GameBoy Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 zrób jej usg i jeżeli suka nie jest doslowanie kilka dni przed porodem zrob jej sterylkę aborcyjna Quote
aina155 Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 Nawet jezeli dojdzie do sterylki, a bedzie to ciaza w fazie zaawansowanej (tzn. nie mowie tu o tym, by robuc sterylke kilka dni przed porodem) to weterynarz moze dospic maluchy. Quote
zerduszko Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 Zrób jak najszybciej USG i jak najszybciej umów zabieg - nie ma nad czym się zastanwaiać. Ja robiła zabieg ok. 4 tyg. i wszystko poszło ok. Sunia się pozbierała jak po zwykłej sterylce, a jak uspisz slepy miot, to pozostanei Ci choćby problem laktacji. Quote
Martens Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Popieram - im szybciej sterylka w takiej sytuacji, tym lepiej. Quote
Pysia Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Jezeli jej leci śluz to jest to raczej 5 tydzień. Szkoda ze wyszło na moje... Chociaż.... Sunia okazała się zdrowa a to jednak chyba jest najwazniejsze! Z reszta sobie poradzicie. Quote
zerduszko Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='Pysia']Jezeli jej leci śluz to jest to raczej 5 tydzień. [/quote] Mojej tymczasowiczce leciał juz od 2 :roll: Quote
Pysia Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='zerduszko']Mojej tymczasowiczce leciał juz od 2 :roll:[/quote] Ale nie miała nabrzmiałych sutków ;) A tutaj pisze że ta ma ;) Quote
zerduszko Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 Tak :p ale ja się na ciążach nie znam i mam zamiar nie poznac :p ;) Quote
szyszka.szyszka Posted June 14, 2009 Author Posted June 14, 2009 prawdopodobnie we wtorek najdalej w środę idziemy na cięcie, i ju... usg jeszcze nie było, być może będzie zrobione przed samym zabiegiem, na ropomacicze to wcale nie wygląda... zwłaszcza ze sunia od trzech dni zaczęła mieć naprawdę ostrą gastro fazę, zjadłaby wszystko, nawet nielubiana wcześniej sucha karma teraz smakuje wyśmienicie... mam tylko nadzieję ze przebaczy mi jakos to wycinanie i szybko dojdzie do siebie, w sumie to też mamy przypuszczenia co do tożsamości ojca, prawdopodobnie to pies rodziców sie do niej dobrał, ona strasznie za nim łaziła i go bardzo lubiła, pewnie za nim sie przybłakała (nie wiem czy pisałam sunia generalnie sunia przybłąkała się do rodziców co mają dom pod warszawą) Quote
Pysia Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 [quote name='szyszka.szyszka']prawdopodobnie we wtorek najdalej w środę idziemy na cięcie, i ju... usg jeszcze nie było, być może będzie zrobione przed samym zabiegiem, na ropomacicze to wcale nie wygląda... zwłaszcza ze sunia od trzech dni zaczęła mieć naprawdę ostrą gastro fazę, zjadłaby wszystko, nawet nielubiana wcześniej sucha karma teraz smakuje wyśmienicie... mam tylko nadzieję ze przebaczy mi jakos to wycinanie i szybko dojdzie do siebie, w sumie to też mamy przypuszczenia co do tożsamości ojca, prawdopodobnie to pies rodziców sie do niej dobrał, ona strasznie za nim łaziła i go bardzo lubiła, pewnie za nim sie przybłakała (nie wiem czy pisałam sunia generalnie sunia przybłąkała się do rodziców co mają dom pod warszawą)[/quote] Wybaczy Ci na pewno. Po sterylizacji suka dużo szybciej dochodzi do siebie niż po porodzie.... Quote
Agrafka2- Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 ja mam podobny problem, moja Stella po cieczce, leci jej taki zielonawy śluz, jest ospała, ale od czasu do czasu potrafi szybko pobiegać, je normalnie. Ten śluz leci jej ale nie tak często. Jest zielono żółty, kiedyś miała takie coś i to było zapalenie, dostała zastrzyki i wszystko ok, ale to było troche inne niż teraz. Wtedy nie robiła normalnie siku tylko cały czas jej to leciało. A jej teraz to leci raz na jakiś czas i siku normalnie robi. Jak myślicie co to jest? Quote
Martens Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 To może być stan zapalny pochwy, albo co gorsza otwarty ropomacicz, zwłaszcza jeśli suka jest ospała. Nie zwlekałabym z wizytą u weterynarza. Quote
Agrafka2- Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 myślicie że można w tym wypadku wykluczyć ciążę? Quote
Chefrenek Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 [quote name='Agrafka2-']myślicie że można w tym wypadku wykluczyć ciążę?[/quote] A pokrył ją jakiś pies?:crazyeye:Bo chyba wiatropylna nie jest? Quote
Agrafka2- Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 podczas mojej nieobecności (brat był w domu) pies siąsiadów do niej przeszedł (uciekł) nie był chyba u niej długo, to było chyba 28 maja więc jeśli myślicie że po takim czasie jest widoczna ciąża to spójżcie na zdjęcia w galerii od ostatniej strony Quote
Martens Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 Po takim czasie ciąży nikt na oko nie rozpozna - u malamutki może nie być ona widoczna nawet do samego porodu. Czy to ciąża, czy stan chorobowy - przez forum nikt tego nie stwierdzi - ja bym poszła z suką na usg, żeby potwierdzić/wykluczyć ciążę lub ropomacicz, i wtedy zdecydować co dalej. Quote
Agrafka2- Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 co do tej ospałości to ona raz jest ospała a raz nie, nie wiem może to wynik po cieczce że już nie jest takim szczeniakiem. Quote
Martens Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 To jej pierwsza cieczka? Jeśli tak, to tym bardziej wypadałoby się przekonać, czy nie jest szczenna, bo to obciążenie dla jeszcze nie w pełni rozwiniętego organizmu. Naprawdę nie ma co czekać z wizytą u weterynarza i wymyślać sobie przyczyn tych zmian. Właściwie należało to zrobić od razu po tym, jak mógł się do niej dobrać w czasie cieczki ów pies sąsiadów - wtedy ewentualnej ciąży można było jeszcze zapobiec. Quote
szyszka.szyszka Posted June 17, 2009 Author Posted June 17, 2009 dziś miała być operacja ale ze szyszka sie porzygała dziś i wczoraj były tylko badania krwi, ma podwyzszone białe krwinki i mocznik, dostała antybiotyk operacja przełożona na poniedziałek, ale za to było krótkie usg i widac było szczeniaczka :(( Quote
zerduszko Posted June 17, 2009 Posted June 17, 2009 To ciąża jest już zaawansowana... ja widziałam same "kulki". Quote
szyszka.szyszka Posted June 19, 2009 Author Posted June 19, 2009 kurcze zaczynam się denerwować, dziś szyszce zaczęło bulgotać w brzuchu tak dosyć głośno, i nie chce jeść wczoraj dużo się kręciła po mieszkaniu, jak bylo robione usg to vet stwierdzila ze jak sie nie zna rozmairów ojaca to trudno stwierdzic ktory o tydzien, zabieg w poniedzialek dzis jedziemy jeszcze raz na zastrzyk, aqle niepokoi mnie ten brak apetytu, wkrecam sobie ze moze ona ju zaczyna rodzić!!!! help:shake: Quote
szyszka.szyszka Posted June 19, 2009 Author Posted June 19, 2009 a jednak jeść zaczęła ale jakaś osowiała jest... Quote
betka-sp Posted June 19, 2009 Posted June 19, 2009 [quote name='szyszka.szyszka']a jednak jeść zaczęła ale jakaś osowiała jest...[/quote] a mierzyłaś jej temperaturę ??? może coś się dzieje.........:roll:..... Quote
szyszka.szyszka Posted June 19, 2009 Author Posted June 19, 2009 nie mierzyłam, nawet nie bardzo wiem czy mam termometr w domu, a jak to się tak w ogóle robi:crazyeye:??? W pupę? i ile powinno być? właściwie to termometr mogę gdzieś mieć ale to takie elektroniczne g... co nawet mi nie mierzy dobrze temperatury (na nim normalna moja to między 35.9 - 36.4) więc nie wiem czy da się ocenić jakieś ewentualne spadki u szyszki, w sumie wieczorem będziemy u vet wiec może coś nam rozjaśni, ale tez jak ja dziś zlapalam za brzuch delikatnie jak stała to sie zapadła tak jakby ja zabolało??!! sama nie wiem potem juz tak nie reagowała ale ten jeden raz to tak jakby była wrazliwasza czy cos Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.