smycz amortyzowana

[kajkoowa]

DUżo razy czytałam w tym temacie i pojawiało sie sformułowanie smycz amortyzowana. Czym ta smycz rózni sie od zwykłej smyczy? Czy jak pies by mnie pociągnął to sa mniejsze szanse na to, że się przewróce?
Dziś pozyczam od siostry rower ( specjalnie troche mniejszy) i pocwiczymy jazde tu, przed blokiem,. nie ma nikogo bo ludzie w pracy:lol:

[Romas]

[quote name='Kaja10014']DUżo razy czytałam w tym temacie i pojawiało sie sformułowanie smycz amortyzowana. Czym ta smycz rózni sie od zwykłej smyczy? Czy jak pies by mnie pociągnął to sa mniejsze szanse na to, że się przewróce?
Dziś pozyczam od siostry rower ( specjalnie troche mniejszy) i pocwiczymy jazde tu, przed blokiem,. nie ma nikogo bo ludzie w pracy:lol:[/quote]

Smycz amortyzowana to inaczej smycz elastyczna.Ma w srodku specjalne gumy jedna bardzo rozciagliwa i druga sztywniejsza zapobiegajaca zerwaniu tej rozciagliwej .Mozna zrobic sobie taka smycz domowym sposobem ale jednak nalepiej jest kupic w sklepach z akcesoriami dla psow zaprzegowych .
Ja taka smycz zrobilam sobie w domu i jak moja suka ( 16kg wagi ) zobaczyla zajaca i szarpnela to co prawda nie wywalila roweru ale karabinczyk pekl.Dlatego zaraz po tym kupilam prawdziwa smycz.
Taka smycz niekoniecznie uchroni Ciebie przed wywalka (zalezy jak duzego masz psa) ,ale znacznie zminimalizuje ryzyko. No i zdecydowanie ulatwia psu ciagniecie roweru , eliminuje szarpniecia bardzo przykro odczuwane przez psa kiedy jest na zwyklej smyczy .
Wbrew temu co pisze bonsai_88 szelki i smycz amortyzowana przyda sie nawet jesli pies nie ciagnie roweru tylko biegnie obok .
W razie zmiany tempa , czy naglej checi do pociagniecia roweru itp szelki i amortyzowana smycz niweluja przykre dla psa szarpania a i czlowiek inaczej czuje te pociagniecia od psa kiedy ida przez amortyzator.
Oczywiscie nie jest to zadna koniecznosc tylko mily gadzet :-) dla ludzi ktorzy poprostu lubia jezdzic na rowerze ze swoim psem.

[bonsai_88]

[B]Romans[/B] ja nie mówię, że jak szelki to tylko i wyłącznie z przodu ;). Ja tylko zwracam uwagę, że przy rowerze [nie ciągnąc] pies może jeździć TEŻ na obroży :cool3:. Po za tym smycz z amortyzacją a linka z amortyzacją to 2 różne rzeczy - linka na jednak sporo dłuższa :eviltong:.
Smycz z amortyzatorem do jazdy przy rowerze to sobie sama musze w końcu kupić :evil_lol:.

[Romas]

Bonsai_88 rozumiem .Wtracilam sie poniewaz moim zdaniem fajnie jest jednak taka smycz amortyzowana miec .Byc moze linka jest troche inna , nie znam sie az tak dobrze na sprzecie dla psow pociagowaych .
Tak czy siak chodzi o komfort psa wiec ja sadzac po swoich doswiadczeniach zachecam do szelek i amortyzatora ,bo mi sie to bardzo sprawdza.
Mysle , Szamanako ,ze nie trzeba odrazu tak pisac o skrajnej nieodpowiedzialnosci .Pierwsze proby moga byc i na obrozy jak czlowiek nie ma dla psa nic innego .W miare powiekszania sie trasy i doswiadczenia rodzi sie potrzeba innego osprzetowania .
Ja zaczynalam od obrozy i smyczy trzymanej w reku i nic zlego sie nie dzialo .Jak nabralam odwagi to przerzucialam sie na szelki .Jednak pies w szelkach mocniej ciagnie i trzeba miec wiecej wyczucia .
Natomiast sztywnej smyczy bym nie przywiazala do roweru , bo to moim zdaniem jest bardzo niebezpieczne i dla czlowieka i dla psa .Ale kazdy musi sam sobie wyczuc co mozna a co nie .

Ach , i jeszcze chcialam powiedzic ,ze Romans to nie jest moj nick;-)