Moniqua Posted August 30, 2003 Posted August 30, 2003 Rodzice, dziecko i psiak - na wakacjach -Chorwacja.Może to będzie trochę kontrowersyjne co napiszę, ale zobaczymy. Pies niestety chyba nie był zadowolony (ja też, ale z innych powodów-nie psich :evil: ) 1. Zero trawy- tylko jakeś nędzne chaszcze z małymi rzepami 2.Plaże nie do biegania (to co piszą w katalogach o piasku to bzdury) 3.CZyli spacer rano 7-8, potem dopiero po 19(dłuzsze chodzenie, a nie wybieg na siusiu)- czyli 10 godzin w domku-na szczęscie z klimatyzacją 4.okropnie śmierdzące studzienki, które omijał w odl co najmniej 2 m. I teraz mam dylemat-co dalej- czy brać np. psa na narty-wiedząc że i tak będzie musiał być w domku czy zostawic z rodziną, która go rozpuści totalnie?Z drugiej stromy to czy pies musi mieć wakacje???Bo przecież dla niego nasz wyjazd nie był czymś innym- tak samo siedział w domu???Tylko , że w innym.I co Wy na to? Pozdrawiam Quote
PATIszon Posted August 30, 2003 Posted August 30, 2003 Miejsce na wypoczynek trzeba wybierac troche pod katam psa! Kenia miala swietny urlopik! Woda, Mazury, Jacht, Trawa, Inne psy! :lol: Quote
Moniqua Posted August 30, 2003 Author Posted August 30, 2003 Aha- weekend majowy- Bałtyk- zimno, wiatr mąż na surfingu a ja w hotelu albo w samochodzie- i pies ze mną- czyli wychodzi na to sama, a poza tym ojczyzna w wakacje to za extremalne pod wzg. pogody Quote
PATIszon Posted August 30, 2003 Posted August 30, 2003 Jak widac mezowi te warunki nie przeszkadzaly! :lol: Quote
Moniqua Posted August 30, 2003 Author Posted August 30, 2003 Mi tez nie przeszkadzały- choc lepiej mi się czyta w słońcu i na plaży, ale chyba poszukam instruktora i zamówie piankę do surfingu dla psa :lol: Tylko czy Szermi to zaakceptuje??? Quote
Cortina Posted September 11, 2003 Posted September 11, 2003 Myslalam ze to tylko moj pies nie jest zadowolony z wakacji w Chorwacji:D Wprawdzie tam mielismy gdzie chodzic, ale Cortina nie chetnie sie tam ruszala. Cortina juz 3 rok z nami jezdzi, ale my i tak nie mielibysmy jej z kim zostawic:( . Za to po powrocie do domu docenila swoje katy i trawe ktorej jej tak bylo brak;) Pozdr Monika z Cortina www.rino.z.pl Quote
Agga Posted September 11, 2003 Posted September 11, 2003 A moja seniorka spędziała wakcacje na działce. mamy tam trawkę ma gdzie poszaleć. W dzień na działce na noc do dmku. Szkoda, że wakacje się już skończyły :cry: Quote
sylwia i boksery Posted September 11, 2003 Posted September 11, 2003 Rodzice, dziecko i psiak - na wakacjach -Chorwacja.Może to będzie trochę kontrowersyjne co napiszę, ale zobaczymy. Pies niestety chyba nie był zadowolony Bo Chorwacja Chorwacji nie równa i jeżeli wybiera się wczasy w tak upalnych miejscach,trzeba zadbać o detale i przygotować się na niespodzianki i inne niż standard przewiduje spędzanie czasu. My byliśmy w Chorwacji już dwa razy-z psami wrażliwymi na upał i wczasy były bardzo udane. Psiaki kąpały się, ganiały za krabami,chodziliśmy na pizzę,na spacery-ale to wszystko trzeba szczegółowo zaplanować i z góry,uczciwie należy powiedzieć sobie,że odpadają zakupy w centrach handlowych,leżenie plackiem na plaży i oczywiście odpada wizja psa zostawionego w domu. Jedziemy razem i razem się bawimy-to nasze podejście. Psiakom pyśki się śmiały. A kamienne plaże i zejścia do morza-ja osobiście polubiłam je ogromnie-są niezastąpione przy pływaniu i lekkim nurkowaniu. Wakacje z psem-to trzeba lubić i chcieć-nie może to wypływać z poczucia przyzwoitości czy obowiązku. Dla mnie nie ma wakacji bez moich bokserków,ale myślę,że w Twoim przypadku warto zastanowić się nad psim hotelem albo opiekunem. Quote
sylwia i boksery Posted September 11, 2003 Posted September 11, 2003 W tym roku moje psiaki spędzały wakacje :wink: w Janowie Podlaskim,wsród arabów,bezkresnych łąk,nad Bugiem,w którym nie omieszkały się kąpać i pluskać. Po dwóch tygodniach były tak wyczerpane,jak mogą być wyczerpane mieszczuchy na aktywnych wakacjach :D :wink: :wink: Quote
Moniqua Posted September 12, 2003 Author Posted September 12, 2003 Sylwia, to nie tak- spacery były ,wieczorami, upal nie największy bo wybralismy północ , a nie okolice Dubrownika.A żałosne centra handlowe to po prostu tam nie istnieją, a zresztą akurat nigdy nie chodzę z psem na zakupy. Ale powiedz mi np. czy psiaki po kąpieli płukałas pod przysznicem???jak znosiły te tony soli na sobie po pływaniu? Quote
sylwia i boksery Posted September 12, 2003 Posted September 12, 2003 Drugi raz byliśmy na południu,w Dalmacji-tam to jest dopiero egzotyka-palmy wielkie jak domy,pająki oogromnisate i obrzydliwe a upał nieziemski. :D -za Dubrownikiem. Co do kąpieli-tylko raz je spłukałam z soli-później zostawiłam na żywioł,bo to nie miało żadnego sensu.Tylko że boksy mają krótką sierść i generalnie nie trzeba bać się o jej zniszczenie. Przecierałam tylko pyśki-okolice oczu szczególnie. Problem był tylko z piciem takiej słonej wody-przez pierwsze 2-3 dni piły jak szalone i wymiotowały-dopiero po ochłonięciu z wrażeń przestały zapijać się taką ochydą. :wink: My też spędzaliśmy południe w domu-innaczej tam nie można,bo upały były ogromne. Psiaki były po wczasach padnięte i szczęśliwe-my też,bo Dalmacja to piękna kraina,ale daaaaleko okropnie od nas. :D Quote
Moniqua Posted September 13, 2003 Author Posted September 13, 2003 OPs :P A na te pająki to nie miały ochoty?Bo mój to by nawet ose złapał.A za pajączkami to przepada-nie wiem, czy pożera, ale zabawę ma przednią. A co do egzotyki to polecam Tajlandię-samolotem prawie tyle samo co samochodem do Chorwacji, a ludzie przyjemniejsi i mnóstwo psiaków na ulicach-co prawda miałam wątpliwości czy są naprawde żywe i takie biedoty, i nie było nigdzie znaków z przekreślonym psiakiem (np. w przeciwienstwie do Francji) Pozdrawiam Quote
sylwia i boksery Posted September 13, 2003 Posted September 13, 2003 Pająki były na prawdę spore i aktywnie atakowały-brrrr-widziałam... Na szczęście moje maluszki nie interesowały się takim ochydztwem. :wink: Z psiakami wolę trochę bliżej i unikam samolotu-z wiadomych względów-dla dużych psów zostaje alternatywa luku bagażowego . :o W Dalmacji podobały mi się jeszcze koty-łażące po ulicach-smukłe,giętkie,o nietypowych głowach i cienkich ogonach,jak nasze orientalne-piękne. Gdyby droga nie była taka zabójcza,wzięłabym jednego :wink: Quote
Qlinka Posted September 13, 2003 Posted September 13, 2003 My na wakacjach byliśmy : 1. działka w lesie - luksus, fil wypas itd.:) Cały dzień w lesie, milion patyków ( w tym ulubione kłody), szyszek, stara ukochana piłka do nogi, kamienna ścieżka z której można wykradać kamyki, i grill pod którym mozna żebrać, wszystko super poza tym przerazającym szlauchem :o :wink: 2. niezawodne mazury + pole namiotowe w lesie, jeziora, straszny pomost :o , korty do tenisa a za nimi pełno bezpańskich piłeczek ( nie wiem jak ona to robiła, ale zawsze jakąś dopadła), pełno znajomych i wszyscy są mną zachwyceni, no i nurkowanie w jeziorze za piłkami (pływanie nie ma mowy - 1 próba była żałosna, ale nurkowanie :P ) 3. morze polskie w długi weekend, koszmar , na plażę nie wolno, trzeba iść daaleko a jak już to są fale okropne, słono i stado się rozłazi w poszukiwaniu lepszych fal, z przyjemności to tylko kopanie dołów, wieczorami na deptaku, drą się, straszą no i trzeba było przejechać prawie 500km Wygrała działka! :) Quote
Moniqua Posted September 14, 2003 Author Posted September 14, 2003 Tak sobie myślę , że jednak dla psiaka to nie extremalne przygody, ale właśnie działeczka i ewntualnie dobra rodzinka, która się zaopiekuje psem jak wyjeżdżamy.Lub zdecydowanie sprawdzone miejsca .Ale wiem, że teraz nie będę miała dylematu- z psem czy nie, bo wiem , że piesio zostanie z kochaną rodzinką( po spisaniu warunków- że nie mozna go przekarmiać, mimo,że tak ślicznie patrzy-znacie to :lol: ,i rozpuszczać,choć pewnie jak wrócimy to i tak praca nad psem od nowa,ale jest pojętny więc zrozumie....) Pozdrawiam Quote
Drache Posted September 14, 2003 Posted September 14, 2003 A moj pies byl i na dzialce i na Mazurach, na zaglach i w Danii. Wszystkie nasze wyjazdy byly organizowane troche pod katem psa..a pies byl rowniez kupowany pod katem wspolnych wakacji, takich jakie my lubimy. Ciesze sie, ze byl z nami, bo baardzo duzo sie nauczyl. Niesamowita socjalizacja w warunkach, ktorych nie ma nacodzien. Mnostwo zajec i to co najwspanialsze czyli 24 h caly czas z nami. W przyszlmy roku tez razem pojedziemy na wakacje i tez pewnie wybierzemy miejsce gdzie zarowno nam jak i Plastrowi bedzie dobrze i gdzie wszyscy bedziemy mogli dobie aktywnie poodpoczywac. Mysle, ze dzialka z przyjaciolmi, rodzicami czy innymi krewnymi nie zastapi mojemu psu wspolnych wakacji z nami. Quote
Arika_Dominika Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 Jest już ciepło, już kwiecień, wszytsko kwitnie... :D Już NIEDŁOGO wakacje :) Ślicznie jest...:lol: Chce sie dowiedzieć gdzie wyjeżdżacie z charciolami (jeśli są tu dogomaniacy, którzy maja inne psy to jest to tez do nich) w wakacje?? Nad jezioro, czy w góry, czy nad morze, czy nad rzeke czy gdzie??? :D Może się tam spotkamy?? :) _____________ Dominisia i moja charcica polska Ariczka :great: :bluepaw: gg: 2560415 [Doklejone - Mod] Quote
zalewska alcia Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 hmm... ja nie mam charta wieć nie pwoeim:P:P :P:P ale tak na serio to prawdopodobnie ja jade do londynu i raczej psiaków nie wezme :wink: Quote
Arika_Dominika Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 zalewska alcia Do londynu???? :o :o :o wow :o :o :D :D Psiaki będą płakać... :cry: :( :D Mami ahaaa, więc teraz nie jesteś w polsce?? :) _____________ Dominisia i moja charcica polska Ariczka :great: :bluepaw: gg: 2560415 Quote
nice_girl Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 A ja jade do Polski! :lol:Z suka. i jakie wystawy bądź miasta planujesz odwiedzić? 8) Quote
Mami Posted April 17, 2004 Posted April 17, 2004 i jakie wystawy bądź miasta planujesz odwiedzić? Warszawa - lipiec. Gdynia - lipiec Legnica - sierpien Gdansk - sierpien moze Rzeszow. Plany mi sie nieco zmienily. Poza tym, jezeli LOT nie zmieni cen biletow, to raczej nie przyjade. :-? Quote
Arika_Dominika Posted April 18, 2004 Posted April 18, 2004 Mami No to trzymamy kciuki aby LOT nie zmienił cen biletów :) _____________ Dominisia i moja charcica polska Ariczka :great: :bluepaw: gg: 2560415 Quote
Iwona. Posted April 18, 2004 Posted April 18, 2004 MamiNo to trzymamy kciuki aby LOT nie zmienił cen biletów :) i żebyś dotarła do Trójmiasta 8) Quote
Arika_Dominika Posted April 18, 2004 Posted April 18, 2004 MamiNo to trzymamy kciuki aby LOT nie zmienił cen biletów :) i żebyś dotarła do Trójmiasta 8) RaCjA!!!! :D :D _____________ Dominisia i moja charcica polska Ariczka :great: :bluepaw: gg: 2560415 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.