Jump to content
Dogomania

Kiedyś był owczarkiem - Moon za TM...


Frotka

Recommended Posts

[quote name='azalia']Oj [B]Asior,pozwolisz że nie zgodzę się z Tobą[/B],[B]napewno jest o czym pisać[/B].A może któreś dogomaniaczki mieszkają niedaleko i mogłyby odwiedzić Moona.[/QUOTE]

[B]Asior[/B], też sobie pozwolę się nie zgodzić.
Od października nie ma fotek Moonka.
Rozumiem, że pani jest starszą osobą, ale młodsi od pani inspektorzy mogliby choć troszkę opowiedzieć nam o Moonku, zrobić zdjęcie nawet komórką.
Tylu ludzi martwiło się stanem pieska, wspierało Moonka, chcielibyśmy wiedzieć, że jest szczęśliwy, jak żyje, na pewno byłoby o czym pisać..... Przecież nikt nie wymaga codziennych raportów...

[quote name='jola_li']Poddaję się.[/QUOTE]

A ja nie. :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dana']
Tylu ludzi martwiło się stanem pieska, wspierało Moonka, chcielibyśmy wiedzieć, że jest szczęśliwy, jak żyje, na pewno byłoby o czym pisać..... [/QUOTE]

nie, no nie żyje a my to ukrywamy, no ludzieeeeeeee
to paranoja jakaś.... Pokażcie mi inne wątki zakończone happy endem , z adopcją nie do dogomaniaka, który wkleja tak często zdjęcia jak tu są wklejane...
Nie wiem czy mieszka tam jakiś dogomaniak, ale na pewno Pani nie życzyła by sobie wycieczek sprawdzających czy pies żyje...
POWIEDZIAŁAM, jak dadzą radę to zrobią zdjęcia, na razie nie ma szans na to, uważam, ze to powinno wystarczyć... Inspektorzy na prawdę mają co robić i nie jadą tam "na kawkę" tylko wpadają zostawić karmę i jadą dalej do swoich obowiązków....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']nie, no nie żyje a my to ukrywamy, no ludzieeeeeeee
to paranoja jakaś.... [/QUOTE]

[quote name='dana']chcielibyśmy wiedzieć, że jest szczęśliwy, [B]jak żyje[/B], na pewno byłoby o czym pisać..... Przecież nikt nie wymaga codziennych raportów...
[/QUOTE]

Asior, nie denerwuj się.
Dana napisała tylko, że chcielibyśmy wiedzieć "[B]jak żyje[/B]" Moon, a nie "[B]czy żyje[/B]".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gameta']Asior, a ja się z toba zgadzam - pies ma dom i swojego ludzia, to się nazywa happy end. Nic nam już do ich życia prywatnego. Trzeba wiedzieć, kiedy czas się wycofać.[/QUOTE]

Tez tak uważam ,pies jest już czyjaś własnością i oni maja swoje życie. Ja tez na początku adopcji dowiaduje się co i jak ,czy nie ma problemów ale potem ludzi zostawiam w spokoju .Pewnie że są tacy co od czasu do czasu dzwonią z wieściami ale robią to bo chcą.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Asior'][B]nie, no nie żyje a my to ukrywamy, no ludzieeeeeeee[/B]
[B]to paranoja jakaś[/B].... Pokażcie mi inne wątki zakończone happy endem , z adopcją nie do dogomaniaka, który wkleja tak często zdjęcia jak tu są wklejane...
Nie wiem czy mieszka tam jakiś dogomaniak, ale na pewno Pani nie życzyła by sobie [B]wycieczek[/B] sprawdzających czy pies żyje...
[B]POWIEDZIAŁAM[/B], jak dadzą radę to zrobią zdjęcia, na razie nie ma szans na to, uważam, ze to powinno wystarczyć... Inspektorzy na prawdę mają co robić i nie jadą tam "na kawkę" tylko wpadają zostawić karmę i jadą dalej do swoich obowiązków....[/QUOTE]

[B]Asior[/B], przykro mi, że mnie źle zrozumiałaś. Nie pisałam przecież nic o ukrywaniu czegokolwiek :crazyeye:. Nie pisałam też nic o potencjalnych wycieczkach....
Zdanie wyrwane z kontekstu mojej wypowiedzi nie oddaje całości. Pytam, mam do tego prawo.

[quote name='azalia']Widzę,że zdania są podzielone.[B]Nie sądze,aby jego właścicielka znająca przeszłość Moona nie chciała powiedzieć kilku zdań na jego[/B] [B]temat[/B].[/QUOTE]

Podzielone zdania, niemiły ton, krzyk, lekceważące wypowiedzi, stają się na dogo niestety normą...
[B]Azalio[/B], myślę, że masz rację, przecież sytuacja Moonka była specyficzna, to pies, który zapadł w pamięć wielu osobom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dana']
Podzielone zdania, niemiły ton, krzyk, lekceważące wypowiedzi, stają się na dogo niestety normą...
[B]Azalio[/B], myślę, że masz rację, przecież sytuacja Moonka była specyficzna, to pies, który zapadł w pamięć wielu osobom.[/QUOTE]

ludzie, co sie z Wami dzieje.. jakie lekceważące odpowiedzi??? Czy ja kogoś zlekceważyłam?? Czy lekceważeniem jest to, że ktoś może sobie nie życzyć wizyt kontrolnych sesji zdjęciowych i takich tam?? Czy lekceważącym jest to, że inspektorzy jada na miejsce z reguły między jedną interwencją a drugą, gdy Pani nie ma w domu??? CO W TYM JEST CHAMSKIEGO I LEKCEWAŻĄCEGO??? Jeśli kogoś uraziłam to sory.. ale chyba rzeczywiście czas się wynieść z dogo, które już chyba nigdy nie będzie takie jak dawniej, gdzie można było normalnie pogadać o psach.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']ludzie, co sie z Wami dzieje.. jakie lekceważące odpowiedzi??? Czy ja kogoś zlekceważyłam?? Czy lekceważeniem jest to, że ktoś może sobie nie życzyć wizyt kontrolnych sesji zdjęciowych i takich tam?? Czy lekceważącym jest to, że inspektorzy jada na miejsce z reguły między jedną interwencją a drugą, gdy Pani nie ma w domu??? CO W TYM JEST[B] CHAMSKIEGO[/B] I LEKCEWAŻĄCEGO??? [B]Jeśli kogoś[/B] [B]uraziłam to sory[/B].. ale chyba rzeczywiście czas się wynieść z dogo, które już chyba nigdy nie będzie takie jak dawniej, gdzie można było normalnie pogadać o psach.....[/QUOTE]

[B]Asior[/B], potrafisz przeprosić, to miłe :loveu:.
Nic nie pisałam o chamstwie, to nadinterpretacja ;).
Nie lubię kłótni na dogo, normalne rozmowy o psach, owszem, uwielbiam.

Zaś co do Moonka, zwyczajnie i po prostu, od czasu do czasu zapytam o pieska, który tyle przeszedł :lol:.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Z nieustającą nadzieją, że brak wiadomości, to dobra wiadomość, składam Moonkowi najlepsze życzenia z okazji Dnia Kundelka[COLOR=blue][B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][SIZE=5][/SIZE] :smile:[/SIZE][/FONT][/B][FONT=Comic Sans MS][SIZE=3][COLOR=black]![/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 4 weeks later...

[quote name='Asior']nie, no nie żyje a my to ukrywamy, no ludzieeeeeeee
to paranoja jakaś.... Pokażcie mi inne wątki zakończone happy endem , z adopcją nie do dogomaniaka, który wkleja tak często zdjęcia jak tu są wklejane...
Nie wiem czy mieszka tam jakiś dogomaniak, ale na pewno Pani nie życzyła by sobie wycieczek sprawdzających czy pies żyje...
POWIEDZIAŁAM, jak dadzą radę to zrobią zdjęcia, na razie nie ma szans na to, uważam, ze to powinno wystarczyć... Inspektorzy na prawdę mają co robić i nie jadą tam "na kawkę" tylko wpadają zostawić karmę i jadą dalej do swoich obowiązków....[/QUOTE]

Od tego postu minęło już naprawdę sporo czasu, może byłoby jednak możliwe zamieszczenie informacji o Moonku ?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

przepraszam, że nie wcześniej, ale na prawdę bywam na dogo bardzo sporadycznie, najczęściej wpadam odczytać pw i lecę dalej. Mam ponad 88 wątków nie przeczytanych od miesiąca... Dziś weszłam przy okazji skatowanego bullteriera..
Mam złe wieści. Moon został uśpiony. Niestety stan jego nagle uległ pogorszeniu, , przestał wstawać. Stan jego był bardzo zły, niestety ze względu na podeszły wiek, nie rokował na poprawę, nie chcieliśmy by cierpiał. Teraz już nie bolą go nózki , biega po zielonych łąkach (*)

Edited by Asior
Link to comment
Share on other sites

[quote name='gameta']dawno odszedł?

smutno :( nie długo się nacieszył życiem :([/QUOTE]
Dzieki, dzisiaj same zle wiadomosci . No jak mial sie meczyc to moim skromnym zdaniem lepiej.
Teraz za TM i wreszcie nie cierpi . Ludzie mu zrobili bardzo duzo krzywdy, szkoda....spij Mooneczku spokojnie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...