Jump to content
Dogomania

Debet jest już z nami :)


Recommended Posts

Ja stosowałam metodę opisaną przez MSMIMI. W stosunku do naszego Gorcia sprawdzała się w stu procentach. Jeśli pies "rozkręcił" się za bardzo i gryzł nas na maxa po rękach wtedy stosowaliśmy tą metodę. Przy warczeniu na domowników jak jadł również.
Poza tym miał dużo różnych gryzaków- zabawki, świńskie uszy wędzone itp.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ooo, w takim razie Debet do ustepliwych nie nalezy ;)
Delikatne "na plecki" nie daje rezultatu bo kolo jest juz calkiem silny i wyrywa sie, trzeba troche bardziej sie przylozyc niz "delikatnie" - a to jak dlugo, czy wogole sie wyrywa zalezy od stopnia "nakrecenia" wczesniej. Dzis byl pierwszy raz 5 godzin sam w domu, na dodatek przez kwarantanne nie mozna z nim wyjsc na spacer - stad az kipial energia, skakal, biegal i gryzl co popadlo.
Wyraznie widac ze zmienia sie jego temperament i "poddanczosc" z uplywem "mocy" i kiedy juz sie z grubsza wyszalaleje wystarczy krzyknac. Tylko przetrwanie tego szalu nie jest proste :)

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

zgadzam się-słowo delikatnie czy delikatny do bulów raczej nie pasuje. Ja Gora trzymałam czasem przez dłuższa chwilę aż się uspokoił. Wtedy słyszał "dobry pies" i dostawał nagrodę.
Grunt to nie pozwolić by pies cię zdominował. Konsekwencja jest bardzo ważna, a każde niepokojace objawy agresji w stosunku do domowników należy od razu tępić.
Powodzenia z wychowaniem malucha. Na pocieszenie moge ci powiedzieć, że 8 letnie bule też bywaja wsciekle uparte :D

Link to comment
Share on other sites

Ja miałam z Emi straszne problemu jak była mała..........była nieznośna gryzła tak samo wszystko i nic nie działało oczywiście stosowałam chwytanie za kark i na ziemie lecz działało to tylko na chwilkę ......................po prostu przeszło samo jak miała gdzieś 8 miesięcy :lol: więc życze cierpliwości i to baaardzo dużo.

Teraz ma półtora roku i jest grzeczna jak aniołek. (tzn osiołek)

Link to comment
Share on other sites

Co do tej cierpliwosci... wlasnie odkrywam w sobie jej poklady o ktorych istnieniu nie mialem dotychczas zielonego pojecia :) Naprawde. Nie sadzilem ze mozna znosic taka ilosc psikusow i byc jeszcze ze stanu rzeczy zadowolonym. Debecik powoli poza glownym sensem swojego istnienia (gryzieniem, obgryzaniem,przygryzaniem..) objawia takze pierwsze oznaki przywiazania, cieszy sie na nasz widok, zasypia przy naszym wyrku i wogole jest baaardzo slodki :) - a ze gryzie - jak to mowila zaba tulac sie do jeza: "milosc jest bolescia" :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich masochistow,
Tomek.

Link to comment
Share on other sites

GRATULACJE!!!

Co do delikatności, ja się jej pozbyłam, jak zobaczyłam, jak Bari traktuje małego. Jak go wkurzy za tylną nogę ciągnąc wywala małego na plery, i przytrzymuje tak. Dlatego ja też robiłam po prostu na plery bęc ręką trzymanie za szyję przy glebie i tyle 8)

I FOTKI DAWAĆ!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tufi']Co tak skromnie z fotkami? Przywiazac do kaloryfera i zrobic sesje :lol: 8)
Oj te oczy - szelmostwo wpisane na stale :wink:[/quote]

Idealnie trafiłaś z określeniem, te oczy nie kłamią - szelma pierwszej wody :)
Na dodatek cwaniak!

Pozdrawiam.
ps. wiecej fotek wieczorkiem...

Link to comment
Share on other sites

Pewnie ze niewinny ;) - widac to wyraznie na kolejnych zdjeciach:

(to nie ja zjadlem firanke...)
[img]http://republika.pl/kubanskie/Debet/d5.jpg[/img]

(...i nie wiem skad te dziury, ja caly dzien spalem :>)
[img]http://republika.pl/kubanskie/Debet/d4.jpg[/img]

Pozdrowienia,
Lebowskie + Debet.

Link to comment
Share on other sites

hehehe, rzeczywiscie, a Debet jes przeslodziutki :D . Uwielbiam jak do dogomanii dolaczaja nowe bullki!!! Mam nadzieje ze ja kiedys takze stane sie wlascicielem bulleczka i pochwale sie psiaczkiem na dogomanii :wink: , pozdrowkka!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Witam.
Debecik konczy w czwartek 14 tyg. - wlasnie ogladalismy z zonka historyczne fotki (te sprzed poltorej miesiaca ;)) i dotarlo do nas jak bardzo nam szczylek w tym czasie urósł.
Poza zmiana kalibru widac tez juz zmiany w nastawieniu do nas, pierwsze wnioski co do charakteru mozna juz takze wyciagnac. Debet to strasznie pewny siebie ale i wesoly dominator. Niestety (albo stety) trafila kosa na kamien i letko nie ma ;) Powoli ustawia sie w szeregu na odpowiedniej pozycji i jest coraz milej, rzec mozna ze harmoniia... chyba sie za bardzo rozmarzylem :)

Poznizej kilka aktualnuch fotek, za niedlugo jedziemy komisyjnie podziwiac polskie morze, wiec nastepna partia zdjec dopiero gdzies w polowie lipca.

Z pozdrowieniami,
Ola, Tomek i Debet.


[img]http://kubanskie.republika.pl/Debet/1.jpg[/img]

[img]http://kubanskie.republika.pl/Debet/2.jpg[/img]

[img]http://kubanskie.republika.pl/Debet/3.jpg[/img]

[img]http://kubanskie.republika.pl/Debet/4.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...