Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Pipi

Recommended Posts

:multi::multi:witam....dzis bemaz jest juz u mnie 12 dzien...chcialam napisac ze jest bardzo grzecznym psiakiem..je za dwoch ..rozrabia za trzech...a kochamy go calym sercem...moja corka za nim przepada..codziennie po pracy przyjezdza zeby go odwiedzic.. .kupuje mu rozne psie smakolyki...i rozrabia z nim ile sie da....na razie bemaz jeszcze nie wychodzi na podworko chyba ze na rekach....juz pare razy zostawal sam w domu na krotko ,,nie narozrabial za bardzo tylko zjadl kawlek tapety ale to tak wszystkie szczeniaki maja...:crazyeye:...je sam..nauczyl sie szybko gdzie jest jego jedzonka...zawsze ma wode w miseczce ..sucha karme BONO dla juniorkow..ale gotuje mu tez codziennie ryz z marchewka i kurczaczkiem....:multi:bardzo wazna rzecz ze jest porzadnicki ma zabawki ale jak sie pobawi to potem sam je odnosi do lozeczka...taki madrala z niego...moja 80 letnia mama ktor lezy w lozku nie wstaje..pokochla go te od pierwszego wejrzenia i jak do niej idziemy na raczkach to ona odrazu z nim sie bawi i prosi zeby go polozyc przy niej ..a on ja za ucho gryzie ..za wlosy...a mama sie cieszy ..taki maluch a tyle radosci wniosl do domu naszego...czekamy teraz na podpisanie umowy adopcyjenej...moja corka juz sie nie moze doczekac kiedy znowu sie z nim zobaczy ..a jak zjedzie do domu to dzwoni i gada z nim przez komorke a on slucha i lize telefon....bemaz to cala nasza pociecha...zycze z calego serca zeby kazdy piesek znalaz kochajcy dom..a za bemaza dziekuje bardzo.//ze uratowaliscie go ..i ze go mamy...:multi:pozdrawiam...moze uda mi sie wstawic jego fotki ..mam tez filmiki zle nie wiem jak to zrobic ..moze ktos z forum napisze jak to zrobic przez jaki hosting to sie wstawia....;)

Edited by MARTA.P
Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARTA.P']:multi::multi:witam....dzis bemaz jest juz u mnie 12 dzien...chcialam napisac ze jest bardzo grzecznym psiakiem..je za dwoch ..rozrabia za trzech...a kochamy go calym sercem...moja corka za nim przepada..codziennie po pracy przyjezdza zeby go odwiedzic.. .kupuje mu rozne psie smakolyki...i rozrabia z nim ile sie da....na razie bemaz jeszcze nie wychodzi na podworko chyba ze na rekach....juz pare razy zostawal sam w domu na krotko ,,nie narozrabial za bardzo tylko zjadl kawlek tapety ale to tak wszystkie szczeniaki maja...:crazyeye:...je sam..nauczyl sie szybko gdzie jest jego jedzonka...zawsze ma wode w miseczce ..sucha karme BONO dla juniorkow..ale gotuje mu tez codziennie ryz z marchewka i kurczaczkiem....:multi:bardzo wazna rzecz ze jest porzadnicki ma zabawki ale jak sie pobawi to potem sam je odnosi do lozeczka...taki madrala z niego...moja 80 letnia mama ktor lezy w lozku nie wstaje..pokochla go te od pierwszego wejrzenia i jak do niej idziemy na raczkach to ona odrazu z nim sie bawi i prosi zeby go polozyc przy niej ..a on ja za ucho gryzie ..za wlosy...a mama sie cieszy ..taki maluch a tyle radosci wniosl do domu naszego...czekamy teraz na podpisanie umowy adopcyjenej...moja corka juz sie nie moze doczekac kiedy znowu sie z nim zobaczy ..a jak zjedzie do domu to dzwoni i gada z nim przez komorke a on slucha i lize telefon....bemaz to cala nasza pociecha...zycze z calego serca zeby kazdy piesek znalaz kochajcy dom..a za bemaza dziekuje bardzo.//ze uratowaliscie go ..i ze go mamy...:multi:pozdrawiam...moze uda mi sie wstawic jego fotki ..mam tez filmiki zle nie wiem jak to zrobic ..moze ktos z forum napisze jak to zrobic przez jaki hosting to sie wstawia....;)[/QUOTE]

[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/52d7129249e52bf6.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ale fajny jest, taki cukiereczek slodki. Mial szczescie chlopczyk, ze za to jak sie nacierpial, wymarzl glodny nie raz byl, udalo mu sie trafic na Was i jest wreszcie szczesliwy.
Dziekujemy Ci Marta.P. Szczescia na dalsze lata.
Pokazuj nam chlopaka jak rosnie i sie rozwija. Bede czekac na wiesci od Was. Dziekuje.

Link to comment
Share on other sites

Zawołaj na spanielkę Sara. I zobacz czy reaguje na imie. Na moim osiedlu była taka sunia. Wciąż ludziom nawiewała, a pan jeździł i szukał po osiedlu. Ostatnio szukał jej dwa tygodnie temu. Nie wiem czy znalazł. Może to jest Sara. Szukał jej przy tej drodze na Orzechowicze. Teren jakby sie zgadzał.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli sunia mu ciągle nawiewała, to oprócz szukania powinien zamieścić ogłoszenie o zaginięciu...a swoją drogą ciekawa jestem czy ma czipa? albo powinna mieć chociaż adresatkę, skoro taka uciekinierka...
Według mnie nie jest to odpowiedzialny człowiek:shake:

Link to comment
Share on other sites

W świetle prawa musi udowodnić swoją własność - to, że pies reaguje na imię i go poznaje, to jeszcze mało. Książeczka, czip, adresówka, zdjęcia... takie rzeczy są podstawą udowodnienia własności.
Jeżeli na psa zostały poniesione koszty, właściciel musi je zwrócić, w przeciwnym wypadku można zatrzymać sunieczkę jako zastaw.
A ja bym mu wcale suni nie oddawała - młoda jest, adopcyjna, śliczna, może mieć lepszy dom i opiekuna...
Teraz chłopu ją oddacie, znowu ucieknie... i tak w kółko.

Link to comment
Share on other sites

Byłam u tych ludzi. Podałam tel. do ciebie. Mają dzwonić. Wygląda na to, że to ich sunia, bo im zagineła Sara. Twierdzą, że około Bożego Narodzenia, i że to juz drugie zaginiecie suczki. Nie maja odpowiedniego płotu i ona wychodzi pomiędzy prętami. Uwiazywali ją ale piszczałą. Tak było bo nie raz to widziałam. Państwo twierdzą, że to suka uciekinierka.

Link to comment
Share on other sites

W grudniu im suka zaginęła??? :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Szukali jej?
Troskliwi są i odpowiedzialni :shake:

Ciekawe, gdzie ona była tyle czasu?

Pipi, jak zadzwonią, to powiedz im, że od Ciebie też zwiała... I po temacie.

I proponuję po naradzie na PW wyedytować posty.

Link to comment
Share on other sites

to że reaguje na imię Sara to przecież nic nie znaczy
to może być całkiem inny pies

jeden z moich psów reaguje na każde imię, bo zawsze się cieszy jak się go woła
myślę że gdyby go zawołać [I]Sara[/I] albo [I]Buba[/I] to tez by leciał w podskokach

Link to comment
Share on other sites

Gdyby mi zalezalo na psie, to z samego rana bym juz dzwonila. Nikt nie dzwoni. Czekam, bo co mam robic. Cala noc przy mnie przespala, a nad ranem stanela na dwie lapinki, dala mi buziaka i popiskiwala cichutko. Zaprosilam do lozka, to chetnie weszla, przytulilam, a ona szczesliwa. Chcialam zobaczyc, czy umie czekac - umieee. Wstalam moze po 5 minutach i wypuscilam na podworko. Ona jest taka delikatna. Wszyscy sie pchaja do wyjscia, widok u mnie jak przed otwarciem wyprzedazy. Ona tylko patrzy, zdziwiona o co chodzi. Nie pcha sie sama na lozko. Kanis na gorze, a ona obok lozka. Widac, ze w lozku nie spala.

Jest juz dla niej dt, tylko nie wiem za bardzo co robic, ale chyba bede sie umawiac. Dom tymczasowy jest u Shy, na prosbe Asia&Ginger, dziekuje.
Shy(jesli dobrze zapamietalam), dzwonila do mnie wczoraj i umowilysmy sie, ze bedziemy w kontakcie. Jak cos, to spotkamy sie w polowie drogi. Pol ja, pol Shy.
Poki co, dobrze by bylo wystrzyc jej te rzepy. Moze ma ktos pozyczyc maszynke do strzyzenia psow? Bede juttro w Bialymstoku, bym mogla odebrac. Zajade do mamy i obetne co trzeba i za kilka godzin moge zwrocic. Wczoraj wycinalam troche koltunow przy odbycie, bo cala sklejona i pozasychana byla, ale b. ciezko, bo one sa tak zbite, ze przy samiutkiej skorze.
Ale ona fajna, mowie Wam. Naciesze sie roche rasowcem(jesli mozna tak powiedziec). Arystokracja u mnie powialo. A psy jakie grzeczne? ha ha ha, zachowuja sie jak ona.
Cykalam wczoraj fotki, ale tak muli obrabianie, ze nie dam rady na razie, bo roboty duzo. Lece.

Link to comment
Share on other sites

Ta mała nie daje mi spokoju.Pipi skoro ni dzwoni to może już jej nie chce,jednak od grudnia jej nie ma.
Ja bym oddała ją na DT, a facet powinien jeszcze odpowiedzić za to,ze naraził suczkę na nie bezpieczeństwo nie mając ogrodzenia przy psie uciekinierze.
Zresztą wcale nie powiedziane,ze to jest Sara.
I jeszcze nie dzwonił to juz całkiem dziwne, powinien juz wczoraj to zrobić jak tylko dostał nr. tel.

Maszynki do strzyżenia nie mam,ale myślę,ze przydałby sie jej dobry psi fryzjer, który zrobił by to fachowo jak robi sie spaniele.

Link to comment
Share on other sites

jak zadzwoni później -to powiesz po prostu, z już nie masz psa, bo nie miałaś warunków żeby go trzymać
niech da swój numer i adres -to przekażesz DT

prawdę powiesz [URL="http://smayliki.ru/smilie-582205863.html"][IMG]http://s7.rimg.info/b88b25a0bd8c02f84976c46a088b44d6.gif[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...