Kasia Posted July 16, 2009 Share Posted July 16, 2009 Jak Oni sobie dają radę w zimę? też mieszkają w takich warunkach...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted July 16, 2009 Share Posted July 16, 2009 [quote name='Achaja']no może pałac to nie jest, ale właściciele się starają, bałagan posprzątali, a nas miło przywitali ;) daliśmy dziś jedzenie dla suczek, w przyszłym tygodniu mają dostać koce. I czarna suczka idzie chyba we wtorek na zabieg. szczeniaki idą do nowych domów, pierwszy w Poniedziałek. A propos czarnej suczki to została znaleziona jako szczeniaczek w śmietniku. A czarno biała została przejęta po zmarłym koledze. Auto go zabiło. Ciesze sie ,ze moja niedzielna interwencja z przyjaciółmi przyczyniła sie do poprawy warunków zarowno zwierzat jak i ludzi. Niespodziewałam sie ,ze w tak krotkim czasie uporaja sie z uporzadkowaniem obiektu :loveu:zreszta jak bym tam nie byla ,a bylam w srodku nie uwiezyla bym ze to ten sam obiekt. :loveu:To wlasnie Beatka Dz. powiedzila ,ze jak by posprzatali to zupelnie inaczej by to wszystko wygladalo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Achaja Posted July 16, 2009 Share Posted July 16, 2009 [quote name='Kasia']Jak Oni sobie dają radę w zimę? też mieszkają w takich warunkach...?[/quote] nie wiem jak długo tam mieszkają, może tylko w lecie... zapytam przy okazji ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted July 16, 2009 Share Posted July 16, 2009 szkoda tylko tej suni co ucierpiała ... mam nadzieje, ze to był nie groźy wypadek.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia2222 Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 Miałam więcej tutaj nie zagladać, ale przecież nie mogę przejść obojętnie obok tak fantastycznie przeprowadzonej akcji. Brawo!!! .Umówione wcześniej spotkanie, posprzątane, wszyscy grzeczni i mili, pełna sielanka. Teraz powinnam napisać przepraszam, pomyliłam się niestety nie napiszę tego bo jakoś tym ludziom nie ufam, chociaż bardzo bym chciała dla dobra tych biednych zwierząt. Mimo wszystko jeszcze raz gratuluję i życzę następnych takich sukcesów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 [quote name='Foksia i Dżekuś'] Ciesze sie ,ze moja niedzielna interwencja z przyjaciółmi przyczyniła sie do poprawy warunków zarowno zwierzat jak i ludzi..[/quote] [quote name='Becia2222']Miałam więcej tutaj nie zagladać, ale przecież nie mogę przejść obojętnie obok tak fantastycznie przeprowadzonej akcji. Brawo!!! jeszcze raz gratuluję i życzę następnych takich sukcesów.[/quote] Niezbyt skromnie gratulowac samemu sobie ale skoro tak domagasz się gratulacji to i ja się przyłączę - GRATULUJĘ! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 [quote name='Frotka']Niezbyt skromnie gratulowac samemu sobie ale skoro tak domagasz się gratulacji to i ja się przyłączę - GRATULUJĘ! :loveu:[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Frotko :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia2222 Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 Towarzystwo wzajemnej adoracji super super tak trzymać!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 przyganiał kocioł garnkowi :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataDz Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 Dziewczyny mam ogromną prośbę, przystopujcie. W tej chwili najważniejsze są psiaki i na tym się skupmy. Wszystkie jesteście wrażliwe i nie jest Wam obojętny los zwierząt, gdyby tak nie było nie byłoby Was tutaj. Więc po co to wszystko. Każda z Was przyczyniła się w jakiś sposób do pomocy. Jedna więcej, druga mniej, trzecia tylko pisząc na forum, ale czy to ważne, przecież działacie w tej samej sprawie. Czy nie możemy się zjednoczyć, tylko kłócić się jak PO i PiS. Przepraszam za porównanie. Szkoda tracić siły i czas na takie przepychanki. Proszę zacznijmy od teraz zastanawiać się co można jeszcze lepszego zrobić i jak pomóc. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 Co slychac u suczek ,czy juz po strylizacji ,a czy szczeniaczki sa juz w nowych domach:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia2222 Posted September 11, 2009 Share Posted September 11, 2009 Widzę Beatko, że otrzymałaś wyczerpującą odpowiedź na zadane pytania. Wcale mnie to nie dziwi bo kto jeszcze pamięta o tych biednych suniach? no może tylko Ty i ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 [quote name='Becia2222']Widzę Beatko, że otrzymałaś wyczerpującą odpowiedź na zadane pytania. Wcale mnie to nie dziwi bo kto jeszcze pamięta o tych biednych suniach? no może tylko Ty i ja.[/QUOTE] I odpowiedzi nie dostane ale za to na watku moona pewna osoba ktora nie byla podczas spotkania z bezdomnymi napisla ze szczeniak przez nas wpadl pod samochod i ze nie napisalysmy tego na watku. Tylko ze jak by tam byla to takich rzeczy by nie pisala bo wiedziala by ze bezdomni te psy puszczali i biegaly tam po ulicy i akademi ,a z akademi je przeganiali i wlasnie tak bylo tym razem i ,ze w momencie kiedy wracalysmy od bezdomnych szczeniak lezal juz na trawniku przeniesiony przez portiera akademi i podjezdzal juz wezwany przez nich samochód schroniska. Na ten temat moze sie wypowiadac tylko Beata dz i jej mąż , Beatka ze schroniska , Becia i ja bo tam bylysmy. Ciekawa jestem tylko dlaczego osoba ktora jest tak dobrze o wszystkim poinformowana nie napisała ze bezdomni sie wyprowadzili i nie przyszli na sterylke z suczkami i wogole nie wiadomo co sie z psami stalo.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataDz Posted September 15, 2009 Share Posted September 15, 2009 Niestety zawsze tak bywa, że najwięcej mają do powiedzenia właśnie takie osoby. Sunia wpadła pod samochód dlatego, że była puszczana przez bezdomnych samopas z innymi psiakami. Wiele razy ochrona terenów Akademii Ekonomicznej przepędzała te psiaki. Czysty przypadek spowodował, że właśnie w tym dniu sunia znalazła się pod samochodem. Ja osobiście dziękuję losowi za to, że tam byłam i mogłam jej pomóc. Co do bezdomnych, to cały czas myślę o nich i pozostałych suniach. Kilka razy próbowałam dzwonić do pani Anety, ale bez skutku. Niedługo jesień a potem zima, może znowu się pojawią? Dlatego proszę zmobilizujmy się z zrób coś w tej sprawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 [quote name='Foksia i Dżekuś'] Ciekawa jestem tylko dlaczego osoba ktora jest tak dobrze o wszystkim poinformowana nie napisała ze bezdomni sie wyprowadzili i nie przyszli na sterylke z suczkami i wogole nie wiadomo co sie z psami stalo.:shake:[/QUOTE] Według mojej wiedzy żadne z tych zdań nie odpowiada prawdzie. Właściciele psów są w stałym kontakcie z KTOZ skąd regularnie pobierają karmę. Psy zostały odrobaczone i odpchlone. Suki nie zostały dotąd wysterylizowane, nie z winy właścicieli tylko z powodu decyzji lekarzy. Psom wykonano komplet badań, w tym usg. Suki nie są w ciąży. Następne podejście do sterylizacji, zgodnie z sugestią lekarza, za dwa tygodnie. Zarówno karma jak i badnia pokrywane są z funduszy KTOZ, które z każdym dniem topnieją. Miło by było gdyby włączyły się Panie w zbieranie funduszy, zorganizowały choć trochę karmy, koce, kołdry, ubrania zimowe dla ludzi i być może także zimowe kubraki dla psów. Wszystkie te rzeczy można zostawić w biurze KTOZ z informacją, że są to rzeczy dla bezdomnych z dworca. Bardzo potrzebny jest piec do ogrzewania, bo w tej chwili Ci ludzie nie mają żadnego źródła ciepła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted October 23, 2009 Share Posted October 23, 2009 [quote name='BeataDz'] Kilka razy próbowałam dzwonić do pani Anety, ale bez skutku.[/QUOTE] Najlepiej kontaktować się przez Achaję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia2222 Posted October 30, 2009 Share Posted October 30, 2009 W Kronice Krakowskiej z 18.10.2009 [url=http://ww6.tvp.pl/6272,937166,1.view]TVP KRAKÓW[/url] jest mowa o bezdomnych czy to nie są właśnie Ci bezdomni?, a jeśli tak to co w tej sytuacji z suczkami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted October 30, 2009 Share Posted October 30, 2009 [quote name='Frotka']Według mojej wiedzy żadne z tych zdań nie odpowiada prawdzie. Właściciele psów są w stałym kontakcie z KTOZ skąd regularnie pobierają karmę. Psy zostały odrobaczone i odpchlone. Suki nie zostały dotąd wysterylizowane, nie z winy właścicieli tylko z powodu decyzji lekarzy. Psom wykonano komplet badań, w tym usg. Suki nie są w ciąży. Następne podejście do sterylizacji, zgodnie z sugestią lekarza, za dwa tygodnie. Zarówno karma jak i badnia pokrywane są z funduszy KTOZ, które z każdym dniem topnieją. Miło by było gdyby włączyły się Panie w zbieranie funduszy, zorganizowały choć trochę karmy, koce, kołdry, ubrania zimowe dla ludzi i być może także zimowe kubraki dla psów. Wszystkie te rzeczy można zostawić w biurze KTOZ z informacją, że są to rzeczy dla bezdomnych z dworca. Bardzo potrzebny jest piec do ogrzewania, bo w tej chwili Ci ludzie nie mają żadnego źródła ciepła.[/QUOTE] tak jak wczesniej juz pisala moja przyjaciółka Beatka dz . juz dawno chciala bezdomnym zawiesc koce ale w tym miejscu gdzie mieli byc ich nie bylo, a pani aneta nie odbierala od niej telefonu. te worki z kocami nadal czekaja u jej znajomej na strychu. tak sie sklada,ze nie siedze z zalozonymi rekami i zbieram poza akcjami dla Harbutowic i dla pani Ani z podłeza ,koce dla wszystkich bezdomnych psow ( nie tylko wyciagnietych przezemnie i moich znajomych z krakowskiego schroniska)ktore sa w hotelach w niepolomicach i w glogoczowie, pomagam jednemu bezdomnemu ktory mieszka na dzialkach , o psa dba i na niego nie zebra . Dokladam sie na karme dla jego psa ,zaopatrzylam go w koce , inna moja zanjoma zaopatrzyla go w wersalake ,a inna jeszcze w piec . na dzien dzisiejszy jest do zabrania wersalka ,ktorej tez szukalam dla tego pana ale kolezanka juz zdobyla wczesniej ,potrzebny jest tylko transport i mozna zabrac bezdomnym .;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frotka Posted November 7, 2009 Share Posted November 7, 2009 Jak już zorganizują Panie transport wersalki proszę o kontakt. Może uda mi się dorzucić jakieś meble. Nadal potrzebne są wymienione wyżej rzeczy, a przede wszystkim - piec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.