Jump to content
Dogomania

Qlinka

Members
  • Posts

    27
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Qlinka

  1. WOW To bullowate PLYWAJA??? Moja tylko nurkuje po kamienie, a plywa zalosnie:)
  2. Qlinka

    Milosnicy psow

    mam nadzieje ze o to chodzi, choc mozna to rozumiec dwuznacznie
  3. Cytat ze strony - http://cadebou.pl/zalecenia.html "szczenięta, które posiadają wagę urodzeniową w granicach ok. 350 g. lub inne widoczne wady anatomiczne, powinny bezwzględnie zostać usunięte z hodowli. / rozszczepy podniebienia, brak ogonka ..." Boscy kreatorzy.......Niedobrze mi
  4. Qlinka

    Złamany ogon?

    Witajcie, dziękuję wszystkim za odpowedzi. Byłam już u weta - ogon dalej smętnie zwisa, ale wet powiedział, że nie jest złamany, ewentualnie stłuczony.Poza tym dodoał - i tu ma rację niestety - że Tośka to wybitna aktorka i jest lekko przewrazliwiona. Normalnie nie zgodziłabym się z tym , ale lekarz naprawdę solidnie ją zbadał ( w tym ogon ) i nawet nie pisnęła - natomast w domu piskała już jak ktoś wymawiał słowo ogonek i ją głaskał. Patiszon - jakbyś zgadła z tymi harcami - suńka przez dwa dni nic tylko biegała, bawiła się i przepływała (a raczej przechodziła) w tą i zpowrotem Świder. Ciekawe jest też to, że w zeszłym roku po brykaniu nad Bałtykiem , ogonek tez odmówił jej posłuszeństwa. Tosia dostała lek przeciwbólowy/zapalny. I w sumie jest ok. Serdecznie pozdrawiamy:)
  5. Moja suczka , aogonek o długości około 17 cm. Przez dwa dni szalała z kolegami na leśnej działce i dziś rano zobaczyliśmy jak ogonek smętnie zwisa, w jednym miejscu jest przekrzywiony. Boli ją i popiskuje. Zastanawiam się jak mogę jej pomóc zanim wydam kupę kasy u całodobowego weta ( jest niedziela) i czy mozliwe jest złamanie ogona? Pozdrawiam i z gory dziękuję za rady.
  6. Moja ukochana sunia jest pochowana w Koniku Nowym. Podobno. Właściciel cmentarza odebrał ją z klinki w której zmarła i zawiózł/pochował w Koniku. My nie byliśmy w stanie nie zrobić, a on był po prostu super uczynny. Zadzwonił , dał nam numer kwatery.Pojechalismy 2 dni później, Na miejscu pochówku naszego psa, wstawiona tabliczka z imieniem innego. obok nigdzie śladu z tabliczką z imieniem naszego psa. Wezwany właściciel tłumaczy się itd. Byłam załamana. Po prsotu dramat. To była suńka z którą spędziłam 3/4 swojego życia. Więc pan właściciel - to ja ją odkopię, no po prostu myslałam , że go zabiję. Cmentarz dla zwierząt to dobry pomysł, ale ja jakoś nie mogę się do tego przekońać w pełni dzięki temu panu.
  7. To i ja się dopisze....Bo chyba można się przyłączyć? :oops: ;) Z tego co wyczytałam to spotykacie sie na Polach w soboty o 14 , niedaleko jeziorka sztucznego i pubu Merlin? Zastanawiam się tylko....Na regulaminie Parku Piłsudskiego czyli Pól Mokotowskich jest zakaz wprowadzania psów "luzem", nie macie z tego powodu jakiś problemów? Choć w sumie w regulaminie jest też zakaz jazdy na rolkach i desce:) :confused: W razie czego będę ja i mój pół-buldog - czyli amstafopodobne i pręgowane . Pozdrawiam.
  8. Na str. czeskiej hodowli jest napisane, że 1 skojarzenie i miot będzie na wiosnę 2004 i już przyjmują zamówienia. Jednak nie doczytałam się, o nieuczulających własciwościach tej rasy...
  9. Qlinka

    Vega

    Buldog, zdjęcie Twojego buldoga w avatarze (jak to się właściwie nazywa?? :roll: ) jak zwykle rozgrzało me serce:). A Vega przecudna! Gratuluję hodowcy i właścicielowi.
  10. Pewnie się wcinam nie na temat, ale doczytałam do strony 4 i przypomniała mi się moja historia.. Szukałam teriera szkockiego - miałam około 1100. Koresponowałam z hodowcą - chciałam sunię, czarną, napisłam kim jestem , co robię. Napisał cenę - 1400. Napisałam, że mam 1100 i dostałam maila o treści. "To zbieraj, zbieraj, może uzbierzesz. Pozdrawiam." Ot cały mail.
  11. boże, Szamanko, ta interwencja policji to WŁAŚCIWIE było włamanie!!! To ich powinnas oskarżyć nad znęcanie się nad zwierzętami, ot co! Po prostu aż nie chce się wierzyć, że policja jest tak głupia , a sąsiadka....szkoda gadać. Mam podonych sąsiadów - ostatnii moje wyjście na godzinę (od 19 - 20) to był dla nich "cały dzień wycia psa!!!". Jakbym była złośliwa to bym wykrzyczała, że ich dziecko stoi na balkonie i zaczepia Tosiaka (ona na szczęście nie szczeka lae stoi na tylnich łapach i się gapi, a ja drżę czt czasem nie wyskoczy..), a potem wyje lub drze się, ot tak (w tym czasie ja pracuję na kompie, i potrzebny mi spokój). Może powinnam wezwać opiekę społeczną? Tak jak Twoja sąsiadka policje, przeciez znęcają się nad dzieckiem.............
  12. jak szukałam psiaka to wysyłałam maile, zadzwoniłam kilka razy, ale bardzo się zraziłam - zazwyczaj gburowate odpowiedzi na pytania : czy rodzice piesków są zdrowi ( czego się pani spodziewa!!!!! to chorowita rasa)no i oczywiście pytanie o cenę. Dlaczego mam się nie zapytać, przecież muszę się przygotować finansowo - czy wy widzicie coś w tym złego? Trzeba skalkulować początek - szczepienia, karma, pielęgnacja, może odłożyłam za mało?może trzeba jeszcze pozbierać...Moim zdaniem kwestia finansowa jest ważna, psa nie kupuje się tylko po rodowodzie, umaszczeniu i warunkach hodowlanych. Zakup psa wiąże się z wydatkami i trzeba się na to odpowiednio przygotować. Samochód też kupujecie bo np. diler jest miły, samochód jest czerowny a cena na końcu? Może porównanie takie sobie, ale zakup zawsze trzeba przemyśleć!!!
  13. My na wakacjach byliśmy : 1. działka w lesie - luksus, fil wypas itd.:) Cały dzień w lesie, milion patyków ( w tym ulubione kłody), szyszek, stara ukochana piłka do nogi, kamienna ścieżka z której można wykradać kamyki, i grill pod którym mozna żebrać, wszystko super poza tym przerazającym szlauchem :o :wink: 2. niezawodne mazury + pole namiotowe w lesie, jeziora, straszny pomost :o , korty do tenisa a za nimi pełno bezpańskich piłeczek ( nie wiem jak ona to robiła, ale zawsze jakąś dopadła), pełno znajomych i wszyscy są mną zachwyceni, no i nurkowanie w jeziorze za piłkami (pływanie nie ma mowy - 1 próba była żałosna, ale nurkowanie :P ) 3. morze polskie w długi weekend, koszmar , na plażę nie wolno, trzeba iść daaleko a jak już to są fale okropne, słono i stado się rozłazi w poszukiwaniu lepszych fal, z przyjemności to tylko kopanie dołów, wieczorami na deptaku, drą się, straszą no i trzeba było przejechać prawie 500km Wygrała działka! :)
  14. Qlinka

    MAZURY - gdzie?

    Ahoj, my w lipcu bylismy na Mazurach (o pisałam) - na Campingu Tumiany. No cóż, z psem można, żadnych opłat, tuż nad jeziorem, lasy, daleko od szosy...Super, tylko , że z pól buldogiem pod niewielkim namiotem trochę cięzkawo było ;) Ogólnie pole raczej pustawe, wiele osób z psami Miodzio!
  15. ahoj, wspaniałe te bulldogi... i niektóre nawet podobne do mojej "podróby". Myślę od jakiegoś czasu intensywnie o małej bulldożycy (jeszcze trochę o niej pomyślę :) ) i boję się już wyboru..jedno wiem : pręguska to bedzie:) pozdrawiam miłośników bulli:)
  16. Qlinka

    MAZURY - gdzie?

    My byliśmy w zeszłym roku w lato - w Tumianach , niedalkeo Bartołt - około 20 km za Olsztynem:) Było super - byliśmy z jamnikiem mojego "chłopa" - na plu namiotowym , tuż przy jeziorze - naprawdę było cudownie. Pies "biegał" - jak to jamniki, pływał i ogólnie wieczorem była już taka padnięt że spała zawinięta we wszystkie śpiwory rzy ognisku:)
  17. Ja raz zakupiłam Euro Premium w wiadrze - 4 kg - wymyłam i teraz karmę przesypuję tam a resztę w zawinętym i "obgumkowanym" recepturkami worku + worze na śmieci trzymam na szafie ( kto wie co temu pół buldożerowi strzeli do głowy - pewnie jakby znalazła to jadłaby bez opamiętania!!!)
  18. Noo ja mam podobnie - jak Tosia była toczącą się kuleczką to wszyscy chcieli ją głaskać...Ale ona nie za bardzo , bo świat był dla niej niezmiernie ciekawy. teraz Tosia chce , ale ludziki już się troszkę boją... na szczęście Tosi, innego psa zawsze można "dopaść" i polizać czy zachęcić do biegania:)) Ostatnio Tosia "dopadła" pudelka sąsiadów, a ten zaczął zwiewać - to dopiero było!!! Od razu chce się bawić! Sąsiedzi Tonię znają, ale pudelka mi było żal jak go powylizywała...
  19. Buldog - Twój bulldog jest mistrzem świata!?:) :) :) Jak możesz to wstaw więcej fotek! PZDR>Q
  20. ja to bym raczej na 15 dotarła z moim potworem.will see
  21. A o której to spotkanko...Myślę, że wiele osób jeszcze będzie w pracy...Trzeba to jeszcze przemyśleć:)
  22. Ja też chętnie bym się spotkała - tylko nie wiem gdzie jest Bemowo - Lotnisko :roll: :roll: . Mam nadzieję, że między psiurami nie dojdzie do większych spięć.......................
  23. zaba14 - nie uważam - ale akurat u mnie na osiedlu są dwa rudzielce mixy i są wyjątkowo nie twarzowe - co nie znaczy , że uważam że inne rudziaki są brzydkie /wszystkie psiaki są cudowne/ - a Alpaga najbardziej na świecie kocha właśnie takie nie najprzystojniejsze:))
  24. oczywiście to Alpaga kocha rude brzydulce :)
  25. Tośka , ze względu na swój młodociany wiek, jak na razie kocha wszystkie psy - a najbardziej sznaucera średnieg, pudelak i jamnika szorstka - 2 ostatnie dosłownie liże. Mogę napisać jakie psy jej nie lubią - jest to jamnik rudzielce, owczarek niem, i foksterier gładkowłosy. Ich nieczym nieuzasadniona nienawiśc jest dla Tochera szokiem. Alpa nie znosi owczraków niem - bo notorycznie się na nią rzucają, labradorków a boi się buldożków fransukich - widocznie za dziwne są dla niej. Kocham natomiast najbrzydsze , najlepiej rude kundelki.
×
×
  • Create New...