Bernardyn BETHOWEN-ogromny stróż rodzinnego ogniska___Nareszcie ma swój dom!!!

[bico]

[quote name='wilczek007']jutro sie dowiem telefonicznie, narazie chyba tylko tak da rade[/quote]

fajnie by było, jakby w ogóle było jakiekolwiek info:roll:

[mineralna_]

Pisałam wczoraj do p.Asi i Beethoven jeszcze był w schronie - państwo podobno kończą budę dla niego.

[bico]

[quote name='mineralna_']Pisałam wczoraj do p.Asi i Beethoven jeszcze był w schronie - państwo podobno kończą budę dla niego.[/quote]

no to czekamy z nadzieją na happy end:cool3:

[wilczek007]

Otrzymałam sms ze Betovenik juz w nowym domu.

[zuzlikowa]

[quote name='wilczek007']Otrzymałam sms ze Betovenik juz w nowym domu.[/quote]

[B]Czy to już pewne???[/B]
Dzwoniłam tam...dziś dzwoniłam!!!... i dowiedziałam się,że jest w schronisku i w każdej chwili mogę po niego przyjechać!!!!

[wilczek007]

Ja dostałam sms z pół godz, temu więc moze juz jest w tym domu niewiem. bede tam w sobote najprędzj, teraz niestey nie:shake:

[wilczek007]

ale skrzynke sobie poczyśc troszke...:evil_lol:

[zuzlikowa]

[quote name='wilczek007']ale skrzynke sobie poczyśc troszke...:evil_lol:[/quote]


Już jest!:lol:

[wilczek007]

Jest jak jest, coż mi za nowośc.
Oby w sobote było słonce to zrobie fotki zaległe niektórym psom.

[bico]

czyli dalej nic nie wiadomo, bo są dwie sprzeczne wersje?:crazyeye::roll:

[wilczek007]

widzisz bico, było by fajnie jakby zawsze sie zgadzało, ale osoba za to odpowiedzialna najwyrazniej mysli inaczej, ja juz na to nic nie poradze.

[zuzlikowa]

[quote name='bico']czyli dalej nic nie wiadomo, bo są dwie sprzeczne wersje?:crazyeye::roll:[/quote]

Niestety wiadomo-Bethowen jest dalej w schronisku!
Tych ludzi nie było,ani wczoraj,ani dzisiaj.

[wilczek007]

a cóż sie spodziewać.

[ANETTTA]

MOZE JUTRO DLA NIEGO zaswieci słoneczko

[bico]

[quote name='zuzlikowa']Niestety wiadomo-Bethowen jest dalej w schronisku!
Tych ludzi nie było,ani wczoraj,ani dzisiaj.[/quote]

kurde...no nieeee:shake::shake::shake:

[mineralna_]

[quote name='zuzlikowa']Niestety wiadomo-Bethowen jest dalej w schronisku!
Tych ludzi nie było,ani wczoraj,ani dzisiaj.[/quote]

:placz::placz::placz:
czyli nadal szukamy domku...?

[wilczek007]

Bethoven w schronisku.Ponoc rozwalił panstwu bude, i zwrócili go z powrotem...:roll:
Ktos ma po niego przyjechac z Warszawy,czy to od ciebie zuzlikowa??
Bethoven jednak charakterek ma nie wszystkich obcych od razu uwielbia co zauważyłam naocznie jak był na spacerze...

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/06ad6df639fff512.html"][IMG]http://images42.fotosik.pl/109/06ad6df639fff512med.jpg[/IMG][/URL]

[monika55]

Mnie nie lubi.:oops: Naszczekal na mnie.

[wilczek007]

mnie nie lubił z poczatku, za któryms razem juz sie zaczał cieszyc na mój widok

[zuzlikowa]

Niestety po tych wszystkich perturbacjacj jest...nie ma...pani wczoraj się do mnie nie odezwała!:-(
Napiszę jeszcze dziś wieczorem...ale nie wiem jaki bedzie wynik:shake:

[ANETTTA]

oj biedaku tak naszkudzic ......ale czy to powód aby zwrócic psa !!!dla nas nie ????

[wilczek007]

może mieli bude z papieru....:grins:

[bico]

[quote name='wilczek007']może mieli bude z papieru....:grins:[/quote]

bo ludzie, to zawsze mają gigantyczne oczekiwania i zero cierpliwości - liczą, że pies będzie super chodzącym ideałem, zawsze zdrowym, grzecznym i posłusznym, tak sam z siebie, bez niczyjego wysiłku, jeszcze dzieci dopilnuje i ugotuje obiad:angryy::angryy::angryy: a że to pies po przejściach, ze schronu - to już nieważne:mad::shake:

[monika55]

Ciekawe czy jeszcze jest.

[mineralna_]

[quote name='monika55']Ciekawe czy jeszcze jest.[/quote]
już nie :cool3: podobno ma własną budę i 6 hektarów pola :loveu: