Ewa Marta Posted April 7, 2014 Share Posted April 7, 2014 Boże, jakie wspaniałe wieści!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
medar Posted April 8, 2014 Share Posted April 8, 2014 [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-x25QHnkmef0/U0OZXcZEBiI/AAAAAAAAG5I/U3MJt0rHQ38/s400/DSCN0798.JPG[/IMG];[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-DWKtV-vZdeQ/U0OZaoXASJI/AAAAAAAAG5I/aEAs8h4baRk/s400/DSCN0799.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-HuDfin8CJcw/U0OZZhlT1RI/AAAAAAAAG5I/-TdpO9ONOVE/s400/DSCN0800.JPG[/IMG];[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-sG_EJs0M-90/U0OZk0C-N2I/AAAAAAAAG5I/OKhezqEEorc/s400/DSCN0801.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-BE6T7LWGvP8/U0OZl14UstI/AAAAAAAAG5I/BY5Gv6qv1I0/s400/DSCN0804.JPG[/IMG];[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-TcwTmahmFHI/U0OZm9Sh8gI/AAAAAAAAG5I/e7kycZeVlz4/s400/DSCN0805.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-QxmYVjtxqK4/U0Ofbo4Z8HI/AAAAAAAAG5o/TuBMLcak46g/s400/DSCN4615.JPG[/IMG];[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-jpOjZ2b4MqM/U0Ofcc6PpiI/AAAAAAAAG5o/XCRwqzTvNDs/s640/DSCN4616.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
medar Posted April 8, 2014 Share Posted April 8, 2014 [video=youtube;AghMJDty6zU]https://www.youtube.com/watch?v=AghMJDty6zU[/video] [video=youtube;3_g_kJ1-7WA]https://www.youtube.com/watch?v=3_g_kJ1-7WA[/video] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted April 8, 2014 Share Posted April 8, 2014 Jaki wyrzut na pyszczku, kiedy podeszłaś do niego z przodu:-) Kochany, najdzielniejszy Ajanio świata! Jak dobrze zobaczyć ten cudowny pychol!!!!!! Radzi sobie naprawdę dobrze, tylko ta prawa tylna łapinka ma problemy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted April 8, 2014 Share Posted April 8, 2014 Kochany psiuniek, ależ pięknie ćwiczy! Cokolwiek się wcześniej zdarzyło w życiu Ajaksa, to dobro, które go spotkało dawno przerosło zło, którego doznał. Nieustające podziękowania dla Wspaniałych Ajaksowych Opiekunów!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted May 4, 2014 Share Posted May 4, 2014 7 kwietnia - 02 maja - Ajaks jeździł codziennie od poniedziałku do piątku ( i co drugą sobotę) na rehabilitację. W ostatnim tygodniu miał co drugi dzień przerwę, ale za to zabiegi były intensywniejsze....Niestety, Ajanio, nadal sam nie wstaje i nie chodzi [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/015.gif[/IMG] Lepiej jest o tyle, że spokojnie dajemy sobie radę w wyprowadzaniu go na szelkach bez dużego wysiłku z naszej strony. Oczywiście, nie może być zupełnie bez dodatkowych "atrakcji" ( w przypadku Ajaksa to po prostu niemożliwe) - od dwóch tygodni walczymy z gronkowcem ( czyli szprycuję futrzaka antybiotykiem, bo ma całą skórę zastrupioną) - już jest lepiej, bo strupy są suche....W środę 30 kwietnia przetoczyliśmy osocze, bo z łap lało się już ciurkiem i po nocy mieliśmy kołdry przelane na wylot płynem przesiękowym ( miałam nadzieję na efekt, jaki osiągnęliśmy w zeszłym roku....niestety - łapki, co prawda są rzeczywiście suche, hurrra, ale obrzęki do końca nie ustąpiły). Po przetoczeniu osocza przeżyłam chwile grozy....Ajaks miał założony wneflon w lecznicy po rehabilitacji. Niestety, w domu okazało się, że wenflon nie działa - znaczy pewnie strzeliła żyła - i ponownie zaliczyłam kurs do Zielonej w środku nocy, bo żadnego z naszych wetów nie udało mi się złapać, a sama nie chciałam próbować, ponieważ Ajaksowi ciężko jest się wkłuć ( ma zmienione i pozrastane żyły) i nie chciałam moim brakiem wprawy jeszcze bardziej mu tych żył pouszkadzać. W lecznicy w czasie przetaczania nic się nie działo poza niezadowoleniem Ajaksa Księciunia z leżenia na twardej i zimnej podłodze [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/003.gif[/IMG] . Po wyjeździe z lecznicy po kilkunastu kilometrach Ajaks zaczął szaleć w samochodzie. Zatrzymałam się, żeby zobaczyć, co się dzieje i .....lekko się przestraszyłam - Ajaks pycho miał spuchnięte, ledwo było widać szparki oczu.....Do domu jechałam łamiąc chyba wszystkie przepisy ( żeby tylko zdążyć, żeby nie poleciał obrzęk krtani....). Dojechaliśmy i natychmiast podałam dexaven ( przewidująco nie pozwoliłam wyjąć doktorowi wenflonu po przetoczeniu osocza). Po 15-20 minutach Ajaks się uspokoił i do rana obrzęk zniknął. Ufff....znowu nam się udało [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/001.gif[/IMG] . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted May 4, 2014 Share Posted May 4, 2014 Macie tyle samozaparcia, że tylko można Wam dziękować i kibicować. Trzymajcie się, teraz kolejna rocznica wyciągnięcia Ajaksa z Boguszyc leci. Tylko już bez Zosi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted May 4, 2014 Share Posted May 4, 2014 Ewo, to przede wszystkim Ajaks jest niesamowity i mimo wszystko nie traci pogody ducha i chce żyć....Mimo wszystko, mimo wszystkich przeciwności, które go dręczą...Właśnie przed chwilką mnie "potresował" - został sam na łóżku w sypialni więc zaczął drzeć pysk.....przeprowadziłam Zgreda do biura i wsadziłam na kanapę....poleżał 5 minut i jak już stwierdził, że wie, co robię i gdzie jestem, to zażyczył sobie ponownie na łóżeczko, w którym mięciutko i cieplutko :-P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted May 4, 2014 Share Posted May 4, 2014 Agent Nr 1 :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted May 4, 2014 Share Posted May 4, 2014 Dobrze mu z Wami:-) Dziedek rozpieszczony i kochany, ale tak bardzo na to zasłużył!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 16, 2014 Share Posted May 16, 2014 Czy dobrze liczę, że w lipcu to już będzie pięć lat Ajaksowego szczęścia :)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted May 17, 2014 Share Posted May 17, 2014 Szamanowi z tego wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247701-Stary-niepotrzebny-%C5%9Bmie%C4%87?p=22149185#post22149185[/url] życzę, żeby miał tyle szczęścia do domu docelowego, co Ajanio :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted May 17, 2014 Share Posted May 17, 2014 Jola_li, dobrze liczysz :-). Ewa, to jest Szaman od yumanji? -znam jego historię fb....też życzę mu szczęścia :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted May 17, 2014 Share Posted May 17, 2014 Tak, to ten. Teraz jest w cudownym DT :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted May 25, 2014 Share Posted May 25, 2014 2 maja – 20 maja – Ajanio nadal się rehabilituje ( raz chętniej, innym razem bez euforii). Stan bez szalonej poprawy, ale też bez pogorszenia – wychodzimy w szelkach. Czasem nawet idziemy sobie aż za stodołę. Pani rehabilitantka sądzi, że Ajaks już powinien sam wstawać, ale jest rozpieszczony i wszystko ma na zawołanie, więc po co ma się wysilać…Próbowaliśmy z jedzeniem odstawionym o dwa, trzy metry – niestety Ajanio nie próbował wstawać, nawet jak Lara podeszła zbyt blisko zainteresowana jego michą, Ajaks tylko wydobył z siebie grzmot i pokazał resztki klawiatury….Próba podniesienia pupy skończyła się zrobieniem jednego kroku i wyciągnięciem żyrafy ( czyli Ajanio rozciągnął się na całą swoją długość z wyrzutem łap do przodu i przyciągnięciem michy pod nos)…. 3 maja – dziś Ajaks miał nie lada wizytę. Odwiedził nas Doktor Kemilew!!! Poznał Ajaksa i resztę naszej bandy [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/001.gif[/IMG] . Dziękujemy, Doktorze [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/001.gif[/IMG] . 21 maja – dziś oszukałam sierściucha [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/003.gif[/IMG] . Jurek kroił mięso w kuchni, Ajaks leżał na łóżku i jak tylko usłyszał ostrzenie noża natychmiast zaczął szczekać ( co zwykle oznacza: chcę na dwór). Przytrzymany za szelki zszedł z łóżka i poszedł w kierunku kuchni. Zatrzymał się w progu i chwilkę obserwował Jurka i resztę żebrzącej bandy. Puściłam szelki, Ajaks dalej stał. Po kilkunastu sekundach podszedł sam 3 metry i stanął tuż przy Jurku, postał chwilę i położył się ( nie upadł) koło nóg Jerzyka [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/001.gif[/IMG] ( nawet się nie zorientował, że nie ma mnie na końcu szelek [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/003.gif[/IMG] ). 23 maja – dziś, dzięki ogromnemu sercu Doktora Kemilewa Ajaks dostał komórki macierzyste do stawów biodrowych i kolanowych. Przy okazji uśpienia miał także wykonane zdjęcia kręgosłupa i stawów. Zaskoczenia nie było – spore zmiany zwyrodnieniowe obu stawów biodrowych na tle dysplazji, zmiany zwyrodnieniowe obu stawów kolanowych ( w prawym większe) i minimalne zmiany w kręgosłupie L-S. Mamy nadzieję, że komórki pomogą…..Dziękujemy Doktorowi Kolińskiemu za wykonanie zabiegów i potraktowanie nas ulgowo [IMG]http://emir.eev.pl/images/smiles/001.gif[/IMG] . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted May 25, 2014 Share Posted May 25, 2014 Niesamowite ile dobrego dzieje się wokół tego psa; nie dziwota, że czuje się jak hrabia ;). Poczytałam o Doktorze Kemilewie i widzę, że Ajunio oprócz Opiekunów z ogromnym sercem i wiedzą, ma również takich Lekarzy. Czasami los potrafi się zrehabilitować :). Trzymaj się psiaku i szykuj muszkę na 5-te urodziny ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted May 26, 2014 Share Posted May 26, 2014 Ale się cieszę, że jest szansa na poprawę!!! No i te 3 metry, które przeszedł sam:-) Muszę poczytac o Panu doktorze, ale sam fakt, że dostal komórki macierzyste dobrze rokuje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Ajaks pobiegł za Tęczowy Most, do Daszy, Besi, Dżekiego, Azy, Zenka i Mikusiów.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Najdroższy Ajaniu....... na zawsze pozostaniesz w moim sercu:-( Każdego dnia wyczekiwalam wiadomości o Tobie, nie o taką mi chodziło, ale przecież i tak los podarował Ci kilka lat we wspaniałej Rodzinie, która kochała Cię tak mocno, jak tylko można było.... Bardzo Wam dziękuję za wszystko, co zrobiliście dla tego wspaniałego PSA... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Wasza walka była wspaniała. Myślę, że Ajaks wygrał. Wygrał Was i to wszystko, co mu daliście a przede wszystkim Waszą miłość. Ajaniu, hasaj po zielonych łąkach i goń koty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Żegnaj, kochany Ajaksiu :( :( :(... Za każdy piękny dzień z pięciu wspaniałych lat jego życia - DZIĘKUJĘ WAM... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted July 9, 2014 Share Posted July 9, 2014 Żegnaj Ajaniu, Zofia się Tobą zaopiekuje. Strasznie żal, ale miał piękne życie u Was, 5 lat zdążył poczuć, co to znaczy być kochanym i zaopiekowanym. Dziękuję Wam z całego serca za to, co dla niego zrobiliście :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted July 9, 2014 Share Posted July 9, 2014 dolączam sie do powyższych słów - Ajaks nie musial bez godnosci w brudnym boksie przeżywać samotności - dzielnie rządził w suchej poscieli domowego łoża i był do perfekcji zaopiekowany - Ajaniu patronuj z góry jakiegoś równie pieknego owczara, który potrzebuje pomocy [*] Czarok i medar pokłon dla Was :bluepaw: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted July 10, 2014 Share Posted July 10, 2014 Żegnaj Kochany ['] Dziękuję Wam za miłość i opiekę jaką mu daliście. Mało osób byłoby tak zdeterminowanych w walce o zdrowie i życie psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarok Posted July 12, 2014 Share Posted July 12, 2014 Nie publikowaliśmy filmików z okresu, kiedy Ajanio przestał chodzić ( bo przez ropowicę nie było trwałego efektu i późniejsze powikłania i zaniki mięśni już nie pozwoliły na samodzielne poruszanie się Ajaksa). Teraz pokażę efekt działania komórek, może jakiemuś psiakowi uratuje to życie lub poprawi jego komfort. Ajaks 10 dni przed podaniem komórek macierzystych: [URL]https://www.youtube.com/watch?v=05MvCnEXdww[/URL] 22 listopada 2013 Ajaks zrobił tylko kilka kroków rano, po czym zad mu padł ( przypadkiem miałam aparat pod ręką, bo komórki macierzyste już do nas jechały i chciałam dokumentować przebieg leczenia): [URL="https://www.youtube.com/watch?v=VAn5qBQmCr0&feature=youtu.be"][COLOR=#006699]https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be[/COLOR][/URL] Ajaks dostał komórki 23 listopada. Rano po czterech dniach - 27 listopada - było tak: [URL="https://www.youtube.com/watch?v=P7woVmhkmRM"][COLOR=#006699]https://www.youtube.com/watch?v=P7woVmhkmRM[/COLOR][/URL] A wieczorem tak: [URL="https://www.youtube.com/watch?v=YQUtPDWb-fs&feature=youtu.be"][COLOR=#006699]https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be[/COLOR][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.