Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

moja koleżanka ma boksera z pseudo hodowli ma 9 lat pies całe życie siedzi w kojcu ona się go boi.. rodzice tylko karmią niedawno okazało się że pies ma nowotwór i to poważny pies leży pod kroplówkami itp lekarze nie dają mu szans na wyleczenie a u bokserów 9 lat do dużo i koleżanka planuje jakiegoś psa do kojca znowu .. i nie wiem jak ją zniechęcać nie chce żeby pies siedziała cały czas w kojcu i na dodatek buda to tylko 3 ściany i dach... jak pójdzie do koleżanki patrze do psa to nigdy prawie wody nie ma zawsze jest brudny ona do najbiedniejszych nie należy i nie wiem co jej powiedzieć żeby nie brała psa na początku chciała yorka do piwnicy bo do domu psa nie bo przecież pies to smród.. ;/)tak ona uważa jak przyjdzie do mnie i mój pies na nią skacze to krzyczy i na fotel wskakuje żeby pies jej nie dotykał ... i teraz chce kupić nowego psa.. też do kojca i też takie same warunki i jeszcze chce z pseudo hodowli i zawsze wybiera takie rasy które na podwórko się nie nadają jej nie obchodzi los psa tylko chce żeby się dla koleżanek pochwalić ;/ nie wiem już co mam robić ;/ POMOCY !

Posted

cieżka sprawa - może powiedz jej,że te psy sa nieszczęśliwe ,że ludzie widzieli co się dzieje z jej bokserem i słyszałaś juz od ludzi ,że chca ich zgłosic do Towarzystwa opieki nad zwierzetami jezeli jeszcze raz weznie psa .

Posted

Nastrasz ją, że pies niewybiegany i nie zadbany może stać się agresywny i właśnie te pogryzienia o których słyszymy w telewizji to właśnie przez takie traktowanie. I proponuję poważnie porozmawiać z Jej rodzicami.

Posted

Nie znam tej dziewczyny i nie wiem czy to ja poruszy ale pokaz jej psy (matki) z takich pseudohodowli, pokaz w jakich sa warunkach:-( itp.
A po drugie powiedz ze za takie cos faktycznie sa kary (moze sie przestraszy) i zmadrzeje...

Posted

jak wezmie psa to sama ja zglos do towarzystwa opieki nad zwierzetami :roll:
wiem ze ciezko swoja wlasna kolezanke zglosic ale jak nic nie podziala ..;)

Posted

mówiłam jej pokazywałam zdjęcia i powiedziała mi że chce pomóc tym psom dlatego weźmie z tamtąd szczeniaka ;/:mad: i powiedziała że jej pies nawet dobrze ma bo ma bude cień itp ,a są psy kore na wsi są na łańcuchu bez budy i cienia

Posted

Bokser w kojcu:-o kurw*....
Jak nie podziałają argumenty- postrasz TOZem- czy jakąś ściemę wymyśl.
Albo chociaż nakieruj ją na rasę nadającą się do kojca i wytłumacz, że trzeba na spacery chodzić bo zdziczeje i odgryzie jej kiedyś ten durny łeb.:diabloti:

Posted

to powiedz jej że zamiast takiemu szczeniakowi pomóc to mu jeszcze bardziej szkodzi!
Bo pseudohodowcy z tego żyją i będą się cieszyć że pieski mają popyt pomimo złego chowu. I będą produkować jeszcze więcej piesków w jeszcze gorszych warunkach, dzięki temu że Twoja koleżanka im pomoże!

Jak tak bardzo chce pomóc jakiemuś burkowi to zapraszam do schroniska!
Tam jest komu pomagać, a i szczenięta się znajdą.
Jednak ja bym najpierw zastraszyła Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami.
Z tego co piszesz trzyma psa w złych warunkach a to już jest okrucieństwo.
Z takim nastawieniem jaki ona ma to w ogóle bym jej psa nie dała. :angryy:
Yorka do piwnicy - skandal!:mad:

Posted

[quote name='NikiS']mówiłam jej pokazywałam zdjęcia i powiedziała mi że chce pomóc tym psom dlatego weźmie z tamtąd szczeniaka ;/:mad: i powiedziała że jej pies nawet dobrze ma bo ma bude cień itp ,a są psy kore na wsi są na łańcuchu bez budy i cienia[/quote]
O jeny:crazyeye:Szczeka mi opadla:shake: Co za dziecko z niej:shake: Powiedz jej ze biorac takiego szczeniaka ani jemu nie pomoze a zaszkodzi kolejnym... A w ostatecznosci faktycznie sama to zglos gdzie trzeba i juz!

Posted

Jestem zwolenniczką ugodowego załatwiania spraw i łagodnej perswazji, aczkolwiek nie sądzę, by zdjęcia psów z pseudo hodowli robiły specjalne wrażenie na kimś, kto sam swoje zwierzę tak zaniedbuje.
Jak dla mnie to należało interweniować, gdy poprzedni pies siedział w nieciekawych warunkach, nie był pojony itd. O tym, że to rasa nie nadająca się do kojca to już nie wspomnę.
Odpowiednie służby mogły pouczyć właścicieli, jak należy się psem zajmować, skontrolować stan rzeczy, a nawet nakazać poprawę warunków. A teraz co? Pozostaje czekać aż kolejny nieszczęśnik zostanie umieszczony w takich warunkach, ewentualnie piwnicy i obserwować rozwój wypadków.

Posted

NikiS, w jakim wieku jest owa "koleżanka"?
Piszesz, że ta osoba potrzebuje psa by się nim pochwalić przed znajomymi - O.K. prawie każdemu zależy by jego pies dobrze się prezentował. By psem można było się pochwalić należy o niego odpowiednio zadbać!
Mowa o dobrej karmie, dobrych warunkach bytowych, dobrej opiece weterynaryjnej, kosmetykach, starannym wychowaniu i zapewnieniu rozrywki. Dopiero po spełnieniu tych warunków można się psem pochwalić :diabloti: Jeśli dana osoba zamknie psa w kojcu lub w piwnicy to co najwyżej będzie mogła kogoś nim postraszyć :shake:
Idąc dalej...
Twoja znajoma nie wzbudzi w nikim zachwytu pokazując zaniedbanego, zabiedzonego psa. Efekt jaki osiągnie będzie dokładnie odwroty, w towarzystwie będzie uchodzić za wyjątkowego flejtucha i ignoranta :lol: A dodatkowo ma sporą szansę wciągnąć swoich rodziców w niezłe tarapaty. Na "koleżankę" nie działa krzywda zwierząt z pseudohodowli, jest głucha na potrzeby zwierząt - bywa niestety i tak... Ale z pewnością nie będzie obojętna na kary jaki może przyjść jej zapłacić za złe traktowanie psa. Może trzeba "koleżankę" uświadomić ile wynosi taka kara? :razz:

Posted

ona ma 14 lat... ona twierdzi ze dobrze robi ze będzie brała psa z pseudo hodowli i mnie nie słucha ;/ a że zdziczeje to jej pewnie nie odchodzi.. bo i tak go nie wypuszcza i do niego nie zagląda .. a pies idzie tylko na spacer wtedy na szczepienia przeciw wściekliźnie ona ma brata małego i jak się z nim na podwórku bawi i obok stoi kojec z psem a aż mi się nie dobrze robi jak patrze jak ona się bawi i rzuca dla dziecka piłkę a pies piszczy i próbuje się podkopać bo też chce ją złapać :(( :angryy::angryy::angryy:ten pies chodzi czasem na spacerki .. zemną bo mi go szkoda jak on w kojcu siedzi .. ja idę do koleżanki i mowie choć na spacer to lasu i one że okey ja mowie to weź jeszcze psa i ona no nie wiem ale potem na ogól ulega i bierze i wtedy ten pies jest chyba najszczęśliwszy na świecie ale i tak nie pozwala spuszczać bo boi się że jej ukochany piesek ucieknie .... przynajmniej tak mówi ... już ja widzę jaki ukochany..
chce do kojca sznaucerka miniaturkę ;/

Posted

To niestety jest to wina rodziców, bo to rodzice powinni nauczyć jak traktować zwierzęta. Przede wszystkim trzeba zniechęcić rodziców i jest to bardzo trudna sytuacja bo dla tych ludzi pies to tylko przedmiot. Smutne ale twoja koleżanka jest egoistką.

Posted

dużo razy się kłóciłyśmy .. właśnie o psy.. bo ona twierdzi że jej pies ma dobre warunki ;/ i chce kolejniego psa sznaucera minaturke po jej sie podoba i dla jej rodziców też ;/

Posted

Masz bardzo ciężkie zadanie bo albo ją zniechęcisz albo musisz przekonać że pies to nie zabawka którą można odstawić jak się znudzi. A kiedy ma zamiar kupić psiaka. Może masz jeszcze jakieś koleżanki które myślą tak jak ty w grupie większa siła.

Posted

chciała ze miesiąc kupić .. ;/ nie wiem pogadam z nią jeszcze jutro i pokaże jej jak pasami się trzeba zajmować ... ostatnio jak ją spotkałam to mówiła że jak była w lesie to widziała psa przywiązanego do drzewa . ja się pytam co zrobiła a ona co miałam zrobić zostawiłam potem powiedziała gdzie go widziała ja tam poszłam ale sznurek był przegryziony .. ;/ ona chyba wo gule serca nie ma ;/

Posted

[quote name='NikiS']chciała ze miesiąc kupić .. ;/ nie wiem pogadam z nią jeszcze jutro i pokaże jej jak pasami się trzeba zajmować ... ostatnio jak ją spotkałam to mówiła że jak była w lesie to widziała psa przywiązanego do drzewa . ja się pytam co zrobiła a ona co miałam zrobić zostawiłam potem powiedziała gdzie go widziała ja tam poszłam ale sznurek był przegryziony .. ;/ ona chyba wo gule serca nie ma ;/[/quote]
być może chciaŁA zwrócić na siebie uwage - powinnas ją potepic za jej zachowanie i powiedziec jej ,że jej pies wcale nie ma lepiej niż ten na sznurku

Posted

Chodzicie razem do szkoły może poprosić nauczyciela którego lubisz i porozmawiasz wspólnie z nauczycielem z koleżanką jakie są obowiązki posiadania zwierzaka bo z tego co piszesz to na rodziców koleżanki nie ma co liczyć.

Posted

Nieodbrze mi jak to czytam:shake: Ja rozumiem ze dziecko chce psa ( bo tak mi sie zdaje kazde chce miec na poczatku kota, psa i jeszcze nie wiadomo co ) ale w wieku 14 lat powinna umiec o niego zadbac, juz nie mowiac o rodzicach ktorzy widza pseudo zaangazowanie corki kupuja jej 2 psa:angryy: Z tego co czytam zabawa z psem nie daje jej radosci wiec nie ma co ja namawiac na nauke sztuczek itp.
Jednak moja wielka prosba nie pozwol jej tego 2 psa kupic prosze:placz: Moze faktycznie tylko kara pieniezna ja wystraszy bo na takich ludzi nie widze innych sposobow:shake:

Posted

nie pozwole jej kupić a jak bedzie chciała kupić to usiade w kuchni i opowiem dla jej mamy jakie szkody mogą zrobic psy ;] coś sie wymyśli ;p

Posted

Powiedz jej jeszcze ze jezeli ma psa na wlasnym ogrodzie zamknietym w kojcu to nie znaczy ze jest tylko jej i nikt i nic mu nie moga zrobic.Niech sie nie zdziwi jak jej pewnego razu TOZ zapuka do drzwi:shake: Jak chce sie popisac to niech sie sama zamknie w tym kojcu bo to bedzie tak samo glupie jak kupowanie drugiego psa:angryy:

Posted

[quote name='NikiS']
chce do kojca sznaucerka miniaturkę ;/[/quote]


OJEJ!! (cenzura) :angryy::angryy::angryy::angryy::mad:ją ???? Sory ale ja mam sznaucerka mini i wiem jak on wygląda po tyg. nieczesaniu!! A jak mówisz ze Jeszce on nie wychodzi !! To wyżyty u fryzjera:angryy::angryy::angryy::angryy: ...strzyżenie , trymowanie itp. Bez tego nie będzie wyglądał jak ,Jak....:-o

Posted

[quote name='klematyzja']OJEJ!! (cenzura) :angryy::angryy::angryy::angryy::mad:ją ???? Sory ale ja mam sznaucerka mini i wiem jak on wygląda po tyg. nieczesaniu!! A jak mówisz ze Jeszce on nie wychodzi !! To wyżyty u fryzjera:angryy::angryy::angryy::angryy: ...strzyżenie , trymowanie itp. Bez tego nie będzie wyglądał jak ,Jak....:-o[/quote]
właśnie jeden z moich labradorów wlazł do łóżka :loveu: i nie wyobrażam go sobie w budzie w kojcu :angryy:

Posted

u mnie też w domu zawsze były psy i zawsze są ;d teraz mam moje ukochane 3 pieski ;d pudelek z rodowodem sznaucer miniaturka z rodowodem i kundelek pół roczny z ulicy ;] i zawsze wchodziły na łózko nigdy im nikt nie zabraniał ale jak moje wejdą na łózko to ciągle myślę o koleżanki psie ;/:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...