Jump to content
Dogomania

Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Agnieszka76

Recommended Posts

  • Replies 8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Lewki słodziachne! :angel: Ale nie ma się co dziwić - w końcu bichony... 8) To zobowiązuje. :wink: 8)

A u nas nie najlepiej. Wróciłyśmy z białą do domku w środę, a wczoraj już u weta. :cry: Otóż sprawa jest damska - ginekologiczna - obcięłam jej kołtunki w miejscu, gdzie słońce nie sięga i od tego czasu kłopot. Zaczęła się wylizywać, kulić, częściej sika. Jestem na 110% pewna, że jej nawet nie drasnęłam nożyczkami, zresztą kołtunki były minimalne i obcięłam je baaaardzo delikatnie. Nasza wetka obejrzała, kazała przemywać rumiankiem i dała multimastit - maść, ale nie postawiła żadnej diagnozy - może podrażnienie od wylizywania, ale tak naprawdę to ona nie wie :roll: :-? . Smaruję i przemywam, ale poprawy nie ma. :cry: Biała leży w łazience, bo do tego jest upał i ciągle dyszy. Na spacerach generalnie idzie, ale co jakiś czas kuli się i wiać, że coś tam jej przeszkadza. O tyle dziwna sytuacja, że stało się to niemal dokładnie po wycinaniu tych kołtunków! Teraz sobie myślę, że może to zbieg okoliczności, a biała ma jakieś zapalenie pęcherza, cewki, pochwy... Sama nie wiem. :roll: Niby miałyśmy stawić się u wetki jutro, ale chyba nie wytrzymam i pójdziemy jeszcze dzisiaj...
Może macie jakieś pomysły, co to może być??
Ehhhh, zawsze musi się coś przychrzanić... :evil: :evil: :evil:

Link to comment
Share on other sites

Gosia, nie obwiniaj sie, to na 100% nie od przyciecia kudełków- ja moją Pusię też podstrzygam w różnych miejscach i jest wszystko ok. Moze mała złapała coś wchodząc do jeziora? Zapalenie pęcherza wygląda inaczej niz to, co opisusjesz, jesli juz to jest to jakas infekcja...leć do wetki i nie czekaj, aż sie małej pogorszy.
Trzymam kciuki, wszystko będzie na pewno dobrze

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, też cały czas myślę o tym jeziorze! Z tym, że ostatni raz pływała 8 dni temu... :roll: Może jakieś świństwo wyleźć po tygodniu? :roll:

Do wetki pójdę, czekam tylko na 15.00, bo pierwszą zmianę mają do 12.00, a potem dopiero od 15 do 19...

Link to comment
Share on other sites

Z innej beczki. Sprawdziłem plan sedziowania w Krośnie. Jesteśmy bezkonkurencyjni w bolończykach. Ale to jeszcze nic. Poza nami nie ma ani pół bichona :o ! Nawet choćby najchudziuchszy maltańczyk! Nic! :-? Wszystkich psów 448. Jakbym się zaparł, to mogę wszystkie sfotografować :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"Gosia&Luka"']No właśnie, też cały czas myślę o tym jeziorze! Z tym, że ostatni raz pływała 8 dni temu... :roll: Może jakieś świństwo wyleźć po tygodniu? :roll:

Pewnie, że może !. Ja wogóle moim pieskom ani do rzeki, ani do jeziora
nie pozwalam wchodzić. Są za delikatne. Tobie też odradzam .
A tak wogóle to ona chętnie sama wchodzi do wody czy ją lekko zmuszasz ? :confused:



:D dobrego nigdy za wiele

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tomek67'] Wszystkich psów 448. Jakbym się zaparł, to mogę wszystkie sfotografować :wink:[/quote]

To fotografuj ! Fakt piesków bardzo mało.A ile pudli toy i yorków ?
Oj gdybym wiedziała to byśmy przyjechali wystawę "obskoczyli "
zawsze o trzy psy byłoby więcej a potem ..potem.................... karczma .
:eating: :beerchug:




:D dobrego nigdy za wiele

Link to comment
Share on other sites

UUU Gosia napisz jak wrócisz co z Luczką .Może faktycznie złapała coś w wodzie .Licho nie śpi.Bo napewno nie zaszkodziła jej twoja toaleta.
Tomek no to zrób jak najwięcej fotek .Małe wystawy mają swój klimat i są z reguły bardzo fajnie , długo się je potem wspomina.
A u nas cieczka -Mumiś zainteresowany wodzi nosem za suczką , dostał nawet za to od niej po nim ale za kilka dni jak dziewczyna poczuje" wolę " to niestety Mumiś musi zmienić dom na kilka dni. Nie chciałabym by zbyt szybko dojrzał :wink: a ma do tego ciągąty :wink: Póki co sprawdza czy reszta suczek też tak interesująco pachnie :roll: głupolek mały.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karka']UUU .
A u nas cieczka - :wink: Póki co sprawdza czy reszta suczek też tak interesująco pachnie :roll: głupolek mały.[/quote]


U nas też cieczki się zaczynają :shock: a nasz duży głupol też
dokładnie sprawdza i czeka, czeka........ ale nic z tego nie będzie !
i basta :microwav:


:D dobrego nigdy za wiele

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alutka'][quote name='Tomek67'] Wszystkich psów 448. Jakbym się zaparł, to mogę wszystkie sfotografować :wink:[/quote]

To fotografuj ! Fakt piesków bardzo mało.A ile pudli toy i yorków ?[/quote]

Yorki - 4 psy i 8 suczek.
Pudli - ZERO wklęsłe.

Za to są m.in. komondor i czeski fousek - rzadkości na większych wystawach. :P

Link to comment
Share on other sites

No jasne, że bedę chciał ustrzelić komondorkę (suka w otwartej). Może to jest ta sama, co ją widziałem w styczniu w Rzeszowie? :P

No - ja tylko nie chcę, żebyś Mumisia narażała na długotrwałego stresa :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karka']Kurde Tomek przecież to dzieciak jeszcze :evilbat: nic z tego :roll:[/quote]


Dzieciak, dzieciak tak się mówi i myśli. Ja też tak myślałam i co ?
Kiedy mój Amorek miał pół roku to jego babcia miała cieczkę, a ja byłam
spokojna, Wychodzę na podwórko i co widzę ? no co ? kto zgadnie.
Na interwencję było już zapóżno, ale szczeniat na szczęście nie było.!
:Dog_run:


:D dobrego nigdy za wiele

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...