Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 193
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

zapraszam do watku imiennika
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/w-wa-tramp-psiak-z-przystanku-ma-hotelik-potrzebne-deklaracje-146899/#post12997424[/URL]

  • 2 months later...
Posted

Tramp ma się dobrze, ale idzie zima i trzeba pomyśleć o ociepleniu budy

dlatego [SIZE=4]jeśli ktoś z Was ma jakieś [B]resztki styropianu, desek[/B] lub (najważniejsze) [B]SŁOMĘ [/B][/SIZE][SIZE=3]- to proszę o kontakt[/SIZE] :roll:

oczywiście zapłacimy, jeśli będzie trzeba

jeśli znacie kogoś, kto mógłby mieć chociaż słomę to tez proszę o cynk...


Tramp ma miejsce w sieni dla siebie, ale nie chce tam zostawać :eviltong: musi mieć np. uchylone drzwi :cool3: trzeba go albo nauczyć być w środku albo ocieplić budę (taniej byłoby w środku hihi)

Posted

Mru, a może być wełna mineralna? Mój syn pracuje przy remoncie domu, obiecał, że obmierzy budę (bywa u Trampka dość regularnie) i na początku przyszłego tygodnia spróbuje coś zorganizować.

  • 1 month later...
Posted

to ja Wam powiem, co słychać :) bo Ela chyba internetu teraz nie ma, a ja widziałam ich w niedzielę :)

bo w niedzielę Tramp został pozbawiony jaj :placz: biedak :razz:
Ela o mało nie zemdlała tam w poczekalni :eviltong: Tramp zasnął i TZ zaniósł go na stół.

co się działo potem - nie wiem, ale wieczorem dostałam smsa, że Tramp się wybudził i czuje się dobrze :)

Tramp wyglada ślicznie i przekonuje się powoli do przebywania w środku :cool3: fajnie, że ma madra panią i dzieciaki, z wktórymi może hasać po podwórku ;) ma też kolegow za płotem, więc gada sobie z nimi :eviltong:
jest bardzo szczęśliwy... :lol: tak myślę właśnie jak na niego patrzę.

szkoda, że Ela nie ma teraz netu, bo myślę, że miałaby dużo anegdot do opowiedzenia :)

o tym, jak Tramp lizał ją po nidze w środku nocy i o tym jak jakiś dzieciak rzucał w Trampa śniegiem przez ogrodzenie, na co Ela wyskoczyła z domu i zrobiła awanturę na całą ulicę ;)

szkoda naprawdę, bo wiele tracimy :)

Posted

nie wątpię :eviltong: całe liceum sie nasłuchałam tych anegtod :evil_lol:

uwierzcie mi...szkoda, że Ela nie może tu rysować...dopiero by było na co popatrzeć :lol:

Posted

Co było dalej? Ano dalej było tak, że Trampek zamieszkał w szafce w regale :evil_lol:
Mieliśmy pomysł, żeby urządzić mu budę pokojową, wiecie, takie legowisko z dziurką :eviltong:
Chce budę, niech ma!
Ale nie było takiej dużej budy, były tylko dla małych piesków, a Trampek jest "mały średni"
Więc Ela wywaliła wszystko z szafki i urządziła tam psią budę. Na początku załapał, ale podobno po paru godzinach zaczął kombinować, jakby tu jednak wymknąć się z domu.
Ale póki ma szwy o na pewno będzie siedział w domu i to jeszcze z abażurem...

Posted

Ela mówi, że nie ma czaszki do tego, bo teraz zajmuje się Trampkiem i całą resztą rodziny i bardzo bardzo przeprasza. Tak mi kazała napisać. O!
Ale będę molestować, bo rysuje naprawdę rewelacyjnie. Mam jej rysunek okrętu pirackiego, niesamowity...
A dziś było śmiesznie. Trampek roz... swój abażur, w związku z czym dostał pożyczony nasz, ale niestety sporo większy. Tak więc idzie najpierw abażur, potem abażur, a dopiero sporo dalej Trampek :evil_lol:
Na odległość abażuru nastąpiło spotkanie psa z Kiko, czyli kotem, panowie sobie nawrzucali, choć Trampek chętnie zamieniłby tę dyskusję w zabawę, ale Kiko jest zdecydowanie przeciwny spoufalaniu się z psem. Trampek otrzymał instrukcję, żeby nie zaczepiał kota i godzinę później siedzieli o metr od siebie, a Kiko miał minę pełną pogardy...
Trochę to jeszcze potrwa, ale jestem dobrej myśli. Tylko Trampka trzeba będzie moim zdaniem zatrzymać w domu dłużej niż do zdjęcia szwów, żeby mu się dom z abażurem nie kojarzył :evil_lol:
I nawet później, jak już będzie wypuszczony konsekwentnie karmić w domu. Mru, dobrze myślę?

Posted

A najmłodsza latorośl wyje na widok psa, zupełnie nie wiadomo dlaczego. Ale nikt na to nie zwraca uwagi, z psem włącznie. W związku z czym Młody powoli rezygnuje z koncepcji :eviltong:

Posted

Wiecie co?! Okazuje się, że Tramp jest takim zrelaksowanym domowym psem tylko przy mnie, po kilku godzinach od mojego wyjścia z powrotem chodzi na niskich łapach i usiłuje uciec, bo przecież psu nie wolno być w domu :shake:
Doszłam do wniosku, że on przejmuje sposób myślenia moich psów, odbiera go wraz z zapachem, który przynoszę... Chyba dam mu kocyk od nas, może mu dobrze zrobi na głowę :eviltong:
Ostatnio miałam taką sytuację, że mój Szaman wpadł w panikę, gdy nasza dr przyjechała go zaszczepić, choć nigdy się tego nie bał. Okazało się, że kilka godzin wcześniej była u psa, który się boi i nie zmieniła ubrania... Panowie się zresztą pośrednio znają, bo często bywam w domu tamtego psa.
No w każdym razie już wie, że domowym psem być można.

O, i jeszcze Wam coś opowiem, kto chce niech się gorszy :evil_lol:
Daję dzieciom obiad, zjadły i kazałam im iść umyć ubabrane paszcze. Patrzę, a oni ustawiają się w kolejce przed Trampkiem, każde wsadza głowę do abażura i Tramp radośnie wylizuje wymazane buzie :lol:
"OK" mówię "to teraz do łazienki!" A Wojtek, najstarszy, pyta ze zdziwieniem: "A po co?"

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...