Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Zostaw gnojku!

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa002.jpg[/IMG]

Ale psecies nic nie robię ;)

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa009.jpg[/IMG]

Nie łapą smarkaczu!

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa004.jpg[/IMG]

No to buziak!

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa005.jpg[/IMG]

Z zaskoczenia..

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa008.jpg[/IMG]

...zmorduję ciotkę ;)

[IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa006.jpg[/IMG]

Posted

Bolcik boski:loveu:
Najlepsze zdjecie jak opiera sie o lizke i ze on bidok nic nie robi - rewelacja! a subtelny usmiech lizki jest genialny;)
No jak siezi sam bo ty w racy to nic dziwnego ze potem nie chce byc izolowany.. a wasciwie po co go izolujesz? zeby sie nauczyl czy poprostu lubisz jak psy w klatce są? a jak jestes w pracy to ona w klatce jest czy lata po mieszkaniu?

Posted

Żeby nie było, to one się tu bawią i Lzice w to graj. Tylko ja taki dramat urządziłam ;)

Chcę go nauczyć przebywanie w klatce czy drugim pokoju. Jak ktoś przychodzi czy jedziemy na trening/zawody to psy są izolowane ode mnie. Nie chcę żeby to był dla niego stres. Poza tym widać, że to że zostaje sam na tyle godzin tez nie jest dla niego obojętne, a klatkowanie czy uczenie odosobnienia pomaga psu pogodzić się z odosobnieniem. Ale takie "przemyślane" uczenie. Nie zamykam ich w klatce jak wychodzę.
Taki mi się szczeniak trafił, że mu nie pasuje izolacja od nas. Lizka to czeka aż wyjdziemy, żeby posprawdzać co tam na stole i w ogóle ;) Coś z tym muszę zrobić, bo nie chcę żeby się stresował. Pierwszy etap za nami, teraz chyba musi dojrzeć.

Posted

a to sie domysliłam ze zabawa jest na fotach :)
moze faktycznie musi dojrzec... ale ja znawca w tych sprawach nie jestem to nie bede dawac rad ;)
ale przypuszczam ze latwiej by ci bylo go uczyc w dni kiedy jestes w domu np weekend niz w dzien kiedy i tak juz polowe dnia cie nie ma... w koncu maluch tez sie musi toba nacieszyc :)

Posted

Tez tak pomyślałam, tylko on dziś i tak pół dnia przespał w klatce :lol: Może to właśnie efekt pracy nad klatką? To jest trudne, wszędzie miliony porad, a jak konkretnie w tym przypadku robić nie wiem. Osobiście jakbym miała wybierać kolejnego psa, to takiego, któremu zostawanie samemu na loto. A Bolcik na początku wyjcował nawet. Ale nie dane mi było :P Miałam już kilka szczeniaków i Bolcik jest wybitny mamisynek i jęczydupa ;) W ogóle do nas nie pasuje :P

Posted

no ale inny szczeniak ktory by byl obojetny to tez nie wiesz czy by mu sie nie odmienilo :) popracujesz troche i dacie rade :) a mamisynki i jeczydupki są fajne. nasza inka jest taka... tak sobie mysle ze zanim nie było Brokata to była badziej samodzielna.. a etraz jak brokat był u weta a ktos wchodził do domu to zamaist przywitania i oburczenia to uciekała pod stół w kuchni i stamtąd obserwowała. a jak poszłam z nia na spacer to nawet nie poleciała pobiegac.. szła przede mną pare metrów i tylko sie obracała i sprawdzała czy jestem :) no i pozytywnie gdy poszla na wyzerke to tylko powiedziałąm "inka" a ona juz wróciła do mnie bez swinstw w pysku. no i przez to ze jest taka córcia mamusi to boi sie kar i jest bardziej posłuszna. mojej poprzedniej suni zwisało czy oberwie zy nie i nie dało jej sie przez to odwlec od smieci..:shake:

Posted

No nie ukrywam, że on chodzi jak w zegarku jak na szczeniaka. Ostatnio się spotkałam w lesie ze znajomymi i Lizka jak tylko "dzie.." powiedziałam już się rzuciła na łowy. A Lizka jest z tych grzecznych piesków ;) Sadie musi być na smyczy żebym z kimś pogadała :shake: I tak: Lizka buszuje, ich pies buszuje, a Bolcik siedzi przede mną i się gapi trzęsąc ;) Nie poleciał za nią! Jak się ganiają z Liz, to tez jest granica (20-30m), gdzie on się zatrzymuje i czeka na mnie. To jest zajebiste, ale i tak mam wyrzuty że go zostawiam samego i chciałabym go nieco uniezależnić.

Dla porównania Lizka ma granice 200-300 m a Sadie 2-3 km :eviltong:

Posted

haha jakie foty fajne - Lizka jest świetna z tym uśmiechem :lol:

uh ciężki temat i nic nie powiem mądrego bo u mnie to wiadomo... patologia w tym temacie

[quote name='zerduszko']
Dla porównania Lizka ma granice 200-300 m a Sadie 2-3 km [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/eviltongue.gif[/IMG][/QUOTE]

a te granice to się zmieniają... u nas się zmieniają - wydłużają się znaczy... :mad: w ich mniemaniu oczywiście

Posted

Te granice to są na jaką odległość pies się jest max oddalić żeby nie wiem co. Nawet jak mi poszły za czymś razem, to Lizka po takiej odległości wracała z ryjem... "dawaj pancia, szybciej, tam coś jest"! Dla mnie to też jest trudny temat, nie chcę psa na siłę do naszego trybu życia dostosowywać. I tak czasem myślę, że mogłam mu poszukać dobrego domu. Serio, mimo iż go kocham i by mi serce pękło, to myślę, że mu by lepiej było w domu gdzie nie musi tyle siedzieć sam. Dobrze, że ma Lizkę i kota-do-dymania :diabloti:

Posted

[quote name='zerduszko']To bym musiała cały czas mieć psa na lince, u nas na osiedlu wszędzie syf, ale w lesie też. [B]A jak to potem zrobiłaś bez linki?[/B] Sadie jak jej zabierałam zdobycze, to na smyczy oddawała, a bez nie była głupia i jedyne czego się nauczyła, to że jak coś znajdzie, to się musi z dala od człowieka trzymać.[/QUOTE]


Psa w newralgicznych miejscach nie puszczałam dopóki na 200% nie opanował nie podnoszenia-obojętność. Wychodzę z założenia,że ze szczeniakiem się tyra 1-1,5lat a później odcina kupony od dobrze wychowanego kundla.
Z moich doświadczeń wynika,że dorosłego psa nie da się nauczyć aby nie podnosił żarcia.Przy ludziu tego nie zrobi ale wystarczy głowę odwrócić i zeżarte.

Posted

matko boska... przeciez każdy pracuje i kazdy pies zostaje sam...albo prawie kazdy. psu nic nie ma od tego, że siedzi sam - przynajmniej się wyśpi. wazne jest co sie dzieje potem, po powrocie do domu, w weekendy, jakbys nie bawiła, nie spacerowała nie zajmowała sie no to faktycznie pies cierpi ale jak ty spacerujesz, uczysz, bawisz sie i chodzisz na aggility to pies ma wszystko czego potrzebuje. nie popadajmy w skrajnosci :) a tak jak napisałas bolcik nie jest sam - ma towarzystwo więc i tak ma sie lepiej niz spora zec psów które i tak są szcześliwe. u nas Brokat ma swoja granice - dopóki nas słyszy... nie liczac parku bo tam sie za dobrze czuje i leci jak szalony i na nic nie patrzy, inka musi widziec - ostatnio w lesie jak poszly za sarnami to tylko inka wróciła i piszczała ze chce leciec ale bez mamy to nie pojdzie :evil_lol:

Posted

[url]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa009.jpg[/url] a ku ku :lol:

[url]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Zabawa006.jpg[/url] 'nieee! ja mam łaskotki!!' :lol!:

Posted

bOszz.... taka fajna pogoda była, a ja zły obiektyw wzięłam i takie foty :shake: Lizka to modelka, ale Bolt to nie Numei pozować, albo zaraz leci do mnie :loveu:

[URL="http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr005.jpg.html"][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr005.jpg[/IMG]

[URL=http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr011.jpg.html][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr011.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr031.jpg.html][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr031.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr019.jpg.html][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr019.jpg[/IMG][/URL]

Jak się odsuwa :lol:

[URL=http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr002.jpg.html][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr002.jpg[/IMG][/URL]
[/URL]

Posted

Lecę....

[URL="http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr024.jpg.html"][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr024.jpg[/IMG][/URL]

... wex an raczki

[URL="http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr017.jpg.html"][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr017.jpg[/IMG][/URL]

patyczki :mad:

[URL="http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr055.jpg.html"][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr055.jpg[/IMG][/URL]

Leciii

[URL="http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/Spacerr044.jpg.html"][IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Spacerr044.jpg[/IMG][/URL]


5,1 kg żywej wagi i znów sraczka :placz:

Posted

[quote name='Margi']Mały jest świetny :loveu:
Może on podjada kocie żarcie? Moja Figa czasem ma takie luźniejsze koopy jak trochę podkradnie kotom.[/QUOTE]
Nie dosięga, a jak wychodzimy to i tak chowamy. Nie am szans :shake: Nic nie podjada.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...