Jump to content
Dogomania

Kacperek ma dla kogo mruczeć... Kacperkowy traktorek zostaje u Evy2406 :)


Recommended Posts

  • 3 months later...
Posted (edited)

[quote name='Zmysł']Eva, pamiętasz wątek muszki? Przepraszam Kacperku.[/QUOTE]

Tak pamiętam. A co z Nią, bo nie mogę odnaleźć.
Nie widziałam wcześniej Twojego wpisu. Przepraszam.

Znalazłam.....:(

[quote name='korek221']Cześć Koooooocie ;)
Co słychować?:loveu:[/QUOTE]

Dziękujemy pięknie za pamięć.
Infekcja minęła. Płukanie nosa robimy rzadziej, ale robimy, bo to jednak bardzo pomaga.
Zapraszamy na głosowanie, jutro ostatni dzień:
[URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=161437&p=10551265#p10551265[/URL]

Edited by EVA2406
Posted

[quote name='EVA2406']Tak pamiętam. A co z Nią, bo nie mogę odnaleźć.
Nie widziałam wcześniej Twojego wpisu. Przepraszam.

Znalazłam.....:(



no, smutne. Pozdrowienia dla Ciotek i Kacperka

Posted

Dziękuję za pozdrowienia w imieniu Kacperka i swoim.

My również Wujka pozdrawiamy i dziękujemy za pamięć :)

[IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/577/3e99.jpg[/IMG]

Posted

Fajnie określiłaś tego Wujka, tylko tak jakoś skojarzyło mi się to z kimś kogo już nie ma i po kim zostały piękne wspomnienia i wielkie dokonania.
Zmysł robił naprawdę bardzo dużo. Stąd na forum jest bardzo znany, ale mam nadzieję, że jeszcze tu wróci. Nigdy tej nadziei nie traciłam, bo forum wciąga jak narkotyk. Nawet jeśli mamy przerwy, to wcześniej, czy później wracamy.

Posted

U nas bez zmian.

Pytasz o Tinusię ( kicię) czy o Nusię ( starutką sunię).
Obydwie już nie młode, ale Nusia to już babunia absolutna. Niedowidzi, niedosłyszy, jak wilgotniejszy dzień, to jeszcze bardziej widać jak nie może się podnieść z posłanka. Wczoraj spadła ze schodów, ale na szczęście nic się jej nie stało. Najgorsze, że ona nie umie powoli schodzić, tylko biegnie, chcąc nadążyć za resztą i tylne łapki nie wytrzymują tego. Straszne smutno jak się na nią patrzy teraz, szczególnie pamiętając jaka to była sprawna i żywiołowa sunia. Jak pokonanie ogrodzenia, czy zjedzenie drzwi nie stanowiło dla niej problemu.

Posted

Ja też nie mogę w to uwierzyć, choć mam go na codzień. Pamiętam jak na początku bałam się wziąć go gołą ręką, żeby tego biedaka nie zgnieść. Miałam taki cienki kocyk i brałam go w kocyku. To się nie da opisać jaka to była bieda :-(. A teraz cudne, dorodne, wielkie kocisko. Tylko jedno się nie zmieniło.......mruczy jak tylko coś się przy nim robi.
Jak ostatnio odwiedziła nas nasza "rodzinna wetka" i robiła przegląd całego stadka, to oczywiście Kacperka nie mogła dobrze posłuchać, bo tak "traktorkował".
Poza tym powiedziała, że moje prawie całe psio - kocie towarzystwo jest wyjątkowe, bo się do weta garnie i nie ucieka.

Posted

To prawda, że jak na Niego patrzę, to jestem dumna, że udało się go wyrwać śmierci. To był naprawdę ostatni moment. Nawet moja wetka, jak wspominamy walkę o Kacperka ( a czasem nam się zdarza), mówi, że już traciła nadzieję, ale patrząc na mnie, nie umiała mi tego powiedzieć i dalej walczyła. I udało się, a Kacperek swym cudnym mruczeniem i przytulankami, codziennie mi za to dziękuje. I to jest największa nagroda. Oczywiście nie mogę zapomnieć, że to dzięki Wam mogłam walczyć o tego malucha, bo wsparcie duchowe i finansowe było ogromne.
Sama na pewno bym nie podołała.

Posted

[quote name='malagos']Jakoś go kojarzę z Margo?... Dawno Jej nie było na dogo?....[/QUOTE]

Dobrze kojarzysz, bo to Ona znalazła Kacperka w parku w chwili kiedy wypełzł z krzaków, prosząc ludzi o ratunek. Był późny niedzielny wieczór. Margo bez możliwości pomocy, bo okoliczne gabinety pozamykane, a na dodatek ona bez pieniędzy.
Zaczęła dzwonić po znajomych, ale wszyscy jakoś nie bardzo mieli ochotę pomóc i w końcu zadzwoniła do mnie. Nie miałam wyjścia........i tak to się zaczęło.

  • 2 months later...
Posted

"Ukradli" mi banerki i nie mogłam trafić do mojego rudego Skarbka.
Jak tylko poprawi się trochę pogoda ( tzn lekko się schłodzi) zrobimy nową sesję, ale teraz nawet koty nie mają ochoty na pozowanie.
Pozdrawiamy pamiętających o nas :)

Posted

[quote name='EVA2406']"Ukradli" mi banerki i nie mogłam trafić do mojego rudego Skarbka.
Jak tylko poprawi się trochę pogoda ( tzn lekko się schłodzi) zrobimy nową sesję, ale teraz nawet koty nie mają ochoty na pozowanie.
Pozdrawiamy pamiętających o nas :)[/QUOTE]


Pozdrawiamy również!;)

  • 1 month later...
  • 2 months later...
  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...