Jump to content
Dogomania

Kudłacze w potrzebie - wątek dyskusyjny - PROSZĘ O NIE CYTOWANIE ZDJĘĆ


leni356

Recommended Posts

[U][B]Leni[/B][/U] co do tego psiunia to on jest niby w DT (tak mi powiedziano w schronie)
[IMG]http://www.szczecin.schronisko.net/images/adopcja/1/250/40304.jpg[/IMG]
Poza tym na psy z kwarantanny sa prowadzone zapisy i często mają już dom a są na stronie, Ja bym tej Pani poleciła tego malucha mixa york, ew. skye teriera. On na pewno jest w schronie...

[IMG]http://www.szczecin.schronisko.net/images/adopcja/1/250/37703.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdola'][U][B]Leni[/B][/U] co do tego psiunia to on jest niby w DT (tak mi powiedziano w schronie)

Poza tym na psy z kwarantanny sa prowadzone zapisy i często mają już dom a są na stronie, Ja bym tej Pani poleciła tego malucha mixa york, ew. skye teriera. On na pewno jest w schronie...
[/QUOTE]

Dzięki, a wiesz coś o nim więcej? pani ma już suczkę setera irlandzkiego, szuka jej towarzyszkę/towarzysza

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj znowu uaktualnię listę kudłaczy.

A tu dwa biedaczki z północnej Polski:

[FONT=Calibri, Verdana, Helvetica, Arial]CHIPS – uroczy, niewielki kudłacz, mający w rodowodzie na pewno jamnika – po rasowym przodku odziedziczył... długość plus krótkie łapy. Natomiast cała reszta stanowi pełną wdzięku mieszankę, ukoronowaniem której jest charakter Chipsa. To bardzo sympatyczny i garnący się do ludzi psiak, który z pewnością doskonale odnajdzie się w roli psa rodzinnego, skłonnego do wspólnych figli i zabaw. Chips przebył cieżką chorobę, leżąc dość długo pod kroplówką. Ale to młody psiak, chcący żyć, więc teraz nie widać już po nim wcale, że jego życie wisiało na włosku. Dostał od losu w prezencie drugie – a do pełni tego życia brakuje mu tylko, aby ktoś go przygarnął. Chips ma niewiele więcej, niż rok. Został znaleziony na tzw. działkach, do schroniska trafił w październiku 2009., przebywa tu w budynku biurowym. Kontakt: Karolina kom. 668-503-243, mail: [COLOR=#0000ff][U][URL="http://www.dogomania.pl/[email protected]"][email protected][/URL]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/30629dd5f8621f1446510b1eef738594,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/76d74d32919c235cf1e558e16896e105,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/57b864f5a8c6630a46301063f684353e,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/b5b7b2811925092a934b5e1bfe86151a,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/83886ccfe538fa441db1af80b00bf0b4,14,19,0.jpg[/IMG]

[/U][/COLOR] [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Tahoma][SIZE=2][I]CZA-CZA - wyciągnięta ze schroniska, przebywa w DT
[/I][/SIZE][/FONT][FONT=Tahoma][SIZE=2]
[I]Kudłata Cza-cza kocha ludzi. Ale ludzie nie odwzajemnili jej tej miłości. Bo gdyby tak było...[/I]
[I]Byłaby wypielęgnowaną, puchatą kulką. Oczkiem w głowie całej rodziny. Może nie do końca [/I][I]rasową, bo jest zapewne mieszańcem sznaucera miniaturki i Polskiego Owczarka Nizinnego - ale mającą tak dużo wdzięku, ze byłoby jej to wybaczone. Odrywałaby swojego Pana od telewizora czy od gazety, przynosząc np. piłeczkę do zabawy lub wyciągając na spacer. Szalałaby z dziećmi na śniegu- zimą, na plaży - latem, a wieczorami kombinowałaby, jak niepostrzeżenie wejść do łóżka, aby być bliżej "swoich" ludzi. Byłaby psem, który, spotykany na spacerach ze swoim Panem, wzbudza uśmiech - bo wesoły, i towarzyski, i ...jaki piękny.[/I]
[I]Ale życie Cza-czy potoczyło się inaczej.
[/I]
[I]Zobaczyłam ją pierwszy raz, gdy siedziała "przyklejona" do krat schroniskowego boksu. Przestępując z wrażenia z łapy na łapę, bo nie mogła się przecisnąć pomiędzy prętami. Trzęsła się z zimna na mrozie, ale nie odpuszczała szansy - skoro już ktoś przy niej przystanął.[/I]
[I]Potem okazało się, że jej futro - to same dredy i kołtuny.[/I]
[I]A jeszcze później - że pod tymi dredami można na niej policzyć wszystkie kostki.
[/I][I]Nie poznałam jej historii - ale mimo wszystkiego, co się w jej życiu wydarzyło - Cza-cza zachowała radość i żywiołowość młodego psa, którym przecież jest. Zachowała też ufność do ludzi, do których garnie się, jakby zaznała od nich tylko dobrych rzeczy.
[/I][I]...Może lubisz psy kudłate. Może szukasz rodzinnego psiaka, który ożywi Twoje wieczory, gdy po pracy zmęczony siądziesz przed telewizorem lub przy gazecie. Może Twoje dzieci marzą o przyjacielu do wspólnych zabaw na śniegu lub latem na plaży. Może nie musisz mieć psa rasowego - a chciałbyś przygarnąć pod swój dach takiego pokrzywdzonego przez życie...
[/I][I]
Może mógłbyś odwzajemnić Cza-czy jej miłość do ludzi?........................
[/I][I]zadzwoń: Kinga kom.600-870-571
[/I][I]napisz: [COLOR=#0000ff][U][URL="http://www.dogomania.pl/[email protected]"][email protected][/URL]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/0b7a96cdcb21c3e4d188fdbc4e7e8dbc,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/6c675f3950c87c0aa4f0a849176e6bda,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/8964558c4324ed355f2cd9aae0b1a2c5,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/0ddca48e218308dcea9730dc7c775557,14,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/3cd1617007c29795b2281f18c72db95c,14,19,0.jpg[/IMG]


[/U][/COLOR][/I][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mshume']no to kanał jednym słowem, nie wiem czy w tej sytuacji samej porywać się na taką akcję :([/QUOTE]

Ja jestem z Palucha i kocham kudłate(inne też).Mozemy się wybrać na taką sesję,najlepiej w tygodniu,jesli możesz.Mogę Ci tez dac namiar na moje koleżanki...Wyslę Ci zaraz mój nr,telefonu,to sie dogadamy.
Jedna z opiekunek jest starą dogomaniaczką,więc fachowa pomoc tez sie znajdzie:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leni356']Dzięki, a wiesz coś o nim więcej? pani ma już suczkę setera irlandzkiego, szuka jej towarzyszkę/towarzysza[/QUOTE]
Odnośnie uzyskani info w tutejszym schronie to masakra, ale wiem, że jest w boksie ogólnym i że zgadza się z innymi psami ("bo przecież musi sobie jakos radzić.....!" i żyje- wywnioskowałam z wypowiedzi Pani ze schroniska) Co do tolerancji dzici nie wiem, bo tam dzieci nie ma. Piesek jest mały, i pewnie teraz wygląda strasznie, zwłaszcza, że u nas dzisiaj w nocy znowu napadało masę śniegu :( Gdyby coś to mogę go wyciągnąć ze schronu, ale u mnie zostać nie może, bo mam teraz 2 z ADHD :D, w transporcie postaram się pomóc, tzn, nie ja tylko Lazy :) Ona taka kochana jest :):):)

Link to comment
Share on other sites

[B]Pamętacie tego czarnego ślicznego Szejka ze schroniska w Łodzi ?[/B]
Jest duży problem. Psiak niszczy wszystko w domu pod nieobecność właścicieli. Państwo prosili o pomoc behawiorystę, ale ten stwierdził że pies ma jakieś traumatyczne doświadczenia i ogromny lęk separacyjny. Tragedia.
[B]Szejk prosi o poradę , o pomoc !!![/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...