Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[FONT=Georgia][COLOR=Purple]Jakbym mieszkała parę metrów dalej, to praktycznie bym już w parku mieszkała :) Mamy do Morskiego Oka zawrotny czas 5 minut wolnym krokiem i z obwąchaniem wszystkiego po drodze.[/COLOR][/FONT]

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Imanca'][FONT=Georgia][COLOR=Purple]Jakbym mieszkała parę metrów dalej, to praktycznie bym już w parku mieszkała :) Mamy do Morskiego Oka zawrotny czas 5 minut wolnym krokiem i z obwąchaniem wszystkiego po drodze.[/COLOR][/FONT][/QUOTE]

To jest rzeczywiście dość blisko od nas - mieszkamy na rogu Puławskiej i Naruszewicza tzn. koło Królikarni.
Co sądzisz o poniedziałku albo wtorku/ Z pracy dojeżdzam na 17 i chodzimy na spacer.
Zresztą tutaj też podam nr telefonu bo widzę że dziś kazdemu go podaję: 600-474-927.

Posted

[COLOR=Purple][FONT=Georgia]No my możemy chyba też w stronę Królikarni iść. Mieszkam przy Dolnej :) Pasuje mi poniedziałek, we wtorek raczej nie, a potem znów od środy :) Pasuje mi też jutro i week jak już pisałam odpada :)[/FONT][/COLOR]

Posted

[quote name='Imanca'][COLOR=purple][FONT=Georgia]No my możemy chyba też w stronę Królikarni iść. Mieszkam przy Dolnej :) Pasuje mi poniedziałek, [/FONT][/COLOR][/quote]

Czyli wstępnie mogłybyśmy się umówić na poniedziałek. Na dziś mam już od kilku dni umówionego hydraulika.
Czy mogłybyśmy np spotkać się na dole na Piaseczyńskiej i rozglądając się gdzie będzie spokojnie iść w stronę Morskiego Oka.
Właśnie odkryłam że masz też labradora a jaki szkrabik pójdzie na spacer.

Sylwek w sobotę mogę zabrać swoją małą na jakiś popoludniowy spacerek np. o 15 czy 16 - ja mam wszędzie łatwy dojazd.

Pozdrawiam Ewa

Posted

Tyle zawsze opowiadaliście o spacerach na Pole Mokotowskie że poszłyśmy popołudniu właśnie tam - Właśnie wracamy ze spacerku - znalazłam przypadkową grupę piesków , do której dołączyłam. Chocunia mogła pobiegać bez smyczy ale w kagańcu - miałam utrudnienie bo musiałam sobie przynosić piłeczkę po każdym rzucie ale przynajmniej sobie pobiegała. Tam były i duże i małe i pieski i suczki i co jakiś się zmieniały.

Posted

Czoko ...... przepraszam Cię najmocniej, że nie dałem znaku życia ale .... w piątek w pracy nie spisałem sobie Twojego numeru telefonu (zakładałem, że zrobię to w sobotę rano) a potem wysłali mnie gdzieś i dopeiro teraz jestem przy komputerze a Twojego SMSm z zapytaniem odebrałame dopiero wczoraj wieczorem i było już za późno na jekiekolwiek spotkania.

Raz jeszcze bardzo przepraszam i mam nadzieję, że to Cię nie zraziło i że dasz nam szansę na rehabilitację.

Posted

[quote name='sylwekw']

Raz jeszcze bardzo przepraszam i mam nadzieję, że to Cię nie zraziło i że dasz nam szansę na rehabilitację.[/QUOTE]

Nie szkodzi i tak byłyśmy na spacerze. Następnym razem może mojej odważę się zdjać kaganiec - może wreszcie kiedyś przestanie wszystkich oszczekiwać - cóż broniła własnej ukochanej piszczącej piłki ale zdążyła się narazić innej czarnej dużej suce gdy podeszła za blisko patyka tamtej i po raz pierwszy zobaczyłam ostrzeżenie psa kłami... Tylko denerwowałam się czy nic u Was się nie stało - potwierdzenia czy doszedł SMS też nie zauważyłam. Nasza babcia (tzn. Krzysia) ostatnio miała zawał zupełnie nie wiadomo w którym momencie - jutro idzie na dokładne badania. Dziś już nie byłam na Polu tylko pół dnia spędziliśmy u teściowej...a mąż miał tydzień temu operację pod pełną narkozą...
W dzień znikam - w pracy zaczęło mi się szaleństwo z dokumentami - cóż logistyka i początek sezonu grzewczego...
Pozdrawiam Ewa

Posted

ja gdybym mogła to bym się z przyjemnością wybrała z moim wstrętnym kundlem na spotkanko ale niestety szczeka na większość psów :shake: jakiś miesiąc temu był kastrowany więc jeśli się coś zmieni w jego zachowaniu to z chęcią kiedyś się wybierzemy

Posted

LittleMy ... trochę sie ochłodziło ale to chyba nie powinno rpzeskzodzić w spacerach - możne dzięki temu mniej będzie "nie psiarzy" w parkach :-). Wczoraj jak wieczorem poszedłem z SHojo na dłuższy spacer to nawet takei fajne emocje jakieś przeżywałem, chłód, ciemno - głusza na "naszych" polach i ja razem z pieskiem na spacerze - przyjemne uczucie. Na dodatek jeszcze trafiłem na świeżo przez bobry "napoczęte" wielkie topole. Takiego ralaksu jak spacer z psem w ciszy i spokoju niewiele innych rzeczy może zapewnić.

Posted

Czy ktoś ma ochotę spędzić sylwestra... ze swoim(i) psem/-ami? Ja nie chciałabym mojego zostawiać samego a zabawa z nim jest mozliwa, no i człowiek bardziej się pilnuje.

Wiem, że jest też ogólnodogomaniacki, ale może sa Warszawiacy, którzy do Poznania nie jadą?

Posted

Jak w temacie. Najlepiej suczki lub szczeniaki, bo mój to dominancik:)
Zimą spacery też są frajdą!
Odwiedzam Park Matki Mojej i Mazowiecki Park Krajobrazowy.
Może nawet się znamy:)?

Posted

[quote name='Dobermania']Ooo, jak miło!!!
Masz suczkę:)?
Mogę umówić się na spacer choćby jutro:)[/quote]
Niestety:shake:. Mam psa. i to łobuza strasznego :)

w maju/czerwcu spodziewam się 2, tez samca, ale mysle ze od malego uda mi się go wychowac na porzadnego psiego obywatela:lol:

Posted

Oooj, to szkoda, bo ja od miesięcy juz szukam kogoś z suczką:shake:
Bo mój ze schroniska już jako staruszek wzięty i nie wiem, czy i kto go socjalizował, bo ma strasznie silnie rozwinięty instynkt terytorialny:/

A dożek? Drugi też:)?

Posted

[quote name='Dobermania']Oooj, to szkoda, bo ja od miesięcy juz szukam kogoś z suczką:shake:
Bo mój ze schroniska już jako staruszek wzięty i nie wiem, czy i kto go socjalizował, bo ma strasznie silnie rozwinięty instynkt terytorialny:/

A dożek? Drugi też:)?[/quote]
Dożek będzie pierwszy:lol:
a Wy tez z saskiej kepy?

Posted

Szmulki zapraszamy!
Ja nie z Saskiej, ale często dochodziliśmy tam na piechotkę z Wawra.
W porywach spacerowych szliśmy piechotką z Wawra do Parku Skaryszewskiego:lol:
Teraz nie możemy, bo Lachs ma zakaz przemęczania się ze względu na krwotoki:(

Posted

[quote name='Dobermania']
Teraz nie możemy, bo Lachs ma zakaz przemęczania się ze względu na krwotoki:([/quote]
Oj. No to bez nas. Bounty jeszcze zbyt radośnie i intenstywnie podchodzi do innych psów. Zamęczyłby go... Zdrówka Lachsowi życzę.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...