Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witajcie.

Jakiś czas temu straciłam psa. Teraz zdecydowałam się na kolejnego. Husky. Dodam, że nie spieszę się z kupnem. Pomalutku analizuję sobie wszystkie za i przeciw. Czytam, oglądam. Mój wstępny wybór padł na dwie hodowle. Jedna bardzo utytuowana, dużo psów. Druga: Jedna suczka, mniej osiagnięć, ale trzymana w domu. Wypieszczona i kochana.
I jakoś skłaniam się ku tej drugiej. Widziałam zdjęcia ostatniego miotu i bardzo podobaly mi się szczenięta.
A poza tym mam do nich blisko, nie muszę jechać pół Polski.
Ale do rzeczy. Ponieważ chciałabym mieć psa (suczkę) najpiękniejszego na świecie :) Myślałam o wystawach. Jak wybrać sposród kilku 5-tygodniowych szczeniąt (bo wybrać bedę musiała wczesniej) to naj?
Na umaszczeniu mi specjalnie nie zależy. Chodzi o budowę i o charakter.
Wiem jakie są wzorce, ale jak je rozpoznać u szczeniaka? Żeby nie miał w przysżłości za szeroko rozstawionych uszu, za długiego pyska itd.
Wiem, że kazdy szczeniam ma swoje podejście do życia, jak rozpoznać tego spokojnego, ale nie ignoranta ani nie strachliwego?
Powiecie trzeba pytać hodowcy. Owszem, ale wolę być przygotowana do zajęć :)

Posted

Nie wybieraj pieska ktory chowa sie po kontach albo ucieka ...
najepiej zeby byl to taki ktory podszedl do ciebie albo cos w tym stylu .. Jak ja pojechalam po swoja malamutke to ona na mnie skoczyla ze szczescia :) wiedziala ze ona bedzie do mnie pasowac :)

czekam na zdjecia malucha :D

pozdrawiam : Malamutka

Posted

Też zależy jakiego i do czego chcesz mieć psa jak ja kupowałem mojego ostatniego psa Lorda zależało mi na tym by pies był niezależny i miał później chęć do biegania :lol: No i wpakowałem sie dostałem od hodowczyni takiego psa jakiego chciałem Lord potocznie w domu zwany Kanali jest jak syrena strażacka wyje jak nie dostaje tego co chce ale jak wyjeżdzam z psami na trening a on zostaje w kojcu to dostaje szału( nie zapinam go jeszcze bo zamłody)

Posted

Z tym przychodzenie to coś w tym jest. Przede wszystkim psiak mósi Ci się podobać. Trzeba sprawdzić czy dany piesek jest zdrowy (to znaczy czy nie ma krzywicy, skórzaka na oczku itd.). Wiele też zależy od hodowcy, bo niestety dzielą się oni na tych którym zależy na kasie (takie psiaki są zaniedbane, najczęściej mają pasożyty, są trzymane w nieprzepisowych kojcach) i takich którym zależy na tym aby maluchy były śliczne, duże, silne i zdrowe; dokładają wszelkich starań aby ciąża i dalszy rozwój przebiegał jak najlepiej i co najważniejsze mają kontakt ze szczęśliwymi nabywcami i radzą im swoim doświadczenie, a nie wciskają kit (np. że husky można karmić makaronem, albo że nie wolno im dawać surowego mięsa i inne historyjki które możnaby mnożyć). Uważam również, iż zanim kupisz psiaka powinnaś zobaczyć się z nim kilka razy w celu poznania jego cech charakteru. Ocziwiście jego dalszy rozwój emocjonalny gdy trafi do ciebie zależy już tylko od tego jakie warunki mu zapewnisz i jak go wychowasz. Zresztą jak piszesz miałaś psiaka, więc jakiegoś doświadczenie napewno nabrałaś.
Jak chcesz to zajżyj na [url]www.husky-anana.net[/url] to fajna stronka na której znajdziesz między innymi dział o szczeniakach.

Pozdrawiam, :D

Posted

a ja radziłabym- jesli chcesz psiaka, który będzie szefował na wystawach zaufać doświadczonej hodowli.Jestem pewna, że jeśli zadeklarujesz hodowcy chęć wystawiania, da Ci najpiękniejszego szczeniaka, jaki się urodzi- upewnij się tylko, czy rodzeństwo twojego pupilka również nie trafi w ręce wystawców, bo wtedy trzeba się namęczyć z bardzo równą konkurencją.
A jeslichodzi o wrażenie przy wyborze -my też wybieraliśmy naszą suczkę pod kątem zachowania, tyle że chcieliśmy najmniej ufną- że niby ma nie lgnąć do obcych:))) Już w samochodzie w drodze powrotnej, okazalo się że ten najspokojniejszy piesek, który chował się na nasz widok pod kaloryferem, to wcielony diabeł, w domu było jeszcze gorzej. Od trzech lat jest szefem dla wszystkich nowych psów, które pojawiają się w naszym domu- jedna z jej ksywek to burdel-mama.
Tak więc jeśli chodzi o charakter to loteria, a szanse na pięknego psa masz raczej wtedy, jeśli trafisz do naprawdę fachowego hodowcy
pozdrawiam i do zobaczenia na wystawach...

Posted

[quote]dzielą się oni na tych którym zależy na kasie (takie psiaki są zaniedbane, najczęściej mają pasożyty, są trzymane w nieprzepisowych kojcach)[/quote]
ariel_ch => mam pytanie, gdzie widziałeś przepisy określające rodzaj, wymiar itp kojca do odchowu szczeniąt?
O ile wiem nie ma takich przepisów, a więc nie może być mowy o "nieprzepisowych kojcach" :-?
[quote]i takich którym zależy na tym aby maluchy były śliczne, duże, silne i zdrowe; dokładają wszelkich starań aby ciąża i dalszy rozwój przebiegał jak najlepiej i co najważniejsze mają kontakt ze szczęśliwymi nabywcami i radzą im swoim doświadczenie, a nie wciskają kit [/quote]
Po pierwsze "duże" niekoniecznie oznacza "śliczne i zdrowe" :roll:
Po drugie "dobre" szczenię jest wypadkową czegoś o wiele bardziej złożonego niż "zależenie na" i troska o dobry odchów i kontakt z nabywcami. To ogromna wiedza i doświadczenie w hodowli oraz wielka niewiadoma wynikająca z praw genetyki.
Piekne i zdrowe szczenięta to [b]najpierw piekni i zdrowi oboje rodzice[/b], prawidłowe przygotowanie suczki do ciąży, dobry wybór partnera, udane krycie itd.

A wracając do zasadniczego pytania moroszki [quote]Jak wybrać sposród kilku 5-tygodniowych szczeniąt (bo wybrać bedę musiała wczesniej) to naj?[/quote]
5 tydzień życia to najlepszy moment do wyboru szczenięcia ponieważ najlepiej wtedy widać przyszłe proporcje psiaka :)
Wcześniej jest on jeszcze "kulfonkiem", potem często staje się "pajączkiem" lub "jamnikiem" :wink:
Nie ma co wierzyć, że uszka, które mają tendencję do "objeżdzania" na boki głowy z czasem ustawia sie wysoko; trzeba też zwrócic uwage czy są dośc wysoko osadzone i proporcjonalnie małe.
Warto tez zwrócić uwagę na osadzenie i noszenie ogonka. Jesli już w tak młodym wieku psiak ma ogonek bardzo wysoko zadarty to stan ten raczej się pogłębi z wiekiem (zwłaszcza u dominujących samców).
Kufa malca powinna być raczej szeroka i stanowić ok. 1/2 długości jego mózgoczaszki ponieważ w trakcie wymiany zębów dość znacznie się wydłuży i osiagnie proporcje 1:1 wymagane wzorcem.
Wybór charakteru to, tak jak pisali poprzednicy, wielka loteria :-?

Posted

Dziękuję SH !
O takie właśnie podpowiedzi mi chodzi. O konkretne szczegóły. Jeśli chodzi o charakter, pytam, bo sama miałam kiedyś w domu dwa szczeniaki z jednego miotu. I z jednym można było zrobić wszystko, był milutki i pokorny, nigdy nie złapał nawet zębami. Drugi był całkowitym przeciwieństwem. Gryzł co popadło, nie dał się pogłaskać. Teraz to dorosłe psy i ich charaktery nie zmieniły się. Ten pierwszy jest kochany a drugi złośliwy.
Chcę spokojnego pieska, nie złośliwca. :)
Tylko te pieski były ze mną cały czas, a ja będę musiała podjąć decyzję w krótszym czasie. Nie chcę liczyć tylko na dobrą wolę hodowcy(oby ją miał).
I tak mój przyszły hodowca będzie miał ze mną przechlapane...

Posted

Ja mam nieco inne doświadczenie jesli chodzi o charakter obserwowalny podczas krótkiego kontaktu ze szczeniakami.
Otóż zwykle najspokojniejszy, bo pewny swojej pozycji, jest psiak najbardziej dominujący. On ma świadomość swojej "mocy" i inne pieski również.
Najbardziej aktywne są psiaki ze środka "drabiny" hierarchicznej; tam stale trwają przepychanki.
Unikający kontaktu i wycofany psiak to najczęściej "omega", który jako mądrze prowadzony, jedyny pies w domu może stać się supermiłym towarzyszem.
Najłatwiej zaobserwować pozycję psiaka w stadzie podczas karmienia.

Posted

Witam,

[quote]Ja mam nieco inne doświadczenie jesli chodzi o charakter obserwowalny podczas krótkiego kontaktu ze szczeniakami.
Otóż zwykle najspokojniejszy, bo pewny swojej pozycji, jest psiak najbardziej dominujący. On ma świadomość swojej "mocy" i inne pieski również[/quote]

Zgadzam się w 99% ;-) Mam identyczne spostrzeżenia. Ten, który siedzi w miarę spokojnie to przeważnie największy diabeł. Inne starają się niejako wykazać przed resztą, że są odważne itd. Oczywiście musisz odróżnić lękliwość od pewności siebie. Ważne, żeby przez cały okres "socjalizacji" stawiać przed maluchem możliwie dużo sytuacji, żeby był pewny siebie podczas wystawy itd.

ArielCh. napisał:
[quote]np. że husky można karmić makaronem, albo że nie wolno im dawać surowego mięsa i inne historyjki które możnaby mnożyć)[/quote]
Ja się nie zgodzę - makaron to węglowodany, potrzebny przy wysiłku. Moje bez porównanie więcej mają siły, chęci do zabawy itd. przy karmieniu włąśnymi potrawami. Do karm są dorzucane wzmacniacze smaku, zapachu itd. Po prostu po tym, jak eksperymentowałem z karmami powiem jedno - hodowca, który karmi wlasnymi potrawami to hodowca dobry, bo nie idzie na łatwiznę (karmę wystarczy sypną raz na dzień, gotowanie żarcia to 20 razy więcej zabawy) Oczwyiście nie mam na mysli karmienie samym makaronem ;-) ;-)

Co do wyglądu, osobistych kilka rad:
Zwrócć uwagę na kątowanie i to, jak nosi ogon. Z wiekiem niestety wiele psów zaczyna przenosić ogon, który za młodu był noszony w miarę dobrze. Jak możesz wybieraj psa z linii, które nie zakręcają prawie w ogóle ogona do góry.
Głowa: możliwie krótka kufa i zaznaczony stop. I tak z wiekiem stop się lekko wydłuży, ale im mocniejszy za młodu tym lepiej. Uszy powinny być od razu w miarę dobrze noszone. Chociaż najlepiej zobaczyć rodziców i dziadków. Głowa powinna mieć kształt piłeczki, nie wydłużonej ;-)
Przed odbiorem sprawdź zgryz.

Powodzenia!!!

Posted

[quote]Ten, który siedzi w miarę spokojnie to przeważnie największy diabeł. [/quote]Bez uogolnien. Moj pierwszy byl spokojny, wygladalo, ze to sama 'sila spokoju', a w dwa dni po przywiezieniu do domu cyrk sie rozpetal, tyle ze z weterynaria. :wink:
Fakt, ze nie porze karmienia go ogladalismy. :evilbat:

Posted

Dzięki wielkie wszystkim.
Hodowla już wybrana :) Taka, w której szczeniaki są trzymane w domu.
Miot dopiero w listopadzie :( , ale dla mnie to lepiej.
A wybierać pieska pojadę z kimś kto ma doświadczenie. Muszę tylko takiego osobnika znaleźć.

Posted

wybierajac szczenie na wystawy dobrze tez obiektywnie spojrzec na wady i zalety rodzicow i dziadkow. I tak jesli np. ktores z rodzicow ma strome katowania to juz na ta ceche trzeba zwrocic uwage u szczeniat, sklaniac sie bardziej ku glebszym niz plytszym. Jesli stromy stop to patrzec na glowy z boku itd...

Tyle co HuskyTeam napisal.

i mam pytanie - czy interesowalas sie badaniami rodzicow? maja takowe?

Posted

Po pierwsze, całkowicie zgadzam się z SH (by the way- my się chyba skądś znamy.... :wink: )

Po drugie:
[quote name='moroszka']I z jednym można było zrobić wszystko, był milutki i pokorny, nigdy nie złapał nawet zębami. Drugi był całkowitym przeciwieństwem. Gryzł co popadło, nie dał się pogłaskać. Teraz to dorosłe psy i ich charaktery nie zmieniły się. Ten pierwszy jest kochany a drugi złośliwy.[/quote]

Czasem ten tzw. złośliwy, wyrasta na pewnego siebie, zrównoważonego psa, który zna swoją wartość. Pięknie pręży się na wystawach, choć, jeśli właściciel ma do niego słabość, to pies będzie prawdopodobnie nim poniewierał na wszystkie strony.
Psiul spokojny, może okazać się z czasem psem, któremu wszystko "zwisa i powiewa". Jako nieciekawy świata, nagle dowiaduje się się, że na tym świecie jest wiele "strasznych" rzeczy, które go przerastają. Innymi słowy- wyrasta z niego fafuła :lol:
Ja wolę psiule z charakterem- dają popalić, ale przynajmniej wiedzą, czego chcą :wink:

[quote name='moroszka']Nie chcę liczyć tylko na dobrą wolę hodowcy(oby ją miał).
I tak mój przyszły hodowca będzie miał ze mną przechlapane...[/quote]

Jeśli wybierasz się do naprawdę doświadczonego i uczciwego hodowcy, będzie potrafił wybrać Ci zwierzaczka jakiego potrzebujesz (o ile oczywiście taki się akurat urodzi).
Hodowca, od którego ja mam psy (a co- dobry jest, więc się chwalę :wink: ) jest na tyle rzetelny, że potrafił odmówić sprzedaży szczeniaczka, bo zwyczajnie widział, że przyszły właściciel nie da sobie z nim rady (i rzeczywiście tak by było, bo suczka miała prawdziwy charrrrrakter :evilbat: ) :lol:

Posted

Zapytałam, Miśka, o badania. Przyznaję bez bicia, że dopiero po tym jak przeczytałam Twoją odpowiedź :oops:
No i teraz to mi trochę smutno. Tak jakoś ciepło myślałam o tej hodowli. Fajnie, że podpowiadacie mi na priv jakie hodowle mogłabym wybrać. Jednak wiem, ze muszę poczuć "to coś" :) kiedy zobaczę psy mojego przyszłego hodowcy. Tak teraz czułam.
Mam jeszcze na oku jedną hodowlę, psy sa naprawdę piękne. Zastanawiam się jednak czy właściciel tak renomowanej hodowli nie zostawia sobie tych najpiękniejszych szczeniąt. Czy postronnej osobie bez wystawowej przeszłości z samymi dobrymi chęciami zostanie sprzedany ładny pies?
Czy mam schizę?
Powiedzcie, czy Wasze psy mają badania?

Posted

Moje "stare" suczki ( w tym jedna już niehodowlana) nie mają badań :(
Ale obserwując ich potomstwo mam pewne wyobrażenie o tym co niosą w genach. Najmłodszą sunię, jeszcze nie hodowlaną, zamierzam przebadać przed podjęciem decyzji o kryciu.
Póki co szukałam psów po badanych rodzicach lub takich, które same były badane. Dlatego tatusiem ostatniego miotu mojej Beni został ten, a nie inny reproduktor.
BTW fotki malców można zobaczyć tutaj [url]http://www.wankatanka.dog.pl[/url] w dziale "zapowiedzi" :)

[size=2][b]Marta jeszcze raz dzięki za całokształt [/b][/size] :)

Posted

[quote name='Miśka']wybierajac szczenie na wystawy dobrze tez obiektywnie spojrzec na wady i zalety rodzicow i dziadkow[/quote]

Miska a kiedy ty się w końcu dochowasz maluszków, chwal się tu szybciutko :wink:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...