pajunia Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Dziewczyny poradzcie, co mamy robic. Mnie sie pomysly wyczerpaly. Jeden z naszych DT ma od nas psiaka, ok. 5 miesiecznego. Psiaka wyciagnelismy , jako szczeniaka z bardzo zlych warunkow. Byl caly czas na dworze, w takiej drewnianej komorce. Od paru dni jest w DT, i to naprawde dobrym. Na poczatku bardzo bal sie, teraz nabral juz zaufania do tej rodziny. Jest tam dwojka malych dzieci, za ktorymi on przepada. Wychodzi co dwie godiny na spacery, aby sie nauczyc czysosci. Kupka i siusia tez na dworze ( na spacerze), ale po przyjsciu do domu, po np. pol godzinie systematycznie robi kupe i sika do lozka tego malego chlopczyka. Ale wtedy, gdy nikt nie widzi. Robi tez kupe i sika do koszyka suni, ktora tam mieszka. DT ma dosc, gdyz posciel musi byc co pare godzin zmieniana, materac jest juz cakiem do wyrzucenia. Co mamy robic? DT chce jeszcze probowac, ale nie wiemy, jak? Boje sie, ze niedlugo DT zrezygnuje, gdyz juz dzis ta kolezanka z placzem do mnie dzwonila, ze nerwowo sie wykancza. Kto ma idee, jak go odzwyczaic od tego kupkania i sikania do lozka i do koszyka tej suni. Nigdzie wiecej tego nie robi, tylko w tych miejscach. I dlaczego on tak robi? Kto to nam moze wytlumaczyc? Quote
viverna Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 na początek oduczyłabym szczeniaka wchodzenia do łóżek!!! to chyba podstawa... Skoro jest od paru dni, to DT nie powinien tak szybko rezygnować, tylko pracować z psem! Absolutnie nie pozwalać na przebywanie na łóżku, kanapie, nagradzać gdy schodzi z łóżka... On był cały czas na dworze, czy cały czas w drewnianej komórce, czy w komórce, z której mógł wyjść na dwór? (nie zrozumiałam) Quote
Visenna Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Pieska w szeleczki, do szeleczek linka, linkę do paska i piesek cały czas przy nas. Jak widzimy że wygląda jakby chciał coś zmalowac- sru go na dwór szybciutko. Ani na moment nie moze zostac sam, jeśli chocby jedna osoba jest w domu! A jak nie ma nikogo - zamykać go np w kojcu, klatce (oczywiście uprzednio go przyzwyczaiwszy ze tam jest bezpiecznie i fajnie, bo będzie skowyt inaczej), lub jeśli z jakiegoś powodu sie nie da, to np w lazience gdzie są kafelki lub mozna usunąć dywaniki, zeby można było łatwo sprzątnąć. Nagradzać sowicie za kazde załatwienie na dworzu, jak trzeba to się rozpływać w zachwytach i karmić szynką parmeńską ;) pies musi być z siebie dumny, że załatwił się na dworzu. btw. ten psiak aby na pewno jest zdrowy i nie ma problemow jakiś na tle lękowym? Bo jesli faktycznie wychodzą z nim co dwie godziny, to wrecz niemozliwe żeby sikał i kupał w domu, to za częssto, moj 4 miesieczny York wytrzymywał dłuzej..Albo drugie rozwiązanie- co z tego że wychodzą co dwie godziny, być moze pies na dworzu się zwyczajnie nie załatwia - wtedy trzeba łazic chocby i godzinę, aż wyraźnie zrobi co trzeba. Trzecie rozwiązanie - wcale nie wychodzą tak często jak mówią :) Jak musiałam wychodzić z moimi 4-5 razy dziennie, to też mi się wydawało ze biegam co dwie godziny ;) Quote
WŁADCZYNI Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Czy wszystko ok z ilością kup na dobę - czy nie ma sensacji żołądkowych, robali? Może musi wychodzić częściej, a nie umie sygnalizować, boi się więc załatwia się tam gdzie go nie widać. Szelki, linka i pępowina są dobrym pomysłem jeżeli pies jest zdrowy na 100%. Łóżka okryć folią, albo ceratą ewentualnie zamknąć drzwi do pomieszczeń gdzie jest 'miejsce zbrodni'. Uchroni to pościel i materace. Viverna - podstawa? A co ma przebywanie na łóżku/kanapie/fotelu/etc do podstaw jakichkolwiek? Quote
viverna Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 no jeżeli załatwia się w łóżku dziecka to podstawą jest nauczenie, by tam nie przebywał... (linka to dobry pomysł nie tylko do nauki czystości ;)) to jasne... poza tym pies może być chory, ale czemu nie załatwia się na podłodze, bądź gdziekolwiek indziej tylko w tych dwóch miejscach? stąd pytanie jak dokładnie wyglądało jego wcześniejsze życie? mogło mieć spory wpływ na psychikę psa... Quote
pajunia Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 No niestety dokladnie nie wiemy, jak jego poprzednie zycie wygladalo. na pewno bylo fatalne, gdyz on sie bardzo bal, gdy tam przyjechal. teraz do tej rodziny ma juz zaufanie, a te dzieci uwielbia, ale gdy ktos obcy przyjdzie, to sie od razu chowa. On robi na dworze i kupe i siku, wychodzi naprawde, co dwie godziny. Ten DT to moja dobra kolezanka i czlonek naszej fundacji, bardzo odpowiedzialna osoba. Psiul jest zdrowy, tylko jeszcze kupki ma rzadkie ( nie biegunka), ale to raczej normalne po zmianie otoczenia i wyzywienia. Bedzie teraz jeszcze dostawal Bactisel HK na poprawe flory bakteryjnej zoladka. Z tym chwaleniem i nagroda na dworze, gdy sie zalatwi, to caly czas w ten sposob sie robi. Ja nie rozumiem dlaczego on wlasnie [B]tylko[/B] w lozku tego chlopczyka i w koszyku tej suni robi, nigdzie wiecej. Drzwi nie mozna zamknac, gdyz dzieci czesto nie mysla o tym i zapominaja te zamknac. A poza tym jeszcze go nie przylapano na tym, gdy robi tam. On zawsze wyczekuje, gdy nikt nie widzi. Dzis chcemy sprobowac go na dlugo linke wziasc i gdzies w pokoju stolowym przywiazac, aby sie tylko tam mogl swobodnie poruszac i nie mogl do pokoju dziecinnego pojsc. A DT na razie nie rezygnuje, ale moge sie wczuc w nich, gdy 4 razy dziennie musi zmieniac u dziecka posciel ( chlopczyk ma 2 latka) a materac jest juz calkiem przesikany. To niefajnie dla dziecka. Quote
marta23t Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 jeśli sika tylko do łóżka i na legowisko drugiego psa musi mieć to[B] podłoże psychiczne[/B]. ja mam ten sam problem-od kiedy przybył szczeniak do domu oba psy zaczęły mi sikać na łóżko i sobie do legowisk / w tym że szczeniak potrafi swoje legowisko osikać:crazyeye: położyć się i w tym spać:shake: założyłam nawet wątek ale póki co cisza. może feromony pomogą?? ja stosuję- u mnie jeszcze rezultatów całkowitych nie widać ale już trochę, trochę lepiej jest / żeby nie zapeszać/. innych rad nie mam:-( sama z tym walczę i z mizernym skutkiem Quote
WŁADCZYNI Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 A nie są to miejsca gdzie nikt psa nie widzi? I może w spokoju się załatwić bez niepokojenia przez ludzi? Ceraty na łóżko albo folia jak się nie da zabezpieczyć pokoju dzieci inaczej - albo bramka. Niech łóżka będą bezpieczne. Może musi częsciej wychodzić? Quote
pajunia Posted February 2, 2009 Author Posted February 2, 2009 Lepiej. Wczoraj byl caly czas w pokoju stolowym na dlugiej lince, aby nie schowal sie w pokoju dzieciecym i dzis o dziwo, spuszczony juz z tej linki, nie zalatwil sie u dziecka, tylko na dworze. Mamy nadzieje, ze sie uda. Musimy jeszcze poczekac. Byloby wspaniale, gdyby juz sie tak szybko odzwyczail. Quote
viverna Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 psiak po "przejściach" nie czuje się jeszcze pewnie w nowej sytuacji, brak mu poczucia bezpieczeństwa, nowa sytuacja, stres... warto podnieść jego pewność siebie, często nagradzać, mówić ciepłym głosem, głaskać, to wszystko też powinno pomóc :-) Quote
pajunia Posted February 2, 2009 Author Posted February 2, 2009 Vivierna, my to wszystko wiemy :lol:. Ja od 30 lat mam psy, kiedys trenowalam je i tylko pozytywnymi emocjami, mam w tej chwili 15 psow w domu i wiekszosc jest po przejsciach, czasami potwornych, ale czasami sytuacje mnie przerastaja, jak wlasnie ta, ktora opisalam. Ale juz jest dobrze i mam nadzieje, ze juz teraz bedzie tylko lepiej. Dziekuje za wszelkie porady. Pozdrawiam. Quote
Soho Posted August 17, 2009 Posted August 17, 2009 Witam Odkurzam temat :) Posiadam 5cio miesieczna foksterierke :diabloti: , przez 4y miesiace mieszkala ze swoimi rodzicami w kojcu nastepnie trafila do domu moich rodzicow gdzie byla z innymi psiakami ( duzy ogrod , pelna swoboda , spala i nadal spi w domu ) Od tygodnia jest ze mna , nie mam niestety ogrodu - jedynnie duuuuzy balkon wychodze z nia raczej regularnie co 4h na spacerki po ok 1h ( jesli nie zrobi wszystkiego nie wracam do domu :) ) jednak czasami ( na balkonie ) zdazy sie ze jest siku lub qpa w jej spanku lub na czyms na czym spala wczesniej... Wspomnie jeszcze ze gdy zostaje sama w domu to tez sie zalatwia ( zdazylo sie jej 2x na lozko ...) teraz niestety zostaje w kenelu ( przy czym szczeka i sie wscieka ale pracujemy nad tym) Czy macie jakas rade na takie dziwne zalatwianie sie ? Byla ze mna raz u znajomych ktorzy rowniez maja sunie - tam zalatwila sie bezczelnie w spanko suczki ... fuj fuj Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.