Malinois do budy i kojca?

[jedynaana]

Witajcie,

poproszę o radę - mam 7 miesięczną suczkę Malinois Rubi, którą chcielibyśmy przenieść do budy i dużego kojca, albo raczej wydzielonej części ogrodu. Jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, ale cóż.. Czu ktoś z Was ma takie doświadczenia? Czy to w ogóle ma sens się udać, czy Rubi zwyczajnie tego nie wytrzyma? Wiadomo, że to towarzyskie psy. Aktualnie przebywa w domu, śpi w salonie na kanapie, lub na swoim miejscu. Nie ma najmniejszego problemu z zostawaniem w domu sama.

Doradźcie proszę?

[IlonaS]

Owczarek belgijski to pies, który obowiązkowo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, by prawidłowo się rozwijał, funkcjonował i by był szczęśliwym. Czy mieszkając w miejscu odosobnionym będzie to możliwe?  - napewno nie. Pies tej rasy powinien mieć zapewniony ruchu - w dużej ilości, zajęcia umysłowe, spacery, bo jest on bardzo aktywny i żywiołowy - a do tego potrzebny jest człowiek, który nie przebywa w kojcu, w budzie, tylko w domu lub w plenerze. Dlaczego chcesz ją odseparować, dzisiaj śpi na kanapie, a jutro sama w budzie, w kojcu?

Poczytaj o tej rasie, jeśli to Twój pierwszy taki pies, to powinnaś koniecznie to uczynić. Owczarkowi belgijskiemu, niewłaściwie prowadzonemu, popełniając przy tym wiele błędów, można bardzo łatwo spaczyć psychikę. Te psy naprawdę wybitnie wymagają kontaktu z człowiekim, chcą z nim być, chcą dla niego pracować, trzeba im poświęcić trochę więcej czasu, ale wtedy przekonasz się, jakimi są  wspaniałymi  i oddanymi przyjacielami. 

 

[Paulina94]

A dlaczego chcesz ją wyrzucić na dwór?

Jest przyzwyczajona do mieszkania z Wami w domu, nie ma problemu z zostawaniem sama... Pies potrzebuje kontaktu z właścicielem, a nie zamknięcia w kojcu.

Druga rzecz... jaka to przyjemność z posiadania psa jak jest zamknięty w kojcu? Jak jest w domu to masz jego towarzystwo, głowę do pogłaskania wtuloną w Ciebie. A jak masz psa na dworze to nie masz z nim kontaktu, tyle co wyniesiesz mu jedzenie albo wyjdziesz na spacer (chociaż niektórzy nie wychodzą z podwórkowymi psami na spacer, "bo przecież mają podwórko"). No ja tego nie rozumiem... :/

[jedynaana]

Pies został w domu. Problem został rozwiązany inaczej. Zamykam temat. Dziękuję za wszystkie komentarze.

[Paulina94]

Super :)