Makila Posted March 24, 2014 Share Posted March 24, 2014 Heniu coraz pewniej się u mnie czuje, a co za tym idzie, coraz mniej mi wolno. W niedzielę miał jechać na akcję adopcyjną pod Dżoka i nie pojechał, bo nie pozwolił sobie założyć szelek :shake: Wcześniej nie było z tym problemu. Jak jechałam z nim do szczepienia bez problemu założyłam mu szelki, a teraz sama nie wiem co powiedzieć :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted March 24, 2014 Share Posted March 24, 2014 [quote name='Makila']Heniu coraz pewniej się u mnie czuje, a co za tym idzie, coraz mniej mi wolno. W niedzielę miał jechać na akcję adopcyjną pod Dżoka i nie pojechał, bo nie pozwolił sobie założyć szelek :shake: Wcześniej nie było z tym problemu. Jak jechałam z nim do szczepienia bez problemu założyłam mu szelki, a teraz sama nie wiem co powiedzieć :shake:[/QUOTE] może coś mu jest? coś go boli? taka nagła zmiana,,,, Makila 'coraz mniej mi wolno',,,, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 [quote name='Malgoska']może coś mu jest? coś go boli? taka nagła zmiana,,,, Makila 'coraz mniej mi wolno',,,,[/QUOTE] Może tak być. Zachowanie Henia było ponoć powodem zwrotu, ale jeśli jest jakiś problem fizyczny, może się ciągnąć od dawna. (Chociaż, jak poznałam Henia jakiś czas temu po zwrocie, to był przemiły i bez cienia agresji). Nie można też wykluczyć, że problem fizyczny nałożył się na behawioralny... Jemu bardzo przydałyby się podstawowe badania + np. tarczyca, która często bywa powodem takiej nadpobudliwości. Przydałby się behawiorysta ( z resztą dobry pewnie też zacząłby po oględzinach od wykluczenia przyczyn zdrowotnych). Ale Henio jest praktycznie bez grosza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania68 Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 Dawno tu nie zaglądałam. Niedobre wieści :( Pieniędzy nie mam, ale przez weekend postaram się wystawić mały bazarek, koniecznie trzeba zrobić badania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 [quote name='ania68']Dawno tu nie zaglądałam. Niedobre wieści :( Pieniędzy nie mam, ale przez weekend postaram się wystawić mały bazarek, koniecznie trzeba zrobić badania.[/QUOTE] Serdeczne podziękowania dla Ciebie :). Ja tez z początkiem kwietnia postaram się troszkę pomóc. Potrzeba jest nas więcej - Tamara i Henio nie powinni, nie mogą zostać sami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted March 25, 2014 Author Share Posted March 25, 2014 Zaglądam przed wyjazdem i podrzucam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajw Posted March 25, 2014 Share Posted March 25, 2014 Jestem i ja u Henia... poczytam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted March 26, 2014 Share Posted March 26, 2014 Dziękuję Ci, że jesteś u Henia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makila Posted March 26, 2014 Share Posted March 26, 2014 [quote name='Malgoska']może coś mu jest? coś go boli? taka nagła zmiana,,,, Makila 'coraz mniej mi wolno',,,,[/QUOTE] Dokładnie tak coraz mniej mi wolno. Przedtem nie było problemu z założeniem szelek, a teraz mi nie pozwolił. On biegając po ogrodzie jest bardzo sympatyczny. Przybiega do głaskania, po smaczki. Wtedy jest normalnym wesołym pieskiem. Staje się agresywny gdy chcę zrobić coś co jemu nie pasuje. Kilka razy złapał mnie za nogę jak nie chciałam wypuścić go do ogrodu a sama wychodziłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 albo zostal zle wychowany w poprzednim domu albo tak jak ciotki mowia cos go boli . . . badanie krwi dobre? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 Albo jedno i drugie. Doda, z tego, co wiem, on nie miał badań krwi. Jest biedny jak mysz kościelna. I z tego, co wiem, za chwilę będzie jeszcze biedniejszy, bo dotychczasowi sponsorzy - są kochani i pomocni i należą im się ogromne podziękowania - ale sami mają teraz podobno poważne kłopoty finansowe i płacenie za sam pobyt w hotelu kończy się. Makila nie może utrzymywać Henia za ładny uśmiech, bo i tak bardzo dużo pomaga z każdej strony i ma już psy na bdt. Sumując, Henio jest w poważnych opałach. Jak mnie Makila przyjmie w ten weekend do Misia (będę dzisiaj dzwonić), to postaram się pobyć też z Heniem. Obiecałam tamb, że spróbuję ubrać go w szelki czy obrożę, wziąć na spacer - jestem obcą osobą - jeśli to kwestia "humorów" Henia, przy mnie ma szansę stracić na chwilę pewność siebie. Jeśli go coś boli, to inna sprawa. Tak czy tak powinien mieć badania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted March 27, 2014 Share Posted March 27, 2014 Trzeba pomyśleć nad jakimś bazarkiem, żeby coś uzbierać na bidusia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 biedny jesteś Heniutku:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted March 28, 2014 Author Share Posted March 28, 2014 (edited) Dziękuję za pomoc i przybycie na wątek Henia. Edited March 28, 2014 by tamb Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makila Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 Moim zdaniem zachowanie Henia ma związek z nieodpowiednim traktowaniem go w domu z którego został oddany. Nigdy nie widziałam żadnych oznak które wskazywałyby że coś go boli. Oczywiście mogę się mylić, bo lekarzem nie jestem. Co do badań, myślę że warto je zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted March 28, 2014 Share Posted March 28, 2014 [quote name='salibinka']Albo jedno i drugie. Doda, z tego, co wiem, on nie miał badań krwi. Jest biedny jak mysz kościelna. I z tego, co wiem, za chwilę będzie jeszcze biedniejszy, bo dotychczasowi sponsorzy - są kochani i pomocni i należą im się ogromne podziękowania - ale sami mają teraz podobno poważne kłopoty finansowe i płacenie za sam pobyt w hotelu kończy się. Makila nie może utrzymywać Henia za ładny uśmiech, bo i tak bardzo dużo pomaga z każdej strony i ma już psy na bdt. Sumując, Henio jest w poważnych opałach. Jak mnie Makila przyjmie w ten weekend do Misia (będę dzisiaj dzwonić), to postaram się pobyć też z Heniem. Obiecałam tamb, że spróbuję ubrać go w szelki czy obrożę, wziąć na spacer - jestem obcą osobą - jeśli to kwestia "humorów" Henia, przy mnie ma szansę stracić na chwilę pewność siebie. Jeśli go coś boli, to inna sprawa. Tak czy tak powinien mieć badania.[/QUOTE] Trzeba deklaracje uzbierac. moze rozeslac pw do cioetczek które wczesniej deklarowaly, napisac ze stracil ds i czy moga przywrocic swoje deklaracje? Ja jutro bede u Makily. Moge zalozyc mu szelki i zabrac na spacer, a Makila zobaczy jak on sie zachowuje z obcą osobą. On moze miec problemy zdrowotne, ale niekoniecznie takie bóle zeby np. przy dotyku piszczal. badanie krwi podstawa. Moze bazarek zrobic? nie mam fantow eh.. mialam poszperac w piwnicy ale ciagle brak czasu na to.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salibinka Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 [quote name='Doda_']Trzeba deklaracje uzbierac. moze rozeslac pw do cioetczek które wczesniej deklarowaly, napisac ze stracil ds i czy moga przywrocic swoje deklaracje? Ja jutro bede u Makily. Moge zalozyc mu szelki i zabrac na spacer, a Makila zobaczy jak on sie zachowuje z obcą osobą. On moze miec problemy zdrowotne, ale niekoniecznie takie bóle zeby np. przy dotyku piszczal. badanie krwi podstawa. Moze bazarek zrobic? nie mam fantow eh.. mialam poszperac w piwnicy ale ciagle brak czasu na to..[/QUOTE] Doda, jeśli możesz pobyć z Heniem - super, zobaczymy jak reaguje na nieznajomą osobę. Nie chcę nic przekręcić, ale wydaje mi się, że Henio przed adopcją nie miał deklaracji (?), był w bdt. Jeśli chodzi o badania - skontaktowała się ze mną cudowna, wrażliwa osoba, która zadeklarowała pomoc w tej kwestii. Nie powinniśmy czekać, dlatego umówiłam wizytę na poniedziałek do dr Kobiałki na Sanocką o 17. Pojadę z Heniem. Jeśli fizycznie okaże się wszystko w porządku, będzie potrzebny behawiorysta. Tu niestety ściana finansowa nie do przejścia w tej chwili :( Bardzo, bardzo przydadzą się bazarki. Serdecznie Ci dziękuję, że pobędziesz z Heniem - to bardzo cenne, co zaobserwujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 [quote name='salibinka']Doda, jeśli możesz pobyć z Heniem - super, zobaczymy jak reaguje na nieznajomą osobę. Nie chcę nic przekręcić, ale wydaje mi się, że Henio przed adopcją nie miał deklaracji (?), był w bdt. Jeśli chodzi o badania - skontaktowała się ze mną cudowna, wrażliwa osoba, która zadeklarowała pomoc w tej kwestii. Nie powinniśmy czekać, dlatego umówiłam wizytę na poniedziałek do dr Kobiałki na Sanocką o 17. Pojadę z Heniem. Jeśli fizycznie okaże się wszystko w porządku, będzie potrzebny behawiorysta. Tu niestety ściana finansowa nie do przejścia w tej chwili :( Bardzo, bardzo przydadzą się bazarki. Serdecznie Ci dziękuję, że pobędziesz z Heniem - to bardzo cenne, co zaobserwujesz.[/QUOTE] Byłam u Makily, pobyłam trochę z Heniem i moim zdaniem Makila ma rację:( Henio na chorego nie wygląda, szalał, rozrabiał się niesamowicie, biegał i do każdego się tulił, domagał się głaskania. Przyznam się, że na początku NIE WIERZYŁAM ze taki super milutki piesek może mieć jakiś problem. . . Spróbowałam założyć szelki, oczywiście pogryzł i nawet jak rękę cofnęłam to jeszcze gryzł . . On panicznie się boi szelek, tzn moim zdaniem- nie boi się tylko kojarzą mu się z czymś bardzo złym, nieprzyjemnym, jakieś wspomnienia ma... Z nim musi pracować osoba doświadczona, np. behawiorysta. Oczywiscie ze Makila moglaby sprobowac, tylko ktos doświadczony musialby jej podpowiedziec jak to zrobic. Ja na jej miejscu bym pracowala z ciasteczkami, on musi zrozumieć że szelki to nic zlego. Jak dawalam mu psie ciasteczka, byl bardzo chetny i nawet nie zauwazyl ze próbuję załozyc, udało się ale tylko raz. Moim zdaniem musza byc 2 osoby... bo ciezko samej trzymac smycz przypieta do obrozki, zachecac ciasteczkami i zakladac szelki... Moze z ta smycza niekoniecznie. Makila dala rzeczy na bazarek, zrobie Heniowi w wolnej chwili :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 Ja nie wiem co byly właściciel z nim robil, że na widok szelek zamienia sie w diabła.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamb Posted March 29, 2014 Author Share Posted March 29, 2014 Bardzo dziękuję za pomoc i zainteresowanie Heniem. Mam numer telefonu jego właścicieli. Trafił do nich jako rozkoszny szczeniak, dom zapowiadał się dobrze. Mogę ten numer podać na pw. Może coś powiedzą, co może być przydatne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted March 29, 2014 Share Posted March 29, 2014 [quote name='tamb']Bardzo dziękuję za pomoc i zainteresowanie Heniem. Mam numer telefonu jego właścicieli. Trafił do nich jako rozkoszny szczeniak, dom zapowiadał się dobrze. Mogę ten numer podać na pw. Może coś powiedzą, co może być przydatne.[/QUOTE] tak, niech ktos z nimi porozmawia. Najwazniejsze pytanie, czy nosil szelki, od kiedy. a moze w ogole nie nosil. i dlaczego tak zle mu sie kojarza. ja nie pomoge z telefonem bo jestem osoba nieslyszaca. mysle ze lepiej zeby to makila zrobila, ma henia przy sobie i wiecej wie o nim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lidan Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 (edited) [quote name='Doda_'] Makila dala rzeczy na bazarek, zrobie Heniowi w wolnej chwili [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG][/QUOTE] Doda_ Chyba mam kilka rzeczy, które mogłabym wystawić na bazarku ale na razie nie mam czasu zająć się tym. Czy gdybym porobiła jutro zdjęcia to dołożyłabyś je do swojego bazarku? A czy Henio musi koniecznie chodzić w szelkach? Obroża też jest problemem? Moja Kolana na widok szelek w mojej ręce rezygnuje ze spaceru choć raczej nie ma złych doświadczeń z tym elementem psiej garderoby. Na początku pobytu u nas miała zakładane szelki i było ok. Później zaczęłam używać obroży, a szelki są tylko do samochodu i w góry. Obecnie na widok obroży wykazuje entuzjazm, a jak wezmę szelki to cała radość z niej uchodzi :niewiem: Edited March 30, 2014 by Lidan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania68 Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Niestety, dzisiaj nie wystawię bazarku dla Henia. Zaciemniło mnie i nie zdążyłam zrobić wszystkich zdjęć. Przepraszam. Na dniach skończę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makila Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 Dla Henia nie tylko szelki są problemem. On nie pozwoli nic przy sobie zrobić, np. wyczesać, wykąpać czy cokolwiek innego. On pozwala się głaskać, drapać ale wszystkie innego typu ingerencje są niedozwolone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doda_ Posted March 30, 2014 Share Posted March 30, 2014 [quote name='Lidan']Doda_ Chyba mam kilka rzeczy, które mogłabym wystawić na bazarku ale na razie nie mam czasu zająć się tym. Czy gdybym porobiła jutro zdjęcia to dołożyłabyś je do swojego bazarku? A czy Henio musi koniecznie chodzić w szelkach? Obroża też jest problemem? Moja Kolana na widok szelek w mojej ręce rezygnuje ze spaceru choć raczej nie ma złych doświadczeń z tym elementem psiej garderoby. Na początku pobytu u nas miała zakładane szelki i było ok. Później zaczęłam używać obroży, a szelki są tylko do samochodu i w góry. Obecnie na widok obroży wykazuje entuzjazm, a jak wezmę szelki to cała radość z niej uchodzi :niewiem:[/QUOTE] Oczywiscie, jak najbardziej, mozesz przeslac mi zdjecia :) zaraz zabieram sie za bazarek dla Henia, jak bedziesz miala zdjecia to doloze do bazarku. Wysylka bedzie od ciebie do kupujacych? Henio mial obroze jak bylam, bez problemu dal sie zapiac smycz, mysle ze moze w obrozce ale wiesz szelki sa bezpieczniejsze. To bardzo energiczny pies. I tak jak Makila pisala ze nie tylko szelki sa problemem. Nie pozwala tez sie wyczesac, wykapac... ale glaskac, miziac jak najbardziej pozwoli, nawet sie o to prosi... Probowalam mocno go dotykac-tak jakbym zakladala szelki - zero agresji. Na widok szelek wyszly mu rogi..:( [quote name='ania68']Niestety, dzisiaj nie wystawię bazarku dla Henia. Zaciemniło mnie i nie zdążyłam zrobić wszystkich zdjęć. Przepraszam. Na dniach skończę.[/QUOTE] jesli tylko chcesz i bedzie Ci to pasowalo-mozesz tak jak lidan dolaczyc zdjecia do mojego bazarku dla Henia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.