Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dorcia wszedzie zastój, ja z kolezanka od kilku dni wyłapujemy koty, które zadomowiły sie u nas w piwnicy.Nasze "kochane " sąsiadki napisały na nas skargę do samego burmistrza, ze karmimy te kotki i psy bezpanskie przed blokiem . Przybył więc hycel po naszego blokowego psa (gmina ma podpisaną umowe nie ze schroniskiem a z hyclem) , musiałam go zabrac do zaprzyjaznionego schroniska a kotki musimy wyłapac bo sasiad wyszkolił swojego psa , ze zagryzł nam jednego malutkiego. Miałysmy farta bo kolega wzioł od nas pięc co prawda do stodoły na siano , ale są bezpieczne . Zadne inne domki sie nie znalazły , mimo naszych usilnych starań. Cięzko było ich wyłapac bo to totalne dzikuski, ale moge spac spokojnie bo są bezpieczne.

Posted

dzielna kobieto ,uratowałaś im życie :loveu:

ja swoje ,a są już 3 bo przybył dziki czarnuszek ,wyleczyłam ,wyniuniałam i chcę oddać do takiego domku w którym będą bezpieczne ,kochane i nigdy nie wrócą znów na ulicę.
Przeszkoda jak zawsze podpisanie umowy adopcyjnej ,zabezpieczone okna itp.

to nie ważne że są to kocie kundelki ,jak mi ktoś powiedział :angryy:a wymagania jak na koty ze złota,kot to kot :angryy: zasługują na wszystko co najlepsze dla tego czekam cierpliwie .

Moniko ,fotki doszły ,ale jedna się nie otwiera :roll: fajne masz sunie :pszczęściara ta moja Saga ;)

Posted

[quote name='dorcia44']W piątek przeżyłam miłe rozczarowanie .
Jak juz kiedyś pewnie pisałam z braku innych możliwości zarobkowych sprzątam ,sprzątam na Frontexie .
Pracuje tam wiele miłych ludzi ,ale jedna buzia tak mi leżała ze tak określę ,normalnie coś mnie ciągnęło żeby porozmawiać.
Nie wiem kto zaczął ,ale ważne jest że chyba mam niucha:razz: ta śliczna osóbka jest na dogomanii :multi: myślę że ona również była zdziwiona że ja jestem hmm jak by to ująć swojak ;)
Oczywiście się rozgadałyśmy .
a co poza tym ? jak zawsze i tym razem w sprawie adopcji suni dzwonią takie indywidum że głowa mała :angryy:
np. pani która miała od koleżanki z dogo tel do mnie ,była z szokowana że nie dowiązę suni ,że jak to ona nie będzie mogła mieć szczeniąt ?:mad:itp.kwiatki.
niestety nie podała mi od kogo ma mój nr.
takich tel . miałam dziś wiele .
stąd się bierze bezdomność ,z tej bezmyślności :shake:
[B]ja sama jutro będę półwieczna[/B] :placz: a przecież dopiero co miałam 18 lat :-o coś tu nie tak :shake:
oczywiście w swoje 18 ur. :evil_lol: będę pewnie sama :-(więc chociaż wirtualnie was zapraszam :p[/QUOTE]
Ja też w tym roku, w kwietniu, stałam się półwieczna:)

Sorki, że tak spóźniona, ale ciepłe zyczenia zdrowia i pogody ducha:)

Pzdr.

Posted

dziś do adopcji poszła jedna koteczka ,warunki takie że sama bym się tam wy adoptowała ,ale mnie nie chcieli ;)
smutno mi ,bo to cudo kociak tyle że nieprzewidywalny ,wczoraj uciekła mi przez osiatkowane okno ,szukałam do północy ,znalazłam w piwnicy .
Co ja przeżyłam ile łez wylałam...jak mam tyle lat siatki i kociaki ,nigdy i żaden ,tylko ona....jakim cudem..tego nie wie nikt.
Bądź szczęśliwa moja Niebiesko Oka Larwo.

Posted

Nie wierzę Dorcia , ze Cię nie chcieli , poprostu sie nie zapytałaś :evil_lol::evil_lol:A tak na serio to ciesze się , ze kotka ma dobry domek.Oby takich więcej. Zresztą jak wydajesz takie "futra " jak ja wziełam to dziwię się, ze kolejki pod drzwiami nie masz.

Posted

Dorota chyba mnie nie zabije. Ma bardzo chorego tymczasa, którego leczenie i diagnozowanie jest bardzo kosztowne, a ona naprawdę nie daje rady.

[B]"USG 100zł badania z krwi 195 zł ,bardzo proszę gdyby ktoś mógł pomóc w opłaceniu tych badań była bym niezmiernie wdzięczna .
Już nie daje rady [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_redface.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] "[/B]

Proszę o pomoc dla Dorotki.

Posted

Ja spodziewam się ciut więcej gotówki dopiero na początkku sierpnia. Obecnie sama jestem "na styk"....
Ale może jakiś bazarek na tymczasy Dorci? Co o tym myslicie?

pzdr.

Posted

Mi to wsio rawno gdzie , aby Dorci tylko pomóc.Więc naszykuję i wyślę ,ale tak ok poniedziałku bo jutro i czwartek mam wolne , w piątek naszykuje a w poniedziałek wyślę.

Posted

dziewczyny ,kochane jesteście ,bardzo wam dziękuję .
Lusia bardzo chora ,leży na królisia ,nie je ,zawiesza się ,sika mi gdzie popadnie ,najczęściej na łózko ,poduszkę ...codziennie jestem z nią u wetki ,ciągle jest kłuta po ileś tam razy ,a efektów brak :( jest strasznie biedna .
:(
Ma zrobione RTG USG MORFOLOGIĘ dziś zaniosłam MOCZ do analizy i czekam ..jeszcze kupala .
Mam ją dokarmiać bo umrze z głodu .:(
zaczynam się zastanawiać czy ona nie ma uczulenia na Oridermyl ,bo uszy również zrobiły się dziwne ,pogrubiałe ,gorące ,opuchnięte ,mocno różowe ,szorstkie ,schodzi z nich skóra ...
Lek odstawiony.

Posted

Dorotko trzymaj sie i dla koteczki przesyłam dobre myśli. Daj znać jakie leczenie wdroży Twoja wetka bo choroby nerek są podstępne i wyniszczające.

Posted

[quote name='dorcia44']koteczka ma bardze złe wyniki moczu świadczące o nerkach.:(
dziś wetka podejmie decyzje co do dalszego leczenia.[/QUOTE]
Koty mają delikatne nerki i ta choroba u kici może być nie do wyleczenia...

Pzdr.

Posted

Miejmy nadzieję,ze nie jest tak źle i wizyta u dr Agnieszki Neski-Suszyńskiejrozwieje pozytywnie wątpliwości.

Myślę, że jakby ktoś mógł sypnąć grosikiem.... diagnozowanie i leczenie bidy może człowieka zarżnąć finansowo :/

Posted

fanty pójdą w środe, bo jutro dopiero ide do pracy i naszykuje. Czy są jakieś rzeczy , które na Miau mają szczególne branie?Nie jestem na Miau , więc zupełnie nie znam tamtejszych klimatów.:roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...