Jump to content
Dogomania

Szczenięta znalezione w lesie - Bulimka i Emilka mają dom, zostają z nami


_Dunaj_

Recommended Posts

 Witajcie serducka maluczki i duzutkie

Wiesci jakie dobruskie i coraz lepsze i cudnie sie czyta

 opowiesci z lasku Dunajkowego

zwierzaczkow pelnego

 zdjateczka urocze

 wszystkie lapenki cudne calusne

pycholinki nam sie wszystkim smieja

 z tych wiesci z radosci

sciskam pozdrawiam ach jakie cuda cuda cuda

 

Link to comment
Share on other sites

                      Danuniu

 to u Was jest Zaczrowany Taki Dom...Domus

 taka Nadzieja  co z niej sie rodzi zycie  w dobrosci

zycie  spokojnosci

, radosci codziennej

tak wzruszajace mowe odbierajace

 

                                         dziekuje    koniczynka.gif

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Poker napisał:

Przepięknie opisujesz życie tych malizn i wielkopsów.

Dziękuję, dzisiejszy dzień choć jest postęp nie był taki wesoły dla mnie, są ku temu dwa powody.

Pierwszy powód

Miałam pewne podejrzenia, ale nie chciałam w nie wierzyć. Dziś skontaktowałam się ze znajomym behawiorystą w sprawie zachowań lękowych Emilki, a przede wszystkim ciągłego chowania się. Takie zachowania wykazuje pies, który był zamykany w klatce lub mieszkał w budzie, dziwne zachowania po założeniu obroży mogą świadczyć, że albo był wiązana, albo mocno ciągnięta jak nie chciała iść. Założenie obroży nawet leciutkiej powoduje u niej objawy jakby miała paraliż, a nawet tik nerwowy,wtedy drapie się w powietrzu albo łapie niewidoczną muchę z prawej strony, jutro jeszcze poproszę o dokładne zbadanie uszu, żeby mieć pewność z czego to może wynikać

Link to comment
Share on other sites

Drugi powód

Od początku coś mi się nie podobało. Ja u Emilki agresji nie widziałam, jeżeli już to lękliwość i nie myliłam się. Zastanawiało mnie jak z wesołego, zadziornego szczeniaka Emilka mogła się stać taka wycofana lękliwa i nerwowa, stąd było i jest nadal jej warczenie. Dziś się dowiedziałam, to nie Emilka była powodem spięć i to nie ona atakowała, ona jedynie nie poddawała się bez walki. Emilka już u mnie a problem pozostał, to sunia rezydentka była najprawdopodobniej powodem, bo nadal są ścinki tylko teraz z innymi zwierzakami. Cóż mylna ocena domu, ale decyzji się nie cofnie. Szkoda mi bardzo małej, teraz wiem skąd u niej lęk przed psami i takie nerwowe zachowania, ona się musiała bronić i nie miała pomocy. Malutka powoli wychodzi z własnego cienia, zaczyna bawić się z resztą stada, czasem jakiś buziaczek, krok do przodu i dwa kroki w tył, bo wystarczy gwałtowniejszy ruch drugiego psa i mała znowu burczy i schowała by się w mysią norę, albo bardzo chce się wtulić. Miałam nawet myśli, żeby u nas została, w sumie 6 lat temu mieliśmy tak samo jak teraz 2 dogi (Tosiu i Gerald), haszczaka Bugiego i 2 małe pieski Berbelka i Młynka. Historia jakby zatoczyła koło z tamtej ekipy został tylko Bugi, ale są 2 dogi i 2 małe pieski. Ale....no właśnie ale, nie wiem czy Emilka będzie kiedykolwiek żyć w stadzie, czy lęk przed psami jej zostanie,poza tym to dle niej ciągły stres, a ona tak potrzebuje spokoju. Narazie dopóki nie zrobię jej wszystkich szczepień i tak musi zostać u nas. W sumie cieszy mnie, że nie jest agresywna, ale wyjście lęku wcale nie jest łatwe, bo najpierw musi się psychicznie wzmocnić, a potem oduczyć nabytych negatywnych zachowań. To będzie trudny czas dla nas wszystkich, na szczęście reszta stada stanęła na wysokości zadania jakby rozumieli, że tylko razem możemy pomóc, bo tu musi zaangażować się cła nasz rodzina mąż, syn, ja i psia część rodziny, żeby pokazać jej, że wcale nie musi się bać, a życie może być piękne i radosne. Dlatego proszę o wyrozumiałość tych którzy będą chcieli adoptować Emilkę, a chętni już są, że ja muszę być pewna i mogę stawiać, wysokie wymagania. Ta malutka zasługuje na kochający mądry dom, taki już na zawsze, to taka mała przylepa rozdając całusy i zapadające w serce mocno, która czasem warczy, bo inaczej nie umie, a czasem zdaje się przepraszać, że oddycha. Pisząc to najzwyklej w świecie płaczę, bo serce mi pęka, ale musiałam to napisać. Teraz historia Emilki będzie jasna i potencjalny dom, będzie świadomy, że jeszcze dużo przed malutką. Jest młodziutka, bardzo pojętna, nastwiona bardzo pozytywnie do człowiek, to dobrze rokuje

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jest mi cholernie po ludzku przykro, ale nie poddamy się i malutka będzie szczęśliwa, jutro szczepienia i obejrzenie uszka, wiem już, że klia dni temu miała tam kleszcze, w sobotę wyjęliśmy jej w lecznicy kolejnego, oby tylko maleńka nie zachorowała, 

Link to comment
Share on other sites

Danuniu matko jedyno

 napisze tak boc pisac by milion slow i myslei

serce stokroc scuskamy za malenka malineczke

 ale napisze ze sczescie ogromne maja te bidunki

 ktore u Was swoja przystan znalazly

 sczescie stokroc

 sciskamy za zdrowenko maluniej

 stokroc sciskamy

 poslalam p chwilka 15 zl dla Emiluni od serca cudnego syncia mojego

 i poslalam juz cegielki z bazarku  tez 15 zl  dla Emilci

cegieleniek dla Bulimuni jeszcze nie mam

od cudnych kupujacych

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Zaczynam wierzyć, że się uda i będzie dobrze

Dziś pierwszy raz wszystkie zostały w domu, bo musiałam już pojechać do pracy, nie wiem czy Emilka płakała bo jak wychodziłam to był jeszcze syn, mąż do nich zaglądał i nic nie słyszał. Dom stoi w całości nie naruszony i nie było nabrudzone. Dziś też wreszcie malutka zaczęła reagować na słowo chodź :) Wieczorem mnie ubawiła, dostały jeść, ja siedziałam w pokoju obok oglądałam film i mała przyszła po dokładkę, to znaczy przyniosła pustą miseczkę w zębach i położyła mi pod nogami. Ogólnie dzień pełen nowych wrażeń. Byłam z dziewczynami w lecznicy, Emilka na szczepieniu, a Bulimka do przeglądu bo saneczkowała, jak się okazało miała zatkany gruczoł. Emilka przy zastrzyku warknęła, ale była spokojna, Ogólnie obie były grzeczne. Bawiły się też przez chwilę z Hanią 4-letnią córeczką naszej Pani Doktor. Wzajemnie byli sobą zachwycenia, Hania psicami, a psice Hanią. Potem jeszcze była z nimi na spacerze "po mieście" czyli centrum Radziejowic, w pewnym momencie tak mnie oplatały smyczami, że mało orła nie wywinęłam, stanęłam na chwilę bo rozmawiałam przez telefon, a one jakby się umówiły, żeby mnie zaplatać :) Bulimka chyba faktycznie chce dogonić dogi, bo dziś ją zważyłam i ma 8 kg, nic dziwnego, że Emilka taką kruszynką się wydaje mając 4 kg. Zawsze wydawało mi się, że Bulimka jest mała, a z niej kawał baby jak się okazuje. :) Chłopaki mają urlop bo Bulimka teraz ma inną kumpelę do zabawy, ale jak dwie baby się dogadają to i dużym dają popalić, dziś Leon uciekał przed rozpędzonym tornado :)Mała coraz śmielsza, tylko to nie jest stałe zachowanie, bo bawi się a za chwilę zmyka i chowa się pod stół. Najważniejsze już reaguje na Emilka lub Milka. 5 dni przywoływania na różne sposoby zaczyna dawać efekty, jest jeden mankament wszystkie psy w domu to Emilki, podpatrzyły, że jest nagroda za przyjście i każdy reaguje na Emilka, nawet 1 kot :) Mała ma lekkie zapalenie prawego ucha, narazie przemywamy i kropelkujemy. Właśnie całe towarzystwo zasnęło i chrapie, Emilka też nieźle daje :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Robimy malutkie postępy, szału nie ma kroczek do przodu dwa w tył, ale Emilka je już ze wszystkimi a nawet więcej bo na bulimkowym stołeczku stoją teraz 2 miseczki i obie jedzą razem. Oczywiście jest wzajemnie sprawdzanie zawartości misek i ja muszę nimi żonglować we właściwym momencie przesuwać, żeby nawet przez chwilę, któraś nie była bez miseczki, najważniejsze Emilka już nie warczy przy jedzeniu. Duże już są ok. nie zjadają jednak, przyjaźnić się nie musimy, ale bać też nie. Emilka jest bardzo nerwowa, niestety ale, nie jestem w stanie przewidzieć jeszcze co i kiedy ją przestraszy.. Dziś jestem nią zaniepokojona bo od południa jest jakaś taka nieswoja. Parówkę z ręki zjadła, ale nie chce wyjść na dwór, nie chce się bawić tylko leży na fotelu. Albo boli ją brzuszek, albo jednak babeszja, bo tydzień temu wyjęłam kleszcza (temperatury nie ma) albo będzie miała cieczkę, jest nietykalska, żaden pies nie może do niej podejść. Narazie ją obserwuję. Psie jedzenie jest niefajne, lepsze ludzkie, wprowadzam psią karmę łącząc z parówkami cielęcymi. Oczywiście obie musza tak mieć, ale Emilka zjada parówkę i trochę liźnie psiej karmy, a Bulimka odwrotnie. Mąż samżył sobie smalec i upadł mu kawałek słoniny, Emilka chętnie go zjadała i prosiła o jeszcze, Bulimka też no bo jakże inaczej, Emilka zjadła jeszcze dwa kawałki więcej nie dostała, żeby jej nie zaszkodziło, a Bulimka wzięła po czym wypluła z odpowiednią miną, jak to można jeść.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Emilka się ożywiła, apetytu nie ma, ale ona przed 11 nie bardzo chce jeść, pierwszy posiłek dla niej najlepiej 10-11, trochę mi to komplikuje, pozostałe przyzwyczajone są do śniadania o 7 najpóźniej 7.30, bo potem najczęściej już wychodzimy do pracy. W tygodniu jak nikogo nie było mąż zaglądał do nich, ale lepiej żeby się przestawiła. Przez tydzień małymi krokami spowodowałam, że już je chętnie o 9.30-10.00, czyli godzinę wcześniej. Jeszcze są trudności, żeby małą wywołać na dwór, wszystkie wybiegają, ją wynoszę. Sama też wychodzi ale czasami, za to jak rano jej nie wyniosę niestety brudzi w domu, więc szczególnie rano i wieczorem muszę pilnować czy się załatwiła, dla reszty stada to tak oczywiste, że nie muszę pilnować, no i reszta woła żeby wypuścić, ona jeszcze nie robiła tego.
Obroża zaakceptowana od wczoraj ma na sobie cieniutką leciutką obróżkę i nie zwraca już uwagi, równy tydzień nad tym pracowaliśmy, jednak można :)
Bulimka podpatrzyła i spodobało jej się grymaszenie przy jedzeniu, rano owszem podbiega do miski, potem patrzy na Emilkę i odchodzi, więc teraz je pół porcji o 7, drugie pół razem z Emilką o 10 :) Ale mi się grymaśne panny trafiły :) Do tego trzeba pilnować bo wyjadają po małych kotach o ile tamte coś w miseczce zostawią :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ostatecznie okazało się, że Emilka ma cieczką, taką trochę utajoną, ale jednak. Jedynymi psami jakie się zainteresowały to Bulimka :) i Bugi kastrat. Leon kastrat chemiczny nie zwraca uwagi choć dziś mała go zaczepiała. A Cormiś jedyny w pełni samiec ma muchy w nosie, tak jak ona miała w sobotę. I niech tak zostanie. Emilka ma humorki i nieprzewidywalne napady złości albo paniki. Apetyt umiarkowany, kocia karma kradziona jest lepsza. Z powodu kwarantanny szczepienoiwej, nieprzewidywalnej zmienności nastrojów lepiej jak Emilka zostanie jeszcze u nas. Do tego nie lubi zostawać sama, ma lekki lęk separacyjny nad którym pracujemy i nie była uczona czystości. Jak się jej pilnuje i chodzi za nią i wypuszcza na dwór jest ok. ale sama nie woła i zostawiona nabrudzi

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Alez przecudne lapenkiimages?q=tbn:ANd9GcQKu9VJI3w0kTYgJUVMBxo

 zagladam sciskam pozdrawunkam ogromnie Danusiowe stadeczko calunkie

 Danusiu wyslalam przed chwilka

44 zl 90 gr  dla Bulimusi z bazareczku mego zakonczonego  na trzy serdunka Bulimusie Meluinie i Emilcie

Emilcia juz otrzymala cegielenki 15 zl 

 wiec jeszcze wysle z tegoz samiuckiego bazarku

19 zl 90gr dla Emilci

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję bardzo, dopiero wróciłam z wystawy, dziś byłyśmy na wystawie klubowej doga z SDA jako wolonatriuszki, teraz muszę się zając troche piesełami i kotełami, bo wszystko stęsknione mocno, cały dzień mnie w domu nie było, jutro zobaczę i potwierdzę jak tylko wpłynie

Link to comment
Share on other sites

Czasem jak siadałam to i ręce i stopy pracowały bo wszystkie 4 chciały być naraz głaskane, teraz już wiedzą, że każde dostanie tyle ciepła ile potrzebuje. Emilka jest bardzo wrażliwą sunią, nie ma agresji, to raczej lęk i ten lęk i bojaźliwość może jej pozostać. Choć już jest lepiej, to nie można przy niej tupnąć, podnieść głosu, wykonać gwałtownego ruchu zaraz panikuje. Czasem już podbiega z resztą do bramy i zaczyna pilnować a to znaczy, ze czuje się jak u siebie. Jeszcze długa droga i dużo do zrobienia, poza tym mała się dopiero rozkręca i dopiero teraz zacznie pokazywać dokładniej swój charakter. Jedno jest pewne nie był uczona czystości, już wie, że jak się wychodzi to trzeb się załatwić, ale w domu nie sygnalizuje i jak zostaje nie poczeka, aż się ją wypuści. Uczę ją psiego jedzenia, karmiona była resztkami bo ludzkie jedzenie jest pyszne a psie bleee, no i po kupach w pierwszych dniach się wyczuwało, że nie dostawał tego co psom służy. Dobrze, że chłopaki cenią luz i wygodę i wolą swoje miękkie posłania niż spanie w ciasnocie, bo Bulimka śpi z nami a teraz dołączyła Emilka

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

O 8.07.2016 o 23:58, Nadziejka napisał:

Alez przecudne lapenkiimages?q=tbn:ANd9GcQKu9VJI3w0kTYgJUVMBxo

 zagladam sciskam pozdrawunkam ogromnie Danusiowe stadeczko calunkie

 Danusiu wyslalam przed chwilka

44 zl 90 gr  dla Bulimusi z bazareczku mego zakonczonego  na trzy serdunka Bulimusie Meluinie i Emilcie

Emilcia juz otrzymala cegielenki 15 zl 

 wiec jeszcze wysle z tegoz samiuckiego bazarku

19 zl 90gr dla Emilci

Wyslalam jeszcze 19 zl 90 gr  dla Emilci

 potwierdz pr Danuniu

 czy wplatki doszly

 na bazareczku

44 zl 90gr

19 zl 90 gr

 pozdrawiam sciskam druzynke calunia

dobruskie wiesci i przecudne filmiki

Link to comment
Share on other sites

Przeżywamy trudny czas dla nas i Emilki. Od 1,5 tygodnia ma cieczkę. Na szczęście jest z tzw mało nasilonych, czyli jej zachowanie się zmieniło, powiększenie sromu jest, ale prawie nie ma wycieku ani zapachu. Co prawda z 3 psów w domu 2 są kastrowane jeden chirurgicznie drugi chemicznie, a Coramc, który nie jest kastratem też nie zwraca na małą uwagi żadnej. Nie ma ekscytacji ani rywalizacji czego się najbardziej bałam, Mija 11 dni, więc chyba jesteśmy bliżej niż dalej końca, a za 2 miesiące sterylka. Bulimka jeszcze cieczki nie miała.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...