Asior Posted August 13, 2009 Author Posted August 13, 2009 zadzwoń jak dotrzesz do schroniska.. Ja Ci nie powiem gdzie bede wtedy bo mogę latać z jakimś psem ;) Quote
Zuzaneczka Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Bylismy dzis u Primy, dzięki uprzejmosci panie Uli udało nam się z nią pospacerować. Bardzo miła sunia, kochana, pelna zycia. Postanowilismy, ze weźmiemy 28 lipca w piątek do nas jako DT. Tylko bardzo proszę o jakąs akcje zbiorkowa na zabiegi dla Primy:) Bez tego nie damy rady jej pomoc, nie chcielibysmy, zeby zabieg nie został przeprowadzony z powodu braku funduszy. Nas niestety nie stac na oplacenie tak kosztownych operacji. Quote
Asior Posted August 15, 2009 Author Posted August 15, 2009 zuzaneczka.. w takim razie biorę sie za załatwianie konta na które bedzie można zbierać kasę.... :multi: bo na toz sie nie da niestety.. Quote
epe Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Asior! Nie rozumiem dlaczego ma się nie dać?:crazyeye: Czyż schronisko nie należy do TOZ-u? Czyli wszystkie psy w nim się znajdujące są pod opieką TOZ-u. Więc jeśli zbiera się na kilka operacji,co jest kosztowne,to chyba zbierać powinien TOZ! Przecież najlepiej zrobić aukcję cegiełkową,a to można tylko na org.pożytku publicznego,a nie na prywatną osobę! Quote
ania z poznania Posted August 16, 2009 Posted August 16, 2009 [quote name='Asior']zuzaneczka.. w takim razie biorę sie za załatwianie konta na które bedzie można zbierać kasę.... :multi: bo na toz sie nie da niestety..[/quote] Asior, czy już dokładnie wiadomo ile operacje będą kosztować? Quote
epe Posted August 16, 2009 Posted August 16, 2009 Asior już pisała,zaraz po wizycie u weta! Między 1000 - 2000,-:-( Ale to nie naraz,bo operacji powinno być kilka -teraz najważniejsze,to wyjąć tą blaszkę koniecznie i jak najszybciej! Myślę,że gdy sunia pójdzie na DT do Zuzaneczki,to powinno być zebrane przynajmniej 500,-! Quote
Asior Posted August 16, 2009 Author Posted August 16, 2009 OK już wiem wszystko... Jestem po rozmowie z Frotką :) Był problem w przekazie informacji bo każdy mówił co innego.... :cool3: Więc uderzyłam do Frotki i uzyskałam potwierdzenie , ze jednak można zbierać na konto KTOZ-u (wczesniej była opcja taka, ze KTOZ moze zbierać tylko kasę na terenie krakowa, ale jednak to się nie potwierdziło) TAK więc, jeśli ktoś ma ochotę wpłacać pieniądze na operacje Primki, to podaje nr konta KTOZ-u: [CODE][B][SIZE="3"]Krakowskie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami [/SIZE] 31-019 Kraków ul. Floriańska 53 80 1500 1487 1214 8000 9036 0000[/B] i KONIECZNIE z DOPISKIEM [B]"NA OPERACJE PRIMY"[/B][/CODE] Quote
bahlsa Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Czy są jakieś wiadomości odnośnie Primy? Jest już w domku tymczasowym? Quote
Asior Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 zuzaneczka pisała, ze 28-mego ją weźmie Quote
Zuzaneczka Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Tak, bierzemy ja, ale musimy prosic kogos o pomoc w przywiezieniu jej do nas, bo nie posiadamy samochodu i w krakowie nie mamy kogo prosic o pomoc w tym zakresie... Quote
agaga21 Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 czyli do weta pewnie też wam będzie ciężko dojeżdżać...? Quote
Asior Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 no właśnie... oj a w krakowie kiepsko z pomocą od wolontariuszy.... Quote
Zuzaneczka Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 Niestety, oferujemy jej mieszkanie i jedzenie no i opieke codzienna, ale jesli chodzi o dojazdy i fianasowe wsparcie na leczenie to niestety w tym momencie nie mozemy soie zobowiazac... Dlatego napisalam w pierwszym poscie co moge zaproponowac i oczekiwalam odpowiedzi czy to warunki wystarczajace. Jesli znalazlby sie lepszy dom tymczasowy to oczywiscie my rozumiemy. Quote
agaga21 Posted August 23, 2009 Posted August 23, 2009 szczerze powiedziawszy to byłam pewna, że macie jakiś plan, np. znajomych, którzy pomogą dojeżdżać z psem do weta, bo wiadomo, że będzie to konieczne w przypadku primy. może ktoś z krakowskich dogomaniaków mógłby pomagać zuzaneczce w transporcie suni...? Quote
Asior Posted August 23, 2009 Author Posted August 23, 2009 agaga, no właśnie jest ten problem, ze krakowski wolontariusze nie są skłonni do takich poświęcemn.. Znaczy Ci co są skłonni, to akurat nie mają auta... Mam jedną dogomaniaczkę, która ZAWSZE mi wozi psiaki, ale nie mogę jej w to angażować, bo TYLKO ona mi pomaga jak trzeba transportu :( Coś mi się zdaje, ze może być ciekawie, bo opieka nad Primą to przez najbliższe kilka m-cy będzie w wiekszości jazda po wetach i opieka pooperacyjna.... co w jej przypadku może być naprawde dość absorbujące, bo jak wiemy już z doswiadczenia sunia zostawiona sama nie pozwala gipsowi zostać na łapkce :roll: Tak to właśnie jest.. tak samo było z Brytanem.. najpierw wszyscy krzyczeli, zeby go wyciągać ze schronu, mówili, że pomogą, a jak przyszło co do czego, to okazało się, że zostałam SAMA z pomocą tylko od Marysi.... :shake: Tu tak nie moze być.... Bo co będzie jak się okaże że sunia nie ma czym dojechać do weta?? a jazd pewnie będzie kilka..... Quote
Zuzaneczka Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 No faktycznie pojawił się problem wynikający z nieporozumienia. Napisalam w moim pierwszym poscie, jakie mamy warunki i ze pracujemy po 8 godzin dziennie. Wydawalo mi sie ze napisalam jasno co mohe zaoferowac, bylismy zdecydowania, nawet pojechalismy Prime zobaczyc. Teraz widze, ze z kazdym nowym postem rosna problemy. Pojawil sie watek opieki pooperacyjnej, jak pisalam nie dam rady sie nie zajmowac 24 h na dobe. Zaznaczam to, bo nie chce zeby potem ktos mi cos zarzucal. Ja podtrzymuje moja oferte w przedstawionym ksztalcie. Jesli uwazacie ze jest niewystarczajaca, rozumiem, ale w na tym etapie mojego zycia to wszystko co moge zaoferowac. A z tego co czytam oczekujecie znacznie wiecej... :( Quote
Asior Posted August 24, 2009 Author Posted August 24, 2009 zuzaneczko, naprawde nie wkurzaj się , ale trzeba teraz wszystkie za i przeciw rozpatrzeć..... bo potem moze być już za późno, Niestety nie moją winą jest to, ze mamy tak mało współpracujący wolontariat krakowski :( SAMA nic nie poradzę.. nie mam auta i nie mogę zagwarantować, ze będe w stanie jeździć za Ciebie z nią do weta, bo wracam do pracy i po pracy będe musiała pędzić po młodego do żłobka, przez całe miasto... Dlatego jeśli nikt nie zaoferuje pomocy to będzie lipa :( Quote
Zuzaneczka Posted August 24, 2009 Posted August 24, 2009 Nie wkurzam się, może trochę na sytuacje i bezsilność w tym momencie. Czekamy na dobrych ludzie, którzy zaoferują swoją pomoc... Quote
Asior Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 a ja coś wiem... ale nie powiem, dopóki wszystko nie będzie doprowadzone do końca ;) Trzymać kciuki, bo chyba lepiej już być nie może.... :multi: Quote
ania z poznania Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 Asior, ładnie to tak ciotki dręczyć :mad::evil_lol:??? Quote
Asior Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 Prima jest na tymczasie u Ulci, naszej wolontariuszki (te co czytały wątek Gonza z padaczką wiedzą która to ) Nudziłam, nudziłam i wynudziłam :) Strasznie dziękuje Ulci i jej mężowi Zdziskowi :loveu: WSPANIALI LUDZIE... Niedawno umarł ich psiak, miał 17 lat.... Na początku nie chcieli słyszeć o psiaku z którym trzeba bedzie jeździć po lekarzach znowu, bo dość w ostatnich miesiącach mieli jazdy po lekarzach.. Ale chyba poruszyła ich sprawa Primy, bo nie ukrywajmy, ze to byłby pies trudny do adopcji.. i nie chodzi tu o krzywą łapkę, ale o to że czeka ją kilka operacji.... a to już dla ludzi kłopot, nawet jeśli nie muszą płacić... :multi::multi::multi: NO to teraz mozecie się cieszyc ze mna :) Quote
Zuzaneczka Posted August 26, 2009 Posted August 26, 2009 Ciesze sie, na pewno u pani Uli bedzie miala bardzo dobrze :) my moze pomozemy innemu psiakowi. Quote
Asior Posted August 26, 2009 Author Posted August 26, 2009 zuzaneczka, napewno coś dla Ciebie znajdziemy :razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.