pasz Posted February 18, 2005 Share Posted February 18, 2005 Słuchajcie jak to jest czy jest jakiś regulamin który zabrania brania udziału w wystawie sukom w cieczką? Bo ostatnio będąc w ZKWP w Warszawie spotkałam się z taką rozmową...otóż pan przyszedł zapłacić składkę za swoją sunię i przy okazji zgłosić ją na wystawę...zapytał pani w Związku czy jak suka dostanie cieczkę to czy on może z nią przyjść na wystawę...? Inny pan z kolejki odezwał się mówiąć " Spryskać pod ogonem i przyjśc na wystawę" Pani z okienka przytaknęła.... Inna kobieta stojąca w kolejce oburzona powiedziała że nic dziwnego że psy nie moga się skupić na wystawie jak czują suki z cieczką....a pan odpowiedział "to już pani problem"...brakuje mi słów na coś takiego.... Czy jest to jakoś ujęte w regulaminach? Pozdrawiam Asik i Pałasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nice_girl Posted February 18, 2005 Share Posted February 18, 2005 Regulamin wystaw: [i]"W wystawach uczestniczyć mogą tylko zdrowe psy, posiadające zaświadczenia zgodne z wymogami służby weterynaryjnej. Suki będące w widocznej ciąży lub z cieczką nie mogą uczestniczyć w wystawach."[/i] Pozdrawiam :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pasz Posted February 18, 2005 Author Share Posted February 18, 2005 ..i gdzie tu uczciwość....to kolejny dowód na to że istnieją hodowcy i "hodowcy"....bardzo to przykre... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anabelka Posted February 18, 2005 Share Posted February 18, 2005 CZesc. Wlasciwie zgadzam się z tym co napisał Pasz, ale.... po cześci rozumiem też właścicieli suczek. Tak naprawde nie da sie dokładnie przewidziec kiedy suka bedzie miala cieczke, zglasza wiec taka deliwentke na wystawe, placi kase, a tydzien przed wystawa zaczyna sie cieczka. Jak sie ma pecha, mozna w ten sposob podarowac zwiazkowi niezla sumke. Uwazam, ze ZKwPl powinien jakos inaczej rozwiązać sprawę opłat za suki. Nie wiem, .... moze pobierac tylko polowe normalnej oplaty, a jesli suka dojedzie doplacac reszte. Moze dzieki temu mniej byloby takich nieuczciwych wystawcow. No, ale tak tylko sobie dywaguje :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 22, 2005 Share Posted February 22, 2005 [quote]..i gdzie tu uczciwość....to kolejny dowód na to że istnieją hodowcy i "hodowcy"....bardzo to przykre...[/quote] Sorki, ale wystawianie suczek w cieczce nie ma nic wspólnego z hodowcami tylko z WYSTAWCAMI! A tak naprawdę to chyba z ludźmi jako takimi i ich stosowaniem się do obowiązujacych przepisów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pasz Posted February 22, 2005 Author Share Posted February 22, 2005 [quote]Sorki, ale wystawianie suczek w cieczce nie ma nic wspólnego z hodowcami tylko z WYSTAWCAMI! A tak naprawdę to chyba z ludźmi jako takimi i ich stosowaniem się do obowiązujacych przepisów.[/quote] O to mi chodzi dokładnie...ale taki wystawca który przyjeżdza z suką która ma cieczkę też potem przeradza się w hodowcę...bądź..."hodowcę" Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fuka Posted February 24, 2005 Share Posted February 24, 2005 [b]Teraz już padam - ale szykujcie sie - jutro przeczytam cały temat i wlącze sie do mojej ulubionej dyskusji odkąd zaczełam wystawiac psa. Poki wystawialam tylko suki - przyjmowalam, że cosik musi być w tym zakazie. A teraz marzy mi sie jak najwiecej "przestępczyń" na wystawach :roll: a dlaczego tak mam - opowiem jutro :D P.S. Bardzo sie ciesze, że ktos to ruszył :fadein: [/b] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted February 24, 2005 Share Posted February 24, 2005 tak,tak czytalam na wystawach:)))ze sie Makaronik super wystawia na suczki:))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Genia Posted February 24, 2005 Share Posted February 24, 2005 Rzeczywiście jest taki przepis o zakazie wystawiania suczek w cieczce ale nikt tego raczej nie respektuje w Polsce i dobrze.Na zachodzie sprawdzają i nie dają wystawić. U nas jest zawsze taki bałagan na wystawach ,ze jeżeli by doszły kolejki do wet.,który by zagladał pod ogony to wystawy trwały by z tydzień. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anabelka Posted February 24, 2005 Share Posted February 24, 2005 [quote name='Genia'] U nas jest zawsze taki bałagan na wystawach ,ze jeżeli by doszły kolejki do wet.,który by zagladał pod ogony to wystawy trwały by z tydzień. :lol:[/quote] i jeszcze by sie okazało, że część psów jest chora, brudna i ma pchły i w ogóle nie powinna być wystawiana. Na szczeście zdarza się to stosunkowo rzadko, choć niejednokrotnie spotykałam na wystwach psy śmierdzące, z posklejaną sierścią. Nie rozumiem tylko dlaczego sędziowie na reagują :x No, ale to jest temat na osobny topic. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted February 24, 2005 Share Posted February 24, 2005 [quote name='Genia']...Na zachodzie sprawdzają i nie dają wystawić. [/quote] :hmmmm: A na którym "zachodzie"?... bo ja bywam dosyć często na "zachodzie" i ani razu nie spotkałam się by ktokolwiek sprawdzał czy suka ma cieczkę :roll: , jedynie na wystawie w Barcelonie weterynarze sprawdzali czy pies ma tatuaż. Nie robili tego przy wejściu, ale chodzili systematycznie od stolika do stolika. Jako właścicielka i suk i psów uważam, że nie można nas potępiać za to że czasami pokazujemy suki w cieczce na wystawie ([b]ale oczywiście nie w okresie rui[/b]), ale my również ze swojej strony musimy pamiętać o odpowiednim i właściwym zabezpieczeniu suki - przede wszystkim zamaskowaniu zapachu, nie paradujemy z nią po wystawie i odpuszczamy sobie wszystkie BOGi i BISy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fuka Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 Niestety dalej nie mam czasu na całość moich cieczkowych przemyślen, choć Orsini faktycznie ma racje - Makaron najładniej sie pokazuje na sukę w cieczce, a scislej na suke gotową do krycia, albo tuż po.... Ale nie tylko o to mi chodzi... Natomiast co do zachodnich wystaw i kontroli weterynaryjnej - w wiekszosci krajow faktycznie tak jak i u nas - weterynarze ograniczaja sie do sprawdzenia ksiazeczki szczepien. Ale w Holandii i na wiekszosci wystaw belgijskich (szczegolnie w czesci flamandzkiej, ale nie tylko, bo w Kortrijk tez tak jest) - praktycznie nie ma możliwosci wprowadzenia na wystawe suki w cieczce. Przy wejsciu sa specjalne stanowiska, na ktorych kazdy pies jest sprawdzany pod katem posiadania jaj, a każda suka pod katem cieczki. Psy ktore sa w pudełkach - trzeba wypakowac i każdy jest sprawdzony. Sa bardzo dokladni i skrupulatni. Do tego stopnia, ze kiedys zdarzylo nam sie, ze klatki z psami były tak spakowane, że nie dawalo sie bez rozczepiania calego majdanu - otworzyc jednej z klatek. Weterynarz najpierw kolejno sprawdzil wszystkie pozostale psy, a nastepnie towarzyszyl nam az pod ring :o , gdzie po rozpakowaniu przez nas wszyskiego - skontrolowal suke. Dodam, ze nie było w tym zadnego ostrzejszego traktowania cudzoziemcow, bo moj szef był miejscowy.... Natomiast na zeszlorocznej wystawie w Gent, gdzie zgłosiłam moja airedalke i nie mogłam jej tam zabrac poniewaz była akurat w apogeum cieczki - weszlismy na teren wystawy bez żadnej kontroli.... Ale nie wiem czy nie było w tym po prostu przypadku - bo bylismy jednymi z pierwszych wchodzacych na teren wystawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 No faktycznie :roll: do Belgii i Holandii jeszcze nie dojechałam... ale dobrze wiedzieć :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pasz Posted February 25, 2005 Author Share Posted February 25, 2005 [quote name='Sonya-Nero'][quote name='Genia']...Na zachodzie sprawdzają i nie dają wystawić. [/quote] Jako właścicielka i suk i psów uważam, że nie można nas potępiać za to że czasami pokazujemy suki w cieczce na wystawie ([b]ale oczywiście nie w okresie rui[/b]), ale my również ze swojej strony musimy pamiętać o odpowiednim i właściwym zabezpieczeniu suki - przede wszystkim zamaskowaniu zapachu, nie paradujemy z nią po wystawie i odpuszczamy sobie wszystkie BOGi i BISy.[/quote] [b]ZAKAZ TO ZAKAZ[/b]...ale widać Polak potrafi.... Jakie potępianie - to jest poprostu niedopuszczalne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 No cóż przepisy przepisami... a życie życiem :roll: Nie da się rygorystycznie przestrzegać wszystkich przepisów jakie są nas nakładane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 Sonya-Nero, nie podoba mi się Twoja postawa... Choć wiem, że nie jesteś jedyna. U nas jest taki zwyczaj - przepisy są po to, aby je omijać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 No trudno, jakoś to przeżyję :roll: . Ciekawa jestem, czy ty tak przestrzegasz wszystkich przepisów jakie zostały na nas nałożone. Nie zdarzyło ci się przechodzić przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, to też przecież naruszenie przepisu? Uważam, że problem wystawiania suczek w cieczce jest problemem marginalnym. Nie zauważyłam jakoś hord suk w cieczce na wystawach. Ale chodzi o to byśmy sobie nie utrudniali wzajemnie życia. Jeżeli już suka dostała cieczkę i z jakiś tam powodów musi być wystawiona na wystawie, to robię wszystko by była "niewidoczna" dla innych. I piszę tylko w swoim imieniu, nie jestem reprezentantem innych "cieczkowych" przestępców :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 jedyne co mnie zabolalo jesli chodzi o cieczke...to bylo chyba w Lodzi ze 2 lata temu -sliczny malutki chlopczyk wystawial w mlodym prezenterze spinone italiano suke z MEGA cieczka!!!psiocha jak bulka, wiec czemu sedzia nie zauwazyl???czemu sedzina nie zauwazyla, ze wkolo duze psy wprost przeciagaja te malutkie dzieci po ringu?w dodatku pani wyrzucila z ringu te dzieci, ze niby sobie nie radza!ale jak taki maly szkrab ma utrzymac duzego labradora ktory widzi kilka metrow przed soba cieczke?chlopczyk byl; cudny i wygral te grupe...ale chyba trzeba go bylo wywalic a nie dac mu wygrac!jak juz jechali z daleka to niech sobie wystawia te spinone i wygraja rase, zdobeda cacib itp ale wystawianie w mlodym prezenterze to juz bylo przegiecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 No właśnie Orsini, o to chodzi aby nie przeginać w drugą stronę :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 no wlasnie:))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pasz Posted February 25, 2005 Author Share Posted February 25, 2005 Uważam że skoro zarząd wprowadził taki zakaz to należy go przestrzegać ale z drugiej strony powinien pomyśleć jak to rozsądnie rozwiązać. Np. zwracać połowę pieniędzy za wpisowe (albo chociaż przy następnej wystawie taki wystawca płaciłby o połowę mniej bo za dużo byłoby zamieszania ze zwrotem kasy)czy chociaż nie przysyłać upomnienia jeśli takowa suczka się nie pojawi na wystawie (pod warunkiem przesłania do związku informacji o niestawieniu się z powodu cieczki). Tak samo jest z zaświadczeniami zdrowotnymi na wystawę. Często jest tak że nikt tego nie sprawdza....ale to juz inny temat... Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 polowa by niczego nie rozwiazala. W Finlandii zwracaja Ci cala kwote jak im napiszesz,ze suka miala cieczke. I wtedy taki przepis ma sens i nie jest martwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 Sam(a) widzisz, że tego nie da się rozwiązać sprawiedliwie. Proponowane przez ciebie rozwiązania spowodowałyby kolejne nadużycia (jak udowodnić i jak sprawdzić czy suka faktycznie miała cieczkę czy może konkurencja nie pasowała :hmmmm: , itp. ) Niech zostanie tak jak jest, a "cieczkowcy" niech się wykazują rozsądkiem. A jak wg ciebie rozwiązać taki problem :question: : zgłaszam sukę w weteranach (bezpłatnie) i suka dostaje cieczkę na wystawę :hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pasz Posted February 25, 2005 Author Share Posted February 25, 2005 U nas związki ciągle narzekają że nie mają pieniędzy..tylko ja się pytam co się dzieje z pieniędzmi z wystaw z rejestracji ze składek z ogłoszeń? Bo wpływów to oni mają dużo tylko trochę za dużó chyba mają "kosztów".. :wink: Dlatego też nawet na połowę zwrotu nie ma co liczyć.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
orsini Posted February 25, 2005 Share Posted February 25, 2005 bardzo mi sie podoba rozwiazanie Finlandii-jak bym miala weteranke za friko to jakby miala cieczke to bym jej nie zabrala, tylko tam jest paragraf,ze za darmo jak ja wystawisz,wiec to nie jest do konca za darmo, bo jak jej nie wystawisz bo cieczka to bedziesz musiala zaplacic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.