Jump to content
Dogomania

dr Kubiak - endoskopia - Wrocław


tufi

Recommended Posts

  • Replies 132
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='tufi']A nie wiesz, gdzie on wykonuje ta endoskopie? Na placy Grunwaldzkim czy w innym miejscu?[/quote]

Z tego co wiem to na klinice interny a Grunwaldzie,ale moze jeszcze zadzwon i sie upewnij!

3mam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Moj wterynarz "rodzinny" bedzie dzis dzwonil i zalatwial wszystko [od siebie z domu, prywatnie, bo dyzur w klinice ma popoludniowy] - po pracy pojde po wydruk historii choroby, to bede wiedziala juz, co i jak.

Tak sie zastanawiam - jak juz bede tam miala Bigosa [jedziemy wszyscy], to czy nie warto by bylo pobrac endoskopowo jakos fragment tej jego jednej nerki do badania, zeby okreslic, w jakim ona jest stanie, jaka ma strukture itp itd :roll:

Link to comment
Share on other sites

Nerke to raczej nie endoskopia sie bada tylko biopsje robi :wink: I nie wiem czy na to nie musialabys osobno sie umowic??

Poradz sie weta czy warto "meczyc"nerke.Bo takie bad nie jest obojetne ,zwlaszcza dla chorego narzadu.

No ale z jednej strony mialabys "dwie pieczenie na jednym ogniu" (czyt.na jednym znieczuleniu :wink: )

Link to comment
Share on other sites

No ale tez dwa flaki pozniej miec w domu, to tez niewesolo.

Wiem o biopsji, tylko myslalam, ze mozna by pobrac fragment jakos bez otwierania brzucha, a przez rurke jakos :oops: Pewnie tak nie mozna, a ja gadam jakies glupoty.

Ale za to moze zrobie mu same badania krwi - bo i tak mial miec robione na probe w innym laboratorium, zeby porownac wyniki. :roll:
Chyba ze jakis wet chcialby go obejrzec za darmo w ramach doksztalcania sie w kwestii braku nerki, ktora nie wyksztalcila sie w zyciu plodowym :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ach ,to dwa pieski by byly......Nie zakumalam ... :oops:

A z ta biopsja to taka cienka igielka sie robi,tak ze nic rozcinac nie trzeba.Ale z tego co wiem posiadanie tylko 1 nerki jest przeciwwskazaniem do wykonanaia takiego zabiegu,bo jakby sie cos stalo (tfu,tfu) to po psie...

Wiec raczej bad.krwi tylko zostaje.

Link to comment
Share on other sites

A to nawet nie wiedzialam, ze niewskazane jest...

Eve - ja mam teraz szpital psi w domu, sama sie czasami gubie, ktory pies juz dostal leki, a ktory ma je dopiero otrzymac ;)

Nie moge dodzwonic sie do dra - dostalam jego nr tel kom., zeby uzgodnic szczegoly.

Link to comment
Share on other sites

Wlasnie rozmawialam z Panem Doktorem - mamy sie stawic jutro miedzy 9.00 a 10.00.
Juz mam takiego nerwa, ze nie wiem, jak sie nazywam.
Zastanawiam sie ciagle, ile to moze potrwac, czy jest sens zabierac cala gromade. Na podroz licze max 5 godzin w obie strony, badanie i zabiegi okolo tego beda trwaly dluzej niz 3 godziny?

Link to comment
Share on other sites

No niezle caly dzien przed wami... Ale mysle ,ze to nie bedzie dlugo trwalo.Bo chodzi wam by ten krwawiacy nosek zbadac tak?? Czy zoladek tez chcecie ogladac?? Mam nadzieje,ze wszystko pojdzie sprawnie i 3 godzin nie bedziecie musieli tam siedziec :wink:

3mam kciuki i czekam na wiadomosci jak bylo!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Jesli endoskopia nic nie wykaze (sam nosek, dokladnie lewa dziurka), to w gre wchodzi jeszcze RTG zebow - zeby za jednym glupim jaskiem wszystko zrobic.
Jeszcze pojde do mojego weta, to zapytam.
Nie wiadomo, co wykaze endoskopia. A jesli bedzie to wymagalo interwencji chirurgicznej? Nie wiem sama po prostu...

Link to comment
Share on other sites

[b]tufi[/b],
a nie masz z kim zostawić reszty gromadki?

Jeśli samo badanie to pewnie pójdzie szybko, ale jeśli zakładasz taki scenariusz, że na miejscu mogą robić coś jeszcze, to może potrwać dłużej... Co będzie robiła "reszta" w tym czasie? Nudziła się w samochodzie... :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Wrocilismy pol godziny temu, ide sie zdrzemnac, bo pobudke mielismy o 5.00

W nosie COS jest - nie udalo sie stwierdzic co to, bo Beri dostala krwotoku, choc pierwsza mysla dra Kubiaka bylo cialo obce, ale nie chcial zagwarantowac, bo powiedzial, ze to roznie bywa. Przez weekend Beri dostaje kupe lekow na wzmocnienie naczyn krwionosnych itp, a jedziemy jeszcze raz w poniedzialek na usuniecie juz tego. Zmiany sa tylko w tkankach miekkich, kosci nieruszone.

Doktor Kubiak jest wspanialy - za to pan od RTG - zatluklabym go prawie cham jeden :evilbat: Podejscie jak do nie wiem juz kogo - bo chyba nawet bydlo lepiej jest traktowane :evil: Skur***l jeden :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Ciesze sie ze i wam dr Kubiak przypadl do gustu...ale ten od Rtg pamietasz nazwisko???Moze na priw mi napiszesz?

Szkoda tylko,ze dzis sie jeszcze nie wyjasnilo do konca i do pon trzeba czekac...Bo te krwawienia przy badaniu nosa to jednak czesto sa ,a przy takim oslabionym nosku to juz wogole.

No w kazdym badz razie 3 mam kciuki i pisz jak bedzie!!

a poki co to kolorowych snow zycze :smilecol:

Link to comment
Share on other sites

Ten pan to dokladniej USG robil, a Berci dawal glupiego Jasia przed RTG - nazwiska nie pamietam.
Jestem pod wrazeniem zdjecia cyfrowego - super jakosc. A sam pan od RTG, ktory nam pozniej opis robil, fajny byl.

Zanosilam tez wymaz na badanie mikrobiologiczne.

Bercik juz zupelnie dosla do siebie - okropnie wyglada pies w pelnej narkozie, kiedy serduszko lekko zwalnia, sztywny jezor wywalony jest z boku przez zeby... brrrr [oczywiscie nie opuscilam Beri nawet na sekunde].

A samochod mielismy zaparkowany na miejscu dla dyrektora :D Jakos tak wyszlo :lol:

No nic - ide zrobic Berci zastrzyk i wracamy spac.

Link to comment
Share on other sites

Chyba zmniejsze dawke wit. K, bo cos mi sie wydaje, ze jednak paradoksalnie, to po niej Bercik ma wieksze krwawienia (podobno moze nastapic taka wlasnie reakcja alergiczna).
Bardzo sie boje, ze pojedziemy jutro i znowu nic nie uda sie zrobic...
Trzymajcie za nas bardzo kciuki, prosze...
A moje Slonko jest takie kochane, ze zastrzyki znosi bez sprzeciwu, nawet nie drgnie. Moja Księżniczka najukochansza.
Lekarze też pytali, czy ona zawsze taka spokojna, czy po premedykacji :)
A ona po prostu taka jest - do rany przyloz, najkochansza i slodka, aniol w psiej skorze po prostu.

Link to comment
Share on other sites

Tufi , będziemy z Ozzym trzymać łapy i kciuki ,żeby jutro wszystko się udało i Beri była zdrowa .Wiem jak bardzo się o nią boisz ,znam to uczucie , przeżyłam to sama tylko że moje Serdeńko nie miało szczęścia ,ale życzę wam z całego serca powodzenia i jutro wiele wiele siły .
Pozdrawiam Ala i OZZY

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...