Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mam mały problem z moją 3-miesięczną suczką. Sika już ładnie na dworze i nie miała z tym wiekszych problemów. ALe jak moi rodzice wracają z pracy mała tak sie cieszy, że sika na podłogę. Wczoraj jak mała popuściła moja mama stwierdziła, ze nie należy tak "oficjalnie" się z nią witać, bo suczka jeszcze bardziej sie podnieca... ale dzisiaj mama nawet nie ukucnęła do niej, tylko stała i psinka i tak nasikała.... Nie wiem co robić... czy może samo jej to przejdzie?? Nie chcę jej za to karcić, bo może ona pomyśli, ze nie chcę, żeby się witała i cieszyła... już sama nie wiem....

Pomóżcie

Just@ & GALA

Posted

U szczeniąt to normalne i nie ma się tym co wiele przejmować.

Wyrośnie z tego z całą pewnością.

Niemal wszystkie pieski, które znałam w tym wieku gdy się cieszyły zawsze sikały.

Pies sąsiadów (bokserek) tak się cieszył na mój widok, że zawsze miałam buty do czyszczenia bo mi popryskał.

Pozostaje przeczekać, a póki co pokochać.

Powodzenia

Posted

Justa

Mama ma rację. Suczka co prawda wyrośnie z posikiwania ale przyzwyczajenie do wylewnego witania pozostanie. Problem powstanie dopiero wtedy jak piesek urośnie. Człowiek wchodzący do domu np z siatkami albo odwiedzający znajomy nie ma raczej ochoty być obskakiwanym przez psa.

Posted

Dzieki za rady, uspokoiłyśce mnie...

Wczoraj jak tata wracał do domu wzięłam GALĘ na ręce i dopiero jak emocje opadły puściłam:) I nic nie zrobiła:):):):):)

Teraz siedzi i wyleguję się na balkonie, patrząc co dzieje sie na podwórku... ostatnio to jej ulubione miejsce:)

Pozdrowionka!!!!!!!!!!!

Justa & GALA :angel:

Posted

Ja znam półtoraroczną suczke, która jak ktoś wchodzi do domu najpierw skacze, potem kladzie się na plecki i sika do góry :lol: Wlasciciele jak wracają do domu to nie od razu witają się z nią i wtedy jest dobrze, cyrk zaczyna się jak przychodzą goście. Ci co suczke znają wiedzą, że na nią trzeba uważać. Jednak dgy ktos zechce się z niż witac czeka go mokra niespodzianka :cry:

Posted

A ja mam pytanie, które zadaje w imieniu koleżanki. Jej pies 8 mieś. sika zawsze przed wyjściem na spacer jak tylko zobaczy smycz. :( Macie jakieś pomysły jak go tego oduczyć, bo mi już sie skończyły :niewiem:

Posted

Może lepiej zakładać jej smycz dopiero na dworku.... nie wiem?!?!?!

Widocznie psika tak sie cieszy spacerkiem, ze nie wytrzymuje....

Moze inni maja jakies pomysły

Posted

Justa chyba tak, myślałam jeszcze o tym,żeby zakładać mu smycz nie tylko przy wychodzeniu na spacer, może jakby pochodził w niej w domu to później mniej by sie cieszył przy wychodzeniu na dwór :roll:

Posted

Myślę, ze to dobry pomysł, zeby zakładać jej smycz w domu, zeby nie kojarzył jej się tylko ze spacerem... psina szybko pojmie, ze smycz nie koniecznie myusi oznaczać tylko spacer i moze trochę sie uspokoi....

Pozdro

Justa & GALA

  • 2 months later...
Posted

Moze trzeba z nim częściej wychodzić. Być może nie sika z radości, że idzie na spacer, tylko dlatego, że już nie może wytrzymać. Niech spróbuje przez jakiś czas wychodzić z nim bardzo często, nawet z "pustym pęcherzem", jeśli będzie pozytywny efekt, powoli z biegiem czasu będzie redukować ilość wyjść.

Posted

Czasami smycz psom kojarzy sie z czymś nieprzyjemnym jesli pies zostal skarcony smyczą. Wtedy ma lęk i posikuje. Nie wiem jak to w twoim przypadku. Ja swojemu jak był malutki zakladalam smycz dopiero jak byl na dworzu. Wogóle mój pies nie chodzi po domu nawet z obrożą.

Justa twój pieseczek jest jeszcze maluti więc posikiwanie na widok właścicieli to normalna sprawa, mój to nawet jak miał rok to posikiwał ze szczęścia. Ja zawsze starałam się jak przychodzili znajomi zeby 5 minut przed wizytą wyjść z psem na spacer aby opróznił pęcherzyk. I wtedy nawet jak się cieszył to żadko posikiwał. Myśle ze też dobrym sposobem to ignoracja psa jak ktoś przychodzi bez zapowiedzi i - wiem wiem to trudno jak taka kluseczka jest w domu :) , ale wtedy pies nie reaguje tak. POWODZENIA. Oczywiście jak zrobi siku na trawniku to daj małą nagrode, że dobrze się spisała :)

Posted

Większość szczeniaczków sika z radości lub ze strachu. Jak podrosną, zazwyczaj im to przechodzi, ale lepiej zareagować. Trochę ignorowania jescze nigdy psu nie zaszkodziło, zwłaszcza, ze pies będzie ignorowany głównie przy powrotach do domu. Objaw radości jest miły, ale nie może być uciążliwy ani dla domowników, ani dla gości. :x

Jeśli ktoś ma problemy z sikaniem u psów (albo z wychowaniem) polecam ksążkę: "Wychowuję mojego psa" - autor Philippe De Wailly. Jest tam dużo nie tylko o sposobach wychowania, ale i o przyczynach problemów. Znając przyczyny - łatwiej nam wszystkiemu zapobiec.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...