Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Recommended Posts

Posted

Pan wójt ten sam.W dalszym ciągu jeszcze oficjalnie nie wiem,ale przychylił się do mojej prośby i pracownicy w szkole już wiedzą,że od poniedziałku mam iść do pracy.Trochę sie denerwoje,ale chyba jak wszycy wiedzą to i ja się dowiem.. . .
Brysiu,dziękuję.Tacy są ludzie.Gdyby ta pani Plewińska mnie nie zwiodła tyle czasu?Może ją na wszelki wypadek na czarne kwiatki?jak myślicie?
W sprawie Śnieżki nikt nie dzwonił.
Akucha,przepraszam,że nie piszę na temat wpłaty,na pewno doszło,tylko jeszcze nie sprawdzałam.Ze swojego komputera nie mogę wejść do poczty bankowej.Dzisiaj będę w szkole żeby wydrukować kilka umów adopcyjnych,to sprawdzę konto.Dziękuję Ci bardzo.
Dziękuję wszystkim za ogłoszenia,za pomoc,za wszystko.Dawno tego nie robiłam - niewdzięczna. . . .

Posted

Z Guciem ciężka sprawa.Weszłam dzisiaj karmić,to posprzątać nie mogłam odrazu,bo suki mu zjadły,a on nawet nie wyszedł.Przyniosłam jeszcze raz jedzonko,zastawiłam wejście do drugiego pomieszczenia,usiadłam bez ruchu,dopiero zjadł.Zaraz zrobię kilka zdjęć.Suczki na nowym miejscu bardziej przyjazne do mnie.Sabcia ciąga szmatę,pogryzła piłkę i zaprasza mnie nawet do zabawy,bo szmatkę przynosi,ale jak ja chcę wziąć,to ona odskakuje.Jreszcze sie boi,ale chęci szczere ma.Z sukami jeszcze kilka miesięcy i będzie dobrze,ale Gutek?,nie wiem.Teraz jeszcze cały dzień mnie nie będzie?.Przydałby się ktoś kto by nim się zajął indywidualnie,ale kto?.On taki biedniutki,tak bardzo widać,że by chciał się przytulić,ale strach jest silniejszy.

Posted

[COLOR=Magenta]Pipi kochanaaaa :calus::Dog_run::Dog_run:dla Ciebie i Gutka i wszystkich zwierzusow - zdroweczka kochaniii zdroweczka wiele:loveu::loveu::loveu:pomalutku sie ulozy , tylko zebys Pipi zdrowie i sile miala :iloveyou::thumbs::bigcool::ylsuper:pozdrawiamyyyy z Sosnowca mocnooo i myslimy o Was :multi::loveu:[/COLOR]

Posted

Ewa bardzo dziękuję.Tobie życzę tego samego,wszystkiego najlepszego,kochana.
Troszeczkę się przypomnimy[IMG]http://images46.fotosik.pl/105/5fcc704610158f3cmed.jpg[/IMG]
słabo widać,Punia.Kropka i Sasza

Posted

[IMG]http://images48.fotosik.pl/105/0a391a96c66db5f2med.jpg[/IMG]
Misiunia,taka szczęśliwa,bo sama w ogródku

Posted

[url=http://www.fodey.com/generators/animated/wizard.asp][img]http://r9.fodey.com/2050/2d92951ef21b4cfcb87ae8968d638f7a.0.gif[/img][/url][COLOR=Blue]i szczesliwe naprawde!!! Piekne niunie hohooooo:multi::multi::loveu:dziekujemy Pipi :bigcool::ylsuper::Cool!:[/COLOR]

Posted

W nowym domku jest[FONT=Arial Black] Lampo,Demonek i Balbinka.[IMG]http://images43.fotosik.pl/105/3f3bb44ceb88d0c6med.jpg[/IMG][/FONT]
[FONT=Arial Black]BALBINA[/FONT][FONT=Verdana] ze swoją pańcią Małgosią[/FONT]

Posted

[IMG]http://images46.fotosik.pl/105/b29dbfd7ff8e1189med.jpg[/IMG]
Balbina nie była zachwycona nowym otoczeniem,co chwilę podbiegała do ogrodzenia,patrzyła na mnie i prosiła,żeby już iść do samochodu.Ale kiełbaskę jadła.Kiedy odjeżdżałam,pani poszła z nią do mieszkania.
Wszystko jest jak trzeba,tylko dom stoi przy samej ulicy/szosy/.Nie jestem pewna,czy Balbina nie zwieje,jeśli ktoś nie zamknie bramki,oby nie prosto pod koła tfu,tfu.Pani dała mi suchej karmy,makaronu,kaszy i 20 zł za benzynę.Zaprosiła mnie w odwiedziny kiedy tylko będę miała ochotę.

Posted

Pani powiedziała mi,że przeprowadziła poważną rozmowę z córkami,na temat pieska.Dziewczynki są bardzo milutkie i widać,że grzeczne.Starsza dziewczynka podchodzi do Balbiny z dystansem,a młodsza jeszcze nie bardzo rozumie,że np.za ogonek nie można.Pani tłumaczyła córeczkom co chwilę,że to,że tamto.Ja myślę,że już jutro nie będą one tak zwracały uwagi na piesiulkę.Martwię się jednak o tę ulicę.Ale będzie dobrze. . .

Posted

Dostałam wiadomość od pani Małgosi,że z Balbinką wszstko jest ok.Spała grzecznie na swoim posłanku,nie płakała.Dwa razy przeszła się w nocy po mieszkaniu.W ciągu dnia dzisiaj,biegała po podwórku i już za samochodami się nie oglądała.Chodzi krok w krok za mężem tej pani.

Posted

Tak agacia,będę pracować :multi::multi::multi::p.Nie wytrzymałam tego czekania i w piątek pojechałam do dyrektora szkoły i dowiedziałam się,że mam etat.Będę pracować na hali sportowej i w gminnym ośrodku sportu i rekreacji.Hala jest czynna do 20:00,więc będę pracowała od 12 do 20 każdego dnia.Teraz muszę czekać na telefon z urzedu pracy.Szkoła wniosek złożyła.Myślę,że po niedzieli zadzwonią.Oby tylko nie w poniedziałek,bo muszę z Sabą pojechać z rana do lekarza.Jak zadzwonią, to nie wiem co zrobię:crazyeye:
W sprawie dalszych adopcji nikt nie dzwoni:shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake:

Posted

No to super że się udało :)

Może jutro znajde troche więcej czasu to poogłaszam któregoś psiaka. [B]Kochani, czy ktoś mógłby pomóc w ogłoszeniach?[/B] Psów ciągle jest dużo, sama nie dam rady wszystkich poogłaszać.

Posted

[quote name='Pipi']Dostałam wiadomość od pani Małgosi,że z Balbinką wszstko jest ok.Spała grzecznie na swoim posłanku,nie płakała.Dwa razy przeszła się w nocy po mieszkaniu.W ciągu dnia dzisiaj,biegała po podwórku i już za samochodami się nie oglądała.Chodzi krok w krok za mężem tej pani.[/quote]
Bardzo się cieszę:lol:
Dziewczyny z okolic Pipi ,może któraś ma wolna chwilkę i może pomóc Pipi przewieśc Sare do weta? na tym drugim naszym wątku jest wszystko opisane;) bardzo proszę, Sare trzeba dobrze zdiagnozowac bo łysa sie zrobi zupełnie.....:shake:

Posted

Enia,kotku kochany,raczej nie ma takiej możliwości,żeby mi ktoś pomógł,ponieważ do mnie nie jeździ autobus PKS, to pierwsze, a drugie to to,że one jak widzą obcego, to nie wychodzą.Dziękuję Ci,że się martwisz,ale jakoś dam radę.Ja to myślę,że Saba jest łysa,ale jej wyszła sierść stara i teraz odrasta na nowo/na zdjęciu nie widać/.Słuchajcie,wszystko będzie dobrze,nie martwcie się.Dam radę.Nie poto je ratowałam,żeby teraz się poddać.Nie ukrywam,ostatnie dni nie jest lekko,bo nie ma TZ-a,ale to przejściowa sytuacja.Pojadę,nie dam się zwieść jakimiś kwasami i twardo powiem,żeby zrobili znowu badania tak?,mają pobrać krew na chormony i alergię.
Dostałam niezłą zjebe od Arki.Ale ma rację.Arka mnie czasami kop w dupsko jest potrzebny.Ja mam depresję i czasami się marzę.Myślałam,że jak lekarz leki odstawił to już tylko lepiej może być.Wszystko będzie jasne jutro.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...