Ogromny problem z czystością psa

[mike1012]

Cześć wszystkim. 

Mam ogromny problem z moim 4 letnim buldogiem. 
Być może jak opowiem co się dzieje to zostanę przez was "skarcona:" słownie ale psychicznie nie potrafię sobie już poradzić. 
Zacznę od tego, że piesek jest zdrowy, robiłam mu badania. Kał i mocz . Prześwietlenie klatki piersiowej. Miał operacje skracania podniebienia i wtedy był całkowicie wyleczony i przebadany. Jedyne co doktor stwierdziła to nadżerkę na przełyku. 

Z moim buldogiem dzieje się źle od 6 miesięcy. Nie potrafię sobie z nim pordzić. Sika mi wszędzie po domu i to nawet 4 razy dziennie. 
Mam mieszkanie, które wynajmuje i właściciele czasami wchodzą niezapowiedzinie a tam po prostu są siki po psie. 
Opiszę sytuacje. 
Pies np. jest wyprowadzony chodzi na spacerze długo załatwi się i wracamy do domu i po 3 min mam siku na połodze. 
Ciągle sika wszędzie ! Na kanapę na łóżko na korytarz i oprócz tego jeszcze cały czas robi kupy. 
Ja już nie wytrzymuje psychicznie. Wyprowadzam go często nawet kupiliśmy mu pampersy dla psa ale co chwile są zasikane i po prostu nie stać mnie na ciągle kupywanie nowych. 
Nie wiem co mam zrobić, pies też dwa razy rzucił się na mojego partnera raz rozciął mu brzuch żebami. 
Kocham go nad życie ale nie daje sobie rady. W moim mieszkaniu zaczyna śmierdzieć a ja nie wiem co mam robić. 
Moi rodzice chcieli go wziaść ale mogą go dać na podwóko a ja nie dam go do budy w domu ciągle mam zasikane wstaje w nocy do toalet i wtptuje w siki psa. 
Oprócz tego on potrafi 6 razy dziennie robić kupe. 
Próbowałam już wszystkich karm i nic, ciągle to samo on chyba nic nie trawi. 
Proszę was o radę, bo ja już sama nie potrafię dać sobie rady i jestem wykończona psychicznie...

[Monieq]

Czy ta zmiana zachowania zbiegła się w czasie z jakąś zmianą u Was? Np. nowe mieszkanie, nowy lokator, cokolwiek? Bo - szczególnie jeśli psiak jest niekastrowany - to może być kwestia terytorium, znaczenia.

Bardziej niepokojące są te kupy - czym go karmisz? Może ma jakieś alergie, robiliście testy alergiczne?

No i z tym gryzieniem - czy pies został jakoś sprowokowany? To mogą być też objawy jakichś schorzeń neurologicznych, ale na tym się zupełnie nie znam, więc niech ktoś lepie poinformowany się wypowie :)

[Lux]

U mnie byl 3 miesieczny problem z sikaniem w domu. Po pierwsze to musisz znaleźć przyczyne a po drugie rozwiązanie - wiem- łatwo powoedzieć. W ubieglym roku zmieniłam partnera i pracę, więc zmienił się cały świat psa i tak pokazywał stres moim zdaniem. Sikał i sikał... najpierw  w pokoju dziennym, uparcie w jednym miejscu (panele do wymiany...). Nie karciłam go za to, po prostu wycieralam plamę, uspakajalam emocje (serio po 3 miesiacach sprzatania uryny kilka razy dziennie po niemalym psie czlowiek ma zalamke na widok mopa :D) i bralam psa na dlugi spacer. W miedzyczasie trwaly poszukiwania nowego miejsca na legowisko... bo pies zachowywal sie jakby nie wiedzial co ma z soba poczac... po kilku tygodniach sikal coraz mniej, jego kocyk przewedrowal wszystkie katy w mieszkaniu  i ostatecznie znalazl swoje miejsce za fotelem. Pies poczul sie tam "u siebie", sikanie w koncu calkiem ustąpiło i wszystko skonczyło się dobrze....bla, bla, bla. 

Cały wic, w uproszczeniu, polega na tym żeby znaleźć przyczyne i zrozumieć psa... jeśli do tej pory nie sikał a nagle sika jak opętany ( a fizycznie jest zdrowy) to jest  to jakis komunikat dla ciebie... mi rozpoznanie problemu przyszlo latwo ( nie trzeba byc geniuszem w tej sytuacji) ale rozwiazanie  problemu zajelo troche czasu.. daj znac jak u ciebie potoczyla sie cala sytuacja

 

[Delph]

To co opisałaś wskazuje na to, że pies jest chory i cierpi, zarówno psychicznie jak i fizycznie.