espeso Posted January 7, 2005 Share Posted January 7, 2005 MOJA SUNIA MA PODEJŻENIE O NOSÓWKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co prawda dzis (po wczorajszych zastrzykach) jest o niebo lepiej ale nasza wet powiedziała ze nigdzie nie ma surowicy! dała jej wszystko co miała ale powiedziała że tak naprawde na swoją wage powinna dostać wiecej. No i nie wiem czy szukać , gdzie szukać . Ona już sie czuje o niebo lepiej może to jednak jakieś przeziebienie albo coś? a może jednak ruszyć niebo i ziemię i szkać?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
espeso Posted January 7, 2005 Author Share Posted January 7, 2005 http://www.vetmozga.com/artykuly/nosowka-psow.php tu przeczytałam coś takiego: Uwaga: W sytuacji gdy wiemy że pies kontaktował się ze zwierzęciem chorym na nosówkę a jeszcze nie wystąpiły objawy kliniczne można spróbować zastosować surowicę. Późniejsze stosowanie jej, kiedy są już objawy kliniczne jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto. czy to znaczy ze nie potrzebnie podano jej surowice? i juz jej nie szukać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 7, 2005 Share Posted January 7, 2005 We wszystkim, co czytałam o leczeniu nosówki nigdy nie było nic wspominane o leczeniu surowicą. Jedyne leczenie wymianiane to leczenie wspomagające. A jak ta nosówka była zdiagnozowana? W jakim wieku sunia? Szczepiona? Jeśli tak, to ile razy i kiedy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
espeso Posted January 11, 2005 Author Share Posted January 11, 2005 witam! Więc sprawy mają sie tak: sunia ma 10 miesiecy była szczepiona 2 razy , byłam jeszcze raz w sobotę u innego weta (miał surowice) obejżał bardzo dokładnie i sunie i jej książeczkę. Powiedział że co prawda miała za wcześnie pierwsze szczepienie (nie ukonczone 6 tygodni) ale ze to drugie bardzo ok i że to mało prawdopodobne (tym bardziej ze dzięki Bogu mamy znaczną poprawę :P ) nie dał surowicy bo stwierdzil ze raczej nie trzeba. Dzisiaj idziemy jeszcze się skontrolowac. Suńka miała brzydkie czerwone gardło więc może to to( chociaz wiem ze nosówka też zaczyna się jak przeziębienie dlatego tak sie martwiłam). Ale mysle ze będzie ok. Jeśli do tej pory juz nie wracała gorączka? to chyba dobrze? ale nie chce żreć małpa, tylko ze stołu i z ręki a z miski nic kompletnie -chuda jest jak szczypior? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 11, 2005 Share Posted January 11, 2005 Mnie ta nosówka wydawała się bardzo mało prawdopodobna, więc cieszę się, ale nie dziwię, odmienną diagnozą tego weta. Pewnie jakiegoś bezimmiennego wirusa złapała i tyle. Jak ją boli gardło to nic dziwnego, że nie chce jeść... Może spróbuj jakieś półpłynne żarełko, kleiki na rosołku, czy coś takiego. Ja myślę, że będzie dobrze. Ale jak już wyzdrowieje, to wiesz, co ja bym zrobiła? Zaszczepiłabym ją jeszcze raz. Producenci szczepionek zalecają na początek dwa szczepienia w odstępie co najmniej dwóch tygodni. Twoja sunia niby tak miała, tyle że to pierwsze, jeśli za wcześnie, to w ogóle się nie liczy. Więc skonsultuj to z tym ostatnim wetem, ale mnie się wydaje, że warto by zaszczepić jeszcze raz. A potem już regularnie wedle zaleceń od tego szczepienia, co teraz zrobisz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
espeso Posted January 12, 2005 Author Share Posted January 12, 2005 Cześć Dzięki za odpowiedzi, wczoraj dostaliśmy drugą dawkę antybiotyku (w sumie fajny jakiś bo działa po 5 dni a tylko 2 zastrzyki) gardło jeszcze nie specjalne i apetyt też nie za bardzo ale nosówka nie wchodzi w gre. Jak już będzie z nią ok to zaszczepimy się jeszcze raz. To świetny pomysł bo ta pierwsza żeczywiście nic nie dała-za wcześnie. Czekamy jeszcze na wynik wymazu z ucha i przy okazji ma zapalenie spojówek. Brrrrrrrrrrrr....mam nadzieję że to wszystko i że kiedyś przestanę tak często widywać naszą skąd inąd miłą pania doktor. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
espeso Posted January 17, 2005 Author Share Posted January 17, 2005 Cześć Jesli jeszcze ktoś tu zagląda to mam pytanie. Po pierwsze strach został zarzegnany-nosówka odpada , to raczej była angina. Ale czy pies tak jak człowiek może miec takie...bo ja wiem jak to nazwać ..zrosty po zastrzyku?? ma na karku taką wstrętną dużą gulę. Wygląda na to że to w tym miejscu gdzie miała zastrzyki ale z drugiej strony to tak się ciągle głaskamy a ja dopiero wczoraj to wyczułam? dziwne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eve66 Posted February 6, 2005 Share Posted February 6, 2005 [quote name='Flaire']We wszystkim, co czytałam o leczeniu nosówki nigdy nie było nic wspominane o leczeniu surowicą. Jedyne leczenie wymianiane to leczenie wspomagające[/quote] Rzeczywiscie ,rzadko kto slyszy o surowicy p/wirusowej.Na nosowke dostepne sa CANISERIN F,CANISERIN FHPL (to jeszcze na parwo i chorbe Rubartha),STAGLOBAN SHP. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Myszka.xww Posted February 6, 2005 Share Posted February 6, 2005 [quote name='espeso']Cześć Jesli jeszcze ktoś tu zagląda to mam pytanie. Po pierwsze strach został zarzegnany-nosówka odpada , to raczej była angina. Ale czy pies tak jak człowiek może miec takie...bo ja wiem jak to nazwać ..zrosty po zastrzyku?? ma na karku taką wstrętną dużą gulę. Wygląda na to że to w tym miejscu gdzie miała zastrzyki ale z drugiej strony to tak się ciągle głaskamy a ja dopiero wczoraj to wyczułam? dziwne[/quote] moze miec, jesli zastrzyk zostal podany zbyt plytko (srodskornie zamiast podskornie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kachna Posted February 6, 2005 Share Posted February 6, 2005 Trip ma prawie zawsze gule po zastrzykach, ale uprzedzam weta i tuz po wykonaniu dobrze rozsmarowujemy to miejsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.