Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

To ja napiszę, że dorcia44 potrzebuje miesięcznie ok. 10 kg suchej karmy. Jaką ma sytuację nie będę pisała, bo sam tytuł jest wymowny. Tak więc jeśli jakiś dobry człowiek zechciałby wspomóc dorcię44 i jej zwierzaki, to byłby to bardzo szlachetny gest dobry uczynek.

Posted

Witam w ostatnim dniu starego roku .
Co nam przyniesie nowy ? Już się boję.

[B]SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU SPEŁNIENIA MARZEŃ ,SPOKOJU ,MNIEJ SMUTKU I ŁEZ ,MNIEJ PSICH I KOCICH TRAGEDII ,ZDROWIA I TROSZKĘ WIĘCEJ PIENIĘDZY [/B]!
życzę wszystkim dogomaniakom i ich najbliższym ,wszystkim pomagającym zwierzętom.

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
Posted

Już luty ,niedługo minie 2 lata jak odszedł mój najlepszy przyjaciel ,mój mąż :(
przechodziłam fazę złości na niego ,bo jak mógł zachorować ,jak mógł ,on..przecież on zawsze miał być zdrowy ! a wczoraj jechałam autobusem kiedy weszło starsze małżeństwo ,ona mała krępa on troszkę wyższy pierdołowaty ,upadł ,potłukł się a kobieta tak na nim jechała ,tak się złościła ,irytowała ,dokuczała ,facet tylko głowę spuścił ,jędza nie odpuszczała ....wtrąciłam się ,powiedziałąm tylko co ja bym dała żeby ze mną bym mój mąż i niech by był pierdołowaty byle tylko był...burknęła na mnie co też pani..umilkła .
Do ludzi nie dociera że życie przecieka nam przez palce a najbliżsi odchodzą zostajemy sami ,a samotność jest dobra ale tylko z wyboru własnego :(

Moje psio kocie towarzystwo nie zmieniło się ,przybywają tylko tymczasy ,przybywają ,ubywają ,różnie to jest .
teraz mam koteczkę która urodziła się 1 czerwca ,a wygląda na kociaka około 3m. waży 1.25 dkg ,jest taka malusia ,robimy badania ,szukamy przyczyn.
Jest też sunia z z nużycą ,malutka ratlerka .
szukam jej domku.
pozdrawiam serdecznie Dorota

Posted

Wiesz kochana czasem ludzie nie doceniają chwil, żyją w pośpiechu, czasem się myśli, że tak będzie zawsze.... mogłabym napisać, że obok Ciebie "był" Grześ.... ale jakaś cześć jego będzie z Tobą zawsze.

Podziwiam starsze małżeństwa na ulicach, w parkach.... trzymają się za ręce,są mili dla siebie.... Mój ex mąż dał mi tak popalić, że dla mnie samotność z wyboru jest komfortem.

Dużo ciepłych myśli

Posted

Mojego Jacka ["] nie ma już prawie póltora roku, a ja nadal płaczę, jak Jego wspominam. Mimo, że często kłóciliśmy się, padały ostre słowa...
Nie myslałam, że los zgotuje mi taka smutną niespodziankę...
I cieszę się, że Jacek śni mi się w takich miłych snach, spokojnych, bez krzyku, bez łez... rodzaj ekspiacji po śmierci...? Nie wiem. Ale niech tak zostanie, bo wiem, że Jacek gdzieś z góry na mnie patrzy i .... pomaga na swój niezgrabny sposób, trochę nieudolnie, ale z miłością...

Pzdr.

Posted

[quote name='dorcia44']już luty ,niedługo minie 2 lata jak odszedł mój najlepszy przyjaciel ,mój mąż :(
przechodziłam fazę złości na niego ,bo jak mógł zachorować ,jak mógł ,on..przecież on zawsze miał być zdrowy ! A wczoraj jechałam autobusem kiedy weszło starsze małżeństwo ,ona mała krępa on troszkę wyższy pierdołowaty ,upadł ,potłukł się a kobieta tak na nim jechała ,tak się złościła ,irytowała ,dokuczała ,facet tylko głowę spuścił ,jędza nie odpuszczała ....wtrąciłam się ,powiedziałąm tylko co ja bym dała żeby ze mną bym mój mąż i niech by był pierdołowaty byle tylko był...burknęła na mnie co też pani..umilkła .
Do ludzi nie dociera że życie przecieka nam przez palce a najbliżsi odchodzą zostajemy sami ,a samotność jest dobra ale tylko z wyboru własnego :(

moje psio kocie towarzystwo nie zmieniło się ,przybywają tylko tymczasy ,przybywają ,ubywają ,różnie to jest .
Teraz mam koteczkę która urodziła się 1 czerwca ,a wygląda na kociaka około 3m. Waży 1.25 dkg ,jest taka malusia ,robimy badania ,szukamy przyczyn.
Jest też sunia z z nużycą ,malutka ratlerka .
Szukam jej domku.
Pozdrawiam serdecznie dorota[/quote]



pisz to czesciej kopuj te slowa ....

Posted

Asiaczku ,płacze codziennie ,samo przychodzi ,tylko o nim pomyśle ,tylko pomyśle o moich rodzicach łzy płyną...nie umiem niestety myśleć że są Tam i mi pomagają :( odeszli ode mnie ,a każde z nich umiało tak fajnie żyć ,tak cieszyć się każdym dniem ,drobiazgami ,też braliśmy się za łby ,oj i nie miłe słowa płynęły ..ale to chyba jest normalne .
Grzegorz to 28 wspólnych lat życia ....to co najlepsze mi się w życiu trafiło :(

Posted

tak sobie dziś myślę że pomyślec o czymś nie w porę to prawdziwy pech .
zamarzła nam woda w kabinie prysznicowej ,zamarzły rury...zarośniemy brudem ,ale wczoraj pomyślałam jak dobrze że nie zamarzły w kuchni ...rano wstaje nie mamy wody ,boszsz wyć się chce .
Nie mam wody
skończył się węgiel ,załatwiłam drewno ,dziewczyna z miau przywiozła mi dużo palet drewna .
a tu ....................popsuł tz. zatkał się piec więc nie mogę w nim palić ,myślę że dość ,dość i tyle :(
zduna nie ma w administracji ,więc muszę na własną rękę.
zduni chcą tyle że szok.
koło się zamyka.
czy kiedys się to zmieni ?czy zły los się odwróci?

w ciągu zeszłego roku udało mi się znaleźć ds. dla kilkudziesięciu psów ,niektóre z nich gościły u mnie na dt. to samo dotyczy kotów .
jak sobie pomyślę jakie te psy były biedne ,przerażone ,zaniedbane ,smutne ..a teraz każde z nich jest jedynym w swoim rodzaju pieszczoszkiem ,to tak cieszy ,to są myśli które troszkę rozpraszają mrok...
niedawno była u mnie sunia z psudo .pani która ją adoptowała zgodnie z zaleceniem wysterylizowała ,okazało się że ta mała sunia miała już ponad 5 cesarek ,była w środku w takim stanie że zapewne kolejnej by nie przeżyła ,a już byłą szczenna ,horror :( nieraz myślę ze zabić to za mało.
Sunia która jest u mnie teraz to kruszyna z nużycą .
Przyjechała prawie dzika ,krzyczała ze strachu i uciekała :( teraz jest cudownym pieszczochem ,ale kocha tylko mnie ,obcych się boi.
Leczymy skórę ,jest odrobaczona i mam nadzieje że w środę pojedzie już do swojego domku.
Jak o tym myślę to wszystko nabiera innego sensu i to nic że sobie popłaczę .

Posted

Dorciu, musisz być dzielna. Życie to nieustanna walka. A Ty w tej walce, mimo klęsk masz ogromną ilość zwycięstw. Każda z tych biednych istot, które przeszły przez Twój ciepły domek, to Twoje zwycięstwo. Sama mówisz, że było ich kilkadziesiąt. Co tam drobne problemy z wodą ,drewnem itd. To przy pomocy przyjaciół można przezwyciężyć, ale te biedy gdyby nie trafiły do Ciebie mogłyby już nie żyć........................

Dorciu, przytulam i błagam, myśl pozytywnie. Jesteś WSPANIAŁYM, CUDOWNYM CZŁOWIEKIEM :loveu:

Posted

mysleć pozytywnie kiedy nie ma się na podstawy ..no staram się ,bardzo się staram ,tak naprawdę dziewczyny (kobiety) zastanawiają się z skąd u mnie humor ,pogoda ducha która nigdy właściwie mnie nie opuszcza ,chyba nauczyłam się jak aktor ,pisac mi łatwo okazywać trudno..
ostatnio pękłam przy piecu ,koleżanka z miau powiedziała że pewnie mam zapchany wylot ,znalazłam ,poleciałam czyścić ,nie pomyślałam że ten syf na zawsze zniszczy to co mam na sobie ...prosto po pracy wpadłam do piwnicy ,otworzylam drzwiczki i zaczęło się sypac jak lawina płynęło czarne ,tłuste ,syfiaste ,moje adidasy ,spodnie ,bluzka ,wszystko szlag trafił i wtedy pękłam ,rozpłakałam się jak małe skrzywdzone dziecko ,wyłam i wyłam ,z tej głupoty ,bezradności .

samo życie.

a teraz pokażę wam niunie psią i kocią które są u mnie ,Tola to karzełek od pipi ,a Tekila sunia z pseudo.Obie bardzo się pokochały.

Posted

kupka strachu i przerażenia

[URL=http://img88.imageshack.us/i/sdc14568.jpg/][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/4355/sdc14568.th.jpg[/IMG][/URL]

mój serek zawsze im najbardziej smakuje :razz:


[URL=http://img191.imageshack.us/i/sdc14935.jpg/][IMG]http://img191.imageshack.us/img191/5767/sdc14935.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Oj, ja tez tak miałam, że "wszystko pod gorkę".... I tez były łzy, ból, rozgoryczenie..... płakałam w poduszkę.... dobrze, że były psiaki, bo spacery z nimi to byl właśnie ten oddech, któego mi było potrzeba. Dobrze, że są nadal:)

Pzdr.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...