Jump to content
Dogomania

Henio ma wspaniały dom.


tamb

Recommended Posts

Heniu coraz pewniej się u mnie czuje, a co za tym idzie, coraz mniej mi wolno.

W niedzielę miał jechać na akcję adopcyjną pod Dżoka i nie pojechał, bo nie pozwolił sobie założyć szelek :shake:

Wcześniej nie było z tym problemu. Jak jechałam z nim do szczepienia bez problemu założyłam mu szelki, a teraz sama nie wiem co powiedzieć :shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 510
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Makila']Heniu coraz pewniej się u mnie czuje, a co za tym idzie, coraz mniej mi wolno.

W niedzielę miał jechać na akcję adopcyjną pod Dżoka i nie pojechał, bo nie pozwolił sobie założyć szelek :shake:

Wcześniej nie było z tym problemu. Jak jechałam z nim do szczepienia bez problemu założyłam mu szelki, a teraz sama nie wiem co powiedzieć :shake:[/QUOTE]

może coś mu jest?
coś go boli?
taka nagła zmiana,,,,
Makila 'coraz mniej mi wolno',,,,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']może coś mu jest?
coś go boli?
taka nagła zmiana,,,,
Makila 'coraz mniej mi wolno',,,,[/QUOTE]

Może tak być. Zachowanie Henia było ponoć powodem zwrotu, ale jeśli jest jakiś problem fizyczny, może się ciągnąć od dawna. (Chociaż, jak poznałam Henia jakiś czas temu po zwrocie, to był przemiły i bez cienia agresji). Nie można też wykluczyć, że problem fizyczny nałożył się na behawioralny...
Jemu bardzo przydałyby się podstawowe badania + np. tarczyca, która często bywa powodem takiej nadpobudliwości. Przydałby się behawiorysta ( z resztą dobry pewnie też zacząłby po oględzinach od wykluczenia przyczyn zdrowotnych). Ale Henio jest praktycznie bez grosza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania68']Dawno tu nie zaglądałam. Niedobre wieści :( Pieniędzy nie mam, ale przez weekend postaram się wystawić mały bazarek, koniecznie trzeba zrobić badania.[/QUOTE]

Serdeczne podziękowania dla Ciebie :). Ja tez z początkiem kwietnia postaram się troszkę pomóc.



Potrzeba jest nas więcej - Tamara i Henio nie powinni, nie mogą zostać sami...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Malgoska']może coś mu jest?
coś go boli?
taka nagła zmiana,,,,
Makila 'coraz mniej mi wolno',,,,[/QUOTE]

Dokładnie tak coraz mniej mi wolno. Przedtem nie było problemu z założeniem szelek, a teraz mi nie pozwolił.
On biegając po ogrodzie jest bardzo sympatyczny. Przybiega do głaskania, po smaczki.
Wtedy jest normalnym wesołym pieskiem.

Staje się agresywny gdy chcę zrobić coś co jemu nie pasuje. Kilka razy złapał mnie za nogę jak nie chciałam wypuścić go do ogrodu a sama wychodziłam.

Link to comment
Share on other sites

Albo jedno i drugie.

Doda, z tego, co wiem, on nie miał badań krwi. Jest biedny jak mysz kościelna. I z tego, co wiem, za chwilę będzie jeszcze biedniejszy, bo dotychczasowi sponsorzy - są kochani i pomocni i należą im się ogromne podziękowania - ale sami mają teraz podobno poważne kłopoty finansowe i płacenie za sam pobyt w hotelu kończy się.
Makila nie może utrzymywać Henia za ładny uśmiech, bo i tak bardzo dużo pomaga z każdej strony i ma już psy na bdt. Sumując, Henio jest w poważnych opałach.

Jak mnie Makila przyjmie w ten weekend do Misia (będę dzisiaj dzwonić), to postaram się pobyć też z Heniem. Obiecałam tamb, że spróbuję ubrać go w szelki czy obrożę, wziąć na spacer - jestem obcą osobą - jeśli to kwestia "humorów" Henia, przy mnie ma szansę stracić na chwilę pewność siebie. Jeśli go coś boli, to inna sprawa.
Tak czy tak powinien mieć badania.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem zachowanie Henia ma związek z nieodpowiednim traktowaniem go w domu z którego został oddany.

Nigdy nie widziałam żadnych oznak które wskazywałyby że coś go boli.
Oczywiście mogę się mylić, bo lekarzem nie jestem.

Co do badań, myślę że warto je zrobić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='salibinka']Albo jedno i drugie.

Doda, z tego, co wiem, on nie miał badań krwi. Jest biedny jak mysz kościelna. I z tego, co wiem, za chwilę będzie jeszcze biedniejszy, bo dotychczasowi sponsorzy - są kochani i pomocni i należą im się ogromne podziękowania - ale sami mają teraz podobno poważne kłopoty finansowe i płacenie za sam pobyt w hotelu kończy się.
Makila nie może utrzymywać Henia za ładny uśmiech, bo i tak bardzo dużo pomaga z każdej strony i ma już psy na bdt. Sumując, Henio jest w poważnych opałach.

Jak mnie Makila przyjmie w ten weekend do Misia (będę dzisiaj dzwonić), to postaram się pobyć też z Heniem. Obiecałam tamb, że spróbuję ubrać go w szelki czy obrożę, wziąć na spacer - jestem obcą osobą - jeśli to kwestia "humorów" Henia, przy mnie ma szansę stracić na chwilę pewność siebie. Jeśli go coś boli, to inna sprawa.
Tak czy tak powinien mieć badania.[/QUOTE]

Trzeba deklaracje uzbierac. moze rozeslac pw do cioetczek które wczesniej deklarowaly, napisac ze stracil ds i czy moga przywrocic swoje deklaracje?
Ja jutro bede u Makily. Moge zalozyc mu szelki i zabrac na spacer, a Makila zobaczy jak on sie zachowuje z obcą osobą.
On moze miec problemy zdrowotne, ale niekoniecznie takie bóle zeby np. przy dotyku piszczal.
badanie krwi podstawa. Moze bazarek zrobic? nie mam fantow eh..
mialam poszperac w piwnicy ale ciagle brak czasu na to..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']Trzeba deklaracje uzbierac. moze rozeslac pw do cioetczek które wczesniej deklarowaly, napisac ze stracil ds i czy moga przywrocic swoje deklaracje?
Ja jutro bede u Makily. Moge zalozyc mu szelki i zabrac na spacer, a Makila zobaczy jak on sie zachowuje z obcą osobą.
On moze miec problemy zdrowotne, ale niekoniecznie takie bóle zeby np. przy dotyku piszczal.
badanie krwi podstawa. Moze bazarek zrobic? nie mam fantow eh..
mialam poszperac w piwnicy ale ciagle brak czasu na to..[/QUOTE]

Doda, jeśli możesz pobyć z Heniem - super, zobaczymy jak reaguje na nieznajomą osobę.
Nie chcę nic przekręcić, ale wydaje mi się, że Henio przed adopcją nie miał deklaracji (?), był w bdt.

Jeśli chodzi o badania - skontaktowała się ze mną cudowna, wrażliwa osoba, która zadeklarowała pomoc w tej kwestii. Nie powinniśmy czekać, dlatego umówiłam wizytę na poniedziałek do dr Kobiałki na Sanocką o 17. Pojadę z Heniem.
Jeśli fizycznie okaże się wszystko w porządku, będzie potrzebny behawiorysta. Tu niestety ściana finansowa nie do przejścia w tej chwili :(
Bardzo, bardzo przydadzą się bazarki.

Serdecznie Ci dziękuję, że pobędziesz z Heniem - to bardzo cenne, co zaobserwujesz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='salibinka']Doda, jeśli możesz pobyć z Heniem - super, zobaczymy jak reaguje na nieznajomą osobę.
Nie chcę nic przekręcić, ale wydaje mi się, że Henio przed adopcją nie miał deklaracji (?), był w bdt.

Jeśli chodzi o badania - skontaktowała się ze mną cudowna, wrażliwa osoba, która zadeklarowała pomoc w tej kwestii. Nie powinniśmy czekać, dlatego umówiłam wizytę na poniedziałek do dr Kobiałki na Sanocką o 17. Pojadę z Heniem.
Jeśli fizycznie okaże się wszystko w porządku, będzie potrzebny behawiorysta. Tu niestety ściana finansowa nie do przejścia w tej chwili :(
Bardzo, bardzo przydadzą się bazarki.

Serdecznie Ci dziękuję, że pobędziesz z Heniem - to bardzo cenne, co zaobserwujesz.[/QUOTE]

Byłam u Makily, pobyłam trochę z Heniem i moim zdaniem Makila ma rację:(
Henio na chorego nie wygląda, szalał, rozrabiał się niesamowicie, biegał i do każdego się tulił, domagał się głaskania.
Przyznam się, że na początku NIE WIERZYŁAM ze taki super milutki piesek może mieć jakiś problem. . . Spróbowałam założyć szelki, oczywiście pogryzł i nawet jak rękę cofnęłam to jeszcze gryzł . . On panicznie się boi szelek, tzn moim zdaniem- nie boi się tylko kojarzą mu się z czymś bardzo złym, nieprzyjemnym, jakieś wspomnienia ma...
Z nim musi pracować osoba doświadczona, np. behawiorysta. Oczywiscie ze Makila moglaby sprobowac, tylko ktos doświadczony musialby jej podpowiedziec jak to zrobic. Ja na jej miejscu bym pracowala z ciasteczkami, on musi zrozumieć że szelki to nic zlego. Jak dawalam mu psie ciasteczka, byl bardzo chetny i nawet nie zauwazyl ze próbuję załozyc, udało się ale tylko raz.
Moim zdaniem musza byc 2 osoby... bo ciezko samej trzymac smycz przypieta do obrozki, zachecac ciasteczkami i zakladac szelki...
Moze z ta smycza niekoniecznie.
Makila dala rzeczy na bazarek, zrobie Heniowi w wolnej chwili :)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za pomoc i zainteresowanie Heniem. Mam numer telefonu jego właścicieli. Trafił do nich jako rozkoszny szczeniak, dom zapowiadał się dobrze. Mogę ten numer podać na pw. Może coś powiedzą, co może być przydatne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tamb']Bardzo dziękuję za pomoc i zainteresowanie Heniem. Mam numer telefonu jego właścicieli. Trafił do nich jako rozkoszny szczeniak, dom zapowiadał się dobrze. Mogę ten numer podać na pw. Może coś powiedzą, co może być przydatne.[/QUOTE]

tak, niech ktos z nimi porozmawia. Najwazniejsze pytanie, czy nosil szelki, od kiedy. a moze w ogole nie nosil. i dlaczego tak zle mu sie kojarza.
ja nie pomoge z telefonem bo jestem osoba nieslyszaca. mysle ze lepiej zeby to makila zrobila, ma henia przy sobie i wiecej wie o nim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']
Makila dala rzeczy na bazarek, zrobie Heniowi w wolnej chwili [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG][/QUOTE]
Doda_ Chyba mam kilka rzeczy, które mogłabym wystawić na bazarku ale na razie nie mam czasu zająć się tym. Czy gdybym porobiła jutro zdjęcia to dołożyłabyś je do swojego bazarku?

A czy Henio musi koniecznie chodzić w szelkach? Obroża też jest problemem?
Moja Kolana na widok szelek w mojej ręce rezygnuje ze spaceru choć raczej nie ma złych doświadczeń z tym elementem psiej garderoby. Na początku pobytu u nas miała zakładane szelki i było ok. Później zaczęłam używać obroży, a szelki są tylko do samochodu i w góry. Obecnie na widok obroży wykazuje entuzjazm, a jak wezmę szelki to cała radość z niej uchodzi :niewiem:

Edited by Lidan
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lidan']Doda_ Chyba mam kilka rzeczy, które mogłabym wystawić na bazarku ale na razie nie mam czasu zająć się tym. Czy gdybym porobiła jutro zdjęcia to dołożyłabyś je do swojego bazarku?

A czy Henio musi koniecznie chodzić w szelkach? Obroża też jest problemem?
Moja Kolana na widok szelek w mojej ręce rezygnuje ze spaceru choć raczej nie ma złych doświadczeń z tym elementem psiej garderoby. Na początku pobytu u nas miała zakładane szelki i było ok. Później zaczęłam używać obroży, a szelki są tylko do samochodu i w góry. Obecnie na widok obroży wykazuje entuzjazm, a jak wezmę szelki to cała radość z niej uchodzi :niewiem:[/QUOTE]

Oczywiscie, jak najbardziej, mozesz przeslac mi zdjecia :) zaraz zabieram sie za bazarek dla Henia, jak bedziesz miala zdjecia to doloze do bazarku. Wysylka bedzie od ciebie do kupujacych?
Henio mial obroze jak bylam, bez problemu dal sie zapiac smycz, mysle ze moze w obrozce ale wiesz szelki sa bezpieczniejsze. To bardzo energiczny pies. I tak jak Makila pisala ze nie tylko szelki sa problemem. Nie pozwala tez sie wyczesac, wykapac... ale glaskac, miziac jak najbardziej pozwoli, nawet sie o to prosi... Probowalam mocno go dotykac-tak jakbym zakladala szelki - zero agresji. Na widok szelek wyszly mu rogi..:(

[quote name='ania68']Niestety, dzisiaj nie wystawię bazarku dla Henia. Zaciemniło mnie i nie zdążyłam zrobić wszystkich zdjęć. Przepraszam. Na dniach skończę.[/QUOTE]

jesli tylko chcesz i bedzie Ci to pasowalo-mozesz tak jak lidan dolaczyc zdjecia do mojego bazarku dla Henia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...