Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ania+Milva i Ulver']A cóż to za przystojniacy:)

Wczoraj zamówiłam fotelik- wzięliśmy Cybexa , bo akurat była dobra promocja...jestem ciekawa co z tego wyjdzie, bo na razie jazdy samochodem są koszmarem i siedzimy w domu.[/QUOTE]

mam nadzieję, że spodoba się bartusiowi jazda przodem. lena była zachwycona :)


a ja mam co świętować:evil_lol:
dziś w nocy odstawiłam lene od cyca na dobre.
chciałam już dawno to zrobić ale się nie dało, mimo wielokrotnych prób. żadnego mleka nie akceptowała, z butelki pić nie umie a domagała się w nocy karmienia więc tak wyszło, że karmiłam ją roki i prawie miesiąc. miałam już od dłuższego czasu serdecznie dość, była to moja zmora odkąd pojawiło się kilka zębów w leny buźce:roll: poza tym nieprzespane nocki. ostatnio mała już przegięła, bo użarła mnie do krwi! więc powiedziałam, że teraz to już koniec! już od dłuższego czasu(od ładnych kilku miesięcy) tylko w nocy ją karmiłam, w ciągu dnia nauczyłam ją zasypiać bez wożenia w wózku, po prostu leżałyśmy razem na łóżku. wczoraj po raz pierwszy zasnęła bez cyca:multi: kolacyjka, potem mleczko z kubka niekapka łaciate o smaku waniliowym-w szoku byłam, że jej posmakowało! i zamiast do snu ją tulić na rękach, położyłam się z nią, troche się pokotłowała na łóżku, w końcu się wyciszyła, odłożyłam ją do łóżeczka i sama zasnęła jak zwykle :)
pierwsza pobudka jak zwykle po ok 2 godzinach, zaniosłam jej podgrzane mleko, troche się buntowała ale w końcu napiła się kilka razy. odłożyłam ją do łóżeczka, kubka nie chciała oddać więc jej zostawiłam. zasnęła, obudziła się ok 4, dałam jej wody, zasnęła i spała do 6 :):):)
jeny, ale się cieszę! spodziewałam się wielkich dramatów a nie było tak źle! widać dorosła do odstawienia, zobaczymy jak będzie dzisiaj.

Posted

[quote name='agaga21']mam nadzieję, że spodoba się bartusiowi jazda przodem. lena była zachwycona :)


a ja mam co świętować:evil_lol:
dziś w nocy odstawiłam lene od cyca na dobre.
chciałam już dawno to zrobić ale się nie dało, mimo wielokrotnych prób. żadnego mleka nie akceptowała, z butelki pić nie umie a domagała się w nocy karmienia więc tak wyszło, że karmiłam ją roki i prawie miesiąc. miałam już od dłuższego czasu serdecznie dość, była to moja zmora odkąd pojawiło się kilka zębów w leny buźce:roll: poza tym nieprzespane nocki. ostatnio mała już przegięła, bo użarła mnie do krwi! więc powiedziałam, że teraz to już koniec! już od dłuższego czasu(od ładnych kilku miesięcy) tylko w nocy ją karmiłam, w ciągu dnia nauczyłam ją zasypiać bez wożenia w wózku, po prostu leżałyśmy razem na łóżku. wczoraj po raz pierwszy zasnęła bez cyca:multi: kolacyjka, potem mleczko z kubka niekapka łaciate o smaku waniliowym-w szoku byłam, że jej posmakowało! i zamiast do snu ją tulić na rękach, położyłam się z nią, troche się pokotłowała na łóżku, w końcu się wyciszyła, odłożyłam ją do łóżeczka i sama zasnęła jak zwykle :)
pierwsza pobudka jak zwykle po ok 2 godzinach, zaniosłam jej podgrzane mleko, troche się buntowała ale w końcu napiła się kilka razy. odłożyłam ją do łóżeczka, kubka nie chciała oddać więc jej zostawiłam. zasnęła, obudziła się ok 4, dałam jej wody, zasnęła i spała do 6 :):):)
jeny, ale się cieszę! spodziewałam się wielkich dramatów a nie było tak źle! widać dorosła do odstawienia, zobaczymy jak będzie dzisiaj.[/QUOTE]

to gratuluje!!!jestes wolna:)))

ja na razie sie pzrymierzam;), Tamara ma skonczone 13 mc i obiecalam sobie, ze ostateczną granica jest wiek 1,6 r.Ale jesli uda sie wczesniej ja odstawic to bedzie super ale spodziewam sie cyrkow niezlych.Tez karmie tylko w nocy juz od dawna, w dzien na szczescie juz sie nie domaga.

Posted

[quote name='dzodzo']to gratuluje!!!jestes wolna:)))

ja na razie sie pzrymierzam;), Tamara ma skonczone 13 mc i obiecalam sobie, ze ostateczną granica jest wiek 1,6 r.Ale jesli uda sie wczesniej ja odstawic to bedzie super ale spodziewam sie cyrkow niezlych.Tez karmie tylko w nocy juz od dawna, w dzien na szczescie juz sie nie domaga.[/QUOTE]lena też w ciągu dnia od dawna się nie domaga. generalnie to nie planowałam tak długo karmić, tak wyszło, bo nie nauczyłam jej w porę picia mleka z butelki a potem już się nie dało.

[quote name='Ania+Milva i Ulver']No to gratulacje! Trzymam kciuki za następne bez cycowe nocki;)[/QUOTE]
nie dam już choćby nie wiem co się działo:evil_lol:

Posted

może głupio pytam, ale jestem ciekawa - piersi się przyzwyczajają, że w dzień nie karmicie tylko w nocy? ja za 5 miesięcy wracam do pracy i chciałabym za 3 miesiące odstawić Filipka. trochę nie wiem jak się do tego zabrać

Posted

ronja, tak -produkcja mleka sie normuje sama, ja mialam tylko duze i wypelnione tak gdzies do 4 mc zycia dziecka, potem zupelnie normalne czytaj male hihi.W dzien w pracy nie czuje wcale pokarmu w piersiach i patrzac na mnie nikt sie nie domysla nawet ze karmie- a mimo to dziecko sie najada w nocy.Czyli produkcja jest tylko na takim poziomie ze starcza na noc.
Takze spokojnie.[B]
Agaga[/B] a jak teraz nie karmilas przez noc to jak z pokarmem, sciagasz czy jak?bo mnie to ciekawi jak pozniej zejsc z laktacji

Posted

[quote name='ronja']może głupio pytam, ale jestem ciekawa - piersi się przyzwyczajają, że w dzień nie karmicie tylko w nocy? ja za 5 miesięcy wracam do pracy i chciałabym za 3 miesiące odstawić Filipka. trochę nie wiem jak się do tego zabrać[/QUOTE]tak, przyzwyczajają sie:evil_lol: stopniowo ograniczaj karmienie w dzień, zrezygnuj z jednego karmienia, potem z kolejnego aż dojdziesz do karmienia tylko nocą.

[quote name='dzodzo']ronja, tak -produkcja mleka sie normuje sama, ja mialam tylko duze i wypelnione tak gdzies do 4 mc zycia dziecka, potem zupelnie normalne czytaj male hihi.W dzien w pracy nie czuje wcale pokarmu w piersiach i patrzac na mnie nikt sie nie domysla nawet ze karmie- a mimo to dziecko sie najada w nocy.Czyli produkcja jest tylko na takim poziomie ze starcza na noc.
Takze spokojnie.[B]
Agaga[/B] a jak teraz nie karmilas przez noc to jak z pokarmem, sciagasz czy jak?bo mnie to ciekawi jak pozniej zejsc z laktacji[/QUOTE]

tak, rano troszkę, dosłownie po parę ml ściągnęłam by nie czuć dyskomfortu, bo po nocce piersi były twarde.

Posted

O matko, jak czytam o karmieniach piersią, ściąganiach, dojeniach, laktatorach, to mi słabo się robi :mdleje:
Jeszcze zanim urodziłam, postanowiłam że karmić piersią nie będę (właściwie, to jak tylko się dowiedziałam o ciąży). Zastanawiałam się, czy zmienię zdanie po porodzie, gdy przytulę małą, ale o dziwo, nie zmieniłam i teraz też podjęłabym taką decyzję. Wiem, że mogę się wydawać dziwaczką (jak się okazuje, takich osób jak ja, jest jednak więcej), ale moja niechęć do tej czynności była tak ogromna, że za nic w świecie nie dałabym rady nawet jeden raz dać cyca dziecku. O dojeniu całą noc nie wspominając :evil_lol:

Dlatego też, podziwiam Was i życzę wytrwałości w walce o uwolnienie cycków :diabloti:

Posted

w sumie ja tez nie chcialam karmic piersia , ale w szpitalu wogole sie nie pytali o moje zdanie szczerze mówiąc-a ja nie bylam na tyle asertywna żeby cos powiedziec, a ze bede karmic ponad rok to juz wogole w zyciu bym nie przypuszczala

no a potem mala nie chciala butelki ani smoczka i tak wyszlo ze jestem steroryzowana:)

Posted

[quote name='dzodzo']w sumie ja tez nie chcialam karmic piersia , ale w szpitalu wogole sie nie pytali o moje zdanie szczerze mówiąc-a ja nie bylam na tyle asertywna żeby cos powiedziec, a ze bede karmic ponad rok to juz wogole w zyciu bym nie przypuszczala

no a potem mala nie chciala butelki ani smoczka i tak wyszlo ze jestem steroryzowana:)[/QUOTE]

Mnie też się o zdanie nikt nie pytał, ja je oznajmiłam zaraz po porodzie. I w sumie, nikt mnie nie namawiał na karmienie piersią (a pytania w stylu "dlaczego nie" zbywałam "bo nie"). Chyba byłam aż za nadto asertywna :evil_lol:, bo lekarz następnego dnia przepisał mi tabletki na powstrzymanie ew. laktacji, która nigdy się nie pojawiła.

Z resztą, to jest tak indywidualna sprawa każdej kobiety, że każda z nas ma prawo zarówno nie karmić piersią w cale, jak i karmić tak długo, jak tylko chce (oczywiście, bez zbytniej przesady - kilkuletnie dziecko zrywające matce bluzkę, i wyciągające pierś ze stanika i to w miejscu publicznym, czy też nawet w domu, jest dla mnie nie do przyjęcia).

Dzodzo, trzymam za Ciebie kciuki - pomyśl, ile będziesz miała radości, śpiąc bez przyssanego do siebie jamochłona :evil_lol:

Posted

[quote name='ronja']ładnie trzyma główkę:) a ile ma miesięcy?

Fifo:)
[URL]http://img526.imageshack.us/img526/7982/py30.jpg[/URL][/QUOTE]

Za 10 dni będzie miał 5 miesięcy :)

Ale Fifo ma śliczne oczka :loveu:


[quote name='Ania+Milva i Ulver']Wczoraj zamówiłam fotelik- wzięliśmy Cybexa , bo akurat była dobra promocja...jestem ciekawa co z tego wyjdzie, bo na razie jazdy samochodem są koszmarem i siedzimy w domu.[/QUOTE]

Ja w święta będę przymierzać Theodorka do Maxi Cosi Tobi ;) Mój brat kupił taki fotelik córce, więc nie muszę jeździć po sklepach :D Jak bedzie pasował nam i młodemu, to kupimy taki sam ;) Jak nie, to poszukam innego modelu z Maxi Cosi :)

[quote name='agaga21']

a ja mam co świętować:evil_lol:
dziś w nocy odstawiłam lene od cyca na dobre.
chciałam już dawno to zrobić ale się nie dało, mimo wielokrotnych prób. żadnego mleka nie akceptowała, z butelki pić nie umie a domagała się w nocy karmienia więc tak wyszło, że karmiłam ją roki i prawie miesiąc. miałam już od dłuższego czasu serdecznie dość, była to moja zmora odkąd pojawiło się kilka zębów w leny buźce:roll: poza tym nieprzespane nocki. ostatnio mała już przegięła, bo użarła mnie do krwi! więc powiedziałam, że teraz to już koniec! już od dłuższego czasu(od ładnych kilku miesięcy) tylko w nocy ją karmiłam, w ciągu dnia nauczyłam ją zasypiać bez wożenia w wózku, po prostu leżałyśmy razem na łóżku. wczoraj po raz pierwszy zasnęła bez cyca:multi: kolacyjka, potem mleczko z kubka niekapka łaciate o smaku waniliowym-w szoku byłam, że jej posmakowało! i zamiast do snu ją tulić na rękach, położyłam się z nią, troche się pokotłowała na łóżku, w końcu się wyciszyła, odłożyłam ją do łóżeczka i sama zasnęła jak zwykle :)
pierwsza pobudka jak zwykle po ok 2 godzinach, zaniosłam jej podgrzane mleko, troche się buntowała ale w końcu napiła się kilka razy. odłożyłam ją do łóżeczka, kubka nie chciała oddać więc jej zostawiłam. zasnęła, obudziła się ok 4, dałam jej wody, zasnęła i spała do 6 :):):)
jeny, ale się cieszę! spodziewałam się wielkich dramatów a nie było tak źle! widać dorosła do odstawienia, zobaczymy jak będzie dzisiaj.[/QUOTE]

Oby teraz było z górki ;)

Posted

Ja mam Maxi Tobi Cosi - jestem z niego bardzo zadowolona. Polecam ;)
Co prawda, muszę już go zmienić, bo Zośce w nim ciasno już, ale używałam go, od kiedy mała skończyła 7 miesięcy i jest świetny!

Posted (edited)

kolejna nocka zwycięska. mam wrażenie że lena zaakceptowała nową sytuację :) pierwsza pobudka ok północy(sukces! bo ok 21-22 się już pierwszy raz zwykle budziła), wzięłam ją do łóżka, przytuliła się i zasnęła :) więc powrót do łóżeczka i do 3.30 spokój. potem niestety obudziła się i nie chciała zasnąć ale nie płakała, tylko kotłowała się u nas w łóżku nie dając mi spać.zasnęła chyba dopiero ok 5 nad ranem i obudziła się o 8.30, więc nie jest źle. w nocy nie chciała pić, za to rano nie mogła się nasycić wodą, piła i piła.

aha, od niedawna mówi: co to?(cioto?):evil_lol: i pyta o wszystko.
wczoraj byłyśmy na szczepieniu ale okazało się że nas odesłali bez szczepień, bo 8 dni wcześniej skończyłam dawać lenie antybiotyk a to za mało czasu by szczepić. lenka została jednak zmierzona i zważona, ma wzrostu 77cm i waży 9,900kg (13 miesiąc życia)
właśnie sobie sprawdziłam w centylach, to i wzrost i waga w 50 centylu, czyli średniak ;)

Edited by agaga21
Posted

Oby Lenka już nie zmieniła zdania ;)

Theodorek z misiem :loveu:

[IMG]http://i1169.photobucket.com/albums/r520/magdabroy/Album/DSC_8539.jpg[/IMG]

Zapasy :D

[IMG]http://i1169.photobucket.com/albums/r520/magdabroy/Album/DSC_8543.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='agaga21']hehe, jakie zapasy. wielki niedźwiedź zaatakował theodorka ;)

lena ululana poszła spać w 5 minut, sama w łóżeczku :p[/QUOTE]

Niedżwiedż jest u góry, ale to Theodorek go zaatakował :D

Lena mądra dziewczynka, szybko się uczy :)

Posted

[quote name='agaga21']hehe, jakie zapasy. wielki niedźwiedź zaatakował theodorka ;)

lena ululana poszła spać w 5 minut, sama w łóżeczku :p[/QUOTE]

Ale Ci zazdroszczę... Dzisiaj z Zochą walczyłam do 23... :shake:
O 22 zachciało jej się jeszcze kupę i kaszki :mad::evil_lol:

Jedno z tego dobre - że mąż nie wytrzymał i poszedł spać, a ja mam czas dla siebie - późno bo późno, ale zawsze :diabloti:



[url]http://i1169.photobucket.com/albums/r520/magdabroy/Album/DSC_8539.jpg[/url]
Boska fotka! :)

Posted

[quote name='agnieszka32']Ale Ci zazdroszczę... Dzisiaj z Zochą walczyłam do 23... :shake:
O 22 zachciało jej się jeszcze kupę i kaszki :mad::evil_lol:

Jedno z tego dobre - że mąż nie wytrzymał i poszedł spać, a ja mam czas dla siebie - późno bo późno, ale zawsze :diabloti:


[/QUOTE]
:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

lena obudziła się po 22 ale przytuliłam ją chwilkę, odłożyłam do łóżeczka i śpi :)

Posted

Zocha budzi się co dwie godziny, jak w zegarku - wypija małą buteleczkę herbaty i idzie spać. Pije jak smok i trzy razy w nocy muszę jej pieluchę zmieniać. Nie pamiętam już, kiedy przespałam noc, w całości...
Człowiek nie docenia takich zwykłych, prozaicznych spraw, dopóki tego nie straci ;)

Posted

[quote name='agnieszka32']Zocha budzi się co dwie godziny, jak w zegarku - wypija małą buteleczkę herbaty i idzie spać. Pije jak smok i trzy razy w nocy muszę jej pieluchę zmieniać. Nie pamiętam już, kiedy przespałam noc, w całości...
Człowiek nie docenia takich zwykłych, prozaicznych spraw, dopóki tego nie straci ;)[/QUOTE]

strasznie dużo pije. a nie macie za ciepło w jej pokoju?

Posted

[quote name='agaga21']strasznie dużo pije. a nie macie za ciepło w jej pokoju?[/QUOTE]

Nie, jest 20 stopni i jeszcze przed snem wietrzę jej pokoik.

Zośka w ogóle strasznie dużo pije, pije cały czas, butelkę ma non stop napełnioną herbatką. A jak nie ma picia pod ręką, to drze się w niebogłosy.
W dzień wypija średnio co godzinę 120 ml wody albo herbaty.

Posted

[quote name='agnieszka32']Nie, jest 20 stopni i jeszcze przed snem wietrzę jej pokoik.

Zośka w ogóle strasznie dużo pije, pije cały czas, butelkę ma non stop napełnioną herbatką. A jak nie ma picia pod ręką, to drze się w niebogłosy.
W dzień wypija średnio co godzinę 120 ml wody albo herbaty.[/QUOTE]może za dobre ma te herbatki ;) dawaj jej wode w nocy, moze bedzie mniej piła.
lena wręcz przeciwnie, jak kubek na cały dzień wypije to jest sukces. dostaje wodę i herbatki, bo żadnych soczków nie lubi. w nocy wcale jej nie przewijam od dawna.

Posted

[quote name='agaga21']może za dobre ma te herbatki ;) dawaj jej wode w nocy, moze bedzie mniej piła.
lena wręcz przeciwnie, jak kubek na cały dzień wypije to jest sukces. dostaje wodę i herbatki, bo żadnych soczków nie lubi. w nocy wcale jej nie przewijam od dawna.[/QUOTE]

To bardzo mało Lenka pije...

Soczków Zocha też nie lubi, a herbatki to takie zwykłe, owocowe z Hippa - tylko nie sypię za dużo, bo to sam cukier jest.
Wodę lubi, ale pije ją z kubeczka, w dzień. W nocy to ona pije raczej w celach uspokajających (zamiast smoczka, którego nie używa), niż z pragnienia. Ale cały zapas trzech wielkich butli muszę mieć co noc przygotowany i podgrzewany na grzejniku, bo inaczej drze się na cały dom, jak nie widzi herbatki w zasięgu wzroku :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...