MaciekM 6 Report post Posted December 1, 2017 Promyk został adoptowany parę tygodni temu :) straszny psotnik jak widać z mojego poprzedniego posta Ale postawa forumowiczów zachęciła mnie do walki :) chciałem wam pokazać te piękną bestię która dba o moje zapasy cierpliwości i pomaga mi osiągnąć nowe horyzonty w poszerzaniu jej :3 nie wiem jaki to mix Ale że dobrze jest rozumieć rasę to pomóżcie mi to ogarnąć bo może będę miał z tego jakieś wskazówki :3 1 Łisper reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Łisper 26 Report post Posted December 1, 2017 A to śliczny łobuz ;) A oczy takie maślane jak nie wiem co. Pozdrowienia i szczęścia życzę waszej dwójce, mam nadzieję, że promyczkowe "remonty" szybko się zakończą ;) 1 MaciekM reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
MaciekM 6 Report post Posted December 1, 2017 Dziękujęmy :3 odkryłem że jak odpowiednio ustawie krzesła w pokoju to ich nie rusza co jest bardzo ciekawe xd 1 Łisper reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Łisper 26 Report post Posted December 1, 2017 Hahaha to jest pies-architekt, ze Zmysłem Estetycznym, widać krzesła mają stać według jego wskazań bo inaczej sam sobie przestawi tak jak ma być ;DD cud chłopak, naprawdę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
MaciekM 6 Report post Posted December 5, 2017 Juz odkrylem co mu te krzesla przeszkadzaja. Wybral sobie pod stolem jako legowisko podczas mojej nieobecnosci. Pewnie kiedy probuje tam wejsc stresuje sie i atakuje niewinne krzeszla. Dalej nie wiem czemu chce je tak daleko od stolu ale przyszla klatka i zaczynam juz uwarunkowywanie :) Odpuscilem wkladanie go od pierwszego dnia na sile i zamiast tego ma on codzienne roznorodne treningi intelektualne tak zeby na moja nieobecnosc skakal z radosci jak dziecko ktore ma dzien wolne od szkoly. Zobaczymy jak dlugo tak pociagnie ale idzie do przodu a ja juz odczuwam efekty lepiej wychowanego psa ktory na "do mnie" przychodzi patrzy sie na mnie i siedzi :) Az milo popatrzec :D aczkolwiek zaczyna sie robic zbyt lapczywy na smaczki i wczoraj i dzisiaj zagonil sie z hapaniem na reke i odczulem. Nie karalem go za to a raczej przesadnie reagowalem ze boli. Jakies rady na to czy zwykle zasygnalizowanie przesady u zwierzecia i odmowienia smakolyku wystarcza? 1 Łisper reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Łisper 26 Report post Posted December 5, 2017 Super, że sobie radzicie i się "docieracie". Jak mnie parę razy mój szczypnął w rękę ze smakołykiem, to ja osobiście na niego warczałem i pomogło, ale ponoć to nie jest polecana metoda szkoleniowa ;) Jak się pieseł za bardzo ekscytuje smaczkiem, to każ mu warować i nie dawaj smakołyku póki się nie uspokoi. Jak cię podgryzanie wyjątkowo drażni, to możesz też podawać smakołyki na płaskiej dłoni, jak dla konia. 1 MaciekM reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites