__Lara Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Ojej, Moniska, to Ty lepiej teraz tatą się zajmij :( wszystkiego dobrego dla niego! Quote
li1 Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Kochana Moniska, zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego taty. Trzymajcie sie. Quote
Szarotka Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Zdrowia dla Taty. Szkoda, ze piesek taki nieufny. No, ale nie ma sie co dziwic. Takiego to by trzeba codziennie karmic, zeby sie przekonal. Quote
Szarotka Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Mam nadzieje, ze Wilczek wreszcie trafi do Jamora. Quote
AgusiaP Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Moniska ja też z całego serca życzę dużo zdrówka dla taty Quote
Moniskaa Posted September 28, 2009 Author Posted September 28, 2009 Dziękuje wszystkim. Wczoraj przy okazji poszlam do wilczka zobaczyc czy jest i był, przybiegl do mnie bez problemu.. tylko moich szelek już nie mial.. prawdopodobnie ktos mu zdjal. Quote
Szarotka Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Martwie sie o tego pieska, jest coraz zimniej i pewnie pada, a on tak luzem biega i bez zadnego schronienia.:shake::shake::shake::-o:-o:-o Quote
Szarotka Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 [B]Moniska [/B]jak tam Twoj Tata ? Akcja w sobote musi sie udac :):) moze ktos ze znajomych moglby Ci pomoc :):) Quote
AgusiaP Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [URL="http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/"][COLOR=#000000]Stop Killing Dogs - the petition to stop brutal dog torture and dog meat consumption in South Korea[/COLOR][/URL] POWSTRZYMAJMY ZABIJANIE PSÓW -petycja :-(:-(:-(Dziewczyny podpisujcie i rozsyłajcie Quote
Moniskaa Posted September 29, 2009 Author Posted September 29, 2009 Szarotka- ostatnim razem byłam z kolezanką, pomagała mi troche ale nie udało się.. Tato lepiej..odłączyli od aparatury i już troche chodził bo pozwolili mu.. jutro prawdopodobnie pojade znowu tam do szpitala. Trzeba dziękować Bogu że nie trafił 15-20 minut pozniej.. bo wiadomo co moglo by byc.. A tak w ogóle mówi że się dobrze czuje. No to czekamy do soboty ;) Quote
Szarotka Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Ciesze sie za Tato lepiej sie ma :):) Co do psa to musicie go chyba z nienacka capnac, bo on pewnie jest z tych strachliwych co to sie wszystkiego boi. Chyba, ze lubi samochodem jezdzic. Zdaje sie, ze na zarcie w takiej sytuacji nie daje sie namowic. Moze kielbaskie lubi?? Quote
Moniskaa Posted September 29, 2009 Author Posted September 29, 2009 [quote name='Szarotka']Ciesze sie za Tato lepiej sie ma :):) Co do psa to musicie go chyba z nienacka capnac, bo on pewnie jest z tych strachliwych co to sie wszystkiego boi. Chyba, ze lubi samochodem jezdzic. Zdaje sie, ze na zarcie w takiej sytuacji nie daje sie namowic. Moze kielbaskie lubi??[/quote] On obrazil się na mnie jak pozniej chcialam go kielbaskami przekupic :lol: i nie chcial zjesc ode mnie Quote
__Lara Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='Moniska']On obrazil się na mnie jak pozniej chcialam go kielbaskami przekupic :lol: i nie chcial zjesc ode mnie[/quote] Pewnie się przestraszył chwilowo ;) DObrze, że tata czuje się lepiej :) Quote
AgusiaP Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 Monisia bardzo się cieszę, że z tatą już lepiej;) Czekam z niecierpliwością na sobotę mam nadzieje, że teraz będzie wszystko ok. Trzymam kciuki. Quote
Szarotka Posted October 1, 2009 Posted October 1, 2009 W sobote musi byc ok. Wilczek masz ladnie wsiasc do samochodu i zapraszamy na kielbaske :):) Quote
jkp Posted October 2, 2009 Posted October 2, 2009 Nie będzie mnie do pn . Jesli wszystko sie uda :eviltong: to w spr finansowej odezwę sie do Jamora we wtorek. Quote
Szarotka Posted October 2, 2009 Posted October 2, 2009 Tez obiecalam pieniadze, czekam kiedy pies bedzie u Jamora.:):) Quote
Moniskaa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 Dzisiaj ma przyjechać pati-c po moim wcześniejszym telefonie czy pies jest. Byłam dopiero na przystanku i go nie było :-( Ułoże drzewo i znowu tam pojade rowerem... czemu to jest takie komplikujące? Quote
Moniskaa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 Jest. Juz dzwonilam do Pati-c ;) trzymajcie kciuki zeby nie poszedl sobie gdzies... Kilka minut przed przyjazdem Patrycji pojde do niego zeby w razie wypadku wczesniej go znalezc.. Mam nadzieje że bedzie;) Quote
Moniskaa Posted October 3, 2009 Author Posted October 3, 2009 No i wszystko się udało! Wilczek jest z Patrycją w drodze do Jamora :multi: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.