Mała Terrierkowata Frotka szczęśliwa u Małej Czarnej :)

[mala_czarna]

Wetka przepisała mi hydroksyzynę. Mam podawać od jutra, i zobaczyć jak reaguje na dwie tabletki dziennie. Jak przyszłam do domu to Frocia tak, czy siak musiała wyjść na dwór, bo rozwolnienie miała, a ona w domu nigdy się nie załatwi:)

A propo sedalinu. Wetka powiedziała mi, że substancja czynna w tym preparacie, czyli acepromazyna, nie może być sprzedawana w Polsce, bo tak jak w przypadku wycofania obróżek Preventic, znowu coś tam kombinują w przepisach UE. Ponoć sedalin, który jest na rynku to wszystko stare zapasy. Jeśli się skończą, sedalinu zabraknie.

[gusia0106]

[quote name='mala_czarna']A propo sedalinu. Wetka powiedziała mi, że substancja czynna w tym preparacie, czyli acepromazyna, nie może być sprzedawana w Polsce, bo tak jak w przypadku wycofania obróżek Preventic, znowu coś tam kombinują w przepisach UE. Ponoć sedalin, który jest na rynku to wszystko stare zapasy. Jeśli się skończą, sedalinu zabraknie.[/QUOTE]

I całe szczęście- więcej z nim problemów niż pożytku

Jak Frocia dzisiaj?

[mala_czarna]

[quote name='gusia0106']I całe szczęście- więcej z nim problemów niż pożytku

Jak Frocia dzisiaj?[/QUOTE]

Lepiej niż wczoraj, i to bez proszka.
No ciągnie do domu, owszem, ale siusiu juz nie na klatce.
Zobaczymy co będzie jak przyjdę do domu. Jesli nie będzie chciała wyjść to dam jej tabletkę.

[mala_czarna]

Dziewczyny, czy głosowałyście już w ankiecie Krakvetu? Bardzo proszę, zagłosujcie na Klembów, liczy się każdy głos, bo dzisiaj kończy się głosowanie. Klembów to ponad 350 dorosłych psów, szczenięta i kociaki!! Bardzo proszę w imieniu tych psiaków o pomoc!!

[mala_czarna]

Rzadko zaglądam, ale u nas wszystko w porządku :) Frocia w dobrym zdrowiu, tylko rozpuściła się jak dziadowski bicz. Całymi dniami się wyleguje, albo spędza dni w kuchni. Najchętniej podczas obiadów, śniadań i kolacji :cool3: Co do posłuszeństwa to nadal ma mnie w nosie. Słucha najbardziej taty. Ja jestem od jedzenia, od głaskania, i od wpuszczania na łóżko. Kilka zdjęć mam, ale średniej jakości, bo z komórki.

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1199/30d2073fd62e0eafgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/1377/c70b406422d49b48gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images40.fotosik.pl/1378/cecf13d0211507fdgen.jpg[/IMG]

[mala_czarna]

Oj, bo zapomniałabym! Frotka musi nosić okulary!! :p

[IMG]http://images49.fotosik.pl/1340/0fb5dd53cdf1f936gen.jpg[/IMG]

[rita60]

Napisałam posta...ale zniknął,pewnie przez tą awarie...
Frocia pewnie ma sporą wadę wzroku....bo okulary takie duże:lol::evil_lol:

[mala_czarna]

[quote name='rita60']Napisałam posta...ale zniknął,pewnie przez tą awarie...
Frocia pewnie ma sporą wadę wzroku....bo okulary takie duże:lol::evil_lol:[/QUOTE]

Wiem Ritka, mój post też zniknął :)
Frocia ma dużą wadę wzroku, ale jest w stanie wypatrzyć okruszek chleba pod stołem.
Do sierpnia jeszcze kawałek czasu, ale ciężko mi uwierzyc, że wtedy 3 lata miną jak Frocia u nas będzie.
I nie wyobrażam sobie już zycia bez tego rudego diabła :)

[halcia]

[B]Nabrała[/B]"profesorskiego"wyglądu.Slicznie wyglada i w okularach i bez.Moja Nuta idzie przed rurą odkurzacza czy mopem i też wypatruje okruszków.Ptakom z tarasu wyjada.....a gruba,bo tylko sie wyleguje.

[mala_czarna]

Halcia, Frocia ślicznie wygląda bo ona jest śliczna :)

[majuska]

[quote name='mala_czarna']Halcia, Frocia ślicznie wygląda bo ona jest śliczna :)[/QUOTE]

Ano jest i grubas taki jak moja Maja:evil_lol: Będziemy sucze na wiosnę odchudzać :)

[mala_czarna]

Że co??? Frocia grubas? Ja sobie wypraszam!! :)

[mala_czarna]

Dawno tu nie wchodziłam, a jak wchodzę to z kiepskimi wieściami :-( Dzisiaj byłam u weta, bo przedwczoraj zauważyłam u Froci guza. Guz zlokalizowany jest blisko sutka, ale nie bezpośrednio na nim. Nie jest bolący, ale z guza leci brunatna wydzielina. Pan doktor przepisał nam antybiotyki, bo póki co, to 50 na 50, że jest to zapalenie sutka, a jeśli po tygodniu guz się nie zmniejszy to jest to nowotwór :(

[majuska]

O matko:shake:....wierzę, że to jednak ta wersja łagodniejsza..dawaj znać Kamilko co sie dzieje, ok? Uściskaj Frocię:calus:

[mala_czarna]

[quote name='majuska']O matko:shake:....wierzę, że to jednak ta wersja łagodniejsza..dawaj znać Kamilko co sie dzieje, ok? Uściskaj Frocię:calus:[/QUOTE]

Nie zgadzam się cholera na żaden nowotwór :( Ja już przez to przeszłam z Wiki, i nie dam rady po raz kolejny. Modlę się żeby to cholerstwo się wchłonęło. Frociunia taka jak zawsze, wesoła, szaleje na spacerach, a przecież gdyby to był rak to by tak nie było, prawda? I co dziwne, daję głowę, że tego guzka nie było tydzień temu. Ja Frocię codziennie oglądam, sprawdzam czy kleszcza ze spaceru nie przyniosła, głaszczę ją, na pewno bym coś zauważyła.

[rita60]

Będzie dobrze...musi,pewnie to tylko zapalenie i tego się trzymajmy,miziole dla Froteczki i drugiej malizny.

[majuska]

Kamilko będzie dobrze, Frocia już wszystko co najgorsze ma za sobą przecież, ona już swoje wycierpiała, więc teraz raz dwa i będzie po problemie, nawet nie myślmy o niczym złym, Frociaku będzie dobrze :)

[mala_czarna]

Wiecie co, może mi się tylko wydaje, ale ten guz chyba się zmniejszył. Wygląda to tak, jakby powolutku rozchodził się pod skórą. I nie jest już taki twardy. Tfu, tfu, odpukać, i obym się nie myliła.
Cwana gapa z tej mojej Froci. Proszek trzeba aplikować głęboko do gardła, wo wypluwa go z parówki, z sera żółtego, a nawet z kawałka masła :)

[gusia0106]

Bo to pewnie stan zapalny, spoko Kamul, będzie dobrze ;)

[mala_czarna]

[quote name='gusia0106']Bo to pewnie stan zapalny, spoko Kamul, będzie dobrze ;)[/QUOTE]

Musi być.
Innej opcji nie biorę pod uwagę :)

[gusia0106]

[quote name='mala_czarna']Musi być.
Innej opcji nie biorę pod uwagę :)[/QUOTE]

I to mi się podoba !

[rita60]

[quote name='mala_czarna']Wiecie co, może mi się tylko wydaje, ale ten guz chyba się zmniejszył. Wygląda to tak, jakby powolutku rozchodził się pod skórą. I nie jest już taki twardy. Tfu, tfu, odpukać, i obym się nie myliła.
Cwana gapa z tej mojej Froci. Proszek trzeba aplikować głęboko do gardła, wo wypluwa go z parówki, z sera żółtego, a nawet z kawałka masła :)[/QUOTE]
Oj tak,sprytne bestyjki...spróbuj wsadzić tabletkę do zwykłej pasztetówki...nie ma mocnych:razz:

[majuska]

Frocik zażywaj ładnie lekarstwo, musisz być w pełni zdrowiutka!!! :)

[mala_czarna]

Dzisiaj raniutko, przed praca, byłam z Frocią na wizycie kontrolnej. No... zmniejszył się ten guz znacznie, jest również bardziej miękki, ale to nie zmienia faktu, że nadal jest. :roll:
Dostaliśmy na kolejny tydzień clavaseptin, i ponownie kontrola za tydzień. Jeśli nic się nie zmieni, musimy jednak zrobić hispat. Rozśmieszył mnie dzisiaj z lekka pan doktor. Ja doskonale wiem, że liście kapusty zmniejszają obrzęki, ale proponowanie robienia okładów na ten guz dla Froci to jakieś jaja chyba są. Przecież ja się nie zdążę nawet odwrócić, a Frotka zje liście kapusty łącznie z opatrunkiem! :)

W sumie w jej samopoczuciu nic się absolutnie nie zmieniło. Temperatury nie ma, dzisiaj mierzyliśmy, apetyt dopisuje, humor też, to pewnie dobrze będzie!

[majuska]

no rzeczywiście trochę weta fantazja poniosła :) Froćka będzie dobrze !!