Maga100 Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 Mój Leon (niedługo skończy 4 miesiące), nierasowy labrador, je jak wariat. Starsznie łapczywie, aż boję, że się udławi. I strasznie szybko. Nie wiem skąd mu się to wzięło, jak go nauczyć, ze może jeść spokojnie. A dzisiaj to już przegiął - ukucnęłam niedaleko jego miski (cośtam zbierałam z podłogi), a ten nagle zaczął sobie całe jedzenie wpychać do mordy i szczekać na mnie. Złapałam go za kark, nakrzyczałam, zabrałam miskę, kazałam usiąść, położyłam miskę i kazałam czekać. Usluchał. Potem pozwoliłam dokończyć. Dodam, że pies nie głoduje oczywiście, nigdy nie miał konkurenta do miski i nie zachowywał się tak od początku. Mało tego, często jak jadł, trzymałam rekę w misce, żeby się uczył, że ja mam zawsze do tego prawo. Jakieś 2 tyg temu jeszcze się zdarzyło, ze dostał kostke i jak podeszłam, to na mnie warknął. Oczywiście dostał zaraz mu zabrałam tę kość (i złapałam mocno za kark), a potem mu oddałam. I z kością nie mam już problemu, moge mu zabrac, często sam mi przynosi, żeby pokazać co ma fajnego. Ale z ta miską... Macie jakieś pomysły? Czy popełniłam jakiś błąd? Poza tym nie mam z nim żadnych problemów, jest kochany, posłuszny itd itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 TROCHĘ ZINNEJ BECZKI..ALE CZY UWAŻASZ ża skoro twój pies nie jest rodowodowy to nie jest labradorem ale kundelkiem..cechy widzę że ma labka bo labcie pożerają jedzenie w całości..opisz historię rodziców twojej psinki..dlaczego nie ma rodowodu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 Maga100 opowiedz o przeszłości rodziców psiaka twojego..dlaczego nie ma twój rodowodu? czy ma jakieś odejścia od pierwowzoru..wątpię żeby był chory i zadbany jak go kupiłaś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maga100 Posted April 16, 2005 Author Share Posted April 16, 2005 Nie ma rodowodu i nie jest rasowcem, bo jego mama wzięła sie i puściła :D Po prostu labradorzyca znajomych znajomych uciekła przez furtkę niedomknietą (czy jakoś tak) jak miała cieczke no i stało się. Owi znajomi szczeniaki porozdawali. Tatuś nieznany, natomiast rzeczywiście mój pies wyglada jak labrador. Fakt, że mieszkali w dzielnicy mocno willowej ekskluzywnej, gdzie co drugi pies to labek lub golden, więc może tatuś tez labrador, ale tego nie wie nikt. Leon rzeczywiście przypomina labradora, ale jest trochę duzy jak na swój wiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 [quote name='Maga100']Dodam, że pies nie głoduje oczywiście, nigdy nie miał konkurenta do miski i nie zachowywał się tak od początku. [/quote] Ma konkurenta do miski, Ciebie i to Ty go tej łapczywości nauczyłaś: [quote name='Maga100']często jak jadł, trzymałam rekę w misce, żeby się uczył, że ja mam zawsze do tego prawo.[/quote] Nie wolno stresować psa przy jedzeniu! Pies powinien jeść w spokoju!!! Jeśli masz odpowiednio ustaloną hierarchię w domu, to pies nie powinien warknąć na Ciebie ani przy misce, ani przy kości. Trzeba ustalić podstawowe zasady od początku! Zajrzyj na "Wychowanie" i na "Behawior", a najlepiej poproś o pomoc szkoleniowca, może na psie przedszkole byś się wybrała? [quote] Ale z ta miską... Macie jakieś pomysły? [/quote] Tak, zamiast trzymać rękę w misce i denerwować psa, pozwól mu spokojnie jeść ;) A tak serio, uczy się psa podchodzenia do miski i dłubania w niej poprzez dokładanie jedzenia do miski podczas posiłku. Dajesz psu miskę, w której jest tylko troszkę jedzenia, jak zje to dokładasz łyżką kolejną porcyjkę i tak cały posiłek... Wówczas pies się nauczy, że Twoja obecność nie jest zagrożeniem! Zabierając miskę i urządzając mu awantury tylko potęgujesz u niego wrażenie, ze musi bronić swojego żarcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 maga ja mam wprawdzie pieska ciu mniejszego (tylko ciut) ale problem ten sam on chlonie jedzenie w całości juz mnostwo razy sie zaksztuszal, pare razy nawet zwymiotowal bo zbyt lapczywie jadl nigdy nie zabieramy mu miski, zawsze ma co jesc, nikt nie podchodzi do miski w czasie jedzenia (kamieniejemy wtedy bo maly zadko je wiec nie chcemy go sploszyc:P). Ja probowalam wszystkich metod i nic nie pomaga Rozdrabniam mu jedzenie na male kawaleczki bo tak szybko je ale on wsuwa tak szybko ze bez roznicy czy male czy duze. Jak wiec widzisz nic Ci nie poradze ale moge Cie pocieszyc ze nie jestes sama. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maga100 Posted April 16, 2005 Author Share Posted April 16, 2005 Tak, zamiast trzymać rękę w misce i denerwować psa, pozwól mu spokojnie jeść ;) Hm.. Miskę zabrałam tylko raz, właśnie jak na mnie szczeknął. A o trzymaniu ręki w misce przeczytałam w jakiejś książce dotyczącej wychowania szczeniąt. Autor tłumaczył to właśnie tym, żeby psa uczyć, że właściciel ma właśnie prawo do tego i żeby pies był przyzwyczajony od poczatku. Bo jak będzie dorosły i zajdzie taka potrzeba, aby psu miske zabrac czy go odciągnąć, to wtedy może zareagować agresywnie. Teraz już nie wiem, czy miał rację (autor, nie pies :) ) A tak serio, uczy się psa podchodzenia do miski i dłubania w niej poprzez dokładanie jedzenia do miski podczas posiłku. Dajesz psu miskę, w której jest tylko troszkę jedzenia, jak zje to dokładasz łyżką kolejną porcyjkę i tak cały posiłek... Wówczas pies się nauczy, że Twoja obecność nie jest zagrożeniem! to spróbuję tak. Zabierając miskę i urządzając mu awantury tylko potęgujesz u niego wrażenie, ze musi bronić swojego żarcia.[/quote] on zaczął :D to oczywiscie żart Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maga100 Posted April 16, 2005 Author Share Posted April 16, 2005 [b]coztego, [/b] nie umiem "cytować", jak to się robi, tak jak ty zrobiłaś? Bo teraz w mojej odpowiedzi nie widać, co je moje, a co twoje :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 mega100 czy możesz wysłać mi zdjęcia swojego psa na maila [email][email protected][/email] chciałabym zobaczyć czy faktycznie jest duży ..jak najszybciej bo ciekawa jestem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 [quote name='Maga100']A o trzymaniu ręki w misce przeczytałam w jakiejś książce dotyczącej wychowania szczeniąt. [/quote] Trzeba uważać co się czyta 8) [quote] Bo jak będzie dorosły i zajdzie taka potrzeba, aby psu miske zabrac czy go odciągnąć, to wtedy może zareagować agresywnie. [/quote] Jeśli w ludzko-psim stadzie wszystko gra, to pies nie zareaguje agresywnie w stosunku do właściciela. Ja nigdy mojej suki nie uczyłam dłubania w misce, polecana przeze mnie metoda pochodzi od Fishera z książki "Okiem psa". Moja zawsze jadła w spokoju, bez przeszkadzania, bez dłubania itd, ale jeśli jest potrzeba, żeby jej coś zabrać, albo włożyć do miski to nawet jej nie przyjdzie do łba, zeby warknąć. Inna sprawa, ze moja sucz jest bardzo łagodna. [quote name='Maga100']nie umiem "cytować", [/quote] Masz pw 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota_64 Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 Ja niestety, na pewnym etapie krótkiego, ale burzliwego życia Tofci zmuszona zostałam do zabierania jej miski w trakcie jedzenia. [b]Tofcia okazała się typem dominantki [/b]a ja obudziłam się z ręką w nocniku :oops: Zabieranie michy było konieczne w naszym przypadku a jednocześnie momentem przełomowym w wychowaniu. Nie widzę potrzeby stosowania takich praktyk na zapas, tylko dlatego, że tak piszą w książkach. Jeżeli pies nie przejawia agresji, niech żre w spokoju. Dodam, że w tej chwili grzebiemy Tofci w misce a ona z tego powodu nie ma żadnego stresu. Wręcz lubi, gdy karmimy ja z reki. My też to lubimy. Jeżeli kontrolowanie psa w trakcie jedzenia ma uzasadnienie wychowawcze, to należy zabrać miskę i oddać ją ponownie za wykonanie polecenia np. "siad". Jeżeli polecenie zostanie wykonane trzeba oddać miskę i pozwolić psu jeść w spokoju, a nawet polatać z miską w pysku po mieszkaniu. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mazika Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 Ja jak miałam swoją goldenke, to tak samo na początku wchłaniała wszystko tak szybko jakby sie bała że jej zaraz to zabierzemy. Nauczyłam ją jej pierwszej komendy "siad" i zanim dałam jej miske to kazałam jej siadać poczekałam chwilke i dawałmam jej miske i odchodziłam żeby wiedziała, że jej nie zabiore, zerkała na mnie co robie i jak widziała że zajmuje sie własnymi sprawami to po jakimś czasie to zrozumiała i jadła już później normalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maga100 Posted April 16, 2005 Author Share Posted April 16, 2005 [quote]Czy możesz wysłać mi zdjęcia swojego psa na maila [email][email protected][/email] chciałabym zobaczyć czy faktycznie jest duży ..jak najszybciej bo ciekawa jestem [/quote] Niestety, w tej chwili to niemożliwe, mam nieczynną skrzynkę. Poza tym i tak nie mam aktualnych jego zdjęć, nie posiadam aparatu cyfrowego. Ale Leon ma dokładnie 3,5 miesiąca, a wzrostu jest 5miesięcznego labka (porównywałam z "oryginałem") i waży już z 16kg (ale nie nie gruby) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lotos Posted April 20, 2005 Share Posted April 20, 2005 Metoda dokładania dla psa jedzenia do miski wydaje się być atrakcyjna. Bardziej niż zabieranie miski :wink: Moja suczka też połyka jedzenie w całości, ale to z tej przyczyny, że już ma słabe zęby i ciężko jej gryżć :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia102 Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 mój Fart jest z ciapkowa i nie wiem jak mam go oduczyc łykania wszystkiego. Całą miske zjada na 4 chapniecia :o a potem chodzi, beka, krztusi sie - masakra. miske dostaje regularnie, nie podchodzę do niego wtedy nawet na metr, najczesciej wrecz zostawiam go samego. Dzieje sie tak juz 1,5 miesiąca. Moge liczyc, że znormalnieje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 [quote name='asia102'] Dzieje sie tak juz 1,5 miesiąca. Moge liczyc, że znormalnieje?[/quote] Kto wie... ;) Próbowałaś mu dawać jedzonko po troszeczku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia102 Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 pewnie! wszystko co dostaje ma konsystencje papki. DOstawał cały posiłek po łyżce, ale oboje mielismy dośc bo pies próbował zjeść łyżke razem z moją reką :evil: on jak widzi jedzenie to sie przeistacza w krokodyla, nawet kłapie jak krokodyl. jedyne co gryzie to kostki pedegree raz na jakis czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 lol :lol: poszukaj suwaka na brzuchu moze to jest krokodyl :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lotos Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 [quote name='julita104']lol :lol: poszukaj suwaka na brzuchu moze to jest krokodyl :-)[/quote] A jak Ci się znudzi to możesz sobie z niego zrobić walizkę :lol: To był oczywiśce żart :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta.. Posted April 22, 2005 Share Posted April 22, 2005 [quote name='coztego'][quote name='asia102'] Dzieje sie tak juz 1,5 miesiąca. Moge liczyc, że znormalnieje?[/quote] Kto wie... ;) Próbowałaś mu dawać jedzonko po troszeczku?[/quote] Mój Brando [SH] też tak jadł. Daliśmy mu kawałek kaszanki połknął.. to pomyśleliśmy, że damy mu całą i pogryzie, a on jednak nie zrezygował ze sposobu jedzenia. Tak samo było z jedzeniem, jadł jak świnka i strasznie łapczywie. :lol: Po jakimś czasie mu to przeszło i jest już wszystko ok, normalnie je a kiełbaski nawet gryzie 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia102 Posted April 22, 2005 Share Posted April 22, 2005 [quote name='Lotos'][quote name='julita104']lol :lol: poszukaj suwaka na brzuchu moze to jest krokodyl :-)[/quote] A jak Ci się znudzi to możesz sobie z niego zrobić walizkę :lol: To był oczywiśce żart :wink:[/quote] hehe chyba sobie zrobie mufke prędzej :) poczekam jeszcze może sie nauczy... aha i jeszzcze gryzie mnie po stopach jak nie chce go głaskać :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted April 23, 2005 Share Posted April 23, 2005 :lol: :lol: :lol: :lol: terrorysta z tego krokodyla :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.