Jump to content
Dogomania

Lecter(*) Etna-PIGbullka,Morris-CaneCundel,Lucynka-szczurzynka,Kruszynka-burbulinka


Recommended Posts

Posted

[quote name='Asior']to ze szczęścia[/QUOTE]
aha, to usprawiedliwione ;):evil_lol:
etna chyba ostatnio odczuwa brak dłuższych spacerów, bo dziś szalała na lince i skakała do orzecha, choć wie, że nie wolno. no ale jak ja mam z nią na dłużej wychodzić jak po 10 minutach trzęsie się jak galareta przy tych mrozach? lecter wraca do domu jak tylko załatwi swoje sprawy:evil_lol:
jak było cieplej to rzucałam etnie na podwórku 2 kije na przemian. pięknie przynosiła i czekała aż rzucę jej drugiego :) potrafi tak kilkadziesiąt razy pobiec po kija i nie ma dość.
ostatnio, gdy misio tak kiepsko się czuje, etna nieraz podchodzi do niego i liże po uszach a czasem stoi nad nim i go wącha. nie wiem o co jej chodzi. czy go próbuje dominować czy raczej "pociesza".
lecter bardzo wyraźnie jej ostatnio ustępuje, chce mieć spokój i całe dnie śpi. dziś wstał tylko na kilku minutowe spacery i na jedzenie, bo dziś było gotowane. odstawiliśmy karsivan, bo misio się bardzo źle czuje ale zaczęłam podawać furosemidum-przeciwobrzękowy. rozmawiałam z wetem, powiedział, że jeszcze się nie spotkał z tym, żeby pies się źle po karsivanie czuł ale misio jest jak to określił "psem specjalnej troski" więc nie wiadomo. antybiotyku nie mogliśmy odstawić więc jeśli się samopoczucie lectera nie poprawi to będzie znaczyło, że jednak to antybiotyk ma na niego taki wplyw.
wczoraj taki mi się gorący wydawał ale zmierzyłam mu temperaturę i miał 38(to chyba dobrze?). ogólnie jest kiepściutki:shake:

Posted

Biedny Misiaczek :-(
A to, że Etna go liże po uszkach i obwąchuje, to normalne zachowanie, nie żadna dominacja.:evil_lol:
Ona czuje, że Lecterek jest chory i stąd to lizanie i obwąchiwanie - "wyczuwa" chorobę :-(. Sara robiła to samo z Fiodorkiem - lizała mu chore uszka i wąchała. A jak go łapka bolała, to zawsze mu tą łapkę obwąchiwała.
Agatka, nie pozwalaj Etnusi lizać uszek Lecterka, przenosi swoje zarazki, to źle działa, zwłaszcza jak ma chore uszka, może mieć przez to stan zapalny. Tak mi powiedział mój wet, ja taka mądra sama nie jestem. :roll::evil_lol:

Mam nadzieję, że w końcu się Misiowi poprawi.

A Etna to jest BOSKA - fotomodelka :loveu:

Posted

Agata 38 stopni to dobra temperatura

oj Misio Misio ... serce mnie boli i w gardle ściska ... chłopaku ja cię proszę pozbieraj się i bądź zdrowiutki ... dość już chorób


a Etnusia piękna :loveu:

Posted

mam wrażenie, że co dzień wyłażą lecterowi nowe guzy. tego pod pachą wczoraj rozdrapał, polała się taka ciągnąca się krew. etna się drapie, gryzie...czy mogła się zarazić gronkowcem od lectera????
eh, do dupy to wszystko. niby takie silne psy a takie delikatne.
jutro rano jedziemy do weta.

Posted

Cholerka, no... :shake: Biedne ten Twój Lecter :-(.
Co do gronkowca, to dużo o nim czytałam, jak Sara miała to paskudztwo. Z tego co wiem, to psy o obniżonej odporności, osłabione, są narażone na jego atak.
Myślę, że Etna, po długim pobycie w schronisku i ostatniej ciężkiej operacji, może się zaliczać do "grupy ryzyka" ...

Agatka, trzymaj się.

Posted

[quote name='agnieszka32']Cholerka, no... :shake: Biedne ten Twój Lecter :-(.
Co do gronkowca, to dużo o nim czytałam, jak Sara miała to paskudztwo. Z tego co wiem, to psy o obniżonej odporności, osłabione, są narażone na jego atak.
Myślę, że Etna, po długim pobycie w schronisku i ostatniej ciężkiej operacji, może się zaliczać do "grupy ryzyka" ...

Agatka, trzymaj się.[/QUOTE]no to się chyba załamię jak się okaże, że oba mają gronkowca.

Posted

byliśmy u weta. droga koszmarna! 75 km jechałam ponad 2 godziny!!! i myślałam, że dziś nie wrócimy bo w drodze powrotnej na drodze zakopały się i zablokowały 2 tiry, ciągnik z ogromniastą przyczepą siana, autobus i 2 kopary. ten autobus pchał się jak już się trochę odetkało i wjechał w zaspę tak, że myślałam że się przewróci. zahaczył o tą przyczepę z sianem..wyglądało to groźnie. 40 minut czekałam aż się porozjeżdżają. potem te kopary odgarniały śnieg ale przez jakieś 20-30 km jechałam 20 km na godzine.

etna ma pobrane próbki do badań, na wyniki poczekamy tydzień-półtora. póki co dostaje synulox. jest duże prawdopodobieństwo, że podłapała od misia gronkowca:placz:.
panienka była w kagańcu podczas badania, bo każdą rękę (prócz moich) chciała dziabnąć:diabloti:. wszystkich obwarczała, w ogóle nie pozwalała się spokojnie obejrzeć zołza jedna. potem jeszcze było obcinanie pazurów i to też się nie podobało. jak pani asystentka wet obcinała pazury lecterowi, etna pilnowała i raz złapała za te obcążki nawet:evil_lol::evil_lol:!
zastrzyk dostała na 2 razy bo mi się z 2 obróżek wywinęła i w trakcie zastrzyku zwiała. potem łaziła po całym gabinecie oburzona i poszczekiwała na weta i asystentkę. śmieszna z niej złośnica:loveu: mnie ugryźć nie chciała:lol:chociaż to ja ją musiałam trzymać jak się wyrywała. oprócz kilku zadrapań ma kilka ubytków sierści, wypada jej też sporo. mam jednak nadzieję że to nie będzie gronkowiec.

co do lectera to pytałam o ten lek, o którym pisała agnieszka32 ale dowiedziałam się, że to jest to samo co keflex, tyle, że wygodniejsze bo nie trzeba podawać tabletek. działanie jest to samo a pioruńsko drogie, także kontynuujemy leczenie enrobiofloxem. ostatnio psiaki-szczególnie lecter strasznie rujnują nasz budrzet. jeśli etna też ma gronkowca to nie wyrobię. w ramach cięcia kosztów zmieniłąm karmę z acany na arion:oops: i zamówiłam też psiakom trochę puszek dla alergików jako dodatek.

eh,nie wiem co to będzie, co z tymi guzami lectera...żeby chociaż już ten gronkowiec odpuścił:-(:shake:
następna wizyta za 2 tygodnie.

Posted

[B]no to oby to nie gronek :kciuki:

Aga ja dolewam Ozzulińskiemu na wypadającego sierściucha olej z pestek winogron , wlewam toto na suchą karmę .... skąpiec ze mnie ale nie kupuję z górnej półki tylko najtańszy w TESCO ;)[/B]

Posted

[quote name='Asior']Etna?? WARCZAŁA?? Ona była taka łagodna.. wet mógł z nią robić wszystko.. Pewnie porzez te ciągłe wizyty u weta tak się zraziła...[/QUOTE]
teraz pańcia może wszystko a wet jet BEEE! ;)
jeszcze u danki, gdy niunia miała problemy z brzuszkiem tuż przed naszym przyjazdem, etna warczała na wetów i musiała mieć kaganiec. mi się wydaje, że ona czuje się już pewnie i pokazuje, że z nią to nie ma żartów ale jakby doszło co do czego to jeśli nawet by kogoś chwyciła to by zaraz puściła i przepraszała.
w każdym razie dziś była bardzo oburzona.

alicja, ja czasem dodaję troche oliwy z oliwek.

ania, wycałuję oba noski ;) u nas to nie jest aż taka walka o przetrwanie jak z twoją cziką-NA SZCZĘŚCIE!

lecter schudł 2 kg od ostatniej wizyty-waży 37,5kg a etna 25,4kg

Posted

Etna to łobuziara, przy Lecterku chyba tak się wyrobiła :evil_lol: (albo do Pańci się upodobniła :diabloti:)

A tak na poważnie, to tak to jest z dwójką psiaków - podwójny kłopot, podwójne wydatki, ale i podwójna radość i szczęście ;)
Agatka, ten lek, o którym pisałam to faktycznie ma ten sam skład, jak ten, o którym piszesz. Pytałam się mojego weta dzisiaj jaka jest między nimi różnica - w efektywności działania - w zastrzyku działa przez cały czas na tym samym wysokim poziomie od zera do maksimum i tak przez 2 tygodnie, działanie jego nie słabnie przez 14 dni non stop. A tabletka inaczej - działanie jej wzrasta od zerowego, rośnie do maksiumum i znów spada do zerowego, wtedy dajesz kolejną tabletkę i znów od zera do maksimum i do zera - taka sinusoida, podczas gdy w zastrzyku - prosta linia. Wet mój rysował mi wykresy, wyjaśniając mi to jak "krowie na rowie" :evil_lol: Dlatego te zastrzyki są takie skuteczne - ich działanie jest tak samo silne i gronkowce nie mają szans ani się uodpornić, ani wzmocnić, gdy sinusoida opada - ot chyba i cała tajemnica.
No ale ilu wetów, tyle opinii ;) - mam nadzieję że Misiowi pomoże to, co bierze, a te zastrzyki faktycznie strasznie drogie są.

Trzymam kciuki za zdrówko Misia i Etnusi ...

Posted

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]:roll: ale się porobiło, nieszczęścia zawsze chodzą parami
mam nadzieję że u Etny to jednak nie gronkowiec...trzymam mocno kciuki zarówno za nią jak i za Lecterka
[/B][/FONT][/COLOR]

Posted

dziś psiaczki dostały swoje ulubione kostki :)

[IMG]http://i47.tinypic.com/s45m4y.jpg[/IMG]

[IMG]http://i50.tinypic.com/11r6jrn.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/svtq1k.jpg[/IMG]

[IMG]http://i49.tinypic.com/35i5eut.jpg[/IMG]

[IMG]http://i47.tinypic.com/1tr2na.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...