Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Pipi

Recommended Posts

[quote name='Kuna']Pipi, jak wysokie jest Twoje ogrodzenie? Szaman sie podoba, ale skłonności uciekinierskie nie. Ale może to kwestia wysokości ogrodzenia tylko ;)[/QUOTE]

On jest raczej spokojny i jak nic sie nie dzieje, to wcale nigdzie nie idzie. Na spacerze oddali sie troche, ale wraca razem ze mną i bez problemu wchodzi do ogrodka. Tam gdzie jest, plot mam niski, na 1,20 wysokosci i w dodatku stary i lekko przechylony. Wyskoczyl raz, kiedy ten husky podszedl do plota.
On przeskoczyl w silnych emocjach, z powodu obcego przybysza.. Mysle, a nawet jestem pewna, ze przez ogrodzenie 1,5 m by nie przeskoczyl. To taki niedzwiedz. Wczoraj, dzisiaj jest b spokojny. Huskyego nie ma. Nie wiem, ale wychodzi na to, ze to pies wedrowniczek. Tak jak sie pojawil, tak samo nagle zginął.

Odezwal sie sensowny domek dla jednej suczki szczeniorki z Warszawy. Pan mieszka z trzema corkami i zona w bloku na Bemowie przy centrum handlowym targowek. Nie chce psa w ciemno, wolalby zobaczyc. Pan nie jest mobilny i trzebaby zawiezc sunie do niego.
Moze w najblizszych dniach ktos jedzie do stolicy i moglby zabrac moja maluszke ze sobą? Wiem wiem, naiwne pytanie ale moze akurat?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']

Odezwal sie sensowny domek dla jednej suczki szczeniorki z Warszawy. Pan mieszka z trzema corkami i zona w bloku na Bemowie przy centrum handlowym targowek. Nie chce psa w ciemno, wolalby zobaczyc. Pan nie jest mobilny i trzebaby zawiezc sunie do niego.
Moze w najblizszych dniach ktos jedzie do stolicy i moglby zabrac moja maluszke ze sobą? Wiem wiem, naiwne pytanie ale moze akurat?[/QUOTE]

Bemowo i centrum handlowe Targówek to dwie przeciwne strony Warszawy
na Bemowie jest centrum handlowe Bemowo
natomiast ch Targówek jest jak sana nazwa wskazuje na Targówku a dkoładniej to na Bródnie
Targówek/Bródno jest zaraz za Markami przy wlocie do Warszawy z waszej strony
Bemowo zaś to wylotówka na Poznań

Link to comment
Share on other sites

[B]Moze w najblizszych dniach ktos jedzie do stolicy i moglby zabrac moja maluszke ze sobą? Wiem wiem, naiwne pytanie ale moze akurat? [/B][B][SIZE=1]


[SIZE=2]Pipi [/SIZE][/SIZE][/B][SIZE=1][SIZE=2]wrzucę na FB może akurta kto[SIZE=2]ś[/SIZE] jedzie[/SIZE][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']
Moze w najblizszych dniach ktos jedzie do stolicy i moglby zabrac moja maluszke ze sobą? Wiem wiem, naiwne pytanie ale moze akurat?[/QUOTE]
My do Zambrowa jedziemy w sobotę rano. Możemy podwieźć do Zambrowa, jeśli by się transport znalazł z Zambrowa do Wawy. Pewnie to nie ratuje, ale jakby coś w ten sposób możemy pomóc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Igam']Koleżanka pytała się czy nie znam może jakiegoś labkowego szczeniaczka?
Czy jest u Pipi jakiś maluch, który ma coś z labradorem wspólnego?[/QUOTE]

Jest u mnie Albinek, bardzo fajny piesek. Karny i zdrowy, wesoly, kochany. Mlody, w trakcie wymiany ząbkow. Bardzo polecam, ale on mieszka w domu, na fotelu sie wyleguje. Raczej piesek do mieszkania, nie do budy. Ostatecznie jak buda ocieplana i domek wspanialy, to w kubraczku chodzi bardzo ładnie i w mrozy moglby byc ubrany cieplo.

[URL="http://www.tinypic.pl/eo88n61ahxat"][IMG]http://files.tinypic.pl/i/00217/eo88n61ahxat_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/zou1ivf9oue8"][IMG]http://images.tinypic.pl/i/00208/zou1ivf9oue8_t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.tinypic.pl/f887mxarnirn"][IMG]http://files.tinypic.pl/i/00209/f887mxarnirn_t.jpg[/IMG][/URL]

3 x, pewnie pomylilam Brodno z Bemowem. Pan wyraznie mowil cos o Markach i Centrum Handlowym Targowek.

Kuna, bede wdzieczna za polecanie Szamana. To bardzo fajny pies i szkoda zeby u mnie sie zasiedzial. Do jego opisu moge dodac jeszcze, ze jest aktywny. Jak sie nie wyszaleje, to cierpi. Potrafi nawet powyć. Pilnuje sie domu, nawet jak puszcze go luzem, to bez potrzeby nie przeskakuje, siedzi w ogrodzie. Wlasciwie nie siedzi, bawi sie, szaleje z Nutą i Cytrą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']

3 x, pewnie pomylilam Brodno z Bemowem. Pan wyraznie mowil cos o Markach i Centrum Handlowym Targowek.
[/QUOTE]


tak myslalam, to teraz juz wiecie z której to strony W-wy :)
[COLOR="#D3D3D3"](to bardzo niedaleko mnie)[/COLOR]

a o którego to psiaka chodzi ?

Link to comment
Share on other sites

O malą Niteczkę

[URL="http://www.tinypic.pl/uhyt3804deu8"][IMG]http://files.tinypic.pl/i/00209/uhyt3804deu8_t.jpg[/IMG][/URL]
tz trzymal do zdjecia, przepraszam za te nieestetyczne paluchy(zszywane po krajzegdze)

Link to comment
Share on other sites

Cicho tu u nas i zasypalo znowu. . . .smutno jakoś. Kiedy ta zima sie skonczy :razz::mad:;)


Cos Wam opowiem.

Zawsze myslam (i pewnie nie ja jedna), ze jak mam tyle psow, to nic mi nie grozi. . . .
A nie prawda, bo dzisiaj przekonalam sie, ze bylam w błędzie.
Godzina 18, na dworze juz ciemno, za oknem wieje, sypie śnieg, a ja siedze sobie na krzesle tylem do drzwi i obieram kurczaki na kolacje maluchom. Nagle wszystkie psy zerwaly sie do drzwi. Spokoj, krzyknełam i poczulam jakis dziwny chlod na plecach. Ogladam sie, a w drzwiach stoi sąsiad. Wlasciwie nie stoi, tylko wrzeszczy. . . . ." zabije wszystkie te psy pani Jankosko. . . .jak boga kocham, zabije, wytruje. . .wszystkieeee. "
O co chodzi, pytam? a on, ze jego bratowa w szpitalu lezy i krwawienia dostala i jak dzieciaka straci, to ja pozaluje. Krzyczal bez sensu z agresją w oczach, ze juz planuja we wsi zrobic ze mna porzadek i jak straci bratowa dziecko, to wyrzuca mnie stąd. Krzyczal, ze chodzic na spacer z dzieckiem i z wozkem nie moze, bo psy napadają i ze na pewno sie przestraszyla i krwawienia dostala i skurczy. Zaczal kopac w psy, siadac i wstawac na zmiane, a na koncu plakac. Oczywiscie pijany jak diabli. Nie dyskutowalam, bo nie bylo sensu. Zaczelam przepraszac i powiedzialam, ze bardzo mi przykro i ze bardzo przepraszam ale juz musze wychodzic bo jade do miasta. Lekko pod pache pomagałam mu wyjsc. W koncu wyszedl.
Jakim cudem wszedl na podworko i do domu i zaden pies go nie capnal to nie mam pojecia. I nawet zaden nie uciekl za brame???? sasiad zostawil otwartą jak wchodzil.
Nie wiem co mam myslec? czy sie bac i zostawic to, czy jak czlowiek bedzie trzezwy isc i zrobic awanture. Nie powinien wchodzic za brame wiedzac, ze jest tyle psow. W dodatku bramy nie zamknął. . . .boje sie pomyslec co mogloby sie stac. Glupia jestem normalnie i nie wiem dlaczego psy tak zareagowaly, ze pozwolily mu wejsc. Moze dlatego, ze zawieja, ze spaly?
Pomyslalam sobie, ze zle moze sie skonczyc nam tutaj. Co bedzie jak ta kobieta poroni? a wlasciwie chyba nie poroni, bo to siodmy miesac ciazy.

Oczywiscie psy ode mnie nie napadly na nią, bo psy nie chodza po wsi. Czasem Cytra przeskoczy i sie przejdzie kawaleczek, ale tylko do konca posesji i w dodatku nie sczeka nawet.
Owszem szczekal na te kobiete jak szla z wozkiem piese wyrzucony. Pisalam o nim kilka stron wczescniej. Widzialam jak szla, pies szczekal, a ona dalej szla i nic sie nie dzialo. Ja gdyby na mnie szczekal pies za kazdym razem kiedy ide, po prostu bym cieplo zagadala do niego, poczestowalabym go parowka i zapoznala sie z nim. Jestem pewna, ze jakby zobaczyl, ze jestem przyjacielem, nie sczekalby wiecej.
Tak bardzo sie przestraszylam tego czlowieka, ze nie macie pojecia. Normalnie sie boje teraz. Przeciez oni moga mi zrobic krzywde i nawet zaden pies mnie nie obroni.

Kociali dwa nowe mam. Jak to sie mowi, rece opadają.

Link to comment
Share on other sites

Witam ! Ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi Pipi o wizycie sąsiada.
Wejście na teren prywatny bez pozwolenia-karalne, groźby, zastraszanie Ciebie - karalne. Proponuję nagrywać na komórkę te groźby, masz do tego prawo kiedy Ty w tym uczestniczysz - dowód w sprawie.
Nie może być tak , ze ktoś ewidentnie łamie prawo, a Ty czujesz się zagrożona we własnym domu.
Pipi jesteś wspaniałą, wrażliwą na cierpienie innych osobą, nikogo nie krzywdzisz, nie pozwól by inni Ciebie krzywdzili.
Pozdrawiam bardzo serdecznie Ciebie i łapa dla Twoich podopiecznych :-).

Link to comment
Share on other sites

Debaja, dziekuje.
Bylam tak zaskoczona, ze nie przyszlo mi nawet do ghlowy rozgladac sie za komorką. Nie wiedzialam czy leciec psy łapac jak zobaczylam przez okno, ze bramy nie zamknął, czy jego szybko sie pozbyc z domu. Wybralam te druga opcje, bo pomyslalam, ze czym dluzej bedzie krzyczal, tym bardziej bedzie sie nakrecal i kto wie? Tak na codzien to moge nawet liczyc na pomoc tych braci. Jest ich szescioro i kiedy np zakopie sie w sniegu, zawsze pomogą sie wygrzebac. Latem skoszą i pomagają jak idzie np. burza przy sianie. Sami w tym roku przyszli i powiedzieli zebym szla bo idzie burza to szkoda siana kiedy juz suche. Ciagnikiem zwiozą pod sam chlew. Jednak oni wszyscy piją i kiedy zwlaszcza jeden z nich, wlasnie ten, ktory przyszedl, jest pijany, to mu dokuczaja bracia, smieja sie z niego, czesto miedzy sobą sie bija, on wtedy znajduje sto sposobow zeby sie wyzyc na kim innym. Tak do konca to ja nie wiem, czy on jest agresywny, czy moglby zrobic mi krzywde. Wiem, ze zwierzeciu na pewno. Potrzfi kotem o mur trzepnąć. Kotka w konwi po mleku zamknąć, szczeniaka zakopac. . . . .a kopanie psa, jak cos nie tak, czy kota, jest na porzadku dziennym, nawet kiedy jest trzeźwy. W mojej wsi wszyscy piją, oczywiscie oprocz mnie. Pija nawet kobiety i dzieci. Tu na cala wies są tylko 4 gospodarstwa, ktore sobie radzą i zarabiaja pieniadze. Reszta pije, pije, pije. . . . .a zwierzaki cierpią. Krowy to czesto nad ranem same z pastwiska przychodzą zeby je wydoili. Nie starcza im sily z wieczora, bo tak bardzo napracuja sie spozywajac samogon, ktorego napędzą i piwkiem popijając. Oj, duzo moglabym pisac na ten temat, ale to niczego nie zmieni. Krotko mowiac jest tu taka ciemnota, prymitywizm, ze zal mi tych ludzi. Kiedy mieszkalam w miescie, mialam kolezanki, ktore pochodzily ze wsi. Czesto jezdzilam do ich rodzicow np. w niedziele, bo po wlowke jechali. To co znalam i widzialam bylo elegandzkie, czyste, ludzie fajni, usmiechnieci. Jezdzilam nawet na sianokosy i byla to dla mnie rozrywka, poopalac sie przy okazji. Nie przyszlo mi nawet do glowy, ze na wsiach moze byc takie zacofanie. Tak bardzo marzylam dlugie lata zeby mieszkac na wsi. No to mieszkam i mam. . . .wlasne podworko i to co chcialam ;):diabloti:

Link to comment
Share on other sites

no no..ja tez z podlaskiej wsi :cool3:
u mnie tak zle nie jest,nie wszyscy piją..ale psów to tez nikt dobrze nie traktuje...
a te,co dokarmiaja bezdomne i wyrzucone sa nienormalne i wyszydzane..

na mnie skarzyli się do sołtysa,ze ja psa dokarmiam :) bo jakby jesc nie dostal,to...poszedłby sobie dalej :shake: nie wazne ,ze mróz -20 st..kogo to obchodzi...

Link to comment
Share on other sites

Takasobieagatka, tu nie chodzi o picie tylko o traktowanie zwierząt na wsiach.
Naprawdę są jednostki, którzy obojetnie nie przejdą, ale to kropla w morzu.
Sama widzisz jak patrzą na Ciebie, bo chcesz pomóc.
Ja nie mieszkam na wsi, ale jak dokarmiam kota na osiedlu, to przeważnie ludzie starsi uważają mnie za wariatkę.

Link to comment
Share on other sites

jeśli to prawda,że bratowa tego człowieka, który przyszedł do Pipi z awanturą, trafiła do szpitala z zagrożeniem ciąży i skończy to się przedwczesnym porodem a nie daj Boże śmiercią dziecka to będzie to straszna tragedia dla tych ludzi i jak to zwykle bywa będą szukali winnego i cała złość i żal skupi się na Pipi, strata dziecka tuż przed narodzeniem jest nie do ogarnięcia dla normalnie myślącego człowieka, a co dopiero dla zacofanych ludzi ze wsi, którzy po alkoholu są zdolni do wszystkiego.
nie mówi się o tym głośno, ale przedwczesnych porodów jest bardzo dużo, w skali kraju w ciągu 1 roku rodzi się 2000 martwych dzieci, ja sama 2 miesiące temu straciłam dziecko w 8 miesiącu ciąży i też próbowałam znaleźć winnego mojej tragedii, dopiero grupa wsparcia z Białegostoku i forum dlaczego.org.pl pomogły mi zrozumieć to , że tak naprawdę nie było w tym niczyjej winy, po prostu tak się stało i trzeba żyć dalej

Link to comment
Share on other sites

Powinna byc zaszczycona, ze akurat jej slupek obsikuje :diabloti:

Otrzymałam dzisiaj pieniazki z bazarkow takasobieagatka. Kwoty 245 zł i 88 zł.
Bardzo bardzo dziekuje. Jesli pozwolisz kupie za te pieniazki puszek dla kotow i suchej karmy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...