Madallena Posted April 14, 2009 Share Posted April 14, 2009 W fundacji niema na razie miejsca w DT :( Ale jak tylko zwolni się miejsce (jakiś psiak pójdzie do adopcji) to będę go miała na uwadze! A tym samym: hop mały do góry! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZUZANNA11 Posted April 14, 2009 Author Share Posted April 14, 2009 Podnoszę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted April 15, 2009 Share Posted April 15, 2009 Walenty,wstawaj,już najwyższy czas... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZUZANNA11 Posted April 15, 2009 Author Share Posted April 15, 2009 .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZUZANNA11 Posted April 20, 2009 Author Share Posted April 20, 2009 Nikt nawet nie zajrzał... :roll: W sobotę zawiozłam psiaka do nowego domu, oddalonego ode o kilometr. Zawiozłam go rowerem (ja na rowerku, Walenty biegł za mną) i to może był błąd. Psiak po godzinie wrócił... Miałby idealne warunki, ogródek, ocieplana budke. Nie było mowy o zadnym łańcuchu czu uwięzi. I przede wszystkim, wspaniałą, kochająca rodzinę. SZUKAMY DOMU, SZUKAMY! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted April 20, 2009 Share Posted April 20, 2009 Jak to wrócił ? :roll: Walenty... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rodzice Maciusia :) Posted April 20, 2009 Share Posted April 20, 2009 to nie można go tam zawieźć jeszcze raz i żeby go na kilka dni przymknęli? To normalne, że psiaki uciekają z nowego miejsca. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted April 20, 2009 Share Posted April 20, 2009 [quote name='Rodzice Maciusia :)']to nie można go tam zawieźć jeszcze raz i żeby go na kilka dni przymknęli? To normalne, że psiaki uciekają z nowego miejsca. :roll:[/QUOTE] To samo chciałam napisać... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZUZANNA11 Posted April 22, 2009 Author Share Posted April 22, 2009 Oni nie mają czegoś takiego. Ja zawiozłam psa po raz drugi w to miejsce, zamkneli go w stodole. Psiak niemiłosiernie wył. :roll: Obie z tą kobitka uznałyśmy, ze to nie ma sensu. Psiak i tak ucieknie i tak... Za mała odległość. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted April 22, 2009 Share Posted April 22, 2009 [quote name='ZUZANNA11']Oni nie mają czegoś takiego. Ja zawiozłam psa po raz drugi w to miejsce, zamkneli go w stodole. Psiak niemiłosiernie wył. :roll: Obie z tą kobitka uznałyśmy, ze to nie ma sensu. Psiak i tak ucieknie i tak... Za mała odległość. :roll:[/QUOTE] Ehhh... szkoda... :shake: :shake: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted April 22, 2009 Share Posted April 22, 2009 A ja bym nie rezygnowała. A czy ta babka nie może zaprzyjaźnić się z Walentym? Poprzez przysmaki oczywiście, głaskanie, dobre słowo? Niech potrwa to parę dni. Później niech daje mu u siebie, wtedy powoli będzie czuł się u niej bezpieczny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rafali910 Posted April 25, 2009 Share Posted April 25, 2009 [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/595/walenty.png[/IMG] Banner do tematu Walentego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 Podnoszę ! :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZUZANNA11 Posted April 26, 2009 Author Share Posted April 26, 2009 Sprawy się skomplikowały... Moja sunia ma cieczkę (suczka siedzi w garażu, nie ma mowy o szczeniakach, jak tylko ta gehenna się skończy :angryy: idzie na sterylkę). Walenty bardzo chce się dostać na podwórko, zwłaszcza wieczorem. Mam bramę "na pilota". Pogryzł czujkę, brama nie działa. Jej naprawa będzie kosztowna. Podrapał do żywego dolną częsć bramy. Rodzice są wściekli. Pobyt psa za bramą nie podobał im się od samego początku, jutro przyjeżdża gość od bramy. Psa jutro ma nie być... :placz: Moi rodzice chcą go odwieźć do schronu w Tomaszowie. Nie przyjmą go, nasza gmina nie ma podpisanej umowy. W czwartek będzie w lokalnej gazecie, napewno znajdzie dom. Tylko do czwartku jeszcze kupa czasu... Muszę gdzieś go ulokować, ale gdzie... :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted April 26, 2009 Share Posted April 26, 2009 :placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rafali910 Posted April 28, 2009 Share Posted April 28, 2009 [IMG]http://img237.imageshack.us/img237/8295/walentyszukadomupilnie.jpg[/IMG] Jeszcze taki banner wykonałem do tematu Walentego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted April 28, 2009 Share Posted April 28, 2009 Co z Walentym ??? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted April 28, 2009 Share Posted April 28, 2009 Jak się ma piesek? czy przeszły mu juz wariacje cieczkowe ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wet-siostra Posted April 29, 2009 Share Posted April 29, 2009 W górę,psiaku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
li1 Posted April 29, 2009 Share Posted April 29, 2009 Walenty nie jest wykastrowany ? To mlody chlopak, ma ciagoty do ucieczek, trza ciachnac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted April 29, 2009 Share Posted April 29, 2009 Tylko gdzie przejdzie rekonwalescjencje :placz: i co z nim pozniej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
li1 Posted April 29, 2009 Share Posted April 29, 2009 [quote name='Madallena']Tylko gdzie przejdzie rekonwalescjencje :placz: i co z nim pozniej?[/quote] Tylko ta pani od ktorej uciekl przychodzi mi do glowy. Zlozmy sie na kastracje, zeby nie obciazac jej finansowo, chyba ze nie ma to dla niej problemu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZUZANNA11 Posted April 30, 2009 Author Share Posted April 30, 2009 Działając razem z tutejszym zootechnikiem zawieźliśmy go do domu. Psiak będzie miał dobre warunki: domek z ogrodem, towarzystwo innych psów i wszytko czego zapragnie. Czyli wszystko sie dobrze zakończyło. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted April 30, 2009 Share Posted April 30, 2009 [quote name='ZUZANNA11']Działając razem z tutejszym zootechnikiem zawieźliśmy go do domu. Psiak będzie miał dobre warunki: domek z ogrodem, towarzystwo innych psów i wszytko czego zapragnie. Czyli wszystko sie dobrze zakończyło. :)[/quote] :loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted April 30, 2009 Share Posted April 30, 2009 :multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu: rewelacyjna wiadomość! foty foty! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.