luka1 Posted November 21, 2009 Author Posted November 21, 2009 dziś trzymamy kciuki!! Jeśli Krawatka nie zdobędzie tych ludzi to znaczy, że powinni się zastanowić czy chcą psa. Quote
luka1 Posted November 22, 2009 Author Posted November 22, 2009 Krawatka miała wczoraj gości. Państwo przyjechali ze swoim psiakiem, żeby sprawdzić jak zareagują na siebi. Chyba po raz pierwszy Krawatka miała dość biegania. Cała szczęśliwa wróciła do boksu. Ale wszystko wskazuje na to, że jest sznsa na domek. Quote
malibo57 Posted November 22, 2009 Posted November 22, 2009 :sweetCyb:Dostałam decyzje na piśmie - Krawatka jedzie w przyszłym tygodniu do domku! pomagamy z transportem. Nasza kochana Elmirka:lol: Quote
elmira Posted November 22, 2009 Posted November 22, 2009 ;) Na środę wstępnie umówioina aktywna psina!!! Quote
malibo57 Posted November 22, 2009 Posted November 22, 2009 :cunao::cunao::cunao::Rose: Elmirka! Quote
luka1 Posted November 22, 2009 Author Posted November 22, 2009 no tak. Znowu odprowadzę do furtki i to spojzenie pytające.... Quote
malibo57 Posted November 23, 2009 Posted November 23, 2009 To jest najtrudniejsze - masz najgorszą fuchę, Luka. Tyle, że nie ma innej drogi. Staramy się, jak najlepiej sprawdzać, pytać, patrzeć, ale niepokój i tak pozostaje. Quote
elmira Posted November 23, 2009 Posted November 23, 2009 To taki paradoks, szukamy domów dla psów, a jednocześnie żal się rozstawać. Quote
malibo57 Posted November 23, 2009 Posted November 23, 2009 Nawet nie to, ale tracimy w pewien sposób kontrolę nad ich losem. Poza tym, one nie rozumieją, że jadą do nowego, prawdziwego domu, więc maja w oczach to pytanie, którego Luka nie może znieść... Quote
luka1 Posted November 23, 2009 Author Posted November 23, 2009 nie jest mi żal się z nimi rozstawać, bo mam świadomość, że będą miały swój dom - na prawdę dla siebie i nie są jedne z wielu. Mam świadomość, że kiedy jedno odchodzi mogę pomóc drugiemu. Tylko to pytanie w oczach jakby pytały dlaczego je porzucam. Zawsze im mówię, że będzie dobrze, że nie muszą się bać - ale czy mi wierzą? Quote
malibo57 Posted November 25, 2009 Posted November 25, 2009 Pisałam już, że ta środa wyjątkowo wredna była. I dobrze, że się skończyła! Krawatka dziś z Ziuteczką do domku jedzie:) Quote
luka1 Posted November 26, 2009 Author Posted November 26, 2009 trzymaj się Ziutka zdrowo co by moja Krawacia wreszcie do domku dotarła. Ludzie dostają taki skarb. Ja chyba na łeb sie zamieniłam, że się takiego cuda pozbywam. Quote
malibo57 Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 A z kim Ty na łeb się zamieniłaś, kochanie?:cool3: Quote
luka1 Posted November 26, 2009 Author Posted November 26, 2009 a nie wiem ale chyba z pewnym miłym wójtem pewnej pięknej gminy Quote
Ziutka Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 [quote name='luka1']a nie wiem ale chyba z pewnym miłym wójtem pewnej pięknej gminy[/QUOTE] :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote
malibo57 Posted November 26, 2009 Posted November 26, 2009 To chociaż w tej pięknej gminie jest teraz szansa na normalność:cool3: Quote
luka1 Posted November 29, 2009 Author Posted November 29, 2009 cisza, nie wiadomo nić -jak Krawacia przyjęła nowy dom? Quote
malibo57 Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Wyjechała do Warszawy, na Mokotów. Nie mogłam dziś się dodzwonić - nikt nie odbiera. Może są w terenie. Będę próbować. Quote
malibo57 Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Wklejam info od Krawatki. Może ktoś poradzi, jak postępować w sprawie tych jej leków? "Dzień dobry Krawatka ma się dobrze, wygląda na to ,że się powoli u nas zadomawia.Zaczęła załatwiać toaletę na dworze, jak na razie potrzebuje częstego dosyć wychodzenia. Z miejscowymi psami i ich właścicielami ma poprawne stosunki :) Reaguje na komendy typu siad, nad komendą do mnie jeszcze pracujemy na ogrodzonym terenie.:) Jest bardzo posłusznym psem i stara się dobrze wypaść. Jedyny zarzut jaki można by jej postawić , to częste kradzieże orzechów włoskich i łupanie ich na naszym łóżku, trzeba jej przyznać ,że potem dzieli się sprawiedliwie z Rupertem :) Chciałabym spytać czy zna Pani jakąś sprawdzoną metodę na pozbycie się u psa lęków separacyjnych, Krawatka strasznie przeżywa nasze wychodzenie do sklepu, wyje, sika , niszczy różne rzeczy. Jak na razie staramy się ją uczyć, że zawsze wracamy,wchodzimy do jakiegoś pokoju, zamykamy drzwi i zostawiamy ją razem z Rupertem przez 10-20 minut samych w mieszkaniu.Przez jakiś czas jest spokój , potem zaczyna skomleć ,wyć i drapać w drzwi.Może jest na to jakaś inna skuteczniejsza metoda?" Quote
Dorota Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Jedyna metoda to czas , miałam taki przypadek z sunia Lulką z Krzyczek , Lulka przez kilka tygodni wyła , niszczyła jak własciciele wychodzili do pracy , musieli zostawiac ją w przedpokoju , przyzwyczaiła się i jest OK , Czas to jedyne lekarstwo , ona musi przyzwyczaić się że wracacie do niej że nie została znowu sama . To znak ze z wami czuje się bezpieczna .:lol: Quote
malibo57 Posted November 29, 2009 Posted November 29, 2009 Tak, czas i zaufanie to jedyna metoda. Ale posłałam jeszcze państwu telefon do naszej dyzurnej behawiorystki. Może ich wesprze dobrą radą? Quote
malibo57 Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 [COLOR=Red][B]UWAGA !!!!! [COLOR=Black] Kryza zaginęła w dniu wczorajszym!!!! Bardzo prosimy wszystkich z okolicy Sochaczewa o pomoc w poszukiwaniach. [COLOR=Red]SYTUACJA AWARYJNA!!!! ZAGINĄŁ PIES !!!!!!!! [URL="http://www.dogomania.pl/../145379-Sochaczew-Kryza-wraca-na-listAE-bezdomnych-MA-DOM/page4"]http://www.dogomania.pl/threads/145379-Sochaczew-UWAGA-Kryza-wyszA-a-z-domu-i-nie-wrA-ciA-a-Prosimy-o-pomoc [/URL][/COLOR][/COLOR][/B][/COLOR] Quote
luka1 Posted December 4, 2009 Author Posted December 4, 2009 ciekawe czy Państwo radzą sobie z maleńką. a tu bazarek dla reszty naszych psiaków [URL]http://www.dogomania.pl/threads/174608-ksiAE-A-ki-Agatha-Christie-Do-6-12-2009[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.