Jump to content
Dogomania

Stara ON Tania biega bez bólu za TM


beka

Recommended Posts

[quote name='majku33krakow']to jest to?ale tu chodzi o ewe36.zeby zwrociła kase[/QUOTE]

To jest to.
Kasę przekazałam Iwonie zgodnie z życzeniem irenaki i dwa razy nie będę jej zwracać bo to by było 1000 a nie 500 - chyba umiesz sumować.
A irenaka zażadała zwrotu od Iwony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Ciekawa jestem jak sie ma sunieczka[/QUOTE]

A to jest bardzo dobra kwestia.

Ja też bym chciała to wiedzieć zwłaszcza, że ta klinika w sobotę jest zamykana wczesnym popołudniem a w niedzielę przedpoludniem.
Czy Tania też jest tam zamknięta w boksie ? Jak ma się w takim razie załatwić ?
U mnie miała mozliwośc swobodnego poczłapania na wybieg o dowolnej porze celem załatwienia potrzeba fizjologicznych.
Jak wygląda to w Śremie ?
I co z karmieniem i pojeniem ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Ewo ja wiem ze sunieczka ma tam najlepsza opieke i napewno w tej klinice nic jej nie grozi jest w bardzo dobrych rekach[/QUOTE]


To dobrze.
Co z kosztami jej pobytu tam ? Jaka jest ich wysokośc ?
Czy ktoś nam wreszcie odpowie ?
Czy Iwona może ją odebrać jesli nie wystarczy jej środków na opłacenie w 100% pobytu w Sremie ?
Iwona rusza jutro z Warszawy z samego rana i to powinno być jasno powiedziane.

Link to comment
Share on other sites

Ludzie czy wy do cholery nie widzicie co robicie klucicie sie ze trafila do Ewy itp. Wezcie najpierw zaltwcie wszytko co jest zwiazane z Tania teraz czy probujecie ja leczyc pielegnowac czy niestety trzeba ja uspic . Ja wiozlem tego psa i lepszych warunkow psu dac nie moglem ! Dziwne ze przewizolem juz dziesiatki psow wiekszych mneijszych itp. i bylo dobrze a ze pies po transporcie zle wygladal nic dziwnego moje psy tez wygladaja keipsko jak jada tyle km ale gwarantuje ze lepiej juz miec nie mogla jak ktos twierdzi inaczje niech ruszy dupe i pokaze jak powinna miec a nie pisze glupoty na watku . Tak samo z psem wypowiezdilame sie ja lekarz weterynarz i inni co widzili psa ze ona sie MECZY pierwszy raz powiedzialem ze najlpeiej jest uspic niestety chcil bym tego nie mowic ale taka jest prawda . Pierw zdecydujcie co robicie z Tania potem gadajcie o Ewie i innych . Bo jak chcecie jej pomoc to pomozcie a nie odwalajcie cyrku ! Pozdrawiam i zycze milej niedzieli

Link to comment
Share on other sites

Nie wierzę w to co przeczytałam...
Czarna Anda - Ciebie naprawdę nie poznaję, ale tu najważniejsza jest Tania i błagam Was, cioteczki, pomózmy jej....
Ando - na poczatku maja przeleję dla Tani pieniązki, na PW poproszę nr konta i dane do przelewu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']Nie wierzę w to co przeczytałam...
Czarna Anda - Ciebie naprawdę nie poznaję, ale tu najważniejsza jest Tania i błagam Was, cioteczki, pomózmy jej....
..........[/QUOTE]
brawo...kolejny watek, gdzie irenaka doprowadza do mega kłótni, gdyz Ktos osmielił sie miec własne zdanie a nie padł na kolana w podziekowaniu przed Nia....straszne to, ze dzieje sie to kosztem psa
niestety kazdy ma swoja wytrzymałość a czarna anda długo sie hamowała - sory ale przeinaczanioe faktow kazdego nawet świetego wyprowadziłoby z rownowagi
mam nadzieje, ze jutro pies pojedzie do andy i poczuje na koniec swojego zycia w koncu milość i prawdziwa opieke - OBYY
na poczatku maja na pewno cos wplace

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lu_Gosiak']brawo...kolejny watek, gdzie irenaka doprowadza do mega kłótni, gdyz Ktos osmielił sie miec własne zdanie a nie padł na kolana w podziekowaniu przed Nia....straszne to, ze dzieje sie to kosztem psa
niestety kazdy ma swoja wytrzymałość a czarna anda długo sie hamowała - sory ale przeinaczanioe faktow kazdego nawet świetego wyprowadziłoby z rownowagi
mam nadzieje, ze jutro pies pojedzie do andy i poczuje na koniec swojego zycia w koncu milość i prawdziwa opieke - OBYY
na poczatku maja na pewno cos wplace[/QUOTE]


Bardzo dziękuję za pomoc i rzetelność sądu w sprawie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna anda']jak nie !!
nie oslaniam nikogo - swoje zdanie w sprawie wypowiedziam dobrych dziesiat postow temu
Kto chcial naprawde pomoc - irenak ktora si eobrazila bo mialam inne zdanie - nei czytasz watku !!
i spieranie sie o 500 zlotych za transport o ktore nik nie prosil to nazywasz pomoca ?Pomocn abyla mariam ijej brat Fipi ktorzy przyczynili sie do przyjazdu Tani do poznania[/QUOTE]

Masz rację Ando, moją przewiną jest też to, że natychmiast po Twoim poście, że bierzesz Tanię zadzwoniłam do Danusi i poprosiłam o pomoc w transporcie.
Powinnaś zrobić to Ty. Tak bardzo chciałam, żeby Tania szybko wyjechała z Dębogóry, że zapomniałam kto powinien się tym zająć.
Nie spieram się o 500,00 za transport, bo ten temat jest już załatwiony, Ewa moje pieniądze przelała do Ciebie a 500,00 za transport jest na koncie Pana Filipa.
Dzisiaj z nim rozmawiałam, po rozliczenie transportu z Dębogóry do Śremu kwotę 300,00 przeleje na Twoje konto.
Ja nie spieram się Ando o kwotę za transport, tylko Śrem.
Ponieważ moją decyzją Tania tam trafiła i jest to mój dług, to poprosiłam o zwrot 500,00 ponieważ Ewa już to zapłaciła.
Z tej kwoty opłacę Śrem.
Wiem, że masz do mnie żal o tą decyzję, ale gdybym dzisiaj miała ją podjąć byłaby taka sama.
Twoje rozwiązanie z podaniem kroplówki i wysłanie psa dalej była dla mnie nie do przyjęcia. Przekazałam Ci opinię Pana Filipa i wiedziałaś dobrze, że bał się jechać z Tanią nawet te 60km do Śremu. Do Warszawy pewnie by odmówił jazdy.
Gdyby była inna decyzja, to pewnie dzisiaj bym była linczowana, że pies nie przeżył podróży.
Z GoniąP ustalę te koszty i zapłacę z kwoty którą mi zwrócisz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lu_Gosiak']brawo...kolejny watek, gdzie irenaka doprowadza do mega kłótni, gdyz Ktos osmielił sie miec własne zdanie a nie padł na kolana w podziekowaniu przed Nia....straszne to, ze dzieje sie to kosztem psa
niestety kazdy ma swoja wytrzymałość a czarna anda długo sie hamowała - sory ale przeinaczanioe faktow kazdego nawet świetego wyprowadziłoby z rownowagi
mam nadzieje, ze jutro pies pojedzie do andy i poczuje na koniec swojego zycia w koncu milość i prawdziwa opieke - OBYY
na poczatku maja na pewno cos wplace[/QUOTE]

Patrz wątek Alberta. Też miałaś dużo do napisania, dzisiaj Cię nie ma, tak jak nie było, kiedy trzeba było pomóc.
Dzieki Danusi Albert żyje i chwała jej za to.

Link to comment
Share on other sites

Gosiak, zgadzam sie jesli chodzi o wytrzymalosc. Moze i anda dlugo sie hamowala.
Mowie ze moze, bo - przyznaje sie - nie czytalam dokladnie i nie bardzo wiem o co poszlo, dlatego nie bede nikogo winić.
Wiem ze Tania bedzie miała u Andy dobrze i to jest najwazniejsze..
Proszę tylko o spokój, psinka jest cięzko chora i potrzebuje pomocy.

Link to comment
Share on other sites

Za cała pewnością Anda dobrze zajmie się Tanią, na pewno lepiej niż ja to zrobiłam.
Dlatego trzeba ułatwić jej zadanie - niełatwo naprawiać po kimś - i skupić się na realnej, finansowej i lekowej pomocy dla Andy, aby mogła jak najlepiej zadbać o Tanie - na pewno to zrobi, ale musi mieć czym i za co.

Link to comment
Share on other sites

Ewo - o Twojej opiece nad Tania nie będę sie wypowiadać. Doprowadzilaś ją do takiego stanu, ze ledwo wytrzymała podróz. Była sama w kojcu, bez bliskości ze człowiekiem. Brak mi juz słów..
A Tani napewno pomożemy finansowo, nie wiem jak moge jeszcze inaczej pomóc na odleglość

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']Nie wierzę w to co przeczytałam...
Czarna Anda - Ciebie naprawdę nie poznaję, ale tu najważniejsza jest Tania i błagam Was, cioteczki, pomózmy jej....
Ando - na poczatku maja przeleję dla Tani pieniązki, na PW poproszę nr konta i dane do przelewu[/QUOTE]

Doda jutro jade po tanie - i to sie nie zmienia

Dzwonilam do Goni zeby poprosic o wystawienie faktury na emira - co sama zaproponowala

i wybacz ale kazdy stracilby cierpliwosc bo zamiast merytorycznych gadek zaczeto sie przezucac kwotami zadeklarowanymi

Final jest taki ze nie ma na transport i nie ma na pokryci ekosztow faktury - tyle wyszlo z pomocy klapaczy w klawiature

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Masz rację Ando, moją przewiną jest też to, że natychmiast po Twoim poście, że bierzesz Tanię zadzwoniłam do Danusi i poprosiłam o pomoc w transporcie.
Powinnaś zrobić to Ty. Tak bardzo chciałam, żeby Tania szybko wyjechała z Dębogóry, że zapomniałam kto powinien się tym zająć.
Nie spieram się o 500,00 za transport, bo ten temat jest już załatwiony, Ewa moje pieniądze przelała do Ciebie a 500,00 za transport jest na koncie Pana Filipa.
Dzisiaj z nim rozmawiałam, po rozliczenie transportu z Dębogóry do Śremu kwotę 300,00 przeleje na Twoje konto.
Ja nie spieram się Ando o kwotę za transport, tylko Śrem.
Ponieważ moją decyzją Tania tam trafiła i jest to mój dług, to poprosiłam o zwrot 500,00 ponieważ Ewa już to zapłaciła.
Z tej kwoty opłacę Śrem.
Wiem, że masz do mnie żal o tą decyzję, ale gdybym dzisiaj miała ją podjąć byłaby taka sama.
Twoje rozwiązanie z podaniem kroplówki i wysłanie psa dalej była dla mnie nie do przyjęcia. Przekazałam Ci opinię Pana Filipa i wiedziałaś dobrze, że bał się jechać z Tanią nawet te 60km do Śremu. Do Warszawy pewnie by odmówił jazdy.
Gdyby była inna decyzja, to pewnie dzisiaj bym była linczowana, że pies nie przeżył podróży.
Z GoniąP ustalę te koszty i zapłacę z kwoty którą mi zwrócisz.[/QUOTE]

Irena ewa 36 nie dostala od ciebie zxadnych pieniedzy
ja takze

kwote 500 przelewje na konto ewy 36 bo od niej je otrzymalam zatem ona zadecyduje co sie z nimi stanie

[B]Pokaz mi moje posty dotyzcace spierania sie z toba o Srem - prosze cie o to kilkakrotnie i nie mam odpoiwiedzi [/B]
[B]widze ze znowu weszlas klapac dziobem po proznicy [/B]

[B]Rozumiem ze chcesz wycofac sie ze wszystkiego udajac swieta i robiac z luidzi glupkow - zle trafilas Ireno bardzo zle - jestes dorosla i ponosisz konsekwencje swoich decyzji a ja zaraz przytocze twoje posty w ktorych deklarujesz pomoc w transporcie - ja o to nie prosilam !!!!!!!!!![/B]

[B]Nie prosilam ci erowniez o Srem i nie dyskutowalam z faktem przewozu tam Tani - wiec odczep sie ode mnei Ireno i nie prowakuj do tego zebym sie wkurzyla n adobre i powiedziala o pare slow za duzo [/B]

Sama sie deklarowalas ze pokryjesz transport - sama takze wklepalas informacje ze zajmiesz sie Sremem bo czujesz sie urazona - ciekawe czym konkretnie

wiec jesli chcesz pomoc Tani nie pisz a dzialaj - bo oflagowac sie kazdy potrafi w ramach protestu a dzialania brak

Mariamc i Filip i Alfa pomagaly napewno - ty klapiesz i zmieniasz zdanie przez caly czas

Powtarzam - postanowilam przelac pieniadze do tego kto je wplacil - czyli ewa 36 poniewaz nie moglam sie doczekac dnia wczorajkszego na numer twojego konta sprawe zalatwilam po swojemu

swoej roszczenia kieruj do swojego rozumu bo sie z nim mijasz wciaz

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Masz rację Ando, moją przewiną jest też to, że natychmiast po Twoim poście, że bierzesz Tanię zadzwoniłam do Danusi i poprosiłam o pomoc w transporcie.
Powinnaś zrobić to Ty. Tak bardzo chciałam, żeby Tania szybko wyjechała z Dębogóry, że zapomniałam kto powinien się tym zająć.
Nie spieram się o 500,00 za transport, bo ten temat jest już załatwiony, Ewa moje pieniądze przelała do Ciebie a 500,00 za transport jest na koncie Pana Filipa.
Dzisiaj z nim rozmawiałam, po rozliczenie transportu z Dębogóry do Śremu kwotę 300,00 przeleje na Twoje konto.
Ja nie spieram się Ando o kwotę za transport, tylko Śrem.
Ponieważ moją decyzją Tania tam trafiła i jest to mój dług, to poprosiłam o zwrot 500,00 ponieważ Ewa już to zapłaciła.
Z tej kwoty opłacę Śrem.
Wiem, że masz do mnie żal o tą decyzję, ale gdybym dzisiaj miała ją podjąć byłaby taka sama.
Twoje rozwiązanie z podaniem kroplówki i wysłanie psa dalej była dla mnie nie do przyjęcia. Przekazałam Ci opinię Pana Filipa i wiedziałaś dobrze, że bał się jechać z Tanią nawet te 60km do Śremu. Do Warszawy pewnie by odmówił jazdy.
Gdyby była inna decyzja, to pewnie dzisiaj bym była linczowana, że pies nie przeżył podróży.
Z GoniąP ustalę te koszty i zapłacę z kwoty którą mi zwrócisz.[/QUOTE]

Dostrzegam potrzebę odniesienia się do tego stwierdzenia Ireny i tak :

1. i przede wszystkim [B]nie przelałam Iwonie pieniędzy Ireny, a tylko przelałam środki własne [/B]- moje własne dla jasności
2. Irena niczego ze mną nie uzgadniała i charakter jej roszczeń i dyspozycji w stosunku do mnie jest jednoznaczny - przyjdzie i na to czas,
3. [B]darczyńcą kwoty zł. 500 dla Iwony jestem wyłącznie ja, a nie osoby wypisujące o moich wyimaginowanych długach[/B]
4. jako darczyńca sprzeciwiam się jakimkolwiek zwrotom pieniędzy - powtarzam moich pieniędzy - przez Iwonę dla kogokolwiek ponieważ [B]ja przekazałam to dla Iwony a jeśli Irena lub ktokolwiek inny uważa, że to nie moje środki to niech wystąpi na drogę postępowania sądowego o ustalenie i zwrot długu. [/B]


wszytko

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Patrz wątek Alberta. Też miałaś dużo do napisania, dzisiaj Cię nie ma, tak jak nie było, kiedy trzeba było pomóc.
Dzieki Danusi Albert żyje i chwała jej za to.[/QUOTE]

mialam duzo do napisania bo bylam u psa dwa razy w odwiedzianach, wiec widzialam go na zywo...podczas, gdy Ty tylko umialas sprzed komputera oskarzac wszystkich dookola...nie iwdzac psa na oczy
Nikt nie umniejsza zasług Danusi

Link to comment
Share on other sites

Podstawa prawna : art. 411 pkt 1 i pkt 2 k.c. : Nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, ze nie był do świadczenia zobowiązany (jak w tym wypadku), a także jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego (jak w tym wypadku, natomiast zgłoszone przez irenakę żadanie zwrotu przez Iwonę kwoty otrzymanej ode mnie rażąco zasady wspólżycia społecznego narusza - jeszcze w wiadomej sytuacji).

Więcej darmowych porad udzielać nie będę konsultacja 200 zl.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irenaka']Tak Ewo, nie bez przyczyny używam liczby mnogiej, piszę nie tylko w swoim imieniu, dałam komuś słowo i go dotrzymam.
Jako prawnik powinnaś też wiedzieć, że nawet umowa słowa, zwłaszcza jeżeli ma potwierdzenie na forum publicznym jest w sądzie brana pod uwagę.
Zaniechanie, zaniedbanie i brak staranności w wykonywaniu opieki nad Tanią jest tak duże, że nawet emir arabski się dziwi, że ty jako prawnik się tego dopuściłaś i nie wiesz jakie mogą być konsekwencje. On czyta, ja wyciągam wnioski z tego co mówi.
Próbujesz rzucić ochłapy Iwonie, sądząc, że 100,00 wystarczy na utrzymanie tego psa?
Wynika z tego, że nie tylko psy traktujesz jak śmieci, próbujesz też tak traktować ludzi.
Wiedząc, że Iwona ma 11 psów na utrzymaniu proponujesz kwotę, którą pewnie wydajesz na kawę i ciasteczko w dobrej knajpie.
Pozbywasz się problemu i umywasz ręce, bo jesteś wielce obrażona. Te pieniądze nie są dla Iwony, tylko dla Tani, którą doprowadziłaś do takiego stanu, że łez mi brakuje. Ja już cię oceniałam, inni to zrobią jak przeczytają.[/QUOTE]

Ireno punkytowalas ewe a robisz to samo - a nawet gorzej udajac wspolczucie i chec pomocy manipulancie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna anda']Gonia powiedz prosze jaki bedzie rachunek za Tanie w lecznicy - trzeba wiedziec na jaka kwote nalezy sie przygotowac
Popros lekarza jesli moge cie poprosic aby weterynarz wypowiedzial sie jaka karme jego zdaniem Tania powinna dostac - czy stawowa czy dla wrazliwych zoladkow - musze sie do tego przygotowac jak przyjedzie

dziewczyny czy mozna bedzie zrobic dla Tani allegro cegielkowe ?
Jesli u mnie weterynarz Doktor Katarzyna Zukiewicz od akupunktury zdecyduje ze warto Tani zaserwowac zabiegi / moge podac numer do Pani doktor jesli ktokolwiek chcialby zasiegnac informacji/ to sa takze koszty ktorych nie uniose sama na ta chwile - Tania bedzie pod opieka Doktor Marzeny Cieciery ktora jest moja kolezanka i dobrym weterynarzem - moge takze podac numer jesli ktokolwiek chcialby zapytac co z Tania fachowca jak Taniusia juz bedzie w domu
Mysle sobei ze nie bedzie mozna jej faszerowac na dluzsza mete non stop przeciwzapalnymi lekami bo bol stawow ustapi a sypnie sie watroba i dojdzie do owrzodzenia scian zoladka jak czesto bywa w takich wypadkach niestety

Zatem Gonia podaj przyblizona kwote zebysmy wiedzialy na co sie przygotowac i pomyslaly wspolnie jak ja uzbierac

mam przyjaciol serdecznych ktorzy maja wydawnictwo - zawsze pomagali mi w plakatach ktore mozna zrobic i rozeslac w interku badz wydrukowac i wywiesic w zaprzyjaznionych lecznicach i miejscach ktore uznamy za dobre na ten cel

Chcialabym tez poprosic o zaprzestanie linczu Ewy - nic juz tym nikt nie pomoze i bedzie dochodzic do eskalacji emocji u kazdej ze stron a jak wiemy najlepsza obrona jest zawsze atak. ostatnioi mielismy w polityce smak tego co sie dzieje jak ludzie nie potrafia odpuscic i do jakich tragedi musi dojsc aby zaprzestac atakow. Tani to nie wroci roku w kojcu nie usmierzy bolu lapek nie zwroci braku ludzkiej reki przed zasnieciem

Mam nadzieje ze Tania bedzie mogla miec kolejny rok podarowany bo tyle osob pomaga by tak sie stalo - i to jest teraz najwazniejsze.....[/QUOTE]

to moj post z przed kilku dni - propsilam o konkrety nie dpstalam ich

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lu_Gosiak']mialam duzo do napisania bo bylam u psa dwa razy w odwiedzianach, wiec widzialam go na zywo...podczas, gdy Ty tylko umialas sprzed komputera oskarzac wszystkich dookola...nie iwdzac psa na oczy
Nikt nie umniejsza zasług Danusi[/QUOTE]

o to widzę historia się powtarza

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna anda']dziewczyny juz nei cytujmy ewy , jej listow sms bo to naprawde droga donikad - kazda z nas juz sie wypowiedziala w tym temacie i mysle ze wystarczy

Tanai teraz jest tu sprawą i "wazne sa te dni ktorych jeszcze nie znamy"

szkoda energii na kopanie lezacego juz w tej chwili[/QUOTE]

nastepna moja prosba kilka dni temu o cisze na planei i wrocenie do spraw tani - i znowu nic klapaly dziobem wciaz Irenaka i spolka

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...