Jump to content
Dogomania

Yanusia i Melcia moje kochane małpiszonki :-)


Yana

Recommended Posts

[quote name='Yana']u nas temperatura spadła wieczorem do -24.... ja już nie chcę tej zimy....[/QUOTE]

U mnie dopiero -11 stopni,a tydzień temu jeszcze na plusie było.Buty zimowe mi się rozwaliły i chodzę w adidasach,bo mąż stwierdził,że na koniec zimy się butów nie opłaca kupować.Jutro lecę po buty zimowe.Tyle dobrego,że u nas śniegu nie ma,choć dzieci by wolały,by był,sanki dostały pod choinkę i nawet nie wypróbowały ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='tatankas']U mnie dopiero -11 stopni,a tydzień temu jeszcze na plusie było.Buty zimowe mi się rozwaliły i chodzę w adidasach,[B]bo mąż stwierdził,że na koniec zimy się butów nie opłaca kupować[/B].Jutro lecę po buty zimowe.Tyle dobrego,że u nas śniegu nie ma,choć dzieci by wolały,by był,sanki dostały pod choinkę i nawet nie wypróbowały ;)[/QUOTE]

koniec zimy... haha optymista :evil_lol:

dzisiaj rano cała moja psia trójka zgodnie odmówiła wyjścia na poranne siusiu :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yana']koniec zimy... haha optymista :evil_lol:

dzisiaj rano cała moja psia trójka zgodnie odmówiła wyjścia na poranne siusiu :cool3:[/QUOTE]

Też go wyśmiałam,gdyż już wtedy zapowiadali,że zima dopiero do nas dojdzie,ale co to jest tydzień pomarznąć w stopy,by utwierdzić męża i udowodnić mu,że się mylił-bez żadnych kłótni :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tatankas']Też go wyśmiałam,gdyż już wtedy zapowiadali,że zima dopiero do nas dojdzie,ale co to jest tydzień pomarznąć w stopy,by utwierdzić męża i udowodnić mu,że się mylił-bez żadnych kłótni :)[/QUOTE]

nowa technika negocjacji :evil_lol:

[quote name='drzalka']U mnie też spotkałam się z odmową :P[/QUOTE]

ja wypchnęłam swoje siłą :evil_lol:

Yana została na tarasie, gdyż stwierdziła, że po 8 godzinach nadal nie chce jej się siusiu i jeszcze trochę wytrzyma :razz:

Mela przykucnęła na najbliższym skrawku trawu, po czym jak zrobila swoje, świńskim truchtem wróciła pod drzwi, żeby ją wpuścić :evil_lol:

Mikuś jak to chłopak potrzebował trochę więcej czasu na czynność sikania, więc opracował technikę kicania na trzech łapach, tak żeby zawsze choć jedną łapę trzymac w powietrzu, żeby nie marzła :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Hejka
Jak czytam to twoje dziewczynki delikutaśne są,ale cóż to przecież damesy.
Mój chłopak ciągle by wychodził na spacery, poprostu szaleństwo jakieś. jemu nie straszne ani mrozy, ani deszcz jakiś dziwny egzemplarz boksera sie trafił :-) Jak idzie to tylko prycha i parska jak koń. Ja czekam z utęsknieniem na wzrost temperatury, jestem ciepłolubna.

Pozdrowionka i nie dawajcie się mrozom.

Link to comment
Share on other sites

Moje tak do -10 stopni też chciały na spacery chodzic :-) może chłopaki są odporniejsze :-) a kobitki wolą w łóżku poleżec ;-)

Byłam dzisiaj z Melą na badaniu u dr Niziołka. Serduszko ma zdrowe, wszystkie wyniki idealne :multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yana']Moje tak do -10 stopni też chciały na spacery chodzic :-) może chłopaki są odporniejsze :-) a kobitki wolą w łóżku poleżec ;-)

Byłam dzisiaj z Melą na badaniu u dr Niziołka. Serduszko ma zdrowe, wszystkie wyniki idealne :multi::multi:[/QUOTE]
Bardzo się cieszę, że Melcia wyniki ma idealne :fadein: Uwielbiam zresztą dr Niziołka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaaasia']Gratulacje super wyników :)

Mój jest chyba 2w1- na spacerze szaleństwo bez względu na mrozy a później się w łóżku wyleguje ;)[/QUOTE]

u nas dzisiaj odwilż... jedyne -12 stopni :evil_lol: dziewczyny dały się namówic na spacer... w kubraczkach :-)

[quote name='Kapsel']Bardzo się cieszę, że Melcia wyniki ma idealne :fadein: Uwielbiam zresztą dr Niziołka :loveu:[/QUOTE]

a dr Niziołek mówił, że leczy fundacyjne fafle :-) trochę bokserów przewija się przez jego gabinet :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yana']u nas dzisiaj odwilż... jedyne -12 stopni :evil_lol: dziewczyny dały się namówic na spacer... w kubraczkach :-)



a dr Niziołek mówił, że leczy fundacyjne fafle :-) trochę bokserów przewija się przez jego gabinet :-)[/QUOTE]

ojjjjjjjj sporo fafli już u niego było ;) a mój nie chce kubraka ubierać :mad:jak było na plusie to łaził w nim i nie chciał do domu przychodzić, teraz odwrotnie :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yana']Moje tak do -10 stopni też chciały na spacery chodzic :-) może chłopaki są odporniejsze :-) a kobitki wolą w łóżku poleżec ;-)

Byłam dzisiaj z Melą na badaniu u dr Niziołka. Serduszko ma zdrowe, wszystkie wyniki idealne :multi::multi:[/QUOTE]

Bardzo, bardzo sie cieszę,że serduszko zdrowiutkie. Najważniejsze u naszych psiaków to zdrówko. Duża buzka :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yana']Moje tak do -10 stopni też chciały na spacery chodzic :-) może chłopaki są odporniejsze :-) a kobitki wolą w łóżku poleżec ;-)

Byłam dzisiaj z Melą na badaniu u dr Niziołka. Serduszko ma zdrowe, wszystkie wyniki idealne :multi::multi:[/QUOTE]

Gratki!!!:laola:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yana']baaaardzo się cieszę, że pierwsze badanie wyszło tak dobrze :-)[/QUOTE]

No, a jak się Melcia zachowała? Nie rozrabiała? :evil_lol:
Baaaaaardzo się cieszę, że rośnie taka piękna, zdrowa dziewczynka! :loveu:
Prooooooooooooooszę o nowe fotki panienek! :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam na bazarek ogłoszeniowy-30 ogłoszeń za 7zł:

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/222758-Bazarek-og%C5%82oszeniowy-30-og%C5%82osze%C5%84-za-7z%C5%82-na-Boksie-Asty-i-zwyk%C5%82e-kundelki-do-27.02"]http://www.dogomania.pl/threads/222758-Bazarek-og%C5%82oszeniowy-30-og%C5%82osze%C5%84-za-7z%C5%82-na-Boksie-Asty-i-zwyk%C5%82e-kundelki-do-27.02[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Don_Vito']No, a jak się Melcia zachowała? Nie rozrabiała? :evil_lol:
Baaaaaardzo się cieszę, że rośnie taka piękna, zdrowa dziewczynka! :loveu:
Prooooooooooooooszę o nowe fotki panienek! :lol:[/QUOTE]

była bardzo grzeczna :-) nawet pan doktor ją pochwalił, że jak na boksera jest opanowana i grzeczna :-)

Link to comment
Share on other sites

a wczoraj mieliśmy niesamopwitą przygodę, która na szczęście dobrze sie skończyła, chociaz było naprawde nieciekawie :shake:

poszliśmy na spacer z psami, na naszą zwykła trasę spacerową przez pola i łąki i już na początku spaceru w odległości kilkuset metrów od zabudowań, wyszedł z zarośli łoś :crazyeye: był ogrooomny :crazyeye: o wiele większy od konia... na szczęście Yana była na smyczy, a Mela dała się przywolac i zapiąc na smycz... łoś przez chwilę patrzył na nas, postanowilismy go ominąć i pójśc bokiem... i wtedy łoś zaczął biec w naszym kierunku :crazyeye: zaczęlismy uciekać, a łoś nie odpuszczał i ciągle biegł za nami... moj mąż biegł zamna i krzyczał "uciekaj, szybciej.." było naprawdę nieciekawie, nie jest łatwo biec po zaoranym polu jak się jest ubranym wielowarstwowo w cięzkich zimowych butach. Mój maz miał na smyczy Melę, która zgodnie z nim zwiewała... a ja niestety Yanę, która chciała nas bronić i próbowała atakowac łosia... opózniała moją ucieczkę, zatrzymywała się i ciągnęła mnie w stronę łosia... tak na nią krzyczałam, żeby biegła razem ze mną, że potem aż gardło zaczęło mnie boleć...
łos przegonił nas az do pierwszych zabudowań i dopiero tam odpuścił, a potem stał na środku naszej łączki gdzie zwykle chodzimy na spacery i patrzył, czy nie wracamy. Wszystko skończyło się dobrze, ale długo jeszcze nie mogłam się uspokoić, adrenalina podskoczyla mi niesamowicie, już dawno tak sie czegoś nie bałam.
Tak więc przestroga, dla wszystkich co chodzą na spacery do lasu czy na łąki, zwierzęta podchodza teraz bardzo blisko, a niektóre mogą być niebezpieczne, trzeba uważać.

Link to comment
Share on other sites

Nieźle,moja ruda tak samo jak Yana niestety by się zachowała,dobre,że nie odeszliście dalej.Nigdy nie widziałam łosia w naszej okolicy,nawet z daleka,ale za to dziki podchodzą pod okna,ja to mam do lasu z bloku 20 metrów,więc widok dzików i zająców mnie już nie dziwi,ale jak bym łosia zobaczyła,to chyba bym na zawał padła,one faktycznie takie wielkie:crazyeye::crazyeye::crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yana']dziki też mogą być niebezpieczne...nasi znajomi kiedys uciekali, przed dzikiem, który chcial ich zaatakować[/QUOTE]

Wiem,ale mieszkam tu już 12 lat i nie raz na dzika się natknęłam na spacerze,więc dla mnie norma,za to łoś to by było coś ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...