Agrafka2- Posted February 24, 2009 Posted February 24, 2009 Mam pięcio miesięczną suczkę rasy Alaskan Malamute. Chcę ją przestawić na barf i mam pytania: 1. Czy moja psinka może jeść cały korpus czy jej obskubywać? Do tej pory dostawała gotowane obskubane mięsko z korpusa 2. Czego nie może jeść? Jest na coś zamała? czego nie może przetrawić? 3. Czy może dostawać surowe resztki z piersi kurczaka? Proszę o odpowiedzi. Jeżeli jest ktoś z okolic Siedlec to znam miejsce gdzie można kupywać tanio różne rzeczy z kurczaka. Quote
ttossa Posted March 2, 2009 Posted March 2, 2009 [quote name='Agrafka2-']Mam pięcio miesięczną suczkę rasy Alaskan Malamute. Chcę ją przestawić na barf i mam pytania: 1. Czy moja psinka może jeść cały korpus czy jej obskubywać? Do tej pory dostawała gotowane obskubane mięsko z korpusa 2. Czego nie może jeść? Jest na coś zamała? czego nie może przetrawić? 3. Czy może dostawać surowe resztki z piersi kurczaka? Proszę o odpowiedzi. Jeżeli jest ktoś z okolic Siedlec to znam miejsce gdzie można kupywać tanio różne rzeczy z kurczaka.[/quote] Wszystko masz na Barf-jadłospisy ,ale tak krótko - takiej suni kupuj tylko szyje i kurczaka i indyka , to wystarczy!!!! Kupuj też wołowinkę dla urozmaicenia i podroby - żołądki i wątrobę - pokrój na drobne kawałeczki - wymiesaaj+ 1łyz oleju i żółtko- a dla zabawy własnie szyje indycze. Barf-owanie to nie samo mięso surowe - i na pewno nie jeden rodzaj np.drób....powinnaś mieszać miesa!!!! Quote
EMT Posted March 3, 2009 Posted March 3, 2009 [QUOTE]1. Czy moja psinka może jeść cały korpus czy jej obskubywać? Do tej pory dostawała gotowane obskubane mięsko z korpusa[/QUOTE] Może jeść cały korpus i powinna - szczeniak przede wszystkim potrzebuje mięśa ale i chrząstek, kości do budowy własnego aparatu ruchu. Zacznij od korpusów z kurczaka- są delikatne i miękkie, i stopniowo wprowadzaj inne BARFowe kawałki- a szczególnie polecane dla szczeniaka skrzydełka z kurczaka, szyje indycze, mostki cielęce, gicz cielęca, i sporo kości cielęcych z mięsem. [QUOTE]2. Czego nie może jeść? Jest na coś zamała? czego nie może przetrawić?[/QUOTE] Sama zobaczysz co trawi lepiej a z czym ma problem - i dostosujesz karmienie do potrzeb psa. [QUOTE]3. Czy może dostawać surowe resztki z piersi kurczaka?[/QUOTE] Może ale BARF to nie mięso a mięso z kośćmi, chrząstkami, ścięgnami itd. Samo mięso jest dietą nieodpowiednią dla psa, aby zapewnic odpowiedni balans wapnia i fosforu w diecie musza byc kawałki mięsno- kostne. Quote
donald1209 Posted March 4, 2009 Posted March 4, 2009 Całe korpusy w sensie że z kośćmi i ścięgnami. Ale ja kroję na mniejsze kawałki( korpus jest mięki, dużym nożem kroi się bez problemu) bo jak dawałem całe to pies strasznie brudził koło miski. A jak w kawałkach to każdy bierze do pyska i gryzie na obok miski jest czysto. I daję też pokrojone kawałki skóry, ale raczej bez tłuszczu, bo czasem te kurczaki są bardzo tłuste. Pozdrawiam Krzysztof Quote
Jaroslaw Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Po podaniu 12 tygodniowemu onkowi skrzydełek zauważyłem że w kupkach jest troche kości :( teraz zacząłem je miażdżyć . co myślicie o tym ? Quote
Martens Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='donald1209']Całe korpusy w sensie że z kośćmi i ścięgnami. Ale ja kroję na mniejsze kawałki( korpus jest mięki, dużym nożem kroi się bez problemu) bo jak dawałem całe to pies strasznie brudził koło miski. A jak w kawałkach to każdy bierze do pyska i gryzie na obok miski jest czysto. I daję też pokrojone kawałki skóry, ale raczej bez tłuszczu, bo czasem te kurczaki są bardzo tłuste. Pozdrawiam Krzysztof[/QUOTE] Ostrzegam bardzo przed karmieniem suki tylko lub głównie kurczakami... Po pierwsze kurczak to najbrdziej napakowane chemią mięso i na zdrowie dobrze to nie wpływa, po drugie hormony dodawane do pasz dla kur mogą spowodować u suki zaburzenia cieczek i poronienia; sukom hodowlanym nie powinno się podawać kurczaków w ogóle - chyba że własnego lub ekologicznego chowu. [quote name='Jaroslaw']Po podaniu 12 tygodniowemu onkowi skrzydełek zauważyłem że w kupkach jest troche kości :( teraz zacząłem je miażdżyć . co myślicie o tym ?[/QUOTE] Miażdżenie powinno pomóc - 12 tygodni to jeszcze maluch, może nie dać sobie tak dobrze rady z kośćmi długimi, jakie są w skrzydełkach czy nóżkach. W całości może już natomiast spokojnie podawać korpusy i szyjki, tam jest więcej chrząstek, nie ma typowych kości długich. Quote
arcana81 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='Agrafka2-']Mam pięcio miesięczną suczkę rasy Alaskan Malamute. Chcę ją przestawić na barf i mam pytania: 1. Czy moja psinka może jeść cały korpus czy jej obskubywać? Do tej pory dostawała gotowane obskubane mięsko z korpusa 2. Czego nie może jeść? Jest na coś zamała? czego nie może przetrawić? 3. Czy może dostawać surowe resztki z piersi kurczaka? Proszę o odpowiedzi. Jeżeli jest ktoś z okolic Siedlec to znam miejsce gdzie można kupywać tanio różne rzeczy z kurczaka.[/QUOTE] Pięciomiesięczny malamut to już całkiem spore psisko i powinna sobie poradzić z większością kości bez problemu. Ja swojej podawałam mielone korpusy i łapki kurze dość krótko, jak skończyła 4 miesiące to już jadła w całości bez problemów. Fajne są kości cielęce z dużą ilością mięsa, np. żeberka, kręgosłupy, ogony - są miękkie i dobrze się trawią. Dla malamuta świetne są też ryby morskie - śledzie, sardynki można dać bez obaw w całości, ewentualnie np. głowy z łososia, inne ryby (np. dorsz) radziłabym dać zmielone. Moja Saga za ryby dałaby się spokojnie pokroić:diabloti: Quote
Jaroslaw Posted May 7, 2010 Posted May 7, 2010 Wiadomo że dla dorosłego psa Barf to 2-3 % wagi ciała . Jak to wygląda u szczeniaków ? Quote
lutra Posted May 22, 2010 Posted May 22, 2010 Dla szczeniąt dawka dzienna wynosi od 5 do 7 % masy ciała,rozłozone na 3-4 porcje.Powoli zmniejszamy dawkę,u małych psów wcześniej u olbrzymich ostrożnie i później. Z tego ok 80% to mięso i kości rozdrobnione a 20% mix owocowo-warzywny.Podroby od czasu do czasu ,żółtko 1-3 x w tygodniu. Quote
sachma Posted July 24, 2010 Posted July 24, 2010 ja się naczytałam że dla szczeniąt dzienna dawka to 10% masy ciała.. więc jak to jest? Mam właśnie problem z jedzeniem... szczenie przez pierwsze 3tyg zjadało pół kg kości mięsnych dziennie.. ale od tygodnia jest jakaś tragedia.. pies nie chce jeść.. nawet teraz kiedy temp wróciła do normy Lenny zjada tylko 200-250g.. nie jest głodny.. jak zjadał 6 skrzydeł dziennie tak teraz jak zje 2 to już jest sukces.. maluch rośnie, waży teraz koło 6kg.. większe porcje jadł kiedy ważył 5kg.. nie wiem za bardzo czy powinnam się martwić czy pozwolić mu jeść ile chce.. chętnie dojada wieczorem karmę, kiedy ma do wyboru mięcho w ciągu dnia wybierze mięcho, ale wieczorami woli karmę i nawet kiedy obok leży wołowinka czy kurczak, wybiera karmę o.O Quote
Martens Posted July 25, 2010 Posted July 25, 2010 [quote name='sachma']ja się naczytałam że dla szczeniąt dzienna dawka to 10% masy ciała.. więc jak to jest? [/QUOTE] Dawka dla psów rosnących, to tyle ile chcą, dopóki nie robią się otyłe - zazwyczaj max. 10 % masy ciała. Szczeniaki czasem jedzą mniej, czasem wiecej - bo i tempo wzrostu nie zawsze jest jednakowe, może to być też kwestia upałów. Mój też w okolicy 5 miesiaca zaczął jeść znacznie mniej niż kiedy miał 3-4; a koło 7-8 miesięcy, kiedy zaczęła rozwijac się tkanka mięsniowa, zaczął żreć tyle co młode krokodylątko ;) Terazteżma różnie, czasem zje tyle, że chodzi jak beczka, czasem kilka dni je jak ptaszek czy wręcz omija czasem posiłek. Obserwuj psa - jeśli normalnie się rozwija i nie jest wychudzony, to nie ma się co martwić - apetyt powinie wrócić - o ile nie będziesz psu dogadzac i podawać czego innego. Z tą karmą bym się wstrzymała; raz że i tak pies na barfie wiele z niej nie skorzysta, bo barf trawi sie bardzo szybko i "wymiata" karmę" zanim ta się porządnie strawi, co na dłuższą metę może prowadzić do niedoborów i problemów jelitowych, dwa że dając psu kiedy nie chce jeść a to, a tamto, wychowasz sobie niejadka-terrorystę. Quote
sachma Posted July 25, 2010 Posted July 25, 2010 uh, no to mnie trochę uspokoiłaś - jedyne co zjada chętnie to warzywa.. papki warzywne mógłby jeść codziennie.. doprawiam ją kefirem i zawsze do papki dostaje Irish Cal.. tak na wszelki wielki.. ale przecież nie zrobię z niego wegetarianina :D Quote
Martens Posted July 25, 2010 Posted July 25, 2010 [quote name='sachma']zawsze do papki dostaje Irish Cal.. tak na wszelki wielki..[/QUOTE] A zdajesz sobie sprawę, że nadmiar wapnia może być równie szkodliwy jak jego niedobór? :razz: Barf sam w sobie zawiera wapnia bardzo dużo - kości, chrząstki, nabiał - podawaniem psu dodatkowo wapnia z syntetycznych źródeł możesz zaszkodzić - nadmiar wapnia odkłada się w tkankach miękkich, np. w nerkach, naczyniach krwionośnych, może powodowac niedobory innych pierwiastków... Jeśli bardzo się obawiasz zrób psu badania biechemii krwi pod kątem wapnia i fosforu - lepsze to niż ryzykować zdrowie psa w ciemno. Quote
sachma Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 ale on teraz wymienia masowo zęby, więc wetka mówiła że można suplementować nawet przy takiej diecie - papkę dostaje 2 razy w tygodniu i wtedy dostaje też pół zalecanej dawki. mam kolejne pytanie : jakie części krowy mogę podawać 6kg szczenięciu pudla ? ostatnio dostał ogon, ale okazał się nie zjadliwy :/ a nie mogę ciągle mu szpondru kupować, bo tam jest więcej mięsa niż kości.. w sklepie w którym kupuje wołowina jest przeważnie na zapleczu, bo mało jej idzie.. więc trzeba mówić co się chce, u nas w domu jada się tylko drób, więc nawet nie wiem o co pytać :/ Quote
Martens Posted July 28, 2010 Posted July 28, 2010 [quote name='sachma']ale on teraz wymienia masowo zęby, więc wetka mówiła że można suplementować nawet przy takiej diecie - papkę dostaje 2 razy w tygodniu i wtedy dostaje też pół zalecanej dawki. [/QUOTE] No i takie podejście skutkuje potem na przykład problemami z przetrwałymi zębami mlecznymi i później wykrzywieniem zębów... Pies w czasie wymiany zębów resorbuje "korzonki" mleczaków, dzieki czemu wyrównuje ewentualne "braki" wapnia związane ze wzrostem zębów stałych. Jak suplementuje się wtedy wapń dodatkowo, nie ma stymulacji ze strony organizmu do pobrania wapnia z mleczaków - mleczaki siedzą twardo, stałe rosną krzywe, pies ma potem wątpliwą przyjemność ich chirurgicznego usuwania, a wet ma kaskę za zabieg :cool1: Ja twardo obstaję przy tym, że BARF jest tak wysokowapniowym pokarmiem, że suplementacja dodatkowa może tylko zaszkodzić - prócz tego co pisałam wcześniej o odkładaniu się wapnia, dochodzi powyższe. [quote name='sachma']jakie części krowy mogę podawać 6kg szczenięciu pudla ? ostatnio dostał ogon, ale okazał się nie zjadliwy :/ a nie mogę ciągle mu szpondru kupować, bo tam jest więcej mięsa niż kości.. w sklepie w którym kupuje wołowina jest przeważnie na zapleczu, bo mało jej idzie.. więc trzeba mówić co się chce, u nas w domu jada się tylko drób, więc nawet nie wiem o co pytać :/[/QUOTE] Możesz podawać krowę tylko jako miękkie mięsko lub duży gnat do obgryzania. A masz możliwość zakupu kości cielęcych? Kości wołowe można stosować wymiennie z wieprzowymi, możesz podać psu ogon świński, ewentualnie kości ze schabu. Mój szczeniak dopóki nie gryzł bardzo twardych kości, wołowe dostawał do ogryzienia z mięsa; a jako kośc-kość - głównie świńskie ogonki. Quote
sachma Posted July 28, 2010 Posted July 28, 2010 to wieprzowinę można dawać? o.O ja ciągle słyszę że wieprzowina tłusta, że nie wolno podawać surowej bo są pasożyty.. znalazłam sklep gdzie mogę dostać co chcę ;) daję karteczkę z nr telefonu i listą zakupów i jak uda im się coś dostać to do mnie dzwonią - dzięki temu mamy dziś pół kg kurzych łapek, których w mojej mieścinie nigdzie nie mogłam dostać :D Czyli tak na prawdę jak karmię szczyla prawie bez przerwy drobiem, to nie jest nic złego? Bo tak - ogony wołowe są dla niego nie do zjedzenia.. cały dzień obgryzał jeden kawałek ogona (około 15cm..) i po tej męczarni jak zobaczył kolejny to odechciało mu się jeść.. szponder raczej też odpada.. bo tam jedna duża kość i samo mięso dookoła.. a co z giczką wołową? (nawet nie wiem jak to wygląda - sugestia mamy..) Czyli rozumiem że najlepiej przemieszać drób z wieprzowiną? a nogi wieprzowe? Ogonów poszukam - są łatwiejsze do dostania.. Lenny uwielbia skrzydełka z kurczaka albo indyka, ale po sugestiach na forum, zostaliśmy tylko z tych od kurczaka.. korpusów też nie bardzo chce jeść - zawsze pół zostaje, bo kość nie jest dla niego do pogryzienia.. Takiemu szczeniakowi mogę dawać ryby? jeśli tak to jakie? cały czas martwię się o ości.. bo to jednak mały psiak.. Quote
Martens Posted July 28, 2010 Posted July 28, 2010 [quote name='sachma']to wieprzowinę można dawać? o.O ja ciągle słyszę że wieprzowina tłusta, że nie wolno podawać surowej bo są pasożyty.. [/QUOTE] Jest dość tłusta, więc psu otyłemu bym nie dawała. Zresztą w barfie tych duzych kości nie daje się jakoś masakrycznie dużo, raz na tydzień starczy. Mięso sklepowe jest badane przez weterynarza - jakby były w nim pasożyty, to i Ty byś już dawno je miała, bo większość przetrwalników w mięsie wieprzowym nic sobie nie robi np. ze smażenia schabowego :evil_lol: [quote name='sachma']Czyli tak na prawdę jak karmię szczyla prawie bez przerwy drobiem, to nie jest nic złego? [/QUOTE] Jak nie dajesz samego kurczaka, to powiedziałabym, że to prawidłowo ;) [quote name='sachma']a co z giczką wołową? (nawet nie wiem jak to wygląda - sugestia mamy..) Czyli rozumiem że najlepiej przemieszać drób z wieprzowiną? a nogi wieprzowe? [/QUOTE] Tak, większość drobiu ew. królika, wołowe/wieprzowe jako dodatek. Noga wieprzowa niezbyt, bo to wielka gruba kość i nawet moja 25 kg suka ledwo sobie radzi i miewa potem sensacje żołądkowe. [quote name='sachma']Takiemu szczeniakowi mogę dawać ryby? jeśli tak to jakie? cały czas martwię się o ości.. bo to jednak mały psiak..[/QUOTE] Jak dasz fileta z mintaja na przykład to nic się nie stanie. Quote
Martens Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 Nie obgotowuj żadnych kości, muszą być całkowicie surowe. Dla takiego malucha możesz mielić np. korpusy z kurczaka czy wspomniane skrzydło, kurze łapki; za 2-3 tygodnie będzie mogła już jeść całe drobiowe kości. Swoją drogą możesz jej podać całą duża kość wołową czy cielęcą, ew. wieprzową - pomęczy się, poskrobie, poćwiczy szczęki - zjeść całej i tak nie da teraz rady. Kości mięsne zacznij wprowadzać jak najszybciej, bo karmiąc psa tak jak teraz, głównie mięsem z warzywami i kefirem, robisz psu braki wapnia, a w okresie wzrostu to może bardzo zaszkodzić. Quote
Martens Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 W elektrycznej maszynce nawet nie ma co mielić kości. W tej o której piszesz się da, ale polecam znalezienie męskiego pomocnika do kręcenia i solidnego blatu, bo moje próby mielenia korpusów na samym początku to był hardcore - na drugi dzień nie czułam ręki, a szafka kuchenna jeździła ze mną po całym pomieszczeniu, plus maszynka co jakiś czas "odpadała" wyrywając drzazgi ze sklejki od blatu :evil_lol: Quote
Squ Posted August 23, 2010 Posted August 23, 2010 Moja elektryczna maszynka (Zelmer) bez problemów mieliła drób w każdej postaci, tyle, że po 4 latach przestała działać :/ Podejrzewam, że moje mielonki mięsno-kostne się do tego w dużym stopniu przyczyniły.. Quote
Martens Posted August 27, 2010 Posted August 27, 2010 Tylko jeśli będziecie barfować, to broń boże nie dodawajcie Can-vitu... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.