kiniaaa Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 cześć :) cieszę się że z Somką lepiej, dzielna dziewczynka;) taki stary zegar to moi dziadkowie mają, super pamiątka, jak byłam mała to lubiłam pomagać go nakręcać :evil_lol::eviltong: Quote
chrupcia Posted November 24, 2010 Posted November 24, 2010 Cześć Daria :) super że z Somką już ok :multi: ja jak śpie muszę mieć całkowitą ciesze, wszystkie zegarki do szafek poskładane :evil_lol: więc takie tykanie nie dla mnie ;) Quote
Pegaza Posted November 25, 2010 Author Posted November 25, 2010 [quote name='eria']szlag by mnie trafił z takim zegarem ;)[/QUOTE] Hej:) a mnie szlag trafi ale z powodu Somy.. dzis mam powtorkę z rozrywki..czyli znow bardzo zly dzien..i wiecie co mam juz dosc. To nie ma sensu..leki chyba nie dzialają jej serducho nie ma sily by walczyc..jej spacer wygladal tak ze zataczala mi sie, wchodzila mi w krzaki nie wiem po co..lub siadala i patrzala w jeden punkt, na 3 pietro nie miala sily by wejsc..jesli jej sie nie polepszy do poniedzialku..podjelam decyzje. Mi to az glupio tu pisac jeden dzien oki na drugi dzien katastrofa..a ja sie mecze razem z nia bo znow to przezywam nie mam juz sil na to patrzec..rece mi opadają. Quote
dagos1 Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Cześć Daria. Zapraszam na fotki. Wiem, że ci ciężko, moja koleżanka uśpiła niedawno 8 letnią westkę. Okazało się, że ma powiększone serce, dostawała leki, ale raz było lepiej a raz gorzej, a to gorzej było straszne, no i postanowili ją uśpić, zresztą szans na wyleczenie nie było u niej. Oprócz tego miała problemy z tylnymi łapami, była po operacji, ale ciężko było jej chodzić, to tego doszło serce. Smutna sprawa. Quote
megi82 Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 [quote name='Pegaza']Hej:) a mnie szlag trafi ale z powodu Somy.. dzis mam powtorkę z rozrywki..czyli znow bardzo zly dzien..i wiecie co mam juz dosc. To nie ma sensu..leki chyba nie dzialają jej serducho nie ma sily by walczyc..jej spacer wygladal tak ze zataczala mi sie, wchodzila mi w krzaki nie wiem po co..lub siadala i patrzala w jeden punkt, na 3 pietro nie miala sily by wejsc..jesli jej sie nie polepszy do poniedzialku..podjelam decyzje. Mi to az glupio tu pisac jeden dzien oki na drugi dzien katastrofa..a ja sie mecze razem z nia bo znow to przezywam nie mam juz sil na to patrzec..rece mi opadają.[/QUOTE] jestem z Tobą myslami kochana.... Quote
chrupcia Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 o jejku Daria.. myślę że każda Twoja decyzja będzie słuszna... trzymaj się Daria i Somka ! :kciuki: Quote
eria Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Daria, zrobiłaś co mogłaś by pomóc Somie. Teraz też jej pomożesz. Quote
dysia-u Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Daria wiem że ci ciężko , nam też jest ciężko pisać ci cokolwiek o tym bo...to nie my się denerwujemy , martwimy patrząc na to biedne zwierze tylko ty :-( wspieramy cie myslami bo tylko to możemy wiesz sama że młodych lat jej nie wrócisz, zdrowia też nie :shake: wszystko co robisz to z miłości to tego zwierzęcia :loveu: Quote
Yoko2009 Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Cześć Daria:) w pracy dzisiaj czytałam, ze jest z Somką dobrze a tu wieczorem takie wieści:( Wiesz, jak napisałaś o jej zachowaniu na dworze to od razu przypomnia mi się nasz popszedni pies Roy, owczarek niemiecki, on też tak się zachowywał, zataczał, siadał i patrzył w jeden punkt na środku trawnika dzień przed....i wet nam wtedy powiedział, ze to przez niedotlenienie mózgu tak się zachowywał. No ale miejmy nadzieje, ze z Somą będzie inaczej. Strasznym jest patrzeć jak nasze bezbronne zwierzę sie męczy:(. Wygłaskaj ją od nas Głowa do góry, trzymamy kciuki za Was obie Quote
Connected Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Kurcze, czytałam poprzednie posty - myślałam że już będzie z Somą coraz lepiej :( Jestem z wami myślami, trzymajcie się ciepło i bądźcie dzielne ! Quote
Marzena* Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Daria tak mi przkro czytać, że z Somą znowu jest gorzej... :( Strasznie ciężką musisz podjąć decyzje, ale jestem przekonana, że zrobisz to co dla Somy najlepsze. Jakakolwiek ta decyzja będzie.... Jesteśmy z Tobą i Somą. Myślami, sercem bo tylko tyle możemy .... Trzymaj się Daria :) Quote
kiniaaa Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 Też myślałam, że już będzie lepiej :-( No ale co zrobić, czasu dla niej nie zatrzymamy... Daria, trzymaj się!! Quote
slawi Posted November 25, 2010 Posted November 25, 2010 U naszej sznaucerki były podobne objawy, trzeba było podjąć decyzję:-(, to nawet po latach boli, bardzo ci współczuję Quote
Karolina. Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Miałam iść spać, ale jeszcze wpadłam zobaczyć co u Was słychać. Daria, zrobiłaś wszystko co mogłaś... Trzymaj się! Quote
dagos1 Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 cześć Daria, u ciebie żadnych wieści, jak tam nasza Somcia??? Quote
Pegaza Posted November 26, 2010 Author Posted November 26, 2010 Cze dziewczyny.. dzieki ze mnie wspieracie..:( sytuacja dla mnie paskudna z jednej strony widze ze to nie ma sensu a z drugiej nie umiem wykonac tego telefonu by jej ulzyc..:( dzis poszla krokiem powolnym na spacer problem z wejsciem znow byl..zjadla troche suchej karmy royala bo nic innego nie chce juz jesc.. no i spi caly czas miedzy tymi spacerami... i tak to wyglada.. wpadne z wieczora bo mam jedno zlecenie do wykonania..a potem jade na klachy do kuzynki;) aa foty i jakies wstawie;) Quote
karkakarka Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Jak zobaczyłam, że jestes to od razu tu zajrzałam. Jesteśmy z Tobą! Ja uważam, że kiedy będziesz czuła że to już czas to zadzwonisz... myslę że nic pochopnie, na siłę i pod wpływem emocji. Trzymaj się :calus: Quote
Pegaza Posted November 26, 2010 Author Posted November 26, 2010 Tak jak obiecalam mam foty robione niedawno..moze kilka dni wstecz..;) Pipolek;) [IMG]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/11009.jpg[/IMG] szogun:evil_lol: [IMG]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/11005.jpg[/IMG] pan pietruszka;) [IMG]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/11037.jpg[/IMG] spiaca Somka:) [IMG]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/1045.jpg[/IMG] i miejsce wygolone gdzie jej pobierali te krew z serducha.. [IMG]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/11007.jpg[/IMG] Quote
Borówka16 Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Cześć Daria :) Bardzo Ci współczuję tego co przechodzisz z Somcią :( Trzymajcie się ! :( Quote
*Jot* Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Cześć Daria !! [url]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/11009.jpg[/url] moja ukochana śliczna Pipcia :loveu::loveu: Szogun też pierwsz klasa :loveu: [url]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/1045.jpg[/url] i Somunia :-( :loveu: Pan Pietrucha rozkoszny :multi: Daria trzymaj się.Pamiętaj,że obojętnie jaką podejmiesz decyzję my jesteśmy z Tobą. Quote
kiniaaa Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Pan pietruszka wymiata :lol: Daria, wygłaskaj ode mnie Somkę:calus: Quote
chrupcia Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Cześć Daruś :) [url]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/11009.jpg[/url] ale Pipi już grzbiecik zarósł :cool3: [url]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/11037.jpg[/url] pan pietrucha jest cuuudowny :loveu: [url]http://i692.photobucket.com/albums/vv290/pegazia/1045.jpg[/url] niech śpi Somka... niech odpoczywa :) Quote
Yoko2009 Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Cześć Daria:) Pan pietruszka pierwsza klasa:), liv to tak jakbym moją po tarzanku widziała:) a Pipi długaśne włoski ma już na grzbiecie:) Soma odpoczywa i napiera sił:) Trzymajcie się cieplutko Quote
dysia-u Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 zapraszam na poczęstunek no i naleweczke i jak ty to mówiłaś "klachy" ????? hihi Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.