Arturek Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Witam Moja prawie pięcio miesięczna suczka rasy labrador retriever jest do mnie agresyna. Polega to na tym że czasami mnie gryzie i według jej to jest zabawa gdy chcę ją skarcić np. dać (lekko) klapsa ona gryzie mnie mocniej !!! Co zrobić ? Proszę o pomoc a nie pisanie postów dla zabawy ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 [quote name='Arturek'] Co zrobić ? [/QUOTE]Oddać wreszcie tego psa komus kto sie nim zajmie. Od trzech miesiecy zakladasz takie same tematy, ignorujesz kompletnie to co Ci ludzie radzą, nie czytasz podsunietych linków i wyglada na to że czekasz na cud z nieba. Żal mi Twojego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arturek Posted August 23, 2009 Author Share Posted August 23, 2009 Wielkie dzięki -.- Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arturek Posted August 23, 2009 Author Share Posted August 23, 2009 Robie to co każecie niektóre rzeczy pomogły a nie które nie !!! ale jak połowa użytkownikuw dogomani mnie motywuje jak ty to jeszcze raz wielkie dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yamayka Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 O, Arturek, witaj ponownie!:evil_lol: na podstawie czego uznałeś że suka jest agresywna, a nie ze gryzie w zabawie lub w szczeniackim "droczeniu"? Potrafisz rozróżnić psa agresywnego od bawiącego się brutalnie? Pytam bo myślę że nie ma jeszcze mowy o agresji i Twoje "lekkie" klapsy są dla niej świetna zachętą do zabawy. Gorzej, jeśli jednak uznaje je za "atak". Wtedy faktycznie, może wchodzić w grę początek agresji ze strachu... przed Tobą. Tak więc "karć" ją dalej, a suka nigdy nie zaufa Ci jako przewodnikowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arturek Posted August 23, 2009 Author Share Posted August 23, 2009 yamayka. Dobra ale co zrobić jak będzie mnie gryzła tak ? próbowałem uciekać do kąta i ją ignorować ale ona mnie gryzła po nogach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Ja radziłabym otwierać jej drugą ręką pysk i stanowcze odsuwanie jej. Może w końcu pomoże. Jeśli uciekasz to jest dla niej super :razz: Ona się bawi w "zabijanie ofiary" a ofiara ucieka - hmm.. no to gonimy i gryziemy az padnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yamayka Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Powiem Ci co masz robić,pewnie, dam najprostsze rozwiązanie (j[SIZE=1]a je stosuje jak mój się za bardzo rozwydrzy[/SIZE]): Daj suce komendę "siad" albo "waruj" i nagradzaj za wykonanie. To wszystko. Z góry znam Twoją odpowiedź, ze suka nie posłucha wtedy. A więc co robić? Szkolić, szkolić, szkolić z radością - Twoja i psa. Codziennie, rano, w południe, wieczorem, w domu, na spacerze, w kuchni, w pokoju, w lesie, na ulicy, na klatce schodowej....Małymi kroczkami. (Czyżbym cytowała Panią Mrzewińską? ;)) Pokaż psu co MA robić, samo "przestań" nie mówi psu czego oczekujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arturek Posted August 23, 2009 Author Share Posted August 23, 2009 Okej. Postaram się to robić jak najlepiej. Proszę już nie pisać odpowiedzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 23, 2009 Share Posted August 23, 2009 Tylko metodą pozytywną... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted August 24, 2009 Share Posted August 24, 2009 Puli ma swieta racje, Arturek przeczytaj wreszcie ze zrozumieniem wczesniej polecane linki i zacznij z psem pracowac i go wychowywac, zamiast zakladac kolejne watki na ten sam temat. Ile razy mozna sie powtarzac... Chciales psa, dorosnij do opieki nad nim, albo znajdz mu szybko dobry dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ankael Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 Tylko metodą kija i marchewki:diabloti: Gdy wycierałam łapki mojego psiaka to łapał moje ręce i próbował je kąsać. No to wtedy mówiłam źle, lekko klepnęłam w łebek. Za to gdy nie łapał moich rąk to mówiłam dobry piesek, głasałam i dawałam przysmak :evil_lol: I tak do skutku. Za jednym zamachem tak długo wycierałam te łapki, aż bez problemu dał sobie je wytrzeć :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 Mama tez po lbie dawala, za niemadre odzywki :shake:? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 Nie wystarczyło stanowczo odsuwac pyska - owszem uważam że można dac po pysku gdy przesadza ale to szczeniak i chce sie bawić ... Pies zrozumie gdy tak go odsuniesz ze złością i jak w myślach powiesz "przestań"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ankael Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 [quote name='karjo2']Mam tez po lbie dawala, za niemadre odzywki :shake:?[/QUOTE] oj leciutko, ale to nie głaskanie, mizianie... i jeszcze te stanowcze ŹLE! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grey Posted August 26, 2009 Share Posted August 26, 2009 Arturek nie wiesz ,że psom wychodzą zęby i ręce są bardzo dobre do podgryzania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted August 28, 2009 Share Posted August 28, 2009 spróbuj zapiszczeć przy następnym ugryzieniu. i nie żartuję sobie. ja tak robiłam- pies za mocno w zabawie capnął to piszczałam: kolejne chwytania nie były już tak mocne;) a z czasem zaprzestały / zamiast rąk podsuwałam zabawkę/. druga metoda, którą kiedyś zastosowałam / nie wiem czy dobrze- ale podziałało:oops:/ : jak pies chwycił mi rękę w pysk, to delikatnie żeby psu nie zrobić krzywdy chwytałam za dolną szczękę a on automatycznie rękę wypluwał.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jami Posted August 29, 2009 Share Posted August 29, 2009 Może i piski zadziałały na twojego psa, ale większość potraktuje to jako jeszcze większą zachęte do gryzienia, bo ofiara już "umiera" i trzeba ją jak najszybciej "zabić". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta23t Posted August 29, 2009 Share Posted August 29, 2009 podziałało u moich 4 psów- plus 1 śp / w tym psa myśliwskiego:roll:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nimfa Posted November 8, 2009 Share Posted November 8, 2009 ja mam jeszcze jedna metode jaka zastosowalam u swojego psa jako ze wygladalam jak masochistka z pocietymi lapami. Kiedy zaczynal bawic sie zbyt ostro zostal wyprowadzany automatycznie to drugiego pokoju (ktory znal i w ktorym mial zabawki i zapalone swiatlo) i zamykany na doslownie pare sekund, po czym drzwi sie otwieraly pies zaczynal znowu i tak w kolko az sie nauczyl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.