Zaginiona Nana

[anilla]

ZAGINĘŁA! 
18 lutego po godzinie 11:00 w okolicach stawu Śmieszek (Żory, woj. Śląskie) zaginęła sześciomiesięczna suczka rasy terier szkocki. Nana jest czarnej maści, ma obrożę w czarno - zieloną kratę. Przy obroży przypięty identyfikator z numerem telefonu właściciela, a także biały znaczek z kodem QR. 
Posiada chip. 
Nana jest w trakcie leczenia, pilnie musi wrócić do domu. 
Pobiegła w wzdłóż torów w kierunku Żor. 

Prosimy wszystkie osoby spędzające aktywnie czas oraz wszystkich psiarzy wychodzących na spacery o rozglądanie się. 
Nana może nie podejść do obcej osoby, ale podejdzie do psa. 

BARDZO PROSIMY O KONTAKT ZE ZROZPACZONĄ WŁAŚCICIELKĄ oraz przekazanie tej informacji dalej. 

Nr tel. 794 073 526

[Halo (Alfa i Zuzia)]

Dziękuję Anilla za zamieszczenie tego postu.

Jutro minie dwa tygodnie, cały czas jej szukam, już nie wiem gdzie jeszcze powinnam. Rozdałam i rozwiesiłam tysiące ogłoszeń, jest na facebook, dużo ludzi o niej wie. Nadal żadnych konkretnych informacji. Nawet pomimo wyznaczonej nagrody.

Gdzie jesteś maleńka?

[Halo (Alfa i Zuzia)]

nowe ogłoszenie.

 

[uxmal]

Dnia 3.03.2018 o 22:45, Halo (Alfa i Zuzia) napisał:

Dziękuję Anilla za zamieszczenie tego postu.

Jutro minie dwa tygodnie, cały czas jej szukam, już nie wiem gdzie jeszcze powinnam. Rozdałam i rozwiesiłam tysiące ogłoszeń, jest na facebook, dużo ludzi o niej wie. Nadal żadnych konkretnych informacji. Nawet pomimo wyznaczonej nagrody.

Gdzie jesteś maleńka?

 

Na dogo jest ciekawy wątek o zaginięciu Liki. Może coś jeszcze z tych zaleceń/rad możesz zastosować.

To co tam wyczytałam to  :

- były wysyłane ogłoszenia do gazety lokalnej,( dzięki ogłoszeniu Lika znalazła się)

- wysyłane maile (plus załącznik to ogłoszenie) do punktów usługowych w okolicy zginięcia (mam na myśli miasto) np fryzjerzy, kosmetyczki, ośrodki wczasowe, hotele, czyli tam gdzie ludzie siedzą i plotkują. Z prośbą o umieszczenie ogłoszenia w widocznym miejscu.

- do parafii z prośbą o umieszczenie ogłoszenia na tablicy ogłoszeń lub poinformowanie wiernych w jakikolwiek inny sposób -

- do weterynarzy i straży miejskiej

-ogłoszenia były naklejane w uczęszczanych miejscach,

- wynajęty był także profesjonalny dron i przeszukiwał okolicę.

 

[Halo (Alfa i Zuzia)]

Dzięki, część z tych punktów zrobione, część jeszcze nie. Cały czas wysyłam maile i posty. Drona mi firma dronowa odradziła, nie chcieli narażać na koszty, bo nie sposób znaleźć takiego małego punktu cieplnego, za dużo ich dron widzi.

[Patmol]

zawiadomiłaś policję?  podobno to pomaga,

ma czipa?

[Patmol]

warto byłoby napisać pw do ludzi z dogo i np miau (miau jest bardzo prężne) z tamtych okolic i poprosić o rozejrzenie się