Jump to content
Dogomania

Wymioty pomocy


Darecki_190

Recommended Posts

w moim poscie 7 pisalam o zarobaczeniu ,ktore jest przyczyna nawet smierci.Robaki moga wchodzic wszedzie i niszczyc tkanki roznych narzadow.
Dlatego wazne jest nie tylko 1xrazowe odrobaczenie.Pieski czasaami nalezy wielokrotnie odrobaczyc.
Nie rozumiem wet,ze zaszczepil psa tak zarobaczonego:angryy:,gdyz powinien wiedziec ,ze po pierwszym razie rzadko wszyskie robaki sa usmiercone,a kiedy szczeniak jest zarobaczony to dzialanie szczepionki nie ma efektu:shake:

Cale szczescie ,ze Twojemu pieskowi jest lepiej,nie zapomnij ,ze po 10 dniach nalezy kuracje powtorzyc i pieseka po miesiacu od pierwszego zaszczepienia powtornie zaszczepic.Nie mozna od razu odrobaczyc i za kilka dni zaszcepic gdyz organizm za slaby .Musi byc przerwa min 10 dniowa.

Link to comment
Share on other sites

witam moje szczęście okazało się chwilowe myśląc że to zarobaczenie mała nie wymiotowała dzień dokładnie po tym jak dostała odrobaczenie dzisiaj byłem w specjalistycznej klinice po badaniach wyszło że moja suczka ma wade genetyczną tzw. przełykiem olbrzymim:placz: weterynarz mi powiedział że tego nie da się leczyć można zapobiegać np podając psu jedzenie z wysokości bardzo bym prosił co mogę jeszcze zrobić w tym kierunku aby psinka wyzdrowiała?? powiedziano mi że po jakimś czasie ze względu na to że jest małym jeszcze szczeniakiem mała ma szanse na to aby przełyk się jeszcze wykształcił...zalecił mi podawać jej pół tab dziennie nospy i częściej pokarm a za to w małych ilościach... powiedział że jeżeli po pół roku piesek nie wydobrzeje będzie tylko gorzej i że będzie mógł się udusić pokarmem który może trafić do płuc...czy komuś się udało i miał podobny przypadek jak mój?? każde szczenie z tego miotu było i jest zdrowiutkie oprucz jej moja mała jest w porównaniu do nich najmniejsza praktycznie połowe ich...z tego co się orientowałem matka mojej suki zachowywała się podobnie do pół roku teraz nie ma problemu z przyjmowaniem pokarmu... co mam robić?? jeszcze mam pytanie tak poza tym weterynarz mi powiedział że to nie koniecznie musi być odziedziczone po matce czy po ojcu że choroba może wytworzyć się już w płodzie że rodzice mogą być zdrowi...czy jak moja mała doczeka się kiedyś potomstwa czy szczenięta będą tak samo chorować na coś takiego?? proszę o odpowiedzi

Link to comment
Share on other sites

No to wykrakałam... :roll:

Gdzieś w dziale Weterynarii były podobne historie, spróbuj skorzystać z wyszukiwarki.

Skoro matka Twojej suczki miała tę samą przypadłość, jak najbardziej może to być wada dziedziczna i jest ogromne ryzyko, że odziedziczą ją młode twojej suki. Wada nie bierze się z powietrza; to ze rodzice nie chorują nie znaczy, że nie niosą tej wady w genach po dalszych przodkach. Już samo to, że szczeniak jest o wiele mniejszy od reszty powinno dać do myślenia, że może mieć jakieś niewidoczne na pierwszy rzut oka wady wrodzone. W ogóle dla mnie dziwne jest, że hodowca rozmnożył sukę u której wystąpiła wada wrodzona. Czy suczka pochodzi z zarejestrowanej hodowli, ma rodowód?

Link to comment
Share on other sites

Mój pies ma coś podobnego - achalazję przełyku.

Wszystko co mówi wet jest prawdą z tym, że jest to wada genetyczna. Rodzice mogą być zdrowi ale mają "chory" gen, który w rezultacie "daje" chore potomstwo. Psów z przełykiem ol. i ich dzieci [COLOR=Red][B]ABSOLUTNIE NIE MOŻNA ROZMNAŻAĆ. [/B][COLOR=Black]Zresztą czy życzyłbyś komuś takich przebojów z psem jak Ty masz?

Suczka powinna być karmiona w pozycji pionowej, często, małymi porcjami, półpłynnej papki. Sucha karma, kości etc są wykluczone. Musisz obserwować czy pies nie kaszle jeśli tak to istnieje prawdopodobieństwo, że rozwinęło się zachłystowe zapalenie płuc, które jest potencjalnie śmiertelnie (często właśnie tak się kończy przełyk olbrzymi). Wydaje mi się też, że powinna dostawać metoclopramid ale o to zapytaj weta. Zresztą sam tego na własną rękę nie kupisz.

Przełyk olbrzymi u dorosłych psów jest często wynikiem miastenii, niedoboru acetylocholiny. Nie wiem czy jest taka możliwość u szczeniaków ale warto by o to zapytać weta.
[/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

wiem i rozumiem wszystko co piszesz ale uważasz że to może się jakoś cofnąć?? mała jest silna i sobie radzi nie kasłała jak do tej pory od wczoraj dostaje z pozycji pionowej zero jakiego kolwiek bulgotania w przełyku czy zwrotu... mam nadzieje że będzie dobrze bo nie wiem czy będę miał siłe żeby ją potem uspać jak się już przyzwyczaiłem co będzie za jakiś czas....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Darecki_190']wiem i rozumiem wszystko co piszesz ale uważasz że to może się jakoś cofnąć?? mała jest silna i sobie radzi nie kasłała jak do tej pory od wczoraj dostaje z pozycji pionowej zero jakiego kolwiek bulgotania w przełyku czy zwrotu... mam nadzieje że będzie dobrze bo nie wiem czy będę miał siłe żeby ją potem uspać jak się już przyzwyczaiłem co będzie za jakiś czas....[/quote]

Zdarzają się przypadki, że się cofa ale ja bym się na to nie nastawiała.:-(

[URL="http://74.125.77.132/search?q=cache:0rk1b7VoikAJ:www.pulmo.pl/fretkaorg/index2.php%3Foption%3Dcom_content%26do_pdf%3D1%26id%3D11+prze%C5%82yk+olbrzymi&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a"]Przełyk olbrzymi (Megaesphagus)[/URL]
[URL="http://www.wilczarz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=197&Itemid=6"]www.wilczarz.pl - Achalazja[/URL]

Popytaj też na [url=http://www.krakvet.pl]krakvet[/url]

ps. przypomniało mi się, że takie rzeczy zdarzają się też przy przetrwałym prawym łuku aorty

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...