Precedens na Dogo !!! Tarnobrzeskie Stowarzyszenie oddało Kamyka na łańcuch !!!!!!!!!

[xxxx52]

Pragne sie dowiedziec czy stan matremonialny Pana Prezesa zostal ustalony?
Czy ktos wplynal na uwolnienie Kamyczka z lancucha?To straszne jak pies o takim slybym futerku moze zniesc tak mrozna zime i nikt mu nie pomoze.!

[mm2559]

Ja chciałnym tak tylko nieśmiało zapytać, czy ktośkolwiek z Was widział, gdzie jest Kamyk?.

[mm2559]

xxxxx - to nie są poronione wiadomości. Ja nie chcę się wdawać w rozmowy. Wątek zaczęła Rita więc uważam, że jako nowy Prezes Zarządu mam prawo do decydowania. Dlatego proponuję, by Rita tym zarządzała

[epe]

[quote name='mm2559']Ja chciałnym tak tylko nieśmiało zapytać, czy ktośkolwiek z Was widział, gdzie jest Kamyk?.[/QUOTE]

Widziała Majuska. Oto jej wypowiedź na tym wątku, nie pamiętam ,która strona:

[COLOR=#000000][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Zamieszczone przez [B]majuska[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=15904610#post15904610"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL][/COLOR]
[COLOR=#000000][I]Ja tak jeszcze wtrącę o tym płocie do naprawienia....., tam nie ma płotu, tylko normalną siatką jest posesja ogrodzona, tyle, że [B][COLOR=red]brama wjazdowa jest non stop otwarta i to chyba o to chodzi, że panu sie jej nie chce zamykać[/COLOR][/B], przejeżdżam tam co tydzień, dwa i zawsze jest otawrte, z posesji wypada sie od razu na bardzo ruchliwą drogę Rzeszów-Krosno,więc [B]Kamyk zapięty jest pewnie z "troski" o to, żeby nie wpadł pod samochód:shake:, prościej byłoby chyba zamknąć bramę[/B]:roll:Podwórko jest obskórne i zaniedbane, pełno na nim różnych rupieci i chyba ani źbła trawy w lecie, tylko beton albo klepisko, a bram ozdobiona jest takimi różnymi tabliczkami w stylu: zły pies, nie wchodzić, nie zastawiać, zakaz zatrzymywania:stupid:
I jeszcze jedno...ja w te regularne spacery nie wierzę,nie wiem jak wy....[/I][/COLOR]

[xxxx52]

[quote name='mm2559']xxxxx - to nie są poronione wiadomości. Ja nie chcę się wdawać w rozmowy. Wątek zaczęła Rita więc uważam, że jako nowy Prezes Zarządu mam prawo do decydowania. Dlatego proponuję, by Rita tym zarządzała[/QUOTE]

oczywiscie ze poronione waidomosci z ta plotka ,ze jestem zona prezesa!:crazyeye::razz:

[dusje]

'Ja zas niesmialo sie przypomne Panu Prezesowi.Mialam okazje rozmawiac z panem telefonicznie.
Wowczas dal mi Pan zapewnienie, ze dolozy wszelkich staran aby Kamyk zostal odebrany obecnemu wlascicielowi.

Wyslalam do Pana dwa maile ....pozostaly bez odpowiedzi.Trudno mi zrozumiec, ze fundacja ktorej Pan przewodzi/prezesuje, nie reaguje na do niej wyslane pisma!

Jedna z wolontariuszek z Panskiej fundacji w rozmowie telefonicznej powiedziala, ze Kamyk ma dobre warunki i ze fundacja nic nie moze zrobic.

Mial Pan dac siedem dni wlascicielowi i znalezc haczyk na uwolnienie Kamyka.Pan doskonale wie, ze wydanie psa na lancuch przez fundacje jest karygodne!
Wszedl Pan na funkcje Prezesa po fakcie ale to nie zwalnia Pana od odpowiedzialnosci za dzialania poprzedniczki. Szczerze mowiac, balabym sie sprawowania tej funkcji po niefortunnej adopcji Kamyka.

Ma Pan morale? Na Panu ciazy obowiazek uwolnienia Kamyka. Przeciez prezesuje Pan tej pseudo fundacji i podpsuje sie pod kazdym pismem. Wstyd i hanba!

Mam nadzieje, ze ta Panska fundacja umrze smiercia naturalna, ze juz nigdy nie dostaniecie 1%,ze ludzie otworza oczy i nie oddadza nawet grosika na wasza dzialalnosc!

Pytanie do zaangazowanych w sprawe adopcji Kamyka:

Czy jestescie gotowi podpisac petycje? Czy poprosicie znajomych o wlaczenie sie do akcji?

[COLOR=#ff0000]Moim zdaniem ta fundacja nie ma prawa bytu! Nie wspomagajmy organizacji wydajacych psy na lancuch!!!!!
[/COLOR]

Edited January 25, 2013 by dusje

[majuska]

[quote name='mm2559']Ja chciałnym tak tylko nieśmiało zapytać, czy ktośkolwiek z Was widział, gdzie jest Kamyk?.[/QUOTE]

Tak ja widziałam wiele razy, pracowałam jako PH i moja trasa raz na tydzień, dwa przebiegała obok jego domu był zawsze upięty na łańcuchu, od maja 2011 nie jeżdżę tamtędy więc nie wiem jak to wygląda na dzień dzisiejszy, ale nie sądzę aby uległo zmianie ;)

[dusje]

[quote name='majuska']Tak ja widziałam wiele razy, pracowałam jako PH i moja trasa raz na tydzień, dwa przebiegała obok jego domu był zawsze upięty na łańcuchu, od maja 2011 nie jeżdżę tamtędy więc nie wiem jak to wygląda na dzień dzisiejszy, ale nie sądzę aby uległo zmianie ;)[/QUOTE]

majuska,dziekuje za wypowiedz. Ja rowniez nie wierze ze Kamyk jest wyprowadzany. Wlasciciel ma gleboko w powazaniu ustawe a ja zastanawiam sie po co mu ten psiak???Czy jestes gotowa podpisac petycje?

Nie dajmy przyzwolenia na takie adopcje przez pseudo milosnikow psow takich jak[B][COLOR=#ff0000] [SIZE=5]byla pani prezes, ten obecny i wreszcie lusie czy jak jej tam, wciaz dzialajaca na dogo!!!!

[/SIZE][/COLOR][SIZE=2][COLOR=#000000]Mam nadzieje,ze ta fundacja polegnie raz na zawsze i ze sw.Franciszek wreszcie odetchnie z ulga!!!ba, moze nawet wybaczy szarganie jego dobrego imienia i wykorzystywania go do ............
[/COLOR][/SIZE][COLOR=#ff0000][SIZE=5][SIZE=2]
[/SIZE]


[/SIZE][/COLOR][SIZE=5][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/B]

Edited January 25, 2013 by dusje

[xxxx52]

dusja-(na wczesniejszych watkach pisalam)ze rozmwaialam droga telefoniczna z byla szefowa tej org.w Tarnobrzegu ,ktora adoptowala Kamyka na lancuch.Prezesowa przekazala wtedy ze postaraja sie psu pomoc ,ale teraz jest" powodz" i nie moga dojechac do Kamyka.Po czasie znowu sie przypomnialam i mnie ta sama osoba przekazala ,ze z powodu spraw" popowodziowych" nie moze dotrzec do psa.
Zastanawiam sie czy te powodzie beda wieki w tym regionie trwaly?
Moze teraz nowy prezes dotrze do psinki i sprawi ze znajdzie kacik w cieplym domu.
Trzymam kciuki

[bakusiowa]

Najpierw wystosujcie do prezesa pismo i zadzwonić tez można z ostrzeżeniem, że jeśli nic nie zrobi w sprawie Kamyka / tutaj trzeba dać jakiś termin / to wtedy będzie petycja w sprawie tej organizacji. Ja chętnie petycję podpiszę. Takie organizacje nie powinny istnieć. Ta osoba na dogo działająca, która też przyczyniła się do tej super adopcji a później nic nie zrobiła i nie odzywała sie na wątku to Luzia.

[xxxx52]

bokusiowa-moze na poczatek dyplomatycznie sprobowac i telefonami go zameczac,ale lagodna perswazja.
Na inny ton to przyjdzie czas.Nie jestem zwolenniczka ostrzezen ,itp.na wstepie nalezy lagodnie ,bo w wielu przypadkach skutkuje,ale jak nie to nalezy kropke na" i" postawic i sprawe ciagnac do konca.Czy tem wlasciciel nie odda dobrowolnie?
Nastepnym problem jest ,ze jezeli kamyk bedzie uwolniony to czy przyjdzie na lancuch nowy pies?Moze wplynac, zeby opiekun zrobil duzy kojec i dac mu psa nadajacego sie do budy ze schroniska w zamian Kamyka?
Moze by tak zobaczyc czy kamyk jest zwalniany po tych 13 godzinych(to ci ustawa glupkowata)bo jak to wykonac w warunkach zimowych?
Czy Kamyk ma szczepienia p/wscieklizny?

Edited January 26, 2013 by xxxx52

[rita60]

No panie prezesie pora na wyjaśnienia....czy chowamy głowę w piasek ?

[zula131]

Podpiszę petycję, jeśli do tego dojdzie.

[dusje]

[quote name='mm2559']Ja chciałnym tak tylko nieśmiało zapytać, czy ktośkolwiek z Was widział, gdzie jest Kamyk?.[/QUOTE]

Jesli sie nie myle to wlasnie pod tym nickiem pisze Pan Prezes tego stowarzyszenia ze sw Franciszkiem w nazwie.

bakusiowa, szkoda czasu na wysylanie pisma wszak Pan Prezes nie odpowiada na nie. Moje maile, ktore mozna uznac za oficjalne pisma, pozostaly bez odpowiedzi. Nie spodziewam sie wiec, ze pismo wyslane droga pocztowa zostanie potraktowane powazniej anizeli maile ktore zachowalam do ewentualnego wykorzystania w przedmiotowej sprawie.

Petycja niebawem bedzie, nie pozostawie ot tak sobie tej naruszajacej prawa zwierzat - adopcji Kamyka. Dziekuje za akces.

W temacie "wielkiego sukcesu" kahony na niwie powstania nowej ustawy moge sie tylko posmiac.
Nikt nie jest w stanie stwierdzic i tak naprawde nikogo nie interesuje fakt, ile czasu pies przebywa na lancuchu i generalnie smierdzi mi to hipokryzja.Jakies odpowiedniki tachometrow przydalyby sie,:evil_lol: no i w zwiazku z nimi rowniez nadzor, ale tego tworcy ustawy jakos nie przemysleli
Jednym slowem komus zamarzylo sie byc w mediach a za przeproszeniem nie zrobili nic dla umeczonych psiakow. Prosze mi tu ewentualnie nie zaprzeczac... bo co watek na dogo, to psy z lancucha mierzacego 20-50 cm
Teraz o ustawie w praktyce, haha.Klaniam sie kahonie i wielkodusznemu poslowi-wybawicielowi :
Latem ubieglego roku zobaczylam psa uwiazanego na poltorametrowym lancuchu. Porozmawialam z wlascicielka i poprosilam o zalozenie suni dluzszego lancucha - zgodnie z ustawa.
Pani oburzona!!! Tak wlasnie wyglada realizacja tej durnej ustawy!


Przy okazji: pomyslodawcom "gratuluje" dobrego poczucia humoru i pewnie jeszcze lepszego samopoczucia, ze zrobilismy wszystko co bylo w naszej mocy.
Jakos zabraklo im sil do dzialania w kierunku podpisania przez Polske ratyfikacji ale w mediach sie zaistnialo,haha

Edited January 26, 2013 by dusje
uzupelnienie tematu

[dusje]

[quote name='zula131']Podpiszę petycję, jeśli do tego dojdzie.[/QUOTE]

Dziekuje.Petycja bedzie niebawem, chyba ze Pan Prezes bedzie wolal uniknac czarnego PR i odbierze Kamyka

[majku33krakow]

super ze petycja bedzie

[majku33krakow]

a może ktoś by poszukał nowego ds dla kamyka,bo każdy tylko gada tutaj na wątku,chyba trzeba naj pierw poszukac ds mu a potem starac się go wyciągać,czy nawet mówić o wyciąganiu.co?

[rita60]

majku jak by dało się go odpiąć z tego łańcucha,to ma zapewnione schronienie.

[dusje]

Kto moze i chcialby zalozyc watek na FB? Sa chetni? :lol:
Tu juz nie ma na co czekac! Zwlaszcza, ze stowarzyszenie zamieszcza publicznie prosbe o 1% !!!!!
Na kolejna adopcje na lancuch?!!!!!!


Z ostaniej chwili - telefon Prezesa odbiera automatyczna sekretarka, widac: prezes zajety niemozebnie i wlasciwie po groma mu ta komorka?A gdyby teraz wlasnie umieral pies pod jego nosem? A ja dalam ten 1 %, to co? Mam odpuscic i uznac za wypadek losowy?
W jakich godzinach urzeduje ten prezes?!!! Moze on tak jak ten skowronek Spiewak?

Edited February 21, 2013 by dusje
prezes nie odbiera telefonu

[beta ata]

Ciekawe dlaczego nie wprowadzono CAŁKOWITEGO ZAKAZU trzymania zwierząt (wszystkich) na łancuchu??!! Dobre pytanie, prawda? Odpowiedx jest mniej dobra - bo Polacy do tego nie dorastają. Ten jakże religijny, jakże bogobojny ( :-D akurat! :-D ) kraj nie dorasta wciąz do podstawowych zasad moralnych. Mam sąsiadkę Holenderkę, która niedługo po zamieszkaniu w Polsce zapytała mnie, jak to mozliwe, że w POlsce psy trzyma sie na łańcuchach, przecież to jest surowo zabronione? Odpowiedziałam jej, że owszem, jest surowo zabronione, w Holandii - w Polsce jest radośnie dozwolone i jeszcze namiętnie popierane przez księdza na ambonie. Kraj hipokrytów. ...Ale co ja sie wysilam, my to wszystko wiemy od zawsze, a ci, którzy nie wiedzą, nawet nie są w stanie tego rozumieć.
Psa trzeba zabrać, zwyczajnie zabrać, wejśc i zabrać, a skoro brama jest cały czas otwarta, to nawet nie będzie to wtargnięcie na cudzą posesję, tylko spacer i i uwolnienie jakiegoś psa, który błąkał sie zapewne i zaplątał sie na jakimś dzikim wysypisku śmieci... A niby skąd ktoś spacerujący po okolicy ma wiedziec, że otwarty teren jest prywatny, skoro jest otwarty i niby skąd ktos ma wiedzieć, że pies sterczący pośród kupy śmieci ma właściciela..? :diabloti:
A byłej pani prezes i obecnemu prezesowi trzeba przywrócić myślenie... Znam kilka sposobów... :diabloti: Pozdrawiamy ich baaardzo "serdecznie" :p

[dusje]

[quote name='beta ata']Ciekawe dlaczego nie wprowadzono CAŁKOWITEGO ZAKAZU trzymania zwierząt (wszystkich) na łancuchu??!! Dobre pytanie, prawda? Odpowiedx jest mniej dobra - bo Polacy do tego nie dorastają. Ten jakże religijny, jakże bogobojny ( :-D akurat! :-D ) kraj nie dorasta wciąz do podstawowych zasad moralnych. Mam sąsiadkę Holenderkę, która niedługo po zamieszkaniu w Polsce zapytała mnie, jak to mozliwe, że w POlsce psy trzyma sie na łańcuchach, przecież to jest surowo zabronione? Odpowiedziałam jej, że owszem, jest surowo zabronione, w Holandii - w Polsce jest radośnie dozwolone i jeszcze namiętnie popierane przez księdza na ambonie. Kraj hipokrytów. ...Ale co ja sie wysilam, my to wszystko wiemy od zawsze, a ci, którzy nie wiedzą, nawet nie są w stanie tego rozumieć.
Psa trzeba zabrać, zwyczajnie zabrać, wejśc i zabrać, a skoro brama jest cały czas otwarta, to nawet nie będzie to wtargnięcie na cudzą posesję, tylko spacer i i uwolnienie jakiegoś psa, który błąkał sie zapewne i zaplątał sie na jakimś dzikim wysypisku śmieci... A niby skąd ktoś spacerujący po okolicy ma wiedziec, że otwarty teren jest prywatny, skoro jest otwarty i niby skąd ktos ma wiedzieć, że pies sterczący pośród kupy śmieci ma właściciela..? :diabloti:
A byłej pani prezes i obecnemu prezesowi trzeba przywrócić myślenie... Znam kilka sposobów... :diabloti: Pozdrawiamy ich baaardzo "serdecznie" :p[/QUOTE]


Mieszkam w Holandii od wielu lat i tym samym nie dziwie sie spostrzezeniom Holenderki.

Jak trudno ogarnac polskiemu chlopu, ze krowy nie musza byc na lancuchu, ze moga wypasac sie wolno i ze sa czysciutkie i blyszczace. Nie na pokaz, ot tak wlasnie dba sie tutaj o te sliczne zwierzaczki choc na pewno bywaja wyjatki od reguly i ludzkie bydlo tez sie trafia.

Masz racje, psy na lancuchu w NL to raczej patologia.

My w PL zawdzieczamy uwiezienie psow na lancuchu na ustawowe 12 godzin poslowi Suskiemu oraz dobrej wrozce kahoonie. Oboje zaistnieli w mediach, oboje zyja w luksach i dla nich pies na lancuchu to normalka!
Pisalam wczesniej: zapomnieli nakazac zalozenie tachometrow i wyznaczenie sluzb kontrolujacych.

Jak sie odnosi ten zapis do psow adoptowanych do domow na tzw.kanape? Generalnie jest wielkie halo gdy przyszly opiekun mowi o koniecznosci pozostawiania psa na kilka godzin bez spaceru.Powstaja watpliwosci a bywa i histeria ze strony dogo. No bo jak tak mozna??? Maskoteczka musi wyjsc na spacerek, dostac podusie, zabaweczki i wogoooole!
A tu masz psa na lancuchu, tego psa ktory ma zniesc 12 godzin na uwiezi a w praktyce 24 godziny przez caly rok. On nie wie co to spacer, podusia,pluszak, pileczka.... On zyje tak dzieki poslowi i kahoonie - dobrej wrozce od 7 bolesci.
Nawet wsrod psow sa te lepsze i gorsze bo tak stworzyl czlowiek pozbawiony empatii i rozumu!!!!

Pokazali sie w TV, blysneli solarka i tym samym zakonczyli ciezka prace nad ustawa. Takie wlasnie twory zalegaja sejmowe korytarze i szkoda ze nie mozna zatrzymac tego procesu.

A swoja droga: zadne istniejace polskie organizacje nie zaprotestowaly, nie zadzialaly w temacie cofniecia tej adopcji? Po co one sa? Ja wiem: to jest sztuka dla sztuki. Uratuja kilka istnien, najlepiej medialnych a potem ....

Co do Twoich sugestii w temacie zabrania psa..

Nie da sie ot tak. Brama jest i tyle. Pan prezes chcialby oficjalnie, ale robi w portki na samo przywolanie nazwiska wlasciciela.Boi sie go, bo ten wlasciciel to podobno szycha na cala wioche i nie tylko :razz: a pan prezes chce zyc i dostawac ten 1%!

Edited February 21, 2013 by dusje
dopisalam

[bakusiowa]

Święta racja to co piszesz. Co to za wróżka kahoona bo pierwszy raz o niej słyszę?

[dusje]

[quote name='bakusiowa']Święta racja to co piszesz. Co to za wróżka kahoona bo pierwszy raz o niej słyszę?[/QUOTE]

Na pewno nie ta z bajek dla dzieci, ona z innej bajki zwanej Pytanie na sniadanie,Kawa czy herbata albo jeszcze jakiejs innej. Nie pamietam dokladnie z ktorej, ale byla obecna i pieknie sie wyslawiala w temacie :evil_lol:

Na dogo zebrala laurki za osiagniecia na niwie sejmowej za te wyblagane 12 godzin na lancuchu i ujete w ustawie. Podobno obecnie prezesuje fundacji pro zwierzecej, jest na fejsie i na dogo ku chwale ojczyzny!

Moze za jakis czas zostanie perfekcyjna pania domu albo super niania, kto wie....

[bakusiowa]

[quote name='dusje']Na pewno nie ta z bajek dla dzieci, ona z innej bajki zwanej Pytanie na sniadanie,Kawa czy herbata albo jeszcze jakiejs innej. Nie pamietam dokladnie z ktorej, ale byla obecna i pieknie sie wyslawiala w temacie :evil_lol:

Na dogo zebrala laurki za osiagniecia na niwie sejmowej za te wyblagane 12 godzin na lancuchu i ujete w ustawie. Podobno obecnie prezesuje fundacji pro zwierzecej, jest na fejsie i na dogo ku chwale ojczyzny!

Moze za jakis czas zostanie perfekcyjna pania domu albo super niania, kto wie....[/QUOTE]

Gdzie można znaleźć na dogo?

[rita60]

Nie mogę znieść mysli,że następne twoje Święta na łańcuchu...nikt cie nie przytuli,nie weżmie do domu abyś spędził te swięta w rodzinnym gronie....