amber_Dorota Posted September 29, 2009 Share Posted September 29, 2009 usłyszałam dzisiaj że jak się nie ma w domu dywanów to szczeniak nie ma podparcia kiedy siedzi i skutkuje to dysplazją stawów w przyszłości. co o tym myślicie? bo ja biję się z myślami. nie mam w domu ani kawałka dywanu (przyczyna- jestem alergikiem, kurz gromadzący się w dywanach mnie "zabija") cały dzień obserwuję moją Fionkę czy się rozjeżdża jak siedzi i czasem tak jest. chociaż głównie siedzi na boczku tak śmiesznie i wtedy jest stabilnie. poza tym ona mało kiedy siedzi bo głównie biega za zabawkami, chodzi po mieszkaniu albo po dworzu albo śpi. siedzi głównie w kuchni jak czeka na jedzenie... czy ktoś słyszał taką teorię?? czy to prawda?? bo trochę mnie to zmartwiło :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oalela Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 [quote name='amber_Dorota']usłyszałam dzisiaj że jak się nie ma w domu dywanów to szczeniak nie ma podparcia kiedy siedzi i skutkuje to dysplazją stawów w przyszłości. co o tym myślicie? bo ja biję się z myślami. nie mam w domu ani kawałka dywanu (przyczyna- jestem alergikiem, kurz gromadzący się w dywanach mnie "zabija") cały dzień obserwuję moją Fionkę czy się rozjeżdża jak siedzi i czasem tak jest. chociaż głównie siedzi na boczku tak śmiesznie i wtedy jest stabilnie. poza tym ona mało kiedy siedzi bo głównie biega za zabawkami, chodzi po mieszkaniu albo po dworzu albo śpi. siedzi głównie w kuchni jak czeka na jedzenie... czy ktoś słyszał taką teorię?? czy to prawda?? bo trochę mnie to zmartwiło :-([/QUOTE] Kurcze, miałam podobny dylemat, tyle, że zamiast szczeniaka ustawiałam rozwiązania w mieszkaniu pod starszą piesę z problemami kręgosłupowymi. Koniec końców położyłam podłogę korkową... piesa się nie ślizga, nie tupie też pazurami (korek raczej delikatnie szeleści niż puka), podłoga ma te same zalety co podłoga z paneli, a nie ma jej wad. No i jest ładna :P Niestety nie byłam taka sprytna z podłogą w kuchni/łazience/przedpokoju i machnęłam szkliwiony gres. Ma-sa-kra. Piesa ma problemy z rozruchem, więc po dłuższym chłodzeniu na płytkach nieraz gramoli się po tej podłodze aż serce boli. Jak postanowi szybciej zapitalać (a co, szesnastolatki też potrafią fruwać!) to widać, że wkłada maks energii w to, żeby zachować równowagę i nie porozjeżdżać się we wszystkie strony świata. Tak sobie myślę, że to dopiero musi być obciążające dla narządów ruchu. Teraz planuję naturalne cotto, żeby miał fakturkę i dawało lepsze opracie łapom, albo coś ala. Mam za to inny dylemat, którego rozwiązania nie mogę wymóźdżyć. Przeprowadzam się do mieszkania z tarasem po schodkach. Już się cieszę na myśl, że piesy będą mialy na własność ala podwóreczko. Boję się, że od łażenia w tę i nazad posypie mi się resztka mojego psa. Próbował ktoś obejść problem schodków? Jakiś trap o bardziej lagodnym spadku byłby bardziej przyjazny choremu spondylotycznemu psu? Czy lepiej z cięzkim sercem, ale na twardo odciąć piesę od możliwości gibania w tą i spowrotem o schodkach? Jak myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 a może w newralgicznych miejscach gdzie psiaka najbardziej "zarzuca" położyć coś takiego: [url]http://robelit.pl/Maty%20pod%B3ogowe,Ochronne%20maty%20pod%B3ogowe%20z%20poliw%EAglanu%20pod%20krzes%B3a%20i%20fotele,107.html[/url] a co do pochylni na schodach to właśnie taki "patent" zastosowałam w domku gdzie spędzamy wakacje - jest kilka schodków do ogrodu i jamnica po paru dniach kursowania tam i z powrotem nadwyrężyła sobie schorowany kręgosłup. Szybko założona pochylnia rozwiązała problem skutecznie ( tylko spadek musi być mniejszy niż schodów, jakieś 35-30%) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grin Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 [quote name='amber_Dorota']usłyszałam dzisiaj że jak się nie ma w domu dywanów to szczeniak nie ma podparcia kiedy siedzi i skutkuje to dysplazją stawów w przyszłości. co o tym myślicie? bo ja biję się z myślami. nie mam w domu ani kawałka dywanu (przyczyna- jestem alergikiem, kurz gromadzący się w dywanach mnie "zabija") cały dzień obserwuję moją Fionkę czy się rozjeżdża jak siedzi i czasem tak jest. chociaż głównie siedzi na boczku tak śmiesznie i wtedy jest stabilnie. poza tym ona mało kiedy siedzi bo głównie biega za zabawkami, chodzi po mieszkaniu albo po dworzu albo śpi. siedzi głównie w kuchni jak czeka na jedzenie... czy ktoś słyszał taką teorię?? czy to prawda?? bo trochę mnie to zmartwiło :-([/QUOTE] Tak, to fakt, że lepiej unikać śliskich podłóg przy szczeniaku. My problem rozwiązaliśmy w ten sposób, że pozbieraliśmy od rodziny wszystkie niepotrzebne chodniki. :lol: No ale Ty ze względu na alergię pewnie nie możesz tego zrobić. Można też spróbować położyć na panele tymczasowo choćby jakiś bardziej "chropowaty" gumolit; zabezpieczy przy okazji panele przed zasikaniem, a zawsze będzie mniej śliski niż one. U nas to poskutkowało. Aha w tym pokoju, gdzie najczęściej szczenior przebywał dodatkowo rozłożyliśmy jeszcze taką ochronna niebieską folię remontową (czy jak tam to się nazywa). Nie wyglądało to zbyt estetycznie może, ale swoją funkcję spełniło bardzo dobrze. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.