niebieska pomarancza Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 jak już pisalam w innym temacie Luna ma 8 tyg. i mam problem. poradzono mi na forum zebym ja zabierala na dzialke moja. nie chodza tam zadne psy. ucze małą chodzic przy nodze. i ona oczywiscie biegnie za mna chetnie ale biegnac popiskuje. nawet jak ide bardzo wolno. i zatrzymuje sie, siada i czeka az ją zawolam, jakby mnie spradzala czy jej pilnuję. dodam ze na dworze bawi sie chetnie i nie boi sie niczego. jak oduczyc piszczenia, a moze samo przejdzie? nie chce tylko zeby tak piszczala przez najblizsze 15 lat. Quote
Koreksonowa Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Przecież to jeszcze szczeniak, popiszczy, popiszczy i wyrośnie:) Quote
Sock Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 A nic jej nie boli,łapka nic? Jak nie to nie wiem! Może i wyrośnie a jak nie? Quote
Nel_81 Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Mój ma już rok i... nie wyrósł :) Jesli to cecha charakteru, to podobno nie można tego oduczyć. Można zminimalizować, ale to wymaga tytanicznej pracy. Ale z wiekiem na szczęście trochę samo się zmniejsza :) Ja już się pogodziłam, że tak będzie przez 15 lat, chociaż rozważałam już przecięcie strun głosowych ;) (żart) Quote
***kas Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Mój rudzielec, popiskuje z radości, cieszy się na spacerach jak dzika i to jest jedna z form wyrażania radości :roll:. Taki sposób na rozładowanie energii, a jak drze paszcze przy aportowaniu...masko boska, kto ma spaniela wie jak potrafią być dźwięczne:diabloti: Quote
wilczanda Posted August 10, 2009 Posted August 10, 2009 A może myśli, że jak zacznie piszczeć to zwróci na siebie Twoją uwagę?:razz: Ale możliwe, że z tego wyrośnie. Może też piszczeć, jak napisał(a) mój poprzednik(czka), że piszczy bo coś ją boli. Quote
niebieska pomarancza Posted August 10, 2009 Author Posted August 10, 2009 nie boli, bo po domu biega i nie piszczy. i nie piszczy tez z radosci, bo jak sie cieszy t inaczej to wyraza. mam nadzieje ze jej to minie Quote
MissLena Posted August 12, 2009 Posted August 12, 2009 Spokojnie;) Ja wzięłam moją Nadi jak miała 6 tygodni, i przez mniej więcej 2 tygodnie tak się zachowywała, co ją puściłam samą na ziemię i szłam kawałek ta piszczała za mną niemiłosiernie i wchodziła między nogi, a potem jej przeszło, nawet mówiłam o tym wetowi ale powiedział mi że ona po prostu domagała się tego żeby ją nosić na rękach, i bała się że ją zostawię kiedy tylko dam ją na ziemię;) Wyrośnie;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.